-
1. Data: 2016-07-22 20:52:37
Temat: Silnik 1f z wył. odśrodkowym
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
Jaka jest wyższość/niższość silnika z uzwojeniem rozruchowym załączanym
wył. odśrodkowym, nad takim z kondensatorem podłączonym permanentnie?
Tak mnie naszło widząc przed chwilą silnik z wył. odśrodkowym.
Trochę skomplikowane. Czyżby ta komplikacja dawała jakieś plusy dodatnie?:-)
Robert
-
2. Data: 2016-07-22 21:10:30
Temat: Re: Silnik 1f z wył. odśrodkowym
Od: MiSter <U...@w...pl>
W dniu 2016-07-22 o 20:52, Robert Wańkowski pisze:
> Jaka jest wyższość/niższość silnika z uzwojeniem rozruchowym załączanym
> wył. odśrodkowym, nad takim z kondensatorem podłączonym permanentnie?
> Tak mnie naszło widząc przed chwilą silnik z wył. odśrodkowym.
> Trochę skomplikowane. Czyżby ta komplikacja dawała jakieś plusy
> dodatnie?:-)
Dawno dawno temu (po wojnie) gdy produkcja przewodów nawojowych była
stosunkowo prosta, tania i technologicznie opanowana, a przemysłu
elektronicznego jeszcze nie było, taniej było zbudować silnik z fazą
rozruchową w postaci indukcyjności i koniecznego w tym wypadku
wyłącznika w stosunku do silnika z drogim kondensatorem zazwyczaj za
dewizy.
Teraz jest zupełnie odwrotnie :)
MiSter
-
3. Data: 2016-07-22 21:14:18
Temat: Re: Silnik 1f z wył. odśrodkowym
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2016-07-22 o 21:10, MiSter pisze:
> W dniu 2016-07-22 o 20:52, Robert Wańkowski pisze:
>> Jaka jest wyższość/niższość silnika z uzwojeniem rozruchowym załączanym
>> wył. odśrodkowym, nad takim z kondensatorem podłączonym permanentnie?
>> Tak mnie naszło widząc przed chwilą silnik z wył. odśrodkowym.
>> Trochę skomplikowane. Czyżby ta komplikacja dawała jakieś plusy
>> dodatnie?:-)
>
> Dawno dawno temu (po wojnie) gdy produkcja przewodów nawojowych była
> stosunkowo prosta, tania i technologicznie opanowana, a przemysłu
> elektronicznego jeszcze nie było, taniej było zbudować silnik z fazą
> rozruchową w postaci indukcyjności i koniecznego w tym wypadku
> wyłącznika w stosunku do silnika z drogim kondensatorem zazwyczaj za
> dewizy.
>
> Teraz jest zupełnie odwrotnie :)
Ten, który widziałem miał dwa kondensatory i odśrodkowy wył.
Robert
-
4. Data: 2016-07-22 21:27:27
Temat: Re: Silnik 1f z wył. odśrodkowym
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2016-07-22 o 21:14, Robert Wańkowski pisze:
> Ten, który widziałem miał dwa kondensatory i odśrodkowy wył.
O taki sam jak ten.
http://olx.pl/oferta/silnik-motor-1-5-kw-1f-230-v-pr
od-polskiej-wiefamel-poznan-CID628-IDcUVIr.html
Teraz przyjrzałem się schematowi. Odpowiedzią jest większy moment
rozruchowy?
Robert
-
5. Data: 2016-07-22 21:42:31
Temat: Re: Silnik 1f z wył. odśrodkowym
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2016-07-22 o 21:27, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 2016-07-22 o 21:14, Robert Wańkowski pisze:
>> Ten, który widziałem miał dwa kondensatory i odśrodkowy wył.
> O taki sam jak ten.
> http://olx.pl/oferta/silnik-motor-1-5-kw-1f-230-v-pr
od-polskiej-wiefamel-poznan-CID628-IDcUVIr.html
>
>
> Teraz przyjrzałem się schematowi. Odpowiedzią jest większy moment
> rozruchowy?
>
Tak, większa pojemność kondensatora rozruchowego to większy moment
rozruchowy. Do pewnego stopnia. Bo dla pracy ustalonej, eliptyczne pole
wirujące jest o tyle niekorzystne, że ma ono składnik hamujący. Ten
składnik hamujący powoduje dodatkowe nagrzewanie się klatki i obniżanie
sprawności. Dlatego właśnie silniki 1f większej mocy posiadają
rozłącznik części fazy rozruchowej, utrzymując tylko taką fazę
rozruchową, jaka stabilizuje bieg już rozpędzonego silnika.
Z tego samego powodu w sieciach trójfazowych staramy się balansować
obciążenia jednofazowe tak, żeby wszystkie fazy były równo obciążone.
Jeśli nie będą równo obciążone, czyli napięcia fazowe będą różne, to
wówczas pole wirujące nie będzie kołowe i ta faza, która ma najniższe
napięcie, będzie przyhamowywać wirnik, praktycznie to grzejąc klatkę.