RoMan Mandziejewicz wrote:

> Hello jacek,
>
> Saturday, July 5, 2014, 11:49:36 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>>>> Koło zamachowe nie jest korzystne bo ze względu na swoją masę podnosi
>>>> koszty transportu(z Chin)
>>> Moje dziecko mnie dziś poczęstowało:
>>> http://www.artofmanliness.com/2013/07/03/measure-twi
ce-cut-once-
applying-
>> the-ethos-of-the-craftsman-to-our-everyday-lives/
>> "Measure Twice, Cut Once:"
>> Dzisiejsze czasy raczej każą się zasanawiać co jest tańsze; czy aby nie
>> 'cut twice' i sprawdzenia czy pasuje; klientowi, (niestety), bo jakby
>> rzemieślnik się zbytnio zastanawiał to na chleb nie zarobi.
>
> Tylko tytuł przeczytałeś. Żałość.
No, w sumie tak.
Odebrałe to jako poradnik 'dobrej roboty'.


jp

>
> [...]
>

do góry

"RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> wrote in message
news:1714814016.20140705233733@pik-net.pl.invalid...
> Hello jacek,
>
> Saturday, July 5, 2014, 11:32:09 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>>> Dodajmy też, że w porządnych radiach na osi pokrętła strojenia montowano
>>> koła zamachowe. Tak ze ćwierć kilo nawet. Bardzo wygodnie zmieniało się
>>> stacje -- przy energicznym pokręceniu gałką wskazówka sama leciała przez
>>> całą skalę, trzeba ją było tylko zatrzymać w wybranym miejscu.
>> Koło zamachowe nie jest korzystne bo ze względu na swoją masę podnosi
>> koszty
>> transportu(z Chin)
>
> Moje dziecko mnie dziś poczęstowało:
> http://www.artofmanliness.com/2013/07/03/measure-twi
ce-cut-once-applying-the-ethos-of-the-craftsman-to-o
ur-everyday-lives/
>
> Życzę smacznego.
>

Niczego do jedzenia tu nie ma... :)
Ponad to, brakuje mnie tu odniesienia do klasy sredniej - (w klasycznym
ujeciu), ktora to, w przeszlosci tworzyli rzemieslnicy.
Zapewne, z powodu stopniowego dryfowania struktury spolecznej do
schematu:dwuklasowego: korporacje / sila najemna.

--

do góry

On Sat, 5 Jul 2014 22:46:05 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:

>Dnia Sat, 05 Jul 2014 10:46:24 -0500, A.L. napisał(a):
>> Chyba dobrze. Ja mam pare odbiornikow radiowych produkowanych w latach
>> 30. Pokretla maja na lozyskach kulkowych, w doskonalym stanie. Tylko
>> cale reszta w stanie takim sobie. Po co robic elementy dobrej jakosci
>> ktore moga przerwac 50 lat jezeli calosc przterwa 5 lat by design?
>
>Akurat w przypadku tego radia moglo chodzic o male opory ruchu galki.
>Jeszcze sie nie dalo zrobic tulejki z teflonu.
>
>J.

W innych radiach z tego okresu pokretla byly na lozyskach slizgowych.
Z brazu. Smarowane smarem ktory nei wysechl. Wygladal na grafitowy

A.L.

do góry

On Sat, 5 Jul 2014 22:48:24 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:

>Dnia Sat, 05 Jul 2014 10:26:12 -0500, A.L. napisał(a):
>> Powaznei zas: z "wyrobow konsumenckich" produkuje sie wylacznie
>> detektory antyradarowe. Innych rzeczy produkowac sie nie oplaca. W
>> Chinach i Azji taniej i lepiej. Nei sadze zby Polska byla
>> konkurencyjna w kategorii sprzetu popularnego
>
>Wiesz, wraz z rozwojem przemyslu rosna i place.
>Chinczyk moze byc juz drozszy od Ukrainca czy Polaka.
>
>J.

Juz jest. Prasa tutejsza (amerykanska) donosi o powrotach firm z Chin
do USA

A.L.

do góry

On Sat, 5 Jul 2014 23:03:55 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:

>Dnia Sat, 05 Jul 2014 16:25:57 +0200, Marek napisał(a):
>> http://natemat.pl/103495,unitra-powraca-reaktywacja-
kultowej-marki-z-czasow-prl-coraz-wiecej-firm-gra-na
-konsumenckiej-nostalgii
>>
>> Wg pow. tekstu w Polsce ma być produkowany m.in. sprzęt audio. Teraz
>
>sukcesu nie wroze. Pokolenie, ktore jeszcze Unitre pamieta, duzo tego
>sprzetu nie kupi.
>
>> są modne (albo to jakaś sprytna akcja marketingowa) słuchawki Unitry
>> SN50. Zainteresowała mnie owa produkcja w Polsce rodzimej marki
>> sprzętu konsumenckiego. Czy w ogóle jest jeszcze jakaś rodzima firma
>> produkująca w Polsce sprzęt "ogólnokonsumencki"?
>
>a) Wilk Elektronik, ktory robi pamieci rozne pod marka Goodram, ADB od
>tunerow TV cyfrowej,
>
>b) pare firm, ktore promuja wlasne marki, choc obco brzmiace, ale
>wszystko importuja.
>
>> Oczywiście nie mam
>> na myśli specjalistycznych urządzeń, których akurat pod tym względem
>> nie brakuje.
>
>oscyloskopy ktos robi ?
>
>J.

Na Marsie jezedza polskie detektoty podczerwieni. A polski "gallium
nitride" (jak to bedzie, choroba, po polsku?...) podbija swiat

http://en.polska.pl/Polish,technology,on,Mars,Events
,7072x3279.html

http://spectrum.ieee.org/semiconductors/materials/th
e-worlds-best-gallium-nitride

No, ale to nei elektronika konsumencka...

A.L.

do góry

Użytkownik Pawel O'Pajak napisał:
> Powitanko,
>
>> Czy w ogóle jest jeszcze jakaś rodzima firma produkująca w Polsce
>> sprzęt "ogólnokonsumencki"?
>
>
> Bylo swego czasu cos na temat Diory, chyba ucichlo.
> A szanse takiej firmy widze, jesli sie wezmie za sprzet starannie
> wykonany, tak jak to kiedys robiono.

Cześć!
Od dawna widuję w sklepie radioodbiorniki pod marką Eltra. Zwykła, tania
chińszczyzna. Nawet nie próbuje udawać dawnego designu. Nie spodziewam
się czegokolwiek innego, niż wykorzystywania marki do łowienia klientów.
Są jeszcze skutery i rowery marki Romet. Sprzedwca twierdzi, że "dają
radę" :-)
Korzystają na sentymentach do PRL, może parę procent więcej klientów
kupi taki sprzęt, niż pod własną nazwą - jakiś Yu Fong, czy coś tam.
Maciek

do góry

Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:iuhhr9ptp0rvksr3ntmrhi08dkkr1g9tim@4ax.com...
> On Sat, 5 Jul 2014 23:03:55 +0200, "J.F."

....
> Na Marsie jezedza polskie detektoty podczerwieni. A polski "gallium
> nitride" (jak to bedzie, choroba, po polsku?...) podbija swiat

Myślę, że azotek galu będzie OK

D

do góry

On 2014-07-06 10:37, Maciek wrote:
(ciap)

>>
>> Bylo swego czasu cos na temat Diory, chyba ucichlo.
>> A szanse takiej firmy widze, jesli sie wezmie za sprzet starannie
>> wykonany, tak jak to kiedys robiono.

W Diorze???

No że Radmor, to sie może zgdzę.
Dla mnie wnętrze produktów Diory to chlew.

>
> Cześć!
> Od dawna widuję w sklepie radioodbiorniki pod marką Eltra. Zwykła, tania
> chińszczyzna. Nawet nie próbuje udawać dawnego designu. Nie spodziewam
> się czegokolwiek innego, niż wykorzystywania marki do łowienia klientów.

Jeszcze jest lub był "Elemis" na podobnej zasadzie.


> Są jeszcze skutery i rowery marki Romet. Sprzedwca twierdzi, że "dają
> radę" :-)
> Korzystają na sentymentach do PRL, może parę procent więcej klientów
> kupi taki sprzęt, niż pod własną nazwą - jakiś Yu Fong, czy coś tam.

Prawa do marki "Romet" kupiono niechcacy.

Włodek

do góry

Pan A.L napisał:

> Na Marsie jezedza polskie detektoty podczerwieni. A polski "gallium
> nitride" (jak to bedzie, choroba, po polsku?...) podbija swiat

Azotek galu. Też dobry na detektory, ale ultrafioletu -- wielką zaletą
GaN jest całkowita ślepota na światło widzialne.

> http://en.polska.pl/Polish,technology,on,Mars,Events
,7072x3279.html
>
> http://spectrum.ieee.org/semiconductors/materials/th
e-worlds-best-gallium-nitride

Wszystko fajne, tylko ja akurat detektory GaN kupowałem w instytucie
z Jeny. U nas nikt chyba nie wyszedł poza ekscytacje, że są tu tacy, co
potrafią zrobić dwucalowy kryształ warty tyle, co sportowe bmw (sedan).
Za fotodiodę (około milimetra kwadratowego cienkiego plaserka azotku galu
w obudowie TO-5) płaciłem po około 150 euro za sztukę.

> No, ale to nei elektronika konsumencka...

Czy to w ogóle jet elektronika, czy przemysł surowcowy? Gdzie mogę się
zapoznać z katalogiem przyrządów półprzewodnikowych GaN wyprodukowanych
w polskich fabrykach? W jakich polskich wyrobach przyrządy te są sosowane?

Kiedyś chwaliliśmy się naszym węglem. Tu nas też chwalą za produkcję
surowców. Napisali (w 2010 roku), że w 2015 będą robili czterocalowe.
Sprawdziłem na stronie ammono.com -- już robią. To miło, że coś uczcili
podejmując zobowiązanie produkcyjne i oddając linię do eksploatacji na
rok przed terminem, ale...

--
Jarek

do góry

On Sat, 05 Jul 2014 22:56:05 -0500, A.L. <a...@a...com> wrote:
> No, ale to nei elektronika konsumencka...

Szczególnie, że za czasów PRL mieliśmy sporo firm: Unitra, Kasprzak,
Fonica, Diora, Elrwo, Eltra... o CEMI czy Telpod nie wspominając, btw
Telpod nadal produkuje potencjometry i hybrydowe układy scalone.

--
Marek

do góry