-
71. Data: 2011-12-08 18:34:40
Temat: Re: Realne perspektywy polskich uczelni technicznych
Od: PeJot <P...@m...pl>
W dniu 2011-12-08 16:48, J.F pisze:
> I teraz tylko pytanie - pogadasz z kims prywatnie i zrobi na fuche, czy
> udasz sie do porzadnej firmy R&D ... i uslyszysz jeszcze wiecej :-)
Pewnie tak. Parę tematów dla uczelni robiłem oficjalnie, ale nie ja
wystawiałem fakturę :)
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
72. Data: 2011-12-08 22:50:38
Temat: Re: Realne perspektywy polskich uczelni technicznych
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
On 8 Gru, 15:58, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Skoro sam PeJot przyznaje ze innowacyjny - to co najmniej D, a w
>> zaleznosci od zakresu pracy - moze nawet i R
>Liter w alfabecie jest więcej, a i alfabetów jest jak psów. Jeszcze
>raz pytam: co student na dyplom bada i rozwija? Produkt czy pomysł?
>R&D w inżynierii to przede wszystkim hardware, czyli coś czego da się
>dotknąć. No więc jaką technologię on tam opracował? Jakie prototypy
>zbudował i jak przetestował?
A nie rozwinal pomyslu w projekt ?
>Jeszcze jedna bzdura: innowacyjny. Innowacja, moi drodzy
>inżynierowie,
>to wprowadzenie czegoś nowego. Nie było, a nagle jest, bo innowator
Tu sie zgadzamy
>jakiś innowatorski/innowacyjny produkt wprowadził do powszechnego
>użycia.
A tu juz IMO nadinterpretujesz. Co to - pomysl nie moze byc
innowacyjny ?
Nie bylo pomyslu, a teraz jest, i to jaki prosty, tani, elegancki.
Tak prosty ze kazdy glupi potrafilby to wymyslec :-P
> >Gdyby uczelnia to we własnych laboratoriach
> >opracowała materiałowo, technologicznie, narobiła prototypów, prób,
> >specjalistycznych narzędzi, ulepszała kolejne wersje w oparciu o
> >jakieś tam badania- to jest R&D, to wtedy by było drogie. A kilka
> >rysunków tuszem na kalce to jest tylko praca dyplomowa i dla
> >uczelni
>
>> A jesli do tego doszly symulacje komputerowe na sprzecie i
>> oprogramowaniu uczelni ?
>To jest engineering, czyli konstruowanie. Dalej brak R&D...
Nie pisalem o rysowaniu w jakims CAD. Pisalem o symulacjach
komputerowych. Taka forma badan.
I teraz wytlumacz dlaczego soft nie zaliczamy do hard i sie nie liczy
:-)
J.
-
73. Data: 2011-12-09 00:19:19
Temat: Re: Realne perspektywy polskich uczelni technicznych
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Dec 8, 10:50 pm, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
> A nie rozwinal pomyslu w projekt ?
Rabin rozwija Torę, to też jest R&D?
> pomysl nie moze byc
> innowacyjny ?
http://sjp.pwn.pl/szukaj/innowacja Co nowego wprowadza zaprojektowanie
czegoś na pracę dyplomową?
> Nie pisalem o rysowaniu w jakims CAD. Pisalem o symulacjach
> komputerowych. Taka forma badan.
Ja takie symulacje robię na codzień. Rachuję czy naprężenie w klocku
numer X nie przekracza wartości Y oraz po ilu cyklach o przebiegu Z
wyczerpie się wytrzymałość zmęczeniowa i na pełzanie. To chcesz nazwać
R&D?
Konrad
PS Dział R&D mam na drugim końcu korytarza. Ja naprawdę wiem co to
jest R&D :o)
-
74. Data: 2011-12-09 00:33:07
Temat: Re: Realne perspektywy polskich uczelni technicznych
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Dec 8, 10:50 pm, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
> pomysl nie moze byc
> innowacyjny ?
Wysłało mi się przed dokończeniem. Chciałem dopisać o Steve Jobsie.
Jak uważasz, w którym momencie on dokonywał innowacji: kiedy wymyślił
Ipoda, czy kiedy wprowadził go do użytku? I czy ktoś nazwałby Jobsa
innowatorem gdyby nie sprzedał ani jednego swojego urządzenia? I czy
na jego miano innowatora miał wpływ fakt że to były jego pomysły? I co
z bezimiennymi wynalazkami? Wkręt był innowacją, a nikt nie wie kto go
wymyślił. A może to nie ma znaczenia kto wymyślił, może znaczenie ma
że ktoś go wprowadził na rynek w przystępnej cenie i dużej ilości?
Konrad
-
75. Data: 2011-12-09 17:12:08
Temat: Re: Realne perspektywy zawodowe po polskich uczelniach technicznych
Od: "Przemek" <olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl>
Użytkownik "AMX" <r...@b...cy> napisał w wiadomości
news:jbni5n$3uu$1@mx1.internetia.pl...
Gdzie studiowales budownictwo jesli mozna wiedziec?
Pytam z ciekwawosci bo ja tez i tez juz ladnych pare lat temu.
A co do materialu to powiem ze bylo ladowane mnostwo nieporzebnych rzeczy np
u mnie jak dziekan kiedys zsumowal liczbe godzin to sie okazywalo ze w ciagu
5 lat godzin fizyki (wyklady+cwiczenia+laborki) bylo wiecej niz konstrukcji
zelbetowych,
No ja juz sie zalapalem na obciecie godzin filozofii + pochodnych (roznego
rodzaju ekonomie itp)
A co do wykladowcow to byl jeden docent od materialow budowlanych ktory
wyklady prowadzil z kartek majacych ze 20 lat wiec po pierwszym takim
wykladzie dalem sobie spokoj.
Niestety czesto sie zdarzalo ze jakies zajecia byly po to by pracownicy
mieli zajecie.
Przemek
-
76. Data: 2011-12-10 10:01:48
Temat: Re: Realne perspektywy zawodowe po polskich uczelniach technicznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 9 Dec 2011 18:12:08 +0100, Przemek napisał(a):
> A co do materialu to powiem ze bylo ladowane mnostwo nieporzebnych rzeczy np
> u mnie jak dziekan kiedys zsumowal liczbe godzin to sie okazywalo ze w ciagu
> 5 lat godzin fizyki (wyklady+cwiczenia+laborki) bylo wiecej niz konstrukcji
> zelbetowych,
Ja tam nie wiem, ale czy nie jest tak ze fizyka jest podstawa do
konstrukcji zelbetowych ?
> No ja juz sie zalapalem na obciecie godzin filozofii + pochodnych (roznego
> rodzaju ekonomie itp)
Ale ekonomia wazna rzecz, ta prawdziwa oczywiscie, nie socjalizmu.
Ludzie potem grube pieniadze placa za krotki kurs ekonomii na MBA :-)
> A co do wykladowcow to byl jeden docent od materialow budowlanych ktory
> wyklady prowadzil z kartek majacych ze 20 lat wiec po pierwszym takim
> wykladzie dalem sobie spokoj.
Ja tam nie wiem, ale w budownictwie chyba nie ma tak wielkiego postepu,
zeby kartki sprzed 20 lat nie byly wartosciowe ?
> Niestety czesto sie zdarzalo ze jakies zajecia byly po to by pracownicy
> mieli zajecie.
Widac wszystko od kierunku zalezy ... bo czemu nie ?
taki ekonomiczny model: pracownicy zglaszaja przedmioty ktore chca
prowadzic, studenci wybieraja, a kto ma za malo studentow - temu nie placa.
J.
-
77. Data: 2011-12-10 10:22:12
Temat: Re: Realne perspektywy polskich uczelni technicznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 8 Dec 2011 16:33:07 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> On Dec 8, 10:50 pm, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
>> pomysl nie moze byc innowacyjny ?
>
> Wysłało mi się przed dokończeniem. Chciałem dopisać o Steve Jobsie.
> Jak uważasz, w którym momencie on dokonywał innowacji: kiedy wymyślił
> Ipoda, czy kiedy wprowadził go do użytku?
Ja tam nie wiem czy w tym byla jakakolwiek innowacyjnosc, ale wezmy cos
podobnego - kaseta magnetofonowa, znana technicznie jako CC.
Innowacyjnosc polega na tym ze mozna to kupic, czy na tym ze male, lekkie,
poreczne, mozna latwo zmieniac ?
A pozniejszy Compact Disk liczymy od momentu sprzedazy, czy za to ze dzwiek
cyfrowy, wysoka jakosc itp ?
kasetowy walkman ... czy w tym jakas innowacyjnosc byla w ogole ?
No byla - ze mozna zrobic magnetofon bez nagrywania :-)
> I czy ktoś nazwałby Jobsa
> innowatorem gdyby nie sprzedał ani jednego swojego urządzenia? I czy
> na jego miano innowatora miał wpływ fakt że to były jego pomysły? I co
> z bezimiennymi wynalazkami? Wkręt był innowacją, a nikt nie wie kto go
> wymyślił. A może to nie ma znaczenia kto wymyślił, może znaczenie ma
> że ktoś go wprowadził na rynek w przystępnej cenie i dużej ilości?
A nie dlatego ze wymylil innowacyjna metode produkcji, tansza i szybsza ?
A kto wlasciwie wprowadzil wkrety na rynek w przystepnej cenie ?
Hm, tez nie wiesz :-)
Bywa, ba - wrecz czesto jest tak ze wynalazki rodza sie dlugo.
Edison wymyslil zarowke ? To tylko taka ludowa legenda
http://en.wikipedia.org/wiki/Light_bulb#History_of_t
he_light_bulb
J.
-
78. Data: 2011-12-10 10:39:56
Temat: Re: Realne perspektywy polskich uczelni technicznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 8 Dec 2011 16:19:19 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> On Dec 8, 10:50 pm, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
>> A nie rozwinal pomyslu w projekt ?
> Rabin rozwija Torę, to też jest R&D?
Sadzac po zydowskich powiastkach nie tylko rozwija, ale jak najbardziej
jest badaczem Tory. ale to dygresja.
>> pomysl nie moze byc
>> innowacyjny ?
> http://sjp.pwn.pl/szukaj/innowacja
Ale tam nie napisali ze wprowadzenie na rynek, ani do uzytku.
>Co nowego wprowadza zaprojektowanie czegoś na pracę dyplomową?
Zalezy jaka praca. Co bys powiedzial np o lozyskach tocznych z
elipsoidalnymi walkami ?
Albo jakby dyplomant "zaprojektowal" nowa metode obliczeniowa ?
>> Nie pisalem o rysowaniu w jakims CAD. Pisalem o symulacjach
>> komputerowych. Taka forma badan.
> Ja takie symulacje robię na codzień. Rachuję czy naprężenie w klocku
> numer X nie przekracza wartości Y oraz po ilu cyklach o przebiegu Z
> wyczerpie się wytrzymałość zmęczeniowa i na pełzanie. To chcesz nazwać
> R&D?
A jak sie okazuje ze przekracza wartosc Y to co robisz ? Zwiekszasz grubosc
tam gdzie przekracza ? Tego faktycznie R nie mozna nazwac, D to juz w
zaleznosci od zakladowej definicji.
Ale jak ktos jest ambitniejszy - i jesli przekracza to zmienia konstrukcje
w wiekszym stopniu ? Co powiesz np o "minimalnokosztowy ksztalt mostu" ?
Lepszy linowo-wiszacy tradycyjny czy wantowy ?
Albo np zagadnienie bodajze Pascala - jaki ksztalt powinna miec tradycyjna
drewniana beczka zeby wymagala najmniej materialu przy zadanej objetosci.
> Konrad
> PS Dział R&D mam na drugim końcu korytarza. Ja naprawdę wiem co to
> jest R&D :o)
W "twojej" firmie. Nobli duzo zdobyliscie ?
J.
-
79. Data: 2011-12-10 10:50:34
Temat: Re: Realne perspektywy polskich uczelni technicznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 8 Dec 2011 09:46:24 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> On 8 Gru, 17:28, Michał Grodecki <m...@u...pk.edu.pl.wytnij.to>
>>> A Prawo Autorskie w ogole sie stosuje do projektow technicznych, poza
>>> architektonicznymi ?
>>
>> W zaprzyjaźnionym konstrukcyjnym biurze projektowym (budowlanym) na
>> każdym rysunku wpisują informację o ochronie projektu przez prawo
>> autorskie i związane z tym obostrzenia w zakresie kopiowania itp.
>
> ... co nikogo do niczego nie zobowiązuje. Takie tam zaklinanie
> deszczu.
Owszem, aczkolwiek ... budowlanka blisko architektury, a ta juz jasno pod
ustawe podlega.
A czy dowolny projekt techniczny nie jest dzielem w rozumieniu PA, to glowy
nie dam.
J.
-
80. Data: 2011-12-10 11:01:24
Temat: Re: Realne perspektywy polskich uczelni technicznych
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Dec 10, 10:22 am, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Thu, 8 Dec 2011 16:33:07 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
>
> > On Dec 8, 10:50 pm, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
> >> pomysl nie moze byc innowacyjny ?
>
> > Wysłało mi się przed dokończeniem. Chciałem dopisać o Steve Jobsie.
> > Jak uważasz, w którym momencie on dokonywał innowacji: kiedy wymyślił
> > Ipoda, czy kiedy wprowadził go do użytku?
>
> Ja tam nie wiem czy w tym byla jakakolwiek innowacyjnosc, ale wezmy cos
> podobnego - kaseta magnetofonowa, znana technicznie jako CC.
> Innowacyjnosc polega na tym ze mozna to kupic, czy na tym ze male, lekkie,
> poreczne, mozna latwo zmieniac ?
Wtedy było znacznie więcej pomysłów, niektóre nawet ciekawsze. I co z
tego, skoro poszły na śmietnik? Żadnej innowacji nie spowodowały. Lema
chyba byś innowatorem nie nazwał, a pomysły miał fantastyczne...
>
> > I czy ktoś nazwałby Jobsa
> > innowatorem gdyby nie sprzedał ani jednego swojego urządzenia? I czy
> > na jego miano innowatora miał wpływ fakt że to były jego pomysły? I co
> > z bezimiennymi wynalazkami? Wkręt był innowacją, a nikt nie wie kto go
> > wymyślił. A może to nie ma znaczenia kto wymyślił, może znaczenie ma
> > że ktoś go wprowadził na rynek w przystępnej cenie i dużej ilości?
>
> A nie dlatego ze wymylil innowacyjna metode produkcji, tansza i szybsza ?
Metoda produkcji klienta nie interesuje. W przypadku Ipoda o sukcesie
rynkowym zadecydowal twardy dysk- nagle mogłeś w to wrzucić całą
muzykę jaką znasz, a wyboru czego będziesz kiedy słuchał możesz
dokonać wtedy kiedy masz zamiar słuchać muzyki a nie wtedy kiedy
podłączasz urządzenie do komputera żeby skopiować jedną płytę. Jobs
przewidział że to zapewni mu sukces rynkowy, zainwestował pieniądze,
czas i zasoby firmy którą prowadził i stworzył innowacyjny produkt.
Rozumiesz?
>
> A kto wlasciwie wprowadzil wkrety na rynek w przystepnej cenie ?
> Hm, tez nie wiesz :-)
Wiem, ale to nie ma nic wspólnego z tematem.
Konrad