-
21. Data: 2009-02-12 09:00:20
Temat: Re: Skutki miniaturyzacji
Od: "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl>
>> [...]
>> Moim zdaniem trend usuwania takich wad w postprocesingu jest calkiem
>> rozszadny - pozwala to na uproszczenie konstrucji obiektywow , a co
>> za tym idzie ich ceny i konstrukcji.
>> gdybym mial dac np o 2000 zl wiecej za obiektyw tylko dlatego ,zeby
>> nie mia ldystorsji i viniety przy pozostalych parametrach optycznych
>> identycznych z tanszym obiektywem ,za to wiekszy i ciezszy , to
>> chyba zdecydowalbym sie na ten tanszy.
>
> Wszystko zależy od zastosowania - a dokładniej od wymogów
> jakosciowych. Dla wielu użytkowników faktycznie tańszy obiektyw o
> większych zniekształceniach w połączeniu z ich korekcją w komputerze
> będzie rozwiązaniem wystarczajacym. Dla innych utrata jakości będzie
> nie do przyjęcia.
Nadal mowa o cyfrze? ;))))
q
-
22. Data: 2009-02-12 09:15:31
Temat: Re: Skutki miniaturyzacji
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Marcin 'Cooler' Kuliński wrote:
> Bardzo widoczna dystorsja przy 14 i 18 mm, winieta na szerokim końcu
> wręcz astronomiczna: 2.3 EV przy f/3.5 i 1 EV po przymknięciu do f/11.
> Rozdzielczość całkiem dobra, ale - co symptomatyczne - spada praktycznie
> przy każdym przymknięciu przysłony. Jakoś tak ostygłem w temacie m4/3...
To nie ma nic wspólnego z m4/3...
Piszesz o _kicie_!
Obejrzyj sobie testy 14-54 albo 12-60 i potem coś mów o dystorsji albo spadku
ostrości w 4/3 (bagnet inny, ale przecież szkła takie same).
--
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
23. Data: 2009-02-12 10:12:06
Temat: Re: Skutki miniaturyzacji
Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>
Mateusz Ludwin pisze:
> To nie ma nic wspólnego z m4/3...
Może nie do końca, ze względu na to, że tylna soczewka wisi tuż nad
matrycą, a w 4/3 jest sporo oddalona i wtedy łatwiej o równomierne
oświetlenie???
> Piszesz o _kicie_!
> Obejrzyj sobie testy 14-54 albo 12-60 i potem coś mów o dystorsji albo
> spadku ostrości w 4/3 (bagnet inny, ale przecież szkła takie same).
Jak wyżej. Obiektywy do u4/3 to zupełnie inne konstrukcje. W każdym
razie ostatnia grupa soczewek musi mieć inną konstrukcję. Może za bardzo
poszli na łatwiznę i przeprojektowali tylko kita z 4/3 kiedy powinni
zmienić projekt zaczynając od pierwszej soczewki?
Nie znam się, ale technologia wykonywania takich obiektywów powinna być
dobrze znana od czasów aparatów dalmierzowych.
Pozdrawiam,
Paweł W.
--
"Jak podały Fakty TVN: W poniedziałek ma sie rozpocząć Miedzynarodowa
Konferencja d/s Walki ze Spamem. Organizatorzy rozesłali główne
założenia tematyczne do 170 mln internautów."
login: pawelek_79
serwer: poczta*onet.pl.
-
24. Data: 2009-02-12 10:24:56
Temat: Re: Skutki miniaturyzacji
Od: j...@a...at
On 12 Feb., 09:57, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> wrote:
> <j...@a...at> napisał:
>
> >[...]
> >Moim zdaniem trend usuwania takich wad w postprocesingu jest calkiem
> >rozszadny - pozwala to na uproszczenie konstrucji obiektywow , a co za
> >tym idzie ich ceny i konstrukcji.
> >gdybym mial dac np o 2000 zl wiecej za obiektyw tylko dlatego ,zeby
> >nie mia ldystorsji i viniety przy pozostalych parametrach optycznych
> >identycznych z tanszym obiektywem ,za to wiekszy i ciezszy , to chyba
> >zdecydowalbym sie na ten tanszy.
>
> Wszystko zależy od zastosowania - a dokładniej od wymogów jakosciowych. Dla
> wielu użytkowników faktycznie tańszy obiektyw o większych zniekształceniach
> w połączeniu z ich korekcją w komputerze będzie rozwiązaniem wystarczajacym.
> Dla innych utrata jakości będzie nie do przyjęcia.
>
> --
> Pozdrawiam!
> Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
tak to prawda , z tym ze akurat te aps -c czy tez 4/3 nie sa tym
sprzetem , ktory dobiera sie tam gdzie wymagana jest najwyzsza jakosc
obrazu.
z mojej praktyki wiem , ze np w hybrydce na krotkim koncu wystepuje
spora dystorcja oczywiscie wypukla .
W praktyce jesli jej nie zaczne specjalnie sie doszukiwac na zdjeciu
jej nie widac - osoba trzecia wogole nie zdaje sobie z niej sprawy
( powiedzmy fachowiec-amator ja dostrzeze jesli bedzie chcial) .
Poprawiam tez czasem jesli mi sie chce , w sumie spadku jakosci nie
obserwuje ( w wielkosci monitora albo wydruku a4 ), wyprostowanie tej
beczkowatosci w sumie czesto nie ma znaczenia. Tzn jest to akurat
taki blad , ktory wprawdzie mozna w pomiarach wykazac , w praktyce ma
znaczenie najczesciej trzeciorzedne. Np nieostrosc rzuca sie w oczy
natychmiast , zdjecie nie moze byc nieostre - dystorsja nie zawsze.
Zeby nawiazac do tego threadu. Napewno z powodu nieco wiekszej
pomierzonej dystorsji nie dyskwalifikowalbym systmu m 4/3 wobec jego
wielu niezaprzeczalnych innych zalet.
XXX
-
25. Data: 2009-02-12 10:27:42
Temat: Re: Skutki miniaturyzacji
Od: j...@a...at
On 12 Feb., 11:12, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> wrote:
> Mateusz Ludwin pisze:
>
> > To nie ma nic wspólnego z m4/3...
>
> Może nie do końca, ze względu na to, że tylna soczewka wisi tuż nad
> matrycą, a w 4/3 jest sporo oddalona i wtedy łatwiej o równomierne
> oświetlenie???
>
telecentrycznosc !
XXX
-
26. Data: 2009-02-12 10:34:22
Temat: Re: Skutki miniaturyzacji
Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>
j...@a...at pisze:
> telecentrycznosc !
No pewnie o to chodzi. Klisza sobie lepiej z tym radzi, natomiast w u4/3
promienie wybiegające z ostatniej soczewki powinny wychodzić
prostopadle, co chyba jest trudne do uzyskania.
Pozdrawiam,
Paweł W.
--
"Jak podały Fakty TVN: W poniedziałek ma sie rozpocząć Miedzynarodowa
Konferencja d/s Walki ze Spamem. Organizatorzy rozesłali główne
założenia tematyczne do 170 mln internautów."
login: pawelek_79
serwer: poczta*onet.pl.
-
27. Data: 2009-02-12 12:01:10
Temat: Re: Skutki miniaturyzacji
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> napisał:
>> Dlatego napisałem 'jeśli rozbieżności będą podobnie duże'. A czy
>> aparat robi na ekraniku korekcję - nie wiem. Z jednej strony taka
>> korekcja by się przydała, z drugiej - to jednak pewne obciążenie dla
>> niezbyt wydajnego ze względu na konieczność ograniczenia poboru mocy
>> procesora aparatu. A nawet jeśli korekcję robi - to czy ma to
>> oznaczać, że aby mieć na zdjęciu zgodność z tym, co na ekraniku
>> musisz korzystać z ACR? Bo kadry uzyskane z tego samego pliku RAW ACR
>> i Silkypixem różnią się znaczaco.
>
> IMO Sliskypix i ACR daja takie same kadry,
> roznia sie troche iloscia detali - ACR jest lepszy.
>
Zajrzyj pod adres do którego linku się odwoływałem -
http://tinyurl.com/c6mbt4 - tam masz porównnaie kadrów z ACR i Silkypixa.
Różnica jest dość znacząca - i to nie tylko w kolorystyce, ale i w kącie
widzenia.
> Konwertery "niezalezne" nie koryguja wad obiektywow -
> np. RawTherapee. Ciekawe jak szybko zaczna to robic :)))
>
I czy będą to robiły w podobny sposób.
\
>> Następna kwestia - czy przy plikach
>> JPG aparat też sam robi identyczną korekcję?
>
> Hmm wydaje mi sie, ze JPGi sa takie wlasnie jak z ACR
> (co do kadru, znieksztalcen).
> [...]
Nie wiem - nie sprawdzałem. A dla kogoś, kto planuje robić jpg z tego
aparatu jest to istotne.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
28. Data: 2009-02-12 12:03:34
Temat: Re: Skutki miniaturyzacji
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> napisał:
>>> [...]
>>> Moim zdaniem trend usuwania takich wad w postprocesingu jest calkiem
>>> rozszadny - pozwala to na uproszczenie konstrucji obiektywow , a co
>>> za tym idzie ich ceny i konstrukcji.
>>> gdybym mial dac np o 2000 zl wiecej za obiektyw tylko dlatego ,zeby
>>> nie mia ldystorsji i viniety przy pozostalych parametrach optycznych
>>> identycznych z tanszym obiektywem ,za to wiekszy i ciezszy , to
>>> chyba zdecydowalbym sie na ten tanszy.
>>
>> Wszystko zależy od zastosowania - a dokładniej od wymogów
>> jakosciowych. Dla wielu użytkowników faktycznie tańszy obiektyw o
>> większych zniekształceniach w połączeniu z ich korekcją w komputerze
>> będzie rozwiązaniem wystarczajacym. Dla innych utrata jakości będzie
>> nie do przyjęcia.
>
> Nadal mowa o cyfrze? ;))))
>[...]
Może być i o cyfrze - o cyfrowych przystawkach skanujacych do wielkiego
formatu Kolega nie słyszał?;-)))
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
29. Data: 2009-02-12 12:06:05
Temat: Re: Skutki miniaturyzacji
Od: "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl>
>> IMO Sliskypix i ACR daja takie same kadry,
>> roznia sie troche iloscia detali - ACR jest lepszy.
>>
> Zajrzyj pod adres do którego linku się odwoływałem -
> http://tinyurl.com/c6mbt4 - tam masz porównnaie kadrów z ACR i
> Silkypixa. Różnica jest dość znacząca - i to nie tylko w kolorystyce,
> ale i w kącie widzenia.
Zajrzyj sam pod ten adres - tam napisano, ze to porownanie
plikow z SilkyPix i RAWtherapee a nie ACR ;-)
...
>> Hmm wydaje mi sie, ze JPGi sa takie wlasnie jak z ACR
>> (co do kadru, znieksztalcen).
>> [...]
> Nie wiem - nie sprawdzałem. A dla kogoś, kto planuje robić jpg z tego
> aparatu jest to istotne.
Dla kogos kto ma zamiar robic JPGi raczej nie jest ;)
q
-
30. Data: 2009-02-12 12:18:28
Temat: Re: Skutki miniaturyzacji
Od: j...@g...pl
On 12 Lut, 08:50, Marcin 'Cooler' Kuliński
<m...@p...gazeta.blah> wrote:
> Jakub Jewuła pisze:
>
> > Ze ACR koryguje wady szkiel?
> > Swietnie - ja nie bede musial recznie tego robic :)
>
> Z tego, że komputer za Ciebie zmieni kąt widzenia i kadr, też się
> cieszysz (myszką w zdjęcie na dole strony:http://tinyurl.com/c6mbt4)?
A to nic nowego w Olympusach serii E. Już od modelu E-1, niektóre
konwertery RAW (np. RSE) dawały JPEGa o kilkadziesiąt linii i wierszy
większego niż JPEG z aparatu czy z OS lub OM. System E (4/3) od
zarania ma możliwość, na życzenie operatora body, wprowadzania korekty
zniekształceń obiektywu i pewnie na tą okoliczność jest tych
kilkadziesiąt zapasowych wierszy i kolumn pikseli. Standardowo z
5megapix matrycy Olka E-1 dostaje się tyle samo linii i wierszy, co z
5mpix matryc innych producentów.
Panasonic robi to samo, bo dlaczego miałby robić aparaty
niekompatybilne z systemem?