-
141. Data: 2012-04-06 15:10:40
Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
Od: Lukasz <w...@b...net.pl>
W dniu 2012-04-06 13:32, ojciec pisze:
> To jesteś pieszym o którym słyszałem że nie korzysta maksymalnie z
> firmowego.
ależ korzystam, tylko to moje max jakieś takie małe wychodzi ;P
Znam ludzi którzy za granicę na wczasy jeżdżą swoimi służbówkami, ale i
tak nie uznałbym tego za okradanie - po pierwsze w skali roku robią
ponad 100.000km (naprawdę to nie problem, ja robię 40-60.000 a
kierowanie to nie jet moje główne źródło dochodów), po drugie rząd ich
okrada twierdząc, że jak do pracy jeżdżą czymś co mieści więcej niż 2
osoby i kratkę to im waty nie zwróci, bo do roboty to można tylko żukiem
albo seicento vanem... - oczywiście kombinują jak mogą, ale i tak
częściowo tego vatu nie odzyskują...
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
142. Data: 2012-04-06 18:24:44
Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
Od: ojciec <e...@p...pl>
W dniu 2012-04-06 15:10, Lukasz pisze:
> W dniu 2012-04-06 13:32, ojciec pisze:
>> To jesteś pieszym o którym słyszałem że nie korzysta maksymalnie z
>> firmowego.
>
> ależ korzystam, tylko to moje max jakieś takie małe wychodzi ;P
> Znam ludzi którzy za granicę na wczasy jeżdżą swoimi służbówkami, ale i
> tak nie uznałbym tego za okradanie - po pierwsze w skali roku robią
> ponad 100.000km (naprawdę to nie problem, ja robię 40-60.000 a
> kierowanie to nie jet moje główne źródło dochodów), po drugie rząd ich
> okrada twierdząc, że jak do pracy jeżdżą czymś co mieści więcej niż 2
> osoby i kratkę to im waty nie zwróci, bo do roboty to można tylko żukiem
> albo seicento vanem... - oczywiście kombinują jak mogą, ale i tak
> częściowo tego vatu nie odzyskują...
>
Tylko że to niestety uciekanie od odpowiedzialności jak dajmy na to
złodzieje katują w więzieniu pedofila bo oni robią mniejsze zło a za
gwałty dzieci to śmierć! Obydwie grupy są szkodliwe dla społeczeństwa, tak?
My dobrzy, oni źli.
Według przytoczonego rozumowania skali km ten sposób pracownik Tesco
może sobie tłumaczyć że jak kradnie tylko 4 chleby w tygodniu, gdy jego
pracodawca sprzedaje 100 000 przez ten czas, to jest ziarnko piasku w
stogu siana.
Jedni mają większy margines moralny inni większy i stąd "oszczędności",
przecież gdyby czuł się źle z tym co robi, to by tego nie robił.
Takie są przepisy, wszelkie odbiegi stawiają Cię po ciemnej stronie. Co
z tego że ja mam źdźbło konopi z thc, jak Policja podczas zatrzymania
potraktuje mnie jak bym miał z pół kilograma?
-
143. Data: 2012-04-07 01:59:07
Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-04-05 19:51, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik <v...@i...pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>
>> Ten ubior roboczy idzie ustawowo z Twoich pieniedzy,
>
> ????
> Czegoś nie wiem?
>
>
Całkiem możliwe.
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)
-
144. Data: 2012-04-07 02:02:17
Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-04-05 19:48, Cavallino pisze:
>
>> Inny przykład: pracodawca zapewnia ci ubiór roboczy raz na rok. Ale ty
>> dbasz, oszczędzasz, i dzięki
>> temu chodzisz w jednym komplecie dwa lata.
>
> Czyli pracodawca oszczędza i nie kupuje drugiego kompletu.
>
Nie.
Kupuje albo drugi komplet, albo daje Ci dodatek. (chyba, ze cos sie
zmienilo w przeciagu ostatnich 6 lat)
>> Czy sprzedanie drugiego kompletu to złodziejstwo?
>
> Oczywiście.
>
Nie, poniewaz ten komplet jest Twoja wlasnoscia a nie pracodawcy.
Jezeli go sprzedasz i nie bedziesz mial wymaganego ubioru ochronnego w
pracy mozesz dostac najwyzej nagane.
>> Takie samo, jak np. kradzież z magazynu?
>
> Dokładnie takie samo.
>
>
Tak
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)
-
145. Data: 2012-04-07 12:01:40
Temat: Odp: z ciekowości - po ile "oszczedności"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik <v...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4f7f8408$...@n...home.net.pl...
> W dniu 2012-04-05 19:48, Cavallino pisze:
>>
>>> Inny przykład: pracodawca zapewnia ci ubiór roboczy raz na rok. Ale ty
>>> dbasz, oszczędzasz, i dzięki
>>> temu chodzisz w jednym komplecie dwa lata.
>>
>> Czyli pracodawca oszczędza i nie kupuje drugiego kompletu.
>>
>
> Nie.
> Kupuje albo drugi komplet, albo daje Ci dodatek. (chyba, ze cos sie
> zmienilo w przeciagu ostatnich 6 lat)
Musiałoby się zmienić w ciągu ostatnich 15 lat, bo ja jeszcze nigdy od
nikogo nie dostałem żadnego dodatku z tego tytułu (PKP nie liczę).
-
146. Data: 2012-04-07 12:33:18
Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-04-07 12:01, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik <v...@i...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4f7f8408$...@n...home.net.pl...
>> W dniu 2012-04-05 19:48, Cavallino pisze:
>>>
>>>> Inny przykład: pracodawca zapewnia ci ubiór roboczy raz na rok. Ale ty
>>>> dbasz, oszczędzasz, i dzięki
>>>> temu chodzisz w jednym komplecie dwa lata.
>>>
>>> Czyli pracodawca oszczędza i nie kupuje drugiego kompletu.
>>>
>>
>> Nie.
>> Kupuje albo drugi komplet, albo daje Ci dodatek. (chyba, ze cos sie
>> zmienilo w przeciagu ostatnich 6 lat)
>
> Musiałoby się zmienić w ciągu ostatnich 15 lat, bo ja jeszcze nigdy od
> nikogo nie dostałem żadnego dodatku z tego tytułu (PKP nie liczę).
>
>
Moze stanowisko pracy nie wymagalo przepisami takiej odziezy. Ja
dostawalem najpierw dodatek, a potem pracodawca stwierdzil, ze bardziej
mu sie oplaca kupno odziezy raz do roku. A ze mialem juz podobna lepsza
gatunkowo, to ta od pracodawcy szla od razu do sasiada :)
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)
-
147. Data: 2012-04-07 12:41:29
Temat: Odp: z ciekowości - po ile "oszczedności"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik <v...@i...pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>>>>> Inny przykład: pracodawca zapewnia ci ubiór roboczy raz na rok. Ale ty
>>>>> dbasz, oszczędzasz, i dzięki
>>>>> temu chodzisz w jednym komplecie dwa lata.
>>>>
>>>> Czyli pracodawca oszczędza i nie kupuje drugiego kompletu.
>>>>
>>>
>>> Nie.
>>> Kupuje albo drugi komplet, albo daje Ci dodatek. (chyba, ze cos sie
>>> zmienilo w przeciagu ostatnich 6 lat)
>>
>> Musiałoby się zmienić w ciągu ostatnich 15 lat, bo ja jeszcze nigdy od
>> nikogo nie dostałem żadnego dodatku z tego tytułu (PKP nie liczę).
>>
>>
>
> Moze stanowisko pracy nie wymagalo przepisami takiej odziezy.
Aaaa, czyli chodzi Ci nie o każdą pracę, tylko o jakieś konkretne stanowiska
wymagające konkretnego stroju roboczego?
No jakoś o tym wcześniej nie napisałeś....
A to zmienia zasadniczo sens Twojej wypowiedzi.
BTW: Jakie stanowiska obligują pracodawcę do zapewnienia stroju roboczego i
jego wymiany w ściśle określonym czasie?
-
148. Data: 2012-04-07 12:48:57
Temat: Odp: z ciekowości - po ile "oszczedności"
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik <v...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4f8017ed$...@n...home.net.pl...
> W dniu 2012-04-07 12:01, Cavallino pisze:
>>
>> Użytkownik <v...@i...pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:4f7f8408$...@n...home.net.pl...
>>> W dniu 2012-04-05 19:48, Cavallino pisze:
>>>>
>>>>> Inny przykład: pracodawca zapewnia ci ubiór roboczy raz na rok. Ale ty
>>>>> dbasz, oszczędzasz, i dzięki
>>>>> temu chodzisz w jednym komplecie dwa lata.
>>>>
>>>> Czyli pracodawca oszczędza i nie kupuje drugiego kompletu.
>>>>
>>>
>>> Nie.
>>> Kupuje albo drugi komplet, albo daje Ci dodatek. (chyba, ze cos sie
>>> zmienilo w przeciagu ostatnich 6 lat)
No i wygląda na to, że znowu się mylisz:
Cytat z konkretnego info:
"Pracodawca ma obowiązek przekazać uprawnionym pracownikom odzież, obuwie i
inne wymienione środki nieodpłatnie. Stanowią one jednak własność
pracodawcy, zaś pracownik odpowiada w pełnej wysokości za szkodę w tym
mieniu, jeśli powierzono mu je z obowiązkiem zwrotu. "
oraz
"Środki ochrony indywidualnej, odzież i obuwie robocze nie mogą być używane
dłużej niż do czasu, kiedy możliwa jest ich naprawa pozwalająca zachować
cechy ochronne i użytkowe"
Co jasno oznacza, że pracodawca wcale nie musi wymieniać niezużytej odzieży
ochronnej, oraz że cały czas stanowi ona JEGO własność (o ile w regulaminie
nie przewidział inaczej rzecz jasna).
Tutaj cały wątek:
http://prawo.wieszjak.pl/forum/thread/34913,dodadtko
we-piniadze-za-stroj-roboczy.htm
"Witam!
Pracodawca ma obowiązek dostarczyć na koszt własny środki zapewniające
bezpieczeństwo i higienę stanowiska pracy pracownika. Dotyczy to m.in.
stroju roboczego - ochronnego.
Odsyłam do konkretnych przepisów i ustaw opisujących poruszony temat:
http://www.471.pl/pracodawcy.html
Pracodawca nie może dopuścić pracownika do pracy bez odzieży i obuwia
roboczego lub środków ochrony indywidualnej, jeśli ich stosowanie jest
wymagane na danym stanowisku.
Pracodawca musi dostarczyć pracownikowi odzieży i obuwia roboczego w dwóch
przypadkach - gdy odzież własna pracownika może ulec zniszczeniu lub
znacznemu zabrudzeniu oraz gdy użycie odzieży roboczej i obuwia jest
konieczne ze względu na wymagania technologiczne, sanitarne lub
bezpieczeństwa i higieny pracy.
Odzież i obuwie robocze dostarczane przez pracodawcę powinny spełniać wymogi
polskich norm. Gdy w środowisku pracy występują czynniki niebezpieczne lub
szkodliwe dla zdrowia, pracodawca jest także zobowiązany zapewniać
pracownikom środki ochrony indywidualnej zabezpieczające przed ich wpływem.
Oprócz przekazania tych środków pracodawca musi poinformować pracownika o
sposobach posługiwania się nimi.
Pracodawca ma obowiązek przekazać uprawnionym pracownikom odzież, obuwie i
inne wymienione środki nieodpłatnie. Stanowią one jednak własność
pracodawcy, zaś pracownik odpowiada w pełnej wysokości za szkodę w tym
mieniu, jeśli powierzono mu je z obowiązkiem zwrotu.
Ważne!
Jeśli u pracodawcy obowiązuje regulamin pracy, to w nim pracodawca określa
zasady związane z wyposażeniem pracowników w odzież i obuwie robocze oraz w
środki ochrony indywidualnej i higieny osobistej.
Przepisy prawa pracy dopuszczają możliwość używania własnej odzieży lub
obuwia przez pracownika. Jest jednak kilka warunków, które muszą być
spełnione. Po pierwsze wykaz stanowisk, na których jest to dopuszczalne,
musi ustalić pracodawca. Po drugie, konieczne jest uzyskanie na powyższe
zgody pracownika. Ostatnim wymogiem jest to, aby własna odzież i obuwie
pracowników spełniały wymagania bezpieczeństwa i higieny pracy.
Trzeba jednak pamiętać, że możliwość korzystania z własnej odzieży roboczej
pracownika jest wyłączona w przypadku dwóch grup stanowisk pracy - takich,
na których wykonywane są prace związane z bezpośrednią obsługą maszyn i
innych urządzeń technicznych oraz prace powodujące intensywne brudzenie lub
skażenie odzieży i obuwia roboczego środkami chemicznymi lub
promieniotwórczymi albo materiałami biologicznie zakaźnymi.
Korzystanie z własnej odzieży i obuwia roboczego rodzi po stronie pracodawcy
obowiązek wypłaty ekwiwalentu. Ekwiwalent taki powinien być wypłacany w
wysokości uwzględniającej aktualne ceny. Należy dodać, że przepisy nie
pozwalają na stosowanie przez pracowników własnych środków ochrony
indywidualnej.
Obowiązkiem pracodawcy po ustaleniu wykazu stanowisk, na których wymagane
jest używanie odzieży, obuwia roboczego i środków ochrony indywidualnej jest
określenie ich rodzajów, a także przewidywanych okresów ich użytkowania.
Dostarczając pracownikom środków ochrony indywidualnej, odzieży roboczej i
obuwia roboczego, pracodawca powinien kontrolować, czy posiadają one
właściwości ochronne i użytkowe. Kontrola ta dotyczy odzieży i obuwia
własnego pracowników, używanego za ich zgodą.
Środki ochrony indywidualnej, odzież i obuwie robocze nie mogą być używane
dłużej niż do czasu, kiedy możliwa jest ich naprawa pozwalająca zachować
cechy ochronne i użytkowe. Pracodawca jest zobowiązany do prania,
konserwacji, naprawy, odpylania i odkażania odzieży roboczej, obuwia i
środków ochrony indywidualnej pracowników. Jeśli pracodawca nie może
zapewnić prania odzieży roboczej, może zostać wyręczony przez pracownika. W
takiej sytuacji pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny. "
>
> --
> venioo -> GG:198909
> "What a wonderful wooooorld!" :)
-
149. Data: 2012-04-07 18:38:07
Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "ojciec"
> Według przytoczonego rozumowania skali km ten sposób pracownik Tesco może
> sobie tłumaczyć że jak kradnie tylko 4 chleby w tygodniu, gdy jego
> pracodawca sprzedaje 100 000 przez ten czas, to jest ziarnko piasku w
> stogu siana.
Słyszłeś o tym, że niszczy się nadwyżki żywności, żeby utrzymać cenę
produktu? Jak to się ma do sytuacji gdy w tym samym czasie ludzie umierają z
głodu?
-
150. Data: 2012-04-07 20:40:21
Temat: Re: z ciekowości - po ile "oszczedności"
Od: ojciec <e...@p...pl>
W dniu 2012-04-07 18:38, Przemysław Czaja pisze:
>
> Użytkownik "ojciec"
>
>> Według przytoczonego rozumowania skali km ten sposób pracownik Tesco
>> może sobie tłumaczyć że jak kradnie tylko 4 chleby w tygodniu, gdy
>> jego pracodawca sprzedaje 100 000 przez ten czas, to jest ziarnko
>> piasku w stogu siana.
>
> Słyszłeś o tym, że niszczy się nadwyżki żywności, żeby utrzymać cenę
> produktu? Jak to się ma do sytuacji gdy w tym samym czasie ludzie
> umierają z głodu?
Bardzo źle. Stąd może właśnie są złodzieje.