J.F. wrote:

> Nie mowie nie. Ale skoro kosztowal 5 zl, to widac za 10zl mozna zrobic
> porzadny.
>
> No chyba ze do nas trafila jakas wycofana partia, bo sie z niej 10%
> juz spalilo, i kosztowala po cenie utylizacji, co od dawna
> podejrzewam.
Czy to wycofana partia to nie wiem ale chyba liczona do pracy na Syberii :)
Widać za połowę ceny połowa materiału licząc wszystkie narzuty marży.
Nigdy nie widziałem żadnego spalonego tatarka a chińszczyzny różnej
maści już trochę widziałem.
Aktywne glośniki komputerowe i radiobudziki głównie do mnie trafiały.
--
pzdr, j.r.