-
31. Data: 2011-05-16 15:43:26
Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 11-05-16 17:38, Monster pisze:
> Widzi, ale olewa bo małe.Bez znaczenia jakie światła.
A to wynika z pierwszej przyczyny. Ile razy samochód wyprzedza rower w
nieprzepisowej odległości?
--
Tom01
-
32. Data: 2011-05-16 15:57:42
Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2011-05-16 16:06, greg pisze:
> Ja mam nadzieję, że się wybronię jakoś od tego nagrobka.
Czy jestes iskrobokiem ?
> Na Twoim mogę zapalić świeczkę. Świeczkę mijania.
LEpiej chyba drogowa, zeby zaden nie wlazl z buciorami na nagrobek, nie ?
pozdr
newrom
PS. jezdzenie na dlugich to wlasnie chamstwo i manie w dupie innych
uzytkownikow drog.
-
33. Data: 2011-05-16 16:00:26
Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2011-05-16 16:31, KJ Siła Słów pisze:
> A przecież nadeszły już te czasy że jesteśmy we własnym domu i stanowimy
> Prawo jako społeczeństwo dla siebie samych. I powinniśmy do prawa mieć
> przede wszystkim pozytywny emocjonalny stosunek wynikający z świadomości
> służebnej funkcji prawa wobec nas wszystkich. Prawo ma nam pomagać być
> lepszymi dla siebie. Aż tyle i tylko tyle.
>
Nie wiedzialem ze tlumaczysz z Norweskiego podrecznik WoS dla
trzecioklasistow!
Takiego cytatu to sie nie spodziewalem na preclu! ristekpa!
pozdr
newrom
-
34. Data: 2011-05-16 16:13:41
Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
Od: "greg" <g...@f...com>
"Tom01" <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc> wrote in message
news:4dd144ec$0$2458$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 11-05-16 17:31, greg pisze:
>> Dlatego uważam, że jak już sie ma
>> jedno to odpowiednio bardziej rzucające się w oczy musi być, żeby
>> spełnić swoją funkcję.
>
> Ale to nie jest sposób. Z dwóch przyczyn:
> 1. Nie ma legalnego takiego silnego swiatła żeby różnica w zauważalności
> była tak duża jak między światłem i brakiem światła.
> 2. Coraz więcej elementów świecących, odblaskowych itd powoduje coraz
> większe zamotanie mózgu. Chodzi o pamięć krótkotrwałą i jej przepełnianie
> w sytuacji zbyt dużej ilości bodźców. Efekt jest taki, że coś może być
> "wykasowane" z postrzegania. Jakie to może rodzić konsekwencje w
> dynamicznej sytuacji na drodze lepiej nie myślec.
Prawda. Legalnego nie ma.
>
>> Przytłumienia otoczenia raczej bym się nie
>> spodziewał, u nas niewykonalne.
>
> Nigdy nie wiadomo. W Austrii się udało. Tamtejsza policja opublikowała 8%
> zwyżkę w wypadkach ogółem i 50% w wypadkach z motocyklami po wprowadzeniu
> świateł. Po dwóch latach przepis zniesiono. Ilość wypadów spadła a policja
> w wydawanej przez siebie gazetce, sama propaguje nie nadużywanie świateł.
Austria to Austria. U nas zaraz by jakiś mądry powiedział: wypadki są bo
motocykliści przekraczają prędkość - zakażmy motocyklizmu a nie używania
świateł. Żeby poprawić sytuację to trzeba myśleć, analizować i edukować a
nie powielać bezmyślne klisze.
Czytaliście to?
http://wyborcza.pl/1,100503,6828746,Morderca_jest_ki
m_innym_niz_to_opisuja_media.html
pozdro
greg
-
35. Data: 2011-05-16 16:22:57
Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
Od: "greg" <g...@f...com>
"Roman Niewiarowski" <n...@p...onet.pl> wrote in message
news:iqrhgt$a67$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-05-16 16:06, greg pisze:
>
>
>> Ja mam nadzieję, że się wybronię jakoś od tego nagrobka.
>
> Czy jestes iskrobokiem ?
>
że, przepraszam, kim?
>> Na Twoim mogę zapalić świeczkę. Świeczkę mijania.
>
> LEpiej chyba drogowa, zeby zaden nie wlazl z buciorami na nagrobek, nie ?
>
z postów kolegi wynika, że On by chyba drogowej nie chciał, a ja - jak
pisałem - swoje koncepcje mam, ale się z nimi nie narzucam
> PS. jezdzenie na dlugich to wlasnie chamstwo i manie w dupie innych
> uzytkownikow drog.
To prawda. Pierwszy sezon na drogowych miałem wyrzuty sumienia, potem mi
trochę przeszło. Ale w tunelu i na ocienionych drogach przez las przełączam
na mijania - tym zwalczam moralnego kaca, że niby taki ze mnie myślący i
współodczuwający użytkownik dróg. Mam tylko nadzieję, że nie każecie mi
mojego oczojebnego kasku zdejmować w pochmurniejsze dni w trosce o
nieodwracanie uwagi od tego co na drodze naprawdę ważne.
pozdro
greg
-
36. Data: 2011-05-16 16:28:08
Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2011-05-16 18:22, greg pisze:
> że, przepraszam, kim?
iskrobokiem, tym z piosenki 'o nadziejo iskrobokow', pisales ze masz
nadzieje, wiec chcialbym ustalic czy jestes iskrobokiem.
To chyba normalne.
> To prawda. Pierwszy sezon na drogowych miałem wyrzuty sumienia, potem mi
> trochę przeszło.
Aha.
> nie każecie mi mojego oczojebnego kasku zdejmować w pochmurniejsze dni w
> trosce o nieodwracanie uwagi od tego co na drodze naprawdę ważne.
Nic Ci nie kaze, ale planuje rozbudowac departament swiecenia w taki
sposob zeby motonitom na dlugich przyjebac dotkliwie po oczach.
Jako ze wiekszosc z nich nie uwaza jazdy na dlugich za utrudniajaca
obserwacje, wnioskuje ze moje swiatelka dydaktyczne musza byc
kilkakrotnie mocniejsze od swiatel drogowych by pokonac opor stawiany
przez zacme czy inna chorobe oczu.
pozdr
newrom
-
37. Data: 2011-05-16 16:37:21
Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
Od: "greg" <g...@f...com>
"Roman Niewiarowski" <n...@p...onet.pl> wrote in message
news:iqrj9v$heg$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-05-16 18:22, greg pisze:
>
>> że, przepraszam, kim?
>
> iskrobokiem, tym z piosenki 'o nadziejo iskrobokow', pisales ze masz
> nadzieje, wiec chcialbym ustalic czy jestes iskrobokiem.
> To chyba normalne.
może i normalne, ale wciążnie wiem kto to iskrobok, widocznie słucham innych
piosenek
>> To prawda. Pierwszy sezon na drogowych miałem wyrzuty sumienia, potem mi
>> trochę przeszło.
>
> Aha.
>
>> nie każecie mi mojego oczojebnego kasku zdejmować w pochmurniejsze dni w
>> trosce o nieodwracanie uwagi od tego co na drodze naprawdę ważne.
>
> Nic Ci nie kaze, ale planuje rozbudowac departament swiecenia w taki
> sposob zeby motonitom na dlugich przyjebac dotkliwie po oczach.
> Jako ze wiekszosc z nich nie uwaza jazdy na dlugich za utrudniajaca
> obserwacje, wnioskuje ze moje swiatelka dydaktyczne musza byc kilkakrotnie
> mocniejsze od swiatel drogowych by pokonac opor stawiany przez zacme czy
> inna chorobe oczu.
a to troche nieuczciwe chyba, oni Ci przecież drogowymi świecą a nie czymś
dydaktycznym kilkakrotnie mocniejszym od drogowych
greg
-
38. Data: 2011-05-16 16:44:30
Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 11-05-16 18:13, greg pisze:
> Austria to Austria. U nas zaraz by jakiś mądry powiedział: wypadki są bo
> motocykliści przekraczają prędkość - zakażmy motocyklizmu a nie używania
> świateł.
Motocyklisci przekraczali prędkość przed wprowadzeniem nakazu tak samo
jak i po. Ale po w Polsce ilość wypadków z motocykami +40%. Ciekawostką
jest że w danych medialnych pokazujących rzekome plusy z używania
świateł dane te są ocenzurowane.
> Czytaliście to?
> http://wyborcza.pl/1,100503,6828746,Morderca_jest_ki
m_innym_niz_to_opisuja_media.html
Tak, bardzo dobry artykuł.
--
Tom01
-
39. Data: 2011-05-16 16:46:33
Temat: Re: Samoch??d wjecha?, w policjant??w na motocyklach
Od: Glub <g...@g...com>
On 2011-05-16 16:15:52 +0200, Tom01 said:
> W dniu 11-05-16 15:47, greg pisze:
>> Żółte oczojebne :-)
>> ja już mam :-)
>
> Wszyscy kupią żółte oczojebne. Co potem?
pomarańczowe oczojebne....
i tak w koło macieju.
--
Glub
SWT-400
-
40. Data: 2011-05-16 17:03:44
Temat: Re: SamochA?d wjechaA, w policjantA?w na motocyklach
Od: "greg" <g...@f...com>
"Tom01" <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc> wrote in message
news:4dd1546e$0$2459$65785112@news.neostrada.pl...
> Motocyklisci przekraczali prędkość przed wprowadzeniem nakazu tak samo jak
> i po. Ale po w Polsce ilość wypadków z motocykami +40%. Ciekawostką jest
> że w danych medialnych pokazujących rzekome plusy z używania świateł dane
> te są ocenzurowane.
Tak, ale czy to uwzględnia wzrost liczby motocykli? Bo ich też ostatnio
sporo przybyło.