Użytkownik "TomS" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:j740i4$ial$1@news.vectranet.pl...

> Jestem ze Śląska

Z którego Śląska?

do góry

On 2011-10-12 23:14, Zygmunt Dariusz wrote:
> Ze kutas, to sie zgadzam, ale ze sprzet zajefajny, to juz wielka
> przesada - no chyba, ze to zajefajny sprzet jak na polskie warunki.
> Takich kutasow jest tam bez liku.
> Zlodziejski narod, znany ze zlodziejstwa, nie tylko w Europie.

Ostatnio rzadko zaglądam na tę grupę, bo czasu mam jakoś mało na
komputer, ale jak już zajrzałem, to oczom nie wierzę...
Wszędzie teraz Zygmunt Dariusz rządzi! W prawie każdy wątek swoje 3
grosze wtrąci. I żeby to chociaż jakoś z sensem było, to pół biedy, ale
nie - takie pierdoły wypisuje, że głowa boli - i z wątku na wątek coraz
większe...

Oczywiście nie po raz pierwszy i nie ostatni się na grupie trolle
gnieżdżą, ale nawet "paskudztwa" różne (niebezpieczne bakterie czy
wirusy) się czasami hoduje, obserwuje czym się żywią, jak na coś reagują
i tak dalej. Dlatego postanowiłem, że odniosę się do jakiegoś Twojego
posta i zahaczę krótko.

No i póki co, mam dwie teorie na Twój temat:

Teoria 1. Jesteś tak zwany "burak eksportowany", który siedzi na
obczyźnie, za krajem tęskni, z lokalnymi się dogadać nie potrafi, no to
czepił się grupy, aby z rodakami podyskutować, brylować jaki to on
"Professional" i "American". Im bardziej głupotą świeci, tym większa
dyskusja - więc brnie w to dalej bez zastanowienia.
A że internet dodatkowo jaką taką anonimowość zapewnia, że Cię potem na
ulicy ludzie palcami nie pokazują - tym bardziej zahamowań nie ma...

Teoria 2. Późno z pracy wracasz, zarobiony, no to sobie walniesz drinka
na rozluźnienie, drugiego, trzeciego... kolejnego... potem siedzisz przy
komputerze późnym wieczorem i pijacki bełkot przelewasz przez
klawiaturę. Ubaw po pachy. Ale nie pij tyle, bo źle skończysz...

Ma ktoś inne teorie na temat tego - ciekawego swoją drogą - przypadku na
grupie? :-)

Pozdrawiam,
syriusz

do góry

>
> Teoria 1. Jesteś tak zwany "burak eksportowany", który siedzi na
> obczyźnie, za krajem tęskni, z lokalnymi się dogadać nie potrafi, no to
> czepił się grupy, aby z rodakami podyskutować, brylować jaki to on
> "Professional" i "American". Im bardziej głupotą świeci, tym większa
> dyskusja - więc brnie w to dalej bez zastanowienia.
> A że internet dodatkowo jaką taką anonimowość zapewnia, że Cię potem na
> ulicy ludzie palcami nie pokazują - tym bardziej zahamowań nie ma...

ja bym się przychylał do tej teorii, ale wydaje mi się, że dodać należy parę
stwierdzeń:
- nie uało sie zaasymilować z polonią - bo oni też jakis poziom chcą
reprezntować;
- żona/dzieci/znajomi go opuścili, bo zanudzał;
- może i fotografią się jakoś pasjonuje, ale zbyt niski poziom znajomości
tematu, aby jakąś otwartą dyskusję podjąć, a tak w necie i anonimowo, i
zupełnie niezobowiązująco;
pozdr.
gr

do góry

On 2011-10-14 11:18:20 +0000, syriusz <r...@s...pl> said:

> Teoria 2. Późno z pracy wracasz, zarobiony, no to sobie walniesz drinka
> na rozluźnienie, drugiego, trzeciego... kolejnego... potem siedzisz
> przy komputerze późnym wieczorem i pijacki bełkot przelewasz przez
> klawiaturę. Ubaw po pachy. Ale nie pij tyle, bo źle skończysz...

To odpada, chyba że jest bezrobotny i od rana zaczyna. Nie po robocie,
Bo po jego robocie, jest u nas wczesny ranek.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

do góry

On Fri, 14 Oct 2011 13:18:20 +0200, syriusz wrote:
> Ma ktoś inne teorie na temat tego - ciekawego swoją drogą - przypadku na
> grupie? :-)

Ja: jestes proktologiem?
(jaśniej: nie po to ludzie to cos mają w killfile'ach, zebys swoimi
zainteresowaniami to wylekał na wierzch... przestaniecie na wydzielinę
reagować, to sobie pojdzie z nudów.)

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

do góry

W dniu 2011-10-14 17:11, JA pisze:
> On 2011-10-14 11:18:20 +0000, syriusz <r...@s...pl> said:
>
>> Teoria 2. Późno z pracy wracasz, zarobiony, no to sobie walniesz
>> drinka na rozluźnienie, drugiego, trzeciego... kolejnego... potem
>> siedzisz przy komputerze późnym wieczorem i pijacki bełkot przelewasz
>> przez klawiaturę. Ubaw po pachy. Ale nie pij tyle, bo źle skończysz...
>
> To odpada, chyba że jest bezrobotny i od rana zaczyna. Nie po robocie,
> Bo po jego robocie, jest u nas wczesny ranek.

Myślę, że prowadzi jakiś fotoszrot/komis, wiele razy chwalił się ile to
korpusów jakiegoś aparatu posiada i innych drobiazgów. Interes idzie
słabo, klientów nie ma, to ma czas na pitolenie w necie. $ mało to i
frustracja, kompleksy i takie, a nie inne popisy w necie. $ brak to w
łikendy dorabia ślubami, nocki zarywa na kotlety w nocnych klubach i
"obstukiwanie kobitek", jak sam to pieszczotliwie określił.

--
Pozdrawiam
JD

do góry