Wczoraj byłem na chwilę u naszego zachodniego sąsiada, przejechałem przy
okazji kilka ichnych rond, a tam na rondach sygnalizacji brak, rzadko
kiedy jest więcej niż jeden pas ruchu, no przynajmniej na tych kilku,
rondach, które zaliczyłem. Ale wszyscy zjeżdżając z rond używają prawego
kierunkowskazu.

Szukając informacji dlaczego oni tak się "dziwnie" zachowują trafiłem na
ciekawy artykuł.
https://www.brd24.pl/infrastruktura/46-zderzen-dzien
nie-na-rondach-jak-inzynierowie-w-polsce-popsuli-ide
e-ruchu-okreznego/
Wychodzi na to, że nasi zarządcy i właściciele dróg spierdolili tą
"zaszczytną" idee.
Niestety w "DDR" google street view nie działa i nie mogłem wyszukać
sobie większej ilości niemieckich rond, ale znalazłem za to filmik ze
słynnego ronda w Paryżu.
https://youtu.be/X6x7PE9rriU?t=98
Nie ma pasów na jezdni, nie ma sygnalizacji, nie ma nawet znaków
pionowych, że to w ogóle rondo. A jednak ludzie objeżdżają Łuk
Triumfalny prawidłowo, duża część nawet używa prawego kierunku przy
zjeździe.
I kto teraz prawidłowo porusza się po rondach, my czy oni?