On 15 Maj, 14:03, "Agent" <w...@o...ue> wrote:

>
> Wybacz ale ja nie uznaję porady udzielanej przez sprzedawcę jako fachową.
> Jakbyś napisał że mogłeś np zrobić parę zdjęć testowych i wybrać z kilku
> oiektywó to bym jeszcze zrozumiał.


Jak ci sprzedawca mówi że chińska podróbka Manfrotto to syf
rozpadający się przy -5
to uważasz go za głąba i kupujesz bo po co przepłacać ?
Gratuluję.
Pozdro Marcin

do góry

On 15 Maj, 14:41, "kamil" <k...@s...com> wrote:

>
> I z takim bagazem fotografujesz stringi na allegro?
>
Za ostatnie foty stringów ( 6 szt) wziąłem 1800 netto.
Nie wiem czy są sprzedawane na Allegro.
Pozdro Marcin

do góry

On 15 Maj, 14:43, "kamil" <k...@s...com> wrote:

>
> Raka przysadki mozgowej tez zoperujesz, czy tu juz biegiem do lekarza i jego
> wiedzy?


Poszukam innego lekarza. Choćby tego z którym wyjmowaliśmy rannych po
kraksie dwóch busów..
Brakło nam bandaży więc opatrunki robiliśmy z Trybuny Ludu... O dziwo
trzymały..
Pozdro Marcin

do góry

On 16 Maj, 18:28, Qbab <b...@p...onet.pl> wrote:

> "Psucie rynku" to pojęcie za którym kryje się frustracja tych którzy
> myślą, że są wielcy i nalezy im się za ich pracę gigantyczne
> wynagrodzenie, a mimo to klienci nie widzą różnicy pomiędzy ich pracami
> a pracami konkurencji która niby "psuje" rynek.

Psucie rynku fachowo nazywa się dumping albo szara strefa.
zazwyczaj i jedno i drugie.
Wbrew pozorom zrobienie chały kosztuje podobnie co dobrej roboty.
Pozdro Marcin

do góry

d...@v...pl pisze:
> On 16 Maj, 18:28, Qbab <b...@p...onet.pl> wrote:
>
>> "Psucie rynku" to pojęcie za którym kryje się frustracja tych którzy
>> myślą, że są wielcy i nalezy im się za ich pracę gigantyczne
>> wynagrodzenie, a mimo to klienci nie widzą różnicy pomiędzy ich pracami
>> a pracami konkurencji która niby "psuje" rynek.
>
> Psucie rynku fachowo nazywa się dumping albo szara strefa.
> zazwyczaj i jedno i drugie.

demagogiczne i nieprawdziwe. Zakładasz brak umowy (szara strefa) a nie o
tym dyskutowano, dodatkowo nie wiesz co to dumping - to sprzedaż towaru
lub usługi poniżej kosztów produkcji a tu też nie o takiej sytuacji
dyskusja była.

> Wbrew pozorom zrobienie chały kosztuje podobnie co dobrej roboty.


Zapewniam Cię że nie.

pozdr.
Qbab

do góry

d...@v...pl pisze:
> On 15 Maj, 11:42, mt <t...@i...pl> wrote:
>
>>> Lekarze i piloci kształcą się nie za swoje , a za nasze.
>> Lekarze tak, natomiast piloci kształcą się za swoje.
>
> W jakim kraju ??

W Polsce, pomijam oczywiście wojskowych, bo to inna para kaloszy.

--
marcin

do góry

On 22 Maj, 07:56, Qbab <b...@p...onet.pl> wrote:
> d...@v...pl pisze:
>
> > On 16 Maj, 18:28, Qbab <b...@p...onet.pl> wrote:
>
> >> "Psucie rynku" to pojęcie za którym kryje się frustracja tych którzy
> >> myślą, że są wielcy i nalezy im się za ich pracę gigantyczne
> >> wynagrodzenie, a mimo to klienci nie widzą różnicy pomiędzy ich pracami
> >> a pracami konkurencji która niby "psuje" rynek.
>
> > Psucie rynku fachowo nazywa się dumping albo szara strefa.
> > zazwyczaj i jedno i drugie.
>
> demagogiczne i nieprawdziwe. Zakładasz brak umowy (szara strefa) a nie o
> tym dyskutowano, dodatkowo nie wiesz co to dumping - to sprzedaż towaru
> lub usługi poniżej kosztów produkcji a tu też nie o takiej sytuacji
> dyskusja była.
Wiem co to dumping. uważasz że nie psuje rynku ?
Wiem że czołowy post był o czymś innym , ale .. walka cenowo/kosztowa
to jedno , kalkulacja cen to drugie...
tyle że to się mieści w granicach normy.
> > Wbrew pozorom zrobienie chały kosztuje podobnie co dobrej roboty.
>
> Zapewniam Cię że nie.
Słowo -klucz - koszty stałe.
Pozdro Marcin

do góry

On 22 Maj, 11:25, mt <t...@i...pl> wrote:

>
> > W jakim kraju ??
>
> W Polsce, pomijam oczywiście wojskowych, bo to inna para kaloszy.
I 100% pilotów (mam na myśli pilotów zawodowych) to byli wojskowi.
Pozdro też Marcin

do góry

>> Wybacz ale ja nie uznaję porady udzielanej przez sprzedawcę jako
>> fachową. Jakbyś napisał że mogłeś np zrobić parę zdjęć testowych i
>> wybrać z kilku oiektywó to bym jeszcze zrozumiał.
>
>
> Jak ci sprzedawca mówi że chińska podróbka Manfrotto to syf
> rozpadający się przy -5
> to uważasz go za głąba i kupujesz bo po co przepłacać ?

Sprzedawca czego - chinczykow, czy MeineFrotto?

q

do góry

> Olac takich trzymac poziom iznalezc swoja nisze oraz byc w tym dobrym.
> Inni niech sobie pracuja jak lubia za pol darmo.
>
> Roger

Roger, święte słowa - zgadzam się w 100%. Jak mawia mój ojciec "nie ma
wysokiej jakości za niską cenę".
To tak jak z produktami z Chin, niby to samo, a 10x tańsze. Wszystko
ok, dla zabawy. Ale zapytaj kogoś czy pracuje zawodowo wiertarką z
Carrefour za 25 zł.

Pozdrawiam

Piotr

do góry