eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaRe: wysokie przysłony › Re: wysokie przysłony
  • Data: 2011-05-31 17:29:52
    Temat: Re: wysokie przysłony
    Od: JD <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-05-31 16:59, JA pisze:
    > On 2011-05-31 07:54:55 +0200, JD <j...@g...com> said:
    >
    >> Jest jak najbardziej wielkością fizyczną, mierzalną i wyliczalną.
    >> Nigdy nie uda Ci się wyostrzyć punktu w punkt, zawsze mieścisz się w
    >> granicy tolerancji przyrządów wspomagających ostrzenie. Punkt ostrzysz
    >> w plamkę, wiekszą lub mniejszą.
    > Oczywiście, ale w jaki sposób to ma wpływać na ugięcie dyfrakcyjne?

    Nigdzie czegoś takiego nawet nie sugerowałem.


    > I najlepsze że to nie jest krążek rozproszenia i dla tego zwracam

    Plamka powstała z tego, że nigdy nie trafiasz w punkt nie jest krążkiem
    rozproszenia?

    > delikatnie uwagą koledze XX YY, że myli pojęcia. Ty zresztą też
    > utożsamiłeś krążek rorproszenia z nieostrością wynikającą z przyczyn
    > innych niż nieprawidłowe nastawienie ostrości, a więc z wadą optyczną.

    W którym miejscu? Piszesz dość niezrozumiale, bo wydaje mi się, że
    mówimy o tym samym tylko innymi słowami :)

    > Krążek rozproszenia to plamka która powstaje przed i za punktem
    > "ostrości" teoretycznej.
    >


    To właśnie napisałem w moim pierwszym poście, nawet to cytujesz :)

    > Punkt jako taki nie istnieje - bo nie ma fizycznych wymiarów, więc
    > należy użyć wybiegu, zamiast punktu kółeczko.
    > Jeżeli przyjmiemy, że dopuszczalna średnica krążka rozproszenia, to 0,05
    > mm, a ostra reprodukcja kółka o średnicy 1 mm w skali 1:1 ma wymiar 1,06
    > mm i nie da się zejść poniżej tej wartości oznacza, to że obiektyw nie
    > spełnia kryteriów potrzebnych do uzyskania ostrego obrazu. Obraz zawsze
    > będzie mydłem.
    > I to jest krążek rozproszenia. I nie ma on nic wspólnego z dyfrakcją ani
    > wzorem:

    Oczywiście. Napisałeś w nieco skomplikowany sposób to co ja bardzo
    zwięźle w drugiej części postu, ale już tego nie zacytowałeś.

    > d=1,22*L*f, bo "d" w tym wzorze to nie jest średnica krążka rozproszenia.
    >

    Wydaje mi się, że rozumiemy to tak samo, mimo że inaczej opisujemy.
    Krążek wynika z teoretycznej ostrości i niemożności trafienia z
    ostrością w punkt. Dawniej dokładało się do tej teorii praktykę, czyli
    rozproszenie światła w emulsji. Nie wiem jak to odnieść do matryc. Na to
    nakładają się wszelkie wady optyczne obiektywów, oraz dyfrakcja, która
    powoduje, że wszystkie szkła wraz z przymykaniem przysłony dążą do
    podobnej nieostrości. Jak to ktoś ładnie napisał (nie pamiętam kto)
    procent dobrego światła (z soczewek) maleje w stosunku do złego światła
    z krawędzi przysłony) wraz ze zmniejszaniem otworu przysłony.
    Krążek rozproszenia maleje, a mimo to ostrość spada.

    --
    Pozdrawiam
    JD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: