eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodywyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
  • Data: 2010-04-16 21:52:01
    Temat: Re: wyprzedzanie na pasie wlaczajacym autostrady...
    Od: Paweł <r...@1...0.0.1> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mario wrote:

    > jesli piszesz o "przerywanej" to mozemy zalozyc ze on przekroczyl ciagla
    > do czego nie mial prawa... skoro zrobil cos takiego to zakladam ze
    > irytowala go delikatnie mowiac Twoja predkosc czego wyrazem byl nastepnie
    > klakson :) co do samego wyprzedzania to nie zlamal przepisow (nie liczac
    > ciaglej) ale w "normalnej" sytuacji kazdy myslacy kierowca wyprzedza
    > wlaczajacych sie na autostrade lewym pasem nawet jesli nie ma nikogo
    > wiecej na drodze...

    dobra, widze, ze musze uszczegolowic opis bo najwyrazniej wyrazilem
    sie niezbyt precyzyjnie i intepretacje czytelnikow watku sie rozjedzaja.

    piszac "wjezdzam sobie slimakiem na autostrade, za mna jedzie pojazd"
    mialem na mysli "wjezdzam sobie slimaliem na autostrade, za mna *po slimaku*
    jedzie pojazd", a nie "za mna prawym skrajnym pasem autostrady jedzie
    pojazd". prawy pas autostrady byl wolny, przynajmniej jakies 200-300m
    wtecz.

    piszac "gdy zaczynam sobie juz dojezdzac do lini przerywanej by wlaczyc
    sie na pas obok" mialem na mysli "rozpedzony z wlaczonym kierunkowskazem
    dojezdzam do linii przerywanej w sensie przemieszczania sie ku jezdni
    po lewej stronie" - po prostu lagodnie skrecam w lewo.

    sama linia przerywana zaczela sie w miejscu zakonczenia slimaka,
    wiec pojazd jadacy za mna po pasie rozbiegowym i wyprzedzjac mnie
    nie przekroczyl linii ciaglej, aczkolwiek rozpoczal ten manewr
    w momencie, gdy juz zaczalem zmieniac pas.

    wygladalo to tak, na koncowce slimaka mielismy jakies 40-50km/h
    (bo slimak mial krotka i kreta koncowke), gosc siedzial mi na
    zderzaku, wlaczylem kierunek i zaczalem sie rozpedzac na dlugim
    pasie wlaczajcym by osiagnac te powiedzmy 80-90km/h i wskoczyc
    plynnie na autostrade. gosc caly czas jechal za mna i gdy juz
    zaczalem zjezdzac w lewo na autostrade, to wyskoczyl zza mnie
    i mnie wyprzedzil z klaksonem. najwyrazniej klient nie wytrzymal
    psychicznie tego, ze ktos moze przejechac polowe dlugosci pasa
    rozbiegowego i dopiero wlaczyc sie do ruchu i postanowil mnie
    wyprzedzic. na szczescie gosci jezdzacych mi na zderzaku monitoruje
    w lusterkach i do niczego oprocz klaksonu nie doszlo.

    po kilkunastu sekundach gosc skaczac bez kierunkow miedzy pasami
    zniknal mi z oczu, wiec zakladam, ze mial dosc specyficzny styl
    jazdy...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: