Podobnych filmików są z Iraku i Afganistanu setki.
Można je było wcześniej znaleźć w sieci.
To co dostało się nagle i na raz do wszystkich mediów to może być sygnał
propagandowy do zmiany polityki amerykańskiej w sprawie wojny. Równocześnie
Obama zmienia strategię
w sprawie broni nuklearnej. Dogadali się z Putinem, że kryzys i będą ciąć
koszty.
Nie wiem co na to beneficjenci tych wojen. Czyżby tak łatwo odpuścili,
a może mają inny, jeszcze lepszy pomysł na zarabianie?

Co do korespondentów wojennych to zawsze bardzo ryzykowne zajęcie. Żołnierz
jak nie musi to nie wyłazi
z okopów. Reporter jak nie wyjdzie niczego nie nakręci. W zasadzie musi być
tam gdzie najbardziej niebezpiecznie.
Wojsku zaś nie zależy na prawdzie tylko na własnej propagandzie.
Wcale bym się nie zdziwił gdyby celowo zabijali reporterów.
To przecież najemnicy, zwykłe kanalie bez sumienia.