Witam,
pacjent: opel astra F 1.6. 8v
objawy: od ok 2 tygodni (ale nie za każdym razem się tak dzieje)
odpala bez problemu na benzynie i gdy dodaje gazu to obroty spadają
poniżej 500 i zaczyna go dławić, nie ma mocy, jak docisnę mocno gaz,
obroty podskoczą powyżej 2000obr i tak go trzymam to ok, jak zejdę
poniżej to zaczyna gasnąć i go dławi... jak trzymam go na "luzie"to
jest ok, dodam gazu odrazu dławienie :/ na dwójce to samo, mam
wrażenie, że na wyższych biegach jest ok, ale to może dlatego, że
obroty już większe są i tak jak pisałem przy ok 2000obr jest ok.
Po przełączeniu na gaz jest to samo niestety... :/ poprawa jest po ok
2km kiedy silnik trochę się nagrzeje...
świece, filtr powietrza, krokowiec, coś innego??
Co obstawiacie??

do góry

świece, filtr powietrza, krokowiec, coś innego??
Co obstawiacie??

===================================

automatyczne ssanie? Nie wiem jak to to jest zrobione w tym aucie ale objaw
pasuje


Icek

do góry

PiotrMDC wrote:
> pacjent: opel astra F 1.6. 8v
> objawy: od ok 2 tygodni (ale nie za każdym razem się tak dzieje)
> odpala bez problemu na benzynie i gdy dodaje gazu to obroty spadają
> poniżej 500 i zaczyna go dławić, nie ma mocy, jak docisnę mocno gaz,
> obroty podskoczą powyżej 2000obr i tak go trzymam to ok, jak zejdę
> poniżej to zaczyna gasnąć i go dławi... jak trzymam go na "luzie"to
> jest ok, dodam gazu odrazu dławienie :/ na dwójce to samo, mam
> wrażenie, że na wyższych biegach jest ok, ale to może dlatego, że
> obroty już większe są i tak jak pisałem przy ok 2000obr jest ok.
> (...)
> świece, filtr powietrza, krokowiec, coś innego??
> Co obstawiacie??

Witam,
Od tygodnia mam podobne objawy w Escorcie MK7 '97.
Silnik odpala bez problemu, tyle, że przyspieszanie, normalna jazda na biegu
ze stałą prędkością nie wykazuje niechcianych zachowań.
Dopiero hamowanie z prędkości powyżej 50km/h prowadzi do tego, że lampki
ładowania, a po chwili i oleju się zapalają, silnik gaśnie. Aby nie zdechł
muszę puścić hamulec i/lub wrzucić niższy bieg, co powoduje "rozkręcenie"
silnika i podtrzymanie spalania.
Googlowanie podpowiada, że mogą to być: silnik krokowy, czujnik VSS
(kontroli obrotów na biegu jałowym?) bądź "lewe" powietrze (ale chyba to
wykluczam).
Aha, wrzucony luz, podkręcam silnik na +/- 2000 obrotów, puszczam, obroty
spadają na ciut za niskie, ale prawie natychmiast silnik pracuje normalnie.

A może coś innego niż wymienione przeze mnie przyczyny?

Pozdrawiam,
Rev

do góry

W dniu 16.05.2010 14:02, PiotrMDC pisze:
> pacjent: opel astra F 1.6. 8v
> objawy: od ok 2 tygodni (ale nie za każdym razem się tak dzieje)
> odpala bez problemu na benzynie i gdy dodaje gazu to obroty spadają
> poniżej 500 i zaczyna go dławić, nie ma mocy

Zacznij od sprawdzenia kompletu kopułka, palec rozdzielacza, przewody
WN. Na początek może wystarczyć osuszenie/wyczyszczenie, po
zdiagnozowaniu wymienić co trzeba.

S.

do góry

Aha, benzyna, 1.6, 16V, niezagazowany.

do góry

pacjent: opel astra F 1.6. 8v
objawy: od ok 2 tygodni (ale nie za każdym razem się tak dzieje)
odpala bez problemu na benzynie i gdy dodaje gazu to obroty spadają
poniżej 500 i zaczyna go dławić, nie ma mocy, jak docisnę mocno gaz,
obroty podskoczą powyżej 2000obr i tak go trzymam to ok, jak zejdę
poniżej to zaczyna gasnąć i go dławi... jak trzymam go na "luzie"to
jest ok, dodam gazu odrazu dławienie :/ na dwójce to samo, mam
wrażenie, że na wyższych biegach jest ok, ale to może dlatego, że
obroty już większe są i tak jak pisałem przy ok 2000obr jest ok.
Po przełączeniu na gaz jest to samo niestety... :/ poprawa jest po ok
2km kiedy silnik trochę się nagrzeje...
świece, filtr powietrza, krokowiec, coś innego??
Co obstawiacie??
---------------------------------

czujnik temperatury na moduł silnika,

brat

do góry