-
71. Data: 2010-04-17 14:26:55
Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 17 Apr 2010 13:55:33 +0200, MadMan wrote:
>Dnia Sat, 17 Apr 2010 13:13:35 +0200, Grzegorz Prędki napisał(a):
>>> prędkością maksymalna ??? 80-90km/h godz to jest normalne włączanie się
>>> do ruchu, a na ślimaku 80km/h ja pierdziu mistrz kierownicy, max
>>> bezpieczne to 60 omg samych kubiców tu mamy
>>
>> 80-90km/h jest normalne? Z predkoscia TIRow na prawym pasie?
>
>Jest normalnie. Przypominam że włączasz się na prawy pas właśnie.
Gorzej jak akurat tirow nie ma :-)
J.
-
72. Data: 2010-04-17 14:28:25
Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
Od: marjan <k...@g...com>
Olek pisze:
> On 2010-04-17 12:10, Feniks wrote:
>
>> Co wy z tym wlaczaniem do ruchu macie. To jest zmiana pasa ruchu a nie
>> zadne wlaczanie.
>
> gadają też coś o "wyprzedzaniu" co też jest pomyłką. Ludzie wyobraźni
> troche...
Akurat wyprzedzanie tam było, włączanie się do ruchu - nie.
Chyba, że Ty z tych, co to uważają, że jak są co najmniej dwa pasy ruchu
w jednym kierunku i się "przejeżdża szybciej obok drugiego samochodu" to
się nie wyprzedza..
--
Pozdrawiam serdecznie, Fiat Punto mk1 '99
Mariusz [marjan] Morycz Uniden 520 + President Indiana
(e-mail bez cyferek)
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
-
73. Data: 2010-04-17 14:33:59
Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
Od: to <t...@a...xyz>
daxus wrote:
> naprawdę wjeżdzasz na autostradę z prędkością 120-130km/h ? tzn z
> prędkością maksymalna ??? 80-90km/h godz to jest normalne włączanie się
> do ruchu, a na ślimaku 80km/h ja pierdziu mistrz kierownicy, max
> bezpieczne to 60 omg samych kubiców tu mamy
Po jakiemu ten przekaz?
--
cokolwiek
-
74. Data: 2010-04-17 14:40:02
Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia 17 Apr 2010 14:04:24 +0200, to napisał(a):
>> I ma kierunkowskaz. Nie można go zatem wyprzedzić z lewej strony.
>
> Z jakiego niby przepisu to wynika? Konkretnie.
24.1.3
24.5.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
75. Data: 2010-04-17 14:45:08
Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
to pisze:
> Tomasz Pyra wrote:
>
>> Istotne dla wyprzedzającego z tyłu jest tu tylko to, czy wolno wyjechać
>> mu zza pojazdu sygnalizującego zamiar zmiany pasa i zacząć go
>> wyprzedzać. A nie wolno bo zabrania tego art. 24, niezależnie czy
>> wyprzedzający "w myślach" sobie ten manewr podzielił na kilka
>> mniejszych.
>
> Wyprzedzanie to bardzo konkretny manewr, zmiana pasa nie jest
> wyprzedzaniem. PoRD nie zabrania Ci zmiany pasa, jeśli jadący przed Tobą
> także sygnalizuje chęć zmianę pasa.
Zdecydowanie wyprzedzanie to tylko chwila przejeżdżania obok pojazdu
jadącego w tą samą stronę i tylko tego dotyczy art. 24.
> Jeśli zmienisz pas nie zwiększając
> prędkości, to masz na nim pierwszeństwo i możesz (dopiero wtedy)
> spokojnie rozpocząć manewr wyprzedzania.
Nie nie możesz, bo _wcześniej_ gdy jechałeś za nim on włączył lewy
kierunkowskaz. To że potem zrobiłeś zmianę pasa i choćby dwa aaltoneny
nijak nie zmienia zakazu wyprzedzenia tamtego samochodu.
Cały czas zwracam uwagę na czas przeszły tego zdania. Czasownik jest
"zasygnalizował".
Gdyby tam było napisane "sygnalizuje" wtedy całość zgadzała by się z tym
co piszesz, bo przed samym wyprzedzaniem musiałbyś się upewnić tylko co
do stanu obecnego.
Użyto czasu przeszłego właśnie po to żeby zabronić wyprzedzania nadal po
zmianie pasa, ale żeby nie zabronić samej zmiany pasa.
I tak postępując będzie porządek - bo wszyscy sobie na raz czy w
dowolnej kolejności zjeżdżają z kończącego się pasa.
> Nie możesz go natomiast
> rozpocząć jeszcze przed zmianą pasa. Tak wynika z przepisów i w sumie ma
> to nawet pewien sens.
A jaki jest ten sens?
Ten z tyłu zazwyczaj ma możliwość jako pierwszy zmienić pas na lewy, bo
jak jedzie się pasem rozbiegowym to pojazdy na autostradzie wyprzedzają
tych na rozbiegówce.
Jako pierwszy wyprzedzony będzie ten z tyłu i będzie miał miejsce po
lewej i co? Ogień i do przodu zajechać drogę temu z przodu?
Dodajmy że w tej sytuacji wyprzedzany nie może zwiększać prędkości.
Przy tych założeniach wjazd na autostradę bez najmocniejszego samochodu
robi się trudny albo i niemożliwy.
-
76. Data: 2010-04-17 14:47:40
Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
Od: to <t...@a...xyz>
MadMan wrote:
>>> I ma kierunkowskaz. Nie można go zatem wyprzedzić z lewej strony.
>>
>> Z jakiego niby przepisu to wynika? Konkretnie.
>
> 24.1.3
> 24.5.
To teraz spróbuj przeczytać je ze zrozumieniem.
--
cokolwiek
-
77. Data: 2010-04-17 14:54:05
Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:
>> Jeśli zmienisz pas nie zwiększając prędkości, to masz na nim
>> pierwszeństwo i możesz (dopiero wtedy) spokojnie rozpocząć manewr
>> wyprzedzania.
>
> Nie nie możesz, bo _wcześniej_ gdy jechałeś za nim on włączył lewy
> kierunkowskaz. To że potem zrobiłeś zmianę pasa i choćby dwa aaltoneny
> nijak nie zmienia zakazu wyprzedzenia tamtego samochodu.
Podstawa prawna takiego twierdzenia?
> Ten z tyłu zazwyczaj ma możliwość jako pierwszy zmienić pas na lewy,
Nie wiem gdzie jest takie "zazwyczaj" ale cieszę się że tam nie jest mi dane
jeździć na codzień, za takimi drogowymi melepetami.
> Jako pierwszy wyprzedzony będzie ten z tyłu i będzie miał miejsce po lewej
> i co? Ogień i do przodu zajechać drogę temu z przodu?
Najlogiczniej wjechać na pas lewy i gaz do dechy.
Ale to też jest Twoim zdaniem zabronione.
LOL !!!
> Dodajmy że w tej sytuacji wyprzedzany nie może zwiększać prędkości.
>
> Przy tych założeniach wjazd na autostradę bez najmocniejszego samochodu
> robi się trudny albo i niemożliwy.
Jak ktoś ma z tym problemy, to może powinien zmienić środek lokomocji.
-
78. Data: 2010-04-17 14:57:38
Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
Od: to <t...@a...xyz>
Tomasz Pyra wrote:
> Nie nie możesz, bo _wcześniej_ gdy jechałeś za nim on włączył lewy
> kierunkowskaz. To że potem zrobiłeś zmianę pasa i choćby dwa aaltoneny
> nijak nie zmienia zakazu wyprzedzenia tamtego samochodu.
Bez znaczenia co było kiedyś tam.
> Cały czas zwracam uwagę na czas przeszły tego zdania. Czasownik jest
> "zasygnalizował".
Czyli co, jak zasygnalizował, a potem przestał sygnalizować to też nie
mogę go wyprzedzić? Nonsens.
> Gdyby tam było napisane "sygnalizuje" wtedy całość zgadzała by się z tym
> co piszesz, bo przed samym wyprzedzaniem musiałbyś się upewnić tylko co
> do stanu obecnego.
Jest tam też wyraźnie napisane, że "jest obowiązany PRZED WYPRZEDZANIEM
upewnić się", a zatem ma to sprawdzić w konkretnym momencie. Wtedy jedzie
już po innym pasie, więc sytuacja wymieniona art. 24.1.3 nie zachodzi.
> Ten z tyłu zazwyczaj ma możliwość jako pierwszy zmienić pas na lewy, bo
> jak jedzie się pasem rozbiegowym to pojazdy na autostradzie wyprzedzają
> tych na rozbiegówce.
> Jako pierwszy wyprzedzony będzie ten z tyłu i będzie miał miejsce po
> lewej i co? Ogień i do przodu zajechać drogę temu z przodu? Dodajmy że w
> tej sytuacji wyprzedzany nie może zwiększać prędkości.
Chyba się nie zrozumieliśmy. Napisałem, że jadący po rozbiegówce nie może
tak po prostu zacząć wyprzedzać innego jadącego po rozbiegówce. Musi
najpierw normalnie zmienić pas i dopiero potem rozpocząć wyprzedzanie.
--
cokolwiek
-
79. Data: 2010-04-17 15:05:05
Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia 17 Apr 2010 14:47:40 +0200, to napisał(a):
>>>> I ma kierunkowskaz. Nie można go zatem wyprzedzić z lewej strony.
>>>
>>> Z jakiego niby przepisu to wynika? Konkretnie.
>>
>> 24.1.3
>> 24.5.
>
> To teraz spróbuj przeczytać je ze zrozumieniem.
Ja to zrobiłem. to widocznie nie.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
80. Data: 2010-04-17 15:11:11
Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Cavallino pisze:
>> Nie nie możesz, bo _wcześniej_ gdy jechałeś za nim on włączył lewy
>> kierunkowskaz. To że potem zrobiłeś zmianę pasa i choćby dwa aaltoneny
>> nijak nie zmienia zakazu wyprzedzenia tamtego samochodu.
>
> Podstawa prawna takiego twierdzenia?
Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym oczywiście, a konkretnie użyty czas
przeszły od czasownika "sygnalizować", a dalej to już tzw. rozumienie
słowa pisanego.
Pokombinuj co by było gdyby tam napisano "sygnalizuje" i czym się to
różni od napisania tego w czasie przeszłym.
>> Ten z tyłu zazwyczaj ma możliwość jako pierwszy zmienić pas na lewy,
>
> Nie wiem gdzie jest takie "zazwyczaj" ale cieszę się że tam nie jest mi
> dane jeździć na codzień, za takimi drogowymi melepetami.
Zawsze możemy przy okazji sprawdzić który z nas jest melepetą ;)
>> Dodajmy że w tej sytuacji wyprzedzany nie może zwiększać prędkości.
>>
>> Przy tych założeniach wjazd na autostradę bez najmocniejszego
>> samochodu robi się trudny albo i niemożliwy.
>
> Jak ktoś ma z tym problemy, to może powinien zmienić środek lokomocji.
Sądzisz że byłbyś w stanie wykonać taki manewr szybciej niż ja gdybym to
ja jechał z tyłu? Bo ja jestem przekonany że nie potrafisz, bo masz za
wolny samochód żeby zrobić manewr inaczej niż ślamazarnie.