-
71. Data: 2011-11-08 23:09:40
Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
Od: "Deflegmator" <w...@M...pl>
Artur Maśląg wrote:
> > > > Tyle że przed samym zderzeniem ze zwierzęciem zwolnienie chroni
> > > > nieszczególnie.
> > >
> > > Nieprawda. Nawet w najgorszym przypadku trafienie przy powiedzmy
> > > 80km/h (o ile nie było ograniczenia do 70), a przy 120km/h to
> > > różnica zasadnicza. [1]
> >
> > Toteż mówię - rezultat wypadku może być zupełnie inny. Natomiast
> > samego dzwona możesz zaliczyć bez względu na prędkość. Szczególnie
> > w lesie.
>
> Zdaje się, że napisałeś, że zwolnienie chroni nieszczególnie przed
> samym zderzeniem - ja napisałem, że chroni i to wprost oraz pośrednio.
> Zresztą sam to potwierdzasz, choć z racji swych tez nie bardzo chcesz
> taką wersję dopuścisz jako prawdziwą.
No widzisz, ja w swoich tezach jestem mniej stanowczy - napisałem, że
_nieszczególnie_ chroni, co nie znaczy, że nie chroni zupełnie. Owszem
- daje szansę na wyhamowanie, ale tylko pod warunkiem, że zwierzę nie
wskoczy bezpośrednio pod pojazd. A z tym bywa różnie. Oczywiście wiem,
że "bezpośrednio" może znaczyć coś innego przy 150 km/h, niż przy 60.
;) W leśnej gęstwinie jednak to jest i tak iluzoryczne. Jeśli pech
zechce, to zwierzak wyskoczy sekundę wcześniej i też nie zostawi ci
szansy na hamowanie - nawet przy sześćdziesiątce.
>
> > > > I tak jakiś żubr może ci wyskoczyć pół metra przed
> > > > zderzakiem, a, jak powszechnie wiadomo, tylko UFO zatrzymuje
> > > > się w miejscu bez szkody dla pasażerów. :)
> > >
> > > Zwierzaki takie jednak widać nie z 0,5 metra, a z 50 metrów.
> >
> > Wolne żarty. Chyba w dzień i w szczerym polu. W środku lasu (nawet
> > niekoniecznie nocą) i tak zauważysz biegnące zwierzę w ostatniej
> > chwili. Żubra również. :)
>
> Odróżniasz 0,5 od 50 metrów?
Odróżniasz las od pola?
> > > Wypadki w postaci wypadu takiego zwierzaka 0.5 metra przed
> > > samochodem po zdjęciu "czapki niewidki" należą raczej do zdarzeń
> > > mocno teoretycznych. Znaczy nie są niemożliwe, ale...
> >
> > E tam. Są możliwe jak najbardziej. Co nie znaczy, że jakoś
> > szczególnie częste. Przyrodę mamy mimo wszystko niezbyt bujną. To
> > nie Alaska.
>
> No popatrz - ja piszę, że nie są niemożliwe, a ty sofistycznie, że
> nieprawda, ale możliwe, ale nie są częste.
Nie są częste, ale określenie "mocno teoretyczne" stawia je w rzędzie
prawie niemożliwych, moim zdaniem. "Mocno teoretyczna" to jest śmierć
od uderzenia meteorytu.
>
> > > > Skutki takiego zderzenia za to
> > > > faktycznie mogą być inne - zależnie od prędkości.
> > >
> > > Ek rośnie z kwadratem prędkości - droga hamowania również.
> >
> > Jasne.
>
> Skoro tak, to [1].
W lesie niezbyt, bo to zazwyczaj loteria. Chyba, że masz termowizję w
kasku, jak pilot myśliwca i faktycznie widzisz z daleka te wszystkie
zwierzęta. W takim razie gratuluję auta. :)
>
> > > > Nie rozumiem jednak,
> > > > jaki z tego ma być morał - ograniczenie do 15km/h dla
> > > > motocyklistów? :)
> > >
> > > To ich problem, mogą jeździć tylko po autostradach ;)
> >
> > To podobnie jak w przypadku samochodziarzy. Z marginesem +20 km/h.
> > Ale wybacz, 35 na godzinę w imię bezpieczeństwa nie będę jeździł.
> > Może mi się uda nie zabić przedwcześnie. :)
>
> Ironię czasem odczytujesz?
Ale ja pytałem o motocyklistów całkiem bez ironii, mimo emotki. Jak
szybko, twoim zdaniem, wolno im jeździć w nocy w lesie?
>
> > > > To chyba przesada, nieprawdaż? Podróżowanie jest zawsze
> > > > ryzykiem.
> > >
> > > Bez przesady. Jakieś ryzyko zawsze istnieje, ale należy je
> > > minimalizować, a nie balansować na granicy...
> >
> > Czyli jednak 15km/h...
>
> Aha.
>
> > W innym przypadku to zawsze jest balansowanie na granicy.
>
> Bzdura.
No to podaj jakąś uniwersalną, bezpieczną prędkość. Ciekawym bardzo.
--
Deflegmator
-
72. Data: 2011-11-09 07:56:52
Temat: Re: zwierzeta le?ne na drodze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 08 Nov 2011 18:45:29 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
> On 2011-11-08, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Jak to pare razy sie sad najwyzszy wypowiedzial: jezdzenie z
>> predkoscia dopasowana do warunkow sparalizowalo by nocna komunikacje w
>> kraju. Trzeba wyjsc od tego ze jezdnia jest od jechania, a nie od
>> spania czy pielgrzymkowania po nocy :-)
>
> Jest zasadnicza różnica pomiędzy jazdą 70-90 na światłach mijania a 120.
> Przy 120 po prostu wiedziesz w nieoświetloną przeszkodę.
Przy 70 tez, a nie chodzi o to zeby jechac 50.
>> Ponoc w Niemczech jest wyraznie zapisane ze nalezy dopasowac predkosc
>> do zasiegu swiatel ... ale nei dotyczy autostrad. A autostrad maja 12
>> tys km ..
> Ale my nie mamy. Ten fakt wcale nie poprawia bezpieczeństwa na naszych
> krajówkach i wojewódzkich.
no to trzeba przerabiac drogi na bezpieczniejsze :-)
Wypadkow ubylo sporo ... m.in. pewnie dlatego ze juz nie ma nieoswietlonych
pieszych na drogach.
J.
-
73. Data: 2011-11-09 08:24:54
Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.11.2011 13:48, Myjk pisze:
> Od zawsze poraża mnie brak elastyczności w twoim myśleniu i rozważanie
> tylko takich sytuacji, które pasują do twojej, jedynie słusznej teorii. No
> ale nie ty jeden tutaj prezentujesz podobny styl -- to tak na pocieszenie.
>
Wyraźnie zaznaczałem, jakiej zwierzyny dotyczą moje wypowiedzi i nie
ukrywałem, że w mojej okolicy takie np. łosie stanowią w okolicy drogi
raczej błąd statystyczny niż zjawisko choćby zauważalnie powtarzalne.
Może dlatego, że w wielu miejscach lasy są "osiatkowane" - lis
przejdzie, a łoś już miałby problem.
-
74. Data: 2011-11-09 08:27:05
Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.11.2011 13:55, Artur Maśląg pisze:
>> Akurat z sarną do czynienia jeszcze nie miałem. Głównie koty, psy, lisy
>> i wiewiórki.
>
> LOL - to nie masz w ogóle doświadczenia w dyskutowanym temacie. Łoś,
> sarna czy dzik to trochę inna liga.
Tytuł wątku dotyczy zwierząt leśnych - jakby dotyczył tylko
wielkogabarytowych zwierząt leśnych, to bym inaczej pisał.
Czy może twierdzisz, że lisy czy wiewiórki to nie zwierzęta leśne? ;->
-
75. Data: 2011-11-09 08:29:03
Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.11.2011 13:56, Artur Maśląg pisze:
>> Nie moja wina, że w swojej okolicy mam raczej drobną zwierzynę ;)
>>
>> Grubsza trzyma się głębi lasów.
>
> Z tego wynika, że bardzo mało jeździsz samochodem.
Albo w złej/dobrej okolicy ;->
-
76. Data: 2011-11-09 08:30:40
Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.11.2011 15:01, Iksinski pisze:
>
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:j9b733$ffk$2@inews.gazeta.pl...
>
>> Grubsza trzyma się głębi lasów.
>
> I tym zdaniem udowodniłeś, że nie masz bladego pojęcia o czym piszesz.
Albo w twojej okolicy zarządcy lasów nie mają bladego pojęcia o
istnieniu siatek ochronnych.
-
77. Data: 2011-11-09 08:33:40
Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.11.2011 16:29, Deflegmator pisze:
> Nie wierzę, że ktoś może takie brednie wypisywać. Jechałeś kiedyś
> samochodem w nocy jako kierowca? Sam sobie przy 100km/h zgaś światła w
^^^^^^^
I tu mamy klucz.
Jak pisałem - należy jeździć tak, jakby poza zasięgiem wzroku (czyli
tutaj świateł) mogło byś wszystko z urwiskiem włącznie.
-
78. Data: 2011-11-09 08:35:34
Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.11.2011 17:29, Artur Maśląg pisze:
>> Jechałeś kiedyś samochodem w nocy jako kierowca?
>
> Podobno ma już PJ i samochód - nikt tego nie potwierdził ;)
Nikt też nie potwierdził, że nie jesteś złodziejem i oszustem.
I co z tego?
-
79. Data: 2011-11-09 08:43:36
Temat: Re: zwierzęta leśne na drodze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.11.2011 21:57, nalesnik pisze:
> Chyba że jelonek bądź dzik postanowi wyskoczyć z obrośniętego krzakami
> rowu przy drodze tuż przed autem, wtedy twoja teoria weźmie w łeb z
> takim samym impetem jak dzik kasujący chłodnicę twojego
> niezapierdalającego, zważającego na "przepisowe 50" auta, które
> niezależnie od prędkości i tak w miejscu się nie zatrzyma.
Tu się zgodzę, ale nie powiesz mi, że niższa prędkość nie zwiększa szans
na uniknięcie lub choćby zmniejszenie szkód, hmm?
> Ryzyko trafienia w zwierzę jest takie, jakiego masz (nie)farta. Już
> ładnych kilka razy leśne parzystokopytne podniosły mi ciśnienie na
> drodze, i raczej nie ma reguły na 100%-towe uniknięcie kolizji. Chyba że
> zawzięcie chcesz bronić swojego, to tak, można turlać na jedynce całą
> drogę przez las.
Na jedynce to może przegięcie, chyba że jedziesz sobie na R1 lub czymś
podobnym ;->
Ale będę uparcie twierdził, że nie należy przekraczać zasięgu wzroku, bo
inaczej jak nie na łosia, to na zepsutego TIRa trafisz (kiedyś jeden na
skręcie w lewo z katowickiej się rozkraczył, boczne światłą nie działały
i ktoś jadąc sobie "na pewniaka" prosto nie skończył najlepiej.
-
80. Data: 2011-11-09 08:45:27
Temat: Re: zwierzeta le?ne na drodze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 09.11.2011 07:56, J.F. pisze:
>>> Ponoc w Niemczech jest wyraznie zapisane ze nalezy dopasowac predkosc
>>> do zasiegu swiatel ... ale nei dotyczy autostrad. A autostrad maja 12
>>> tys km ..
>> Ale my nie mamy. Ten fakt wcale nie poprawia bezpieczeństwa na naszych
>> krajówkach i wojewódzkich.
>
> no to trzeba przerabiac drogi na bezpieczniejsze :-)
Dasz pieniądze? ;->
> Wypadkow ubylo sporo ... m.in. pewnie dlatego ze juz nie ma nieoswietlonych
> pieszych na drogach.
Tak, kamizelki też sporo dają. Heh - może pozakładać zwierzynie
odblaskowe opaski na szyje? ;->