-
51. Data: 2011-06-05 21:15:16
Temat: Re: xantia vs xsara
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Sun, 5 Jun 2011 21:10:29 +0200, A.K. napisał(a):
> Domyślam się że nie jechałeś nigdy Activą. :)
Może słyszał legendy (tym razem nie urban) o zachowaniu Activy po próbie
naprawy/regulacji u kowala od panzerwagenów..
Trzeba przyznać, że dziesięcioletnia (i więcej) Activa to nie jest auto dla
przeciętnej osoby.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
52. Data: 2011-06-05 21:47:58
Temat: Re: xantia vs xsara
Od: "A.K." <a...@n...secretkey.eu>
Dnia Sun, 5 Jun 2011 20:15:16 +0100, Waldek Godel napisał(a):
> Może słyszał legendy (tym razem nie urban) o zachowaniu Activy po próbie
> naprawy/regulacji u kowala od panzerwagenów..
Co zrobić. Obaj znamy przypadki wyjazdów w celach serwisowych przez pół
kraju by zrobić coś porządnie i mieć spokój na długo. Chyba że ktoś używa
samochodu aż ten padnie - wtedy "przyroda", trzeba zdać się na łaskę
kowala.
> Trzeba przyznać, że dziesięcioletnia (i więcej) Activa to nie jest auto dla
> przeciętnej osoby.
Sprawna - nie popsuta przez troglodytów - potrafi dostarczyć niezłych
wrażeń, sprawia wrażenie samochodu który zaprzecza prawom fizyki.
Nawet nowa - kiedy była produkowana - nie była dla przeciętnych, tym
bardziej V6.
--
Pozdrawiam
A.K. - Ruda Śląska
Citroen Xantia '93 ; Toyota Corolla '96
-
53. Data: 2011-06-05 21:49:01
Temat: Re: xantia vs xsara
Od: " BrunoJ" <b...@N...gazeta.pl>
AL <a...@s...tam> napisał(a):
> mialem Xsare Break, teraz Xsare Picasso
> Do Xsary Break wiecej wchodzilo - do linii okien
> Napisalem - bez podawania wartosci liczbowych - swoje odczucia
> subiektywne (pakowanie do wyjazdy wakacyjnego).
>
> Xsara Picasso jest za to mistrzem w aranzacji miejsca dzieki wyciaganym
> tylnym fotelom + ew. ich skladaniu oraz wolnej przestrzeni pomiedzy
> przednimi fotelami.
>
> To, ze producent czasami podaje wieksza wartosc nie oznacza od razu, ze
> ta przestrzen do zagospodarowania sensownego.
>
W pelni potwierdzam, mam obecnie ZXa kombi (czyli poprzednik Xsary) oraz Xsare
Picasso. Od strony praktyczniej do ZXa mozna zapakowac sie znacznie wygodniej.
Subiektywnie stwierdzam tez ze bagaznik w Xantii kombi jest wiekszy niz w
Xsarze kombi.
chcialem podniesc jeszcze jeden temat - gdzies wczesniej bylo powiedziane ze
Xantia to starsza konstrukcja, a Xsara nowsze. Tylko ze jak sie wejdzie pod
auto , czy zajrzy do komory silnika to Xsara przedstawia sie jak ZX, tyle ze
ma okraglejsze lampy i wiecej elektroniki. Oczywiscie nowoczesniejsze silniki
(to akurat wazne). Takie zupelnie nowe auto to bylo dopiero C4. tak wiec Xsara
bedzie mloda rocznikiem i niekoniecznie technologicznie. Zreszta podobnie jak
wspomniana Xsara Picasso, ktora mozna bylo rok temu kupic nowa, a przeciez
technologicznie auto stanowczo wczorajsze...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
54. Data: 2011-06-05 22:02:41
Temat: Re: xantia vs xsara
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Sun, 5 Jun 2011 19:49:01 +0000 (UTC), BrunoJ napisał(a):
> chcialem podniesc jeszcze jeden temat - gdzies wczesniej bylo powiedziane ze
> Xantia to starsza konstrukcja, a Xsara nowsze. Tylko ze jak sie wejdzie pod
> auto , czy zajrzy do komory silnika to Xsara przedstawia sie jak ZX, tyle ze
> ma okraglejsze lampy i wiecej elektroniki. Oczywiscie nowoczesniejsze silniki
> (to akurat wazne). Takie zupelnie nowe auto to bylo dopiero C4. tak wiec Xsara
> bedzie mloda rocznikiem i niekoniecznie technologicznie. Zreszta podobnie jak
> wspomniana Xsara Picasso, ktora mozna bylo rok temu kupic nowa, a przeciez
> technologicznie auto stanowczo wczorajsze...
Bo Xsara to jest ZX po liftingu, w sumie całkiem sensownym, choć akurat
wygląd auta się opatrzył bardziej niż wygląd ZX, na dzień dzisiejszy
wolałbym ładną wersję ZX Break, żeby tylko dostał HDi i ładniejszą deskę w
środku. Zwłaszcza, że ZX był bardzo szerokim autem, co skutkowało mnóstwem
miejsca w środku.
Pikuś to inna historia, mieli zakończyć jego produkcję z wejściem C4
Picasso w 2007, tyle, że auto było (i jest) tak dobre i tanie, że wciąż byl
na nie olbrzymi popyt przez jeszcze 3 lata, więc wciąz produkowali, choć
gama była masakrycznie obcięta - znikły wersje Exclusive, zniknęli HDi 110
KM, zniknęli wszystkie silniki benzynowe oprócz 1.6 OIDP, zniknęli
większość wyposażenia - jak dobrze pamiętam, to w wersjach po 2007 można
było wybrać wyłącznie korbkotronik w tylnych drzwiach, zniknął szklany dach
i wiele innych dodatków. Zasada "Chcesz cokolwiek więcej - zapraszamy do
zakupu C4 Picasso" była aż nadto widoczna.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
55. Data: 2011-06-05 22:08:28
Temat: Re: xantia vs xsara
Od: "A.K." <a...@n...secretkey.eu>
Dnia Sun, 5 Jun 2011 19:49:01 +0000 (UTC), BrunoJ napisał(a):
> Tylko ze jak sie wejdzie pod
> auto , czy zajrzy do komory silnika to Xsara przedstawia sie jak ZX, tyle ze
> ma okraglejsze lampy i wiecej elektroniki. Oczywiscie nowoczesniejsze silniki
> (to akurat wazne).
To chyba jedynie 1.4 HDI, 2.0 HDI już mniej. W benzynowych silnikach
zmienił się w zasadzie sposób zasilania (wtrysk wielopunktowy zamiast
jednopunktowego czy gaźnika) ale to nadal te same sprawdzone silniki (TU i
XU). Fakt w Xsarze w porównaniu z ZX-em było więcej jednostek 16v ale i tak
dół silnika był taki sam.
--
Pozdrawiam
A.K. - Ruda Śląska
Citroen Xantia '93 ; Toyota Corolla '96
-
56. Data: 2011-06-05 22:15:36
Temat: Re: xantia vs xsara
Od: " BrunoJ" <b...@N...gazeta.pl>
Waldek Godel <n...@o...info> napisał(a):
> Bo Xsara to jest ZX po liftingu, w sumie całkiem sensownym, choć akurat
> wygląd auta się opatrzył bardziej niż wygląd ZX, na dzień dzisiejszy
> wolałbym ładną wersję ZX Break, żeby tylko dostał HDi i ładniejszą deskę w
> środku. Zwłaszcza, że ZX był bardzo szerokim autem, co skutkowało mnóstwem
> miejsca w środku.
Moge tylko potwierdzic. sam chetnie kupilbym dzis nowego ZXa kombi, chocby i
1.4 (w takiej wersji jak mam , czyli klima elektryka i takie tam)
> Pikuś to inna historia, mieli zakończyć jego produkcję z wejściem C4
> Picasso w 2007, tyle, że auto było (i jest) tak dobre i tanie, że wciąż byl
> na nie olbrzymi popyt przez jeszcze 3 lata, więc wciąz produkowali, choć
> gama była masakrycznie obcięta - znikły wersje Exclusive, zniknęli HDi 110
> KM, zniknęli wszystkie silniki benzynowe oprócz 1.6 OIDP, zniknęli
> większość wyposażenia - jak dobrze pamiętam, to w wersjach po 2007 można
> było wybrać wyłącznie korbkotronik w tylnych drzwiach, zniknął szklany dach
> i wiele innych dodatków. Zasada "Chcesz cokolwiek więcej - zapraszamy do
> zakupu C4 Picasso" była aż nadto widoczna.
No prawie, bo szyby z tylu elektryczne akurat, i skladane lusterka i czujniki
cofania. Do exclusive sporo detali brakuje, ale jest wiekszosc tego co trzeba.
Jedyne co razi to plastikowosc i taniosc (nawet w porownaniu do ZXa). Z
drugiej strony nowe auto z taka iloscia miejsca w srodku i funkcjonalnoscia,
za takie pieniadze, to chyba nikt inny nie dawal.
--
pozdr
Bruno, Bydg
Citroen ZX 1.4iSX kombi'96, Xsara Picasso 1.6iSX+ '10
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
57. Data: 2011-06-05 22:40:06
Temat: Re: xantia vs xsara
Od: " BrunoJ" <b...@N...gazeta.pl>
A.K. <a...@n...secretkey.eu> napisał(a):
> Dnia Sun, 5 Jun 2011 19:49:01 +0000 (UTC), BrunoJ napisał(a):
>
> > Tylko ze jak sie wejdzie pod
> > auto , czy zajrzy do komory silnika to Xsara przedstawia sie jak ZX, tyle ze
> > ma okraglejsze lampy i wiecej elektroniki. Oczywiscie nowoczesniejsze silniki
> > (to akurat wazne).
>
> To chyba jedynie 1.4 HDI, 2.0 HDI już mniej. W benzynowych silnikach
> zmienił się w zasadzie sposób zasilania (wtrysk wielopunktowy zamiast
> jednopunktowego czy gaźnika) ale to nadal te same sprawdzone silniki (TU i
> XU). Fakt w Xsarze w porównaniu z ZX-em było więcej jednostek 16v ale i tak
> dół silnika był taki sam.
>
Ja mam ZXa z konca produkcji i silnik juz na multiwtrysku taki jak szedl do
Xsary 1 potem. Przy otwartej masce Xsary 1 i mojego ZXa z tym samym silnikiem
mozna bylo sie pomylic. To po prostu to samo auto, tylko odpicowane.
--
pozdr
Bruno, bydg
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
58. Data: 2011-06-05 22:43:58
Temat: Re: xantia vs xsara
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2011-06-05 16:41, J.F. pisze:
> On Sun, 05 Jun 2011 16:37:58 +0200, venioo wrote:
>> W dniu 2011-06-05 15:35, Waldek Godel pisze:
>>> Dnia Sun, 05 Jun 2011 15:06:41 +0200, J.F. napisał(a):
>>>> Roznica jest calkiem inna - doswiadczony uzytkownik cytryny wyciaga z
>>>> bagaznika fartuch, dlugie rekawice, zmienia kolo, sciaga rekawice,
>>>> fartuch i jest czysty.
>>>
>>> Przy czym inteligentnemu użytkownikowi wystarczą w zupełności rękawice.
>>>
>> A szczesciarzom takim jak ja sie opony nie przebijaja, i tym sposobem
>> nie potrzebne ani rekawice ani fartuch ;)
>
> A potem sie brudzi jak swinia - bo to ani umiejetnosci, ani fartucha
> :-P
>
Umiejetnosci trzeba nabywac "na sucho" zeby w razie takich akcji szlo
szybko i sprawnie, gorzej z fartuchem :P
--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
-
59. Data: 2011-06-05 23:03:03
Temat: Re: xantia vs xsara
Od: "A.K." <a...@n...secretkey.eu>
Dnia Sat, 4 Jun 2011 22:43:22 +0200, Michał napisał(a):
> Zauważ, że najnowsza Xantia będzie miła 10 lat.
Jeśli dasz rade zarejestrować to nie widzę problemu kupić rocznik 2011.
http://tinyurl.com/3n8o54b
:)))
--
Pozdrawiam
A.K. - Ruda Śląska
Citroen Xantia '93 ; Toyota Corolla '96
-
60. Data: 2011-06-06 00:16:07
Temat: Re: xantia vs xsara
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-06-05 22:43, venioo pisze:
> W dniu 2011-06-05 16:41, J.F. pisze:
>> On Sun, 05 Jun 2011 16:37:58 +0200, venioo wrote:
>>> W dniu 2011-06-05 15:35, Waldek Godel pisze:
>>>> Dnia Sun, 05 Jun 2011 15:06:41 +0200, J.F. napisał(a):
>>>>> Roznica jest calkiem inna - doswiadczony uzytkownik cytryny wyciaga z
>>>>> bagaznika fartuch, dlugie rekawice, zmienia kolo, sciaga rekawice,
>>>>> fartuch i jest czysty.
>>>>
>>>> Przy czym inteligentnemu użytkownikowi wystarczą w zupełności rękawice.
>>>>
>>> A szczesciarzom takim jak ja sie opony nie przebijaja, i tym sposobem
>>> nie potrzebne ani rekawice ani fartuch ;)
>>
>> A potem sie brudzi jak swinia - bo to ani umiejetnosci, ani fartucha
>> :-P
>>
>
> Umiejetnosci trzeba nabywac "na sucho" zeby w razie takich akcji szlo
> szybko i sprawnie, gorzej z fartuchem :P
>
na sucho w garazu to trzeba raz na rok oposcic kosz, zajrzec do kola i
przesmarowac srube kosza - bo potem mozna sie zdziwic, ze nie da sie go
sposcic, bo sruba zardzewiala (zwlaszcza, jesli przez pare lat tam nie
zagladales - to jest duze prawdopodobienstwo takiej sytuacji).
Raz to przezylem i od tego momentu przy wiosennych porzadkach w aucie
robie tez przeglad zapasu i przesmarowanie sruby kosza (profilaktycznie).
--
pozdr
Adam (AL)
TG