-
11. Data: 2014-01-08 19:15:00
Temat: Re: Rys. techniczny
Od: "cef" <c...@i...pl>
Konrad Anikiel wrote:
> Student oddaje rysunek zrobiony ręcznie, a prowadzący mu go zwraca,
> pokreślony na czerwono do przerysowania, bo wymiary nie w tym miejscu
> były. Możesz mi wyjaśnić co ten student dzięki temu jest w stanie
> lepiej sobie wyobrazić?
O zupełnie innej wyobraźni myślałem.
-
12. Data: 2014-01-08 19:19:36
Temat: Re: Rys. techniczny
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
No to rozwiń swoją myśl, proszę.
-
13. Data: 2014-01-08 20:09:09
Temat: Re: Rys. techniczny
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
"Lukasz Kozicki"
>> Ale on Ci próbuje powiedzieć, że to dziś archeologia. ;)
>
> O ile wiem, na niektórych wydziałach budownictwa i
> architektury studenci mają oddawać prace narysowane
> ręcznie. Tak jest w każdym razie na mojej byłej
> uczelni, na której teraz studiuje moja córka.
Właśnie o to chodzi. Córka na studiach ma rysunek. Jak na razie kalka,
papier milimetrowy i rapidografy :-)
Robert
-
14. Data: 2014-01-08 20:47:01
Temat: Re: Rys. techniczny
Od: zbigi <z...@w...pl>
cef napisał(a):
> Konrad Anikiel wrote:
>
>> Student oddaje rysunek zrobiony ręcznie, a prowadzący mu go zwraca,
>> pokreślony na czerwono do przerysowania, bo wymiary nie w tym miejscu
>> były. Możesz mi wyjaśnić co ten student dzięki temu jest w stanie
>> lepiej sobie wyobrazić?
>
> O zupełnie innej wyobraźni myślałem.
>
I dobrze - do tego wystarczy szkic odręczny (z natury) rzeczonego
gaźnika a sam rysunek techniczny winien być zrobiony w programi
CADowskim. Ja się kilkanaście lat bujałem z "zapkonem" nie mogą przejść
etapu "rysunek na czysto" aż moja AM dojrzała do tego, że na zajęciach
robiłem szkice z natury a na zaliczenie mogłem przynieść wydruk z CADa.
Teraz właśnie żałuję, że nie uczono mnie jakiegoś programu do
konstruowania w 3D. (Konrad pewnie od razu zauważy na podstawie mej
wypowiedzi, że zupełnie się na tym nie znam.)
--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)
-
15. Data: 2014-01-08 21:21:23
Temat: Re: Rys. techniczny
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Wednesday, 8 January 2014 19:47:01 UTC, zbigi wrote:
> cef napisaďż˝(a):
>
> > Konrad Anikiel wrote:
>
> >
>
> >> Student oddaje rysunek zrobiony r�cznie, a prowadz�cy mu go zwraca,
>
> >> pokre�lony na czerwono do przerysowania, bo wymiary nie w tym miejscu
>
> >> by�y. Mo�esz mi wyja�ni� co ten student dzi�ki temu jest w stanie
>
> >> lepiej sobie wyobraziďż˝?
>
> >
>
> > O zupe�nie innej wyobra�ni my�la�em.
>
> >
>
> I dobrze - do tego wystarczy szkic odr�czny (z natury) rzeczonego
> ga�nika a sam rysunek techniczny winien by� zrobiony w programi
> CADowskim. Ja si� kilkana�cie lat buja�em z "zapkonem" nie mog� przej��
> etapu "rysunek na czysto" a� moja AM dojrza�a do tego, �e na zaj�ciach
> robi�em szkice z natury a na zaliczenie mog�em przynie�� wydruk z CADa.
> Teraz w�a�nie �a�uj�, �e nie uczono mnie jakiego� programu do
> konstruowania w 3D. (Konrad pewnie od razu zauwa�y na podstawie mej
> wypowiedzi, �e zupe�nie si� na tym nie znam.)
>
No właśnie widzisz, w dzisiejszych czasach bierzesz na tablecie Creo Sketch,
smarujesz swoją wizję rysikiem albo paluchem, a potem z tego się robi parametryczny
model 3D, powymiarowane rysunki, analizy MES, renderingi do marketingu, co tam
chcesz. Więc jak ktoś dziś bredzi o nauce ręcznego rysunku na politechnice, to według
mnie kwalifikuje się do zamkniętego leczenia psychiatrycznego i chętnie omówię z nim
szczegóły jego choroby.
Konrad
-
16. Data: 2014-01-08 22:38:06
Temat: Re: Rys. techniczny
Od: "cef" <c...@i...pl>
Konrad Anikiel wrote:
> No to rozwiń swoją myśl, proszę.
Otóż mam na myśli rysowanie odręczne i bardziej
chodzi mi o rysowanie czy szkicowanie niż o wstawianie wymiarów
(CAD jest tylko narzędziem) czyli ćwiczenia z wyobraźni.
Znam bowiem inzynierów, którzy kreślić nie potrafią inaczej niż myszką
i mają super wyobraźnię ale tylko do modelowania w jedną stronę.
Czyli umieja zamodelować to co sobie wymyśłili i wiedzą jak to ma wyglądać.
Nie potafią natomiast czytać rysunków wymyślonych przez innych
(nie czytają zapisu 2D jeśli nie ma dimetrii).
Uważam, że z braku najzwyklejszego manualnego kontaktu z rysowaniem.
-
17. Data: 2014-01-08 23:17:44
Temat: Re: Rys. techniczny
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Wednesday, 8 January 2014 21:38:06 UTC, cef wrote:
> Konrad Anikiel wrote:
>
>
>
> > No to rozwi� swoj� my�l, prosz�.
>
>
>
> Ot� mam na my�li rysowanie odr�czne i bardziej
>
> chodzi mi o rysowanie czy szkicowanie ni� o wstawianie wymiar�w
>
> (CAD jest tylko narz�dziem) czyli �wiczenia z wyobra�ni.
>
> Znam bowiem inzynier�w, kt�rzy kre�li� nie potrafi� inaczej ni�
myszkďż˝
>
> i maj� super wyobra�ni� ale tylko do modelowania w jedn� stron�.
>
> Czyli umieja zamodelowa� to co sobie wymy��ili i wiedz� jak to ma
wygl�da�.
>
> Nie potafi� natomiast czyta� rysunk�w wymy�lonych przez innych
>
> (nie czytaj� zapisu 2D je�li nie ma dimetrii).
>
> Uwa�am, �e z braku najzwyklejszego manualnego kontaktu z rysowaniem.
OK, rozumiem. Nie zgadzam się, ale rozumiem. Mi też zajmuje znacznie więcej czasu
odczytanie rysunku na którym nie ma choć jednego rzutu ortogonalnego, a najlepiej
perspektywicznego. To normalne, po to każdy trójwymiarowy CAD ma takie rzuty.
Zrobienie widoku który rozwiewa wszystkie wątpliwości zajmuje 10 sekund. Przejście
wszystkich przedmiotów związanych z ręcznym rysowaniem zajęło mi na politechnice 4
semestry, a i tak problemu nie rozwiązało, choć oceny miałem dobre, bo rękę mam
precyzyjną. Rozumiesz dysproporcję? I mam Ci wymienić co wolałbym robić wtedy kiedy
traciłem czas z ołówkami i rapidografami?
Ja swoich młodych kolegów w biurze, którymi z racji doświadczenia się czasem zajmuję,
uczę trochę innych zasad niż uczelnia: tu jest przemysł, tu się robi kasę. Nie mamy
klientów którzy chcą płacić nam za zamówione produkty więcej jeśli zrobimy ładniejsze
rysunki. Natomiast każdy z nich wyegzekwuje kary umowne za opóźnienie. I jeśli to
opóźnienie będzie spowodowane nieczytelnym rysunkiem z biura konstrukcyjnego- to będą
bęcki. A to załatwia się prostym wstawieniem rzutu ortogonalnego, a nie uczeniem się
ręcznego rysowania. Tylko niestety uczelnie skrzętnie ukrywają taką prawdę przed
studentami. Nie wiesz może jaki mają w tym cel?
Konrad
-
18. Data: 2014-01-08 23:22:10
Temat: Re: Rys. techniczny
Od: nadir <n...@h...org>
> Właśnie o to chodzi. Córka na studiach ma rysunek. Jak na razie kalka,
> papier milimetrowy i rapidografy :-)
I studiuje archeologię, tak? ;)
W dzisiejszych czasach to na studiach powinni się rysunkiem technicznym
zajmować na równi z obsługą suwaka logarytmicznego.
-
19. Data: 2014-01-08 23:33:49
Temat: Re: Rys. techniczny
Od: nadir <n...@h...org>
>> Ale on Ci próbuje powiedzieć, że to dziś archeologia. ;)
>
> O ile wiem, na niektórych wydziałach budownictwa i
> architektury studenci mają oddawać prace narysowane
> ręcznie. Tak jest w każdym razie na mojej byłej
> uczelni, na której teraz studiuje moja córka.
W akurat jestem w stanie uwierzyć, bo na każdej specjalności można
jakieś "wykopaliska" odkryć od nowa.
> AutoCAD swoją drogą, ale ręcznie też trzeba umieć
> (i bardzo dobrze).
Jak nie ma zamiaru rysować portretów turystów na Krupówkach, to co?
> Swoja drogą, nikomu nie polecałbym do pracy AutoCADa.
> Używam go do pracy od kilkunastu lat... zatrzymał
> się w rozwoju, w kolejnych wersjach jest tylko coraz
> więcej błędów - i wodotrysków. Może Graebert pchnie
> trochę do przodu rozwój CAD-ów... A Autodeskowi
> życzę jak najszybszego bankructwa...
Na AutoCADzie świat się nie kończy i nie zaczyna.
Każdy znajdzie coś do wybory, do koloru.
-
20. Data: 2014-01-08 23:37:15
Temat: Re: Rys. techniczny
Od: nadir <n...@h...org>
> Nie wiesz może jaki mają w tym cel?
Trzeba by "wyjebnąć" 1/3 kadry. :)