XX YY pisze:
> nie mogles wymyslec w jakims b. atrykcyjnym miejscu- np sopot ,
> darlowek , wolin/uznam ?
> chetnie bym sie wybral .

Czy nie jesteś zbyt bezczelny? Największy grupowy cham obrażający od
wielu lat kogo popadnie nagle zmienia nick i chce się integrować i
jeszcze narzeka jak komuś chce się coś zrobić bezinteresownie...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dopóki mogę to napiszę, że są takie rzeczy, które mi się nie podobają/

do góry

> Termin 4-5 lipiec.
> Plan skromny i prosty. Jakaś agroturystyka na jedną noc. Zjazd ludzi w
> sobote, dyskusje przy piwie, wieczorne zdjecia, wypad do Bobolic, spacery
> po skalkach, oto cały plan. Ostatnie wolne miejsca do wziecia.

Mysle, ze duzo osob wybierze plener tu:
http://zagle.miasto.gdynia.pl/index.php
w tym czasie ;-)
W koncu tyle taaakich lodek w tym samym czasie...

pzdr z gdyni

do góry

> jest jeszcze miejsce?

Tak.

>jak koszt?

Symboliczny.

Waldek.

www.waldek.sewera.pl

do góry

On 18 Cze, 09:28, Waldemarrr <m...@n...mojej.str> wrote:

> > jest jeszcze miejsce?
> Tak.

To ja się zgłaszam, plus jeden ;)

> >jak koszt?
> Symboliczny.

Według powszechnego rozumienia, będzie to symboliczna złotówka; cieszę
się, dawno tak tanio nie plenerowałem ;)

Czarek

do góry

On 17 Jun., 15:28, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> XX YY pisze:
>
> > nie mogles wymyslec w jakims b. atrykcyjnym miejscu- np sopot ,
> > darlowek , wolin/uznam ?
> > chetnie bym sie wybral  .
>
> Czy nie jesteś zbyt bezczelny? Największy grupowy cham obrażający od
> wielu lat kogo popadnie nagle zmienia nick i chce się integrować i
> jeszcze narzeka jak komuś chce się coś zrobić bezinteresownie...
>
> --
> pozdrawia Adam
> różne takie tam:www.smialek.prv.pl
> /dopóki mogę to napiszę, że są takie rzeczy, które mi się nie podobają/



http://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=18&i=343
451&t=343443

do góry

XX YY pisze:
>> Czy nie jesteś zbyt bezczelny? Największy grupowy cham obrażający od
>> wielu lat kogo popadnie nagle zmienia nick i chce się integrować i
>> jeszcze narzeka jak komuś chce się coś zrobić bezinteresownie...
>
> http://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=18&i=343
451&t=343443

Gdybyś kiedyś wybierał się na jakiś plener daj znać wcześniej, żebym tam
czasem nie trafił. Dość kretynów na co dzień, żeby jeszcze oglądać ich
od święta...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl

do góry

> XX YY pisze:
>>> Czy nie jesteś zbyt bezczelny? Największy grupowy cham obrażający od
>>> wielu lat kogo popadnie nagle zmienia nick i chce się integrować i
>>> jeszcze narzeka jak komuś chce się coś zrobić bezinteresownie...
>>
>> http://www.joemonster.org/phorum/read.php?f=18&i=343
451&t=343443
>
> Gdybyś kiedyś wybierał się na jakiś plener daj znać wcześniej, żebym tam
> czasem nie trafił. Dość kretynów na co dzień, żeby jeszcze oglądać ich od
> święta...

:)
czy tu wogole jest ktoś przyjaźnie nastawiony do kogoś? ewentualnie do
czyjiś wypowiedzi? :))
od lat siedze na tej grupie, ale tego co teraz jest to jeszcze nie
widziałem...
rak

do góry

Rakan pisze:
> czy tu wogole jest ktoś przyjaźnie nastawiony do kogoś? ewentualnie do
> czyjiś wypowiedzi? :))
> od lat siedze na tej grupie, ale tego co teraz jest to jeszcze nie
> widziałem...

Ja też. Kiedyś, z pięć lat temu i dawniej było generalnie miło (walki
też były, ale raczej takie na niby), plenery odbywały się co miesiąc, z
których znało sie osobiście w sumie pewnie grubo ponad sto osób. Chyba
najprężniej działały środowiska z Warszawy, Śląska i Krakowa, ale nie
tylko (pozdrawiam m.in. Kielce). W czasie gdy plenerów nie było
spotykaliśmy się w lokalnie, cyklicznie, robiąc od czasu do czasu jakieś
lokalne miniplenery. Bywało, że wpadało i ponad dwadzieścia osób.

Ale jak to zawsze bywa w społeczeństwach zamkniętych (w sensie
ograniczenia ilościowego), następuje degradacja. Osobniki żądne władzy,
zakompleksione czy też po prostu głupawe próbują władzę osiągnąć czy
znaleźć się w centrum zainteresowania, a w końcu po prostu złośliwie
niszczyć. No i cierpliwie latami to robią tworząc intrygi, obrażają i
zniechęcają resztę. I mamy co jest - spotkań już nie ma, a na grupie
niemiło. Plenerów znacznie mniej i chwała Waldkowi, że mu się chce. Ale
jak widać, nawet wtedy jest marudzenie, że Mirów to nie Sopot.

Można powiedzieć, że to zmęczenie materiału, że znudziła się fotografia.
I owszem, może to i prawda. Ale w tym momencie wkraczają młodzi, pełni
zapału. A tu młodych brak. Znaleźli ciekawsze miejsca...

Tak przy okazji - okolice Bobolic są bardzo urokliwe, imo najciekawsze
na Jurze:
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/t/03/0.htm
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/t/01/0.htm
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/t/02/0.htm
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/t/04/0.htm
(niestety mam tylko 3d)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nieważne są fakty, ważne są emocje/

do góry

On 18 Cze, 17:35, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:

> Ja też. Kiedyś, z pięć lat temu i dawniej było generalnie miło (walki
> też były, ale raczej takie na niby), plenery odbywały się co miesiąc, z
> których znało sie osobiście w sumie pewnie grubo ponad sto osób.

Ech, rozczuliłem się... Zaczęło się to wszystko w 1999 roku, plenerem
w Lublinie. Potem poszło już z górki, było, jak piszesz :) Niestety,
skończyło się, a próby odbudowania tego nie dają rezultatu :(

> Chyba
> najprężniej działały środowiska z Warszawy, Śląska i Krakowa, ale nie
> tylko (pozdrawiam m.in. Kielce).

Nieźle też było w Trójmieście, Białymstoku, Wrocławiu czy Poznaniu.
Tworzono nieformalne grupy fotograficzne - regionalne lub tematyczne.

> Ale jak to zawsze bywa w społeczeństwach zamkniętych (w sensie
> ograniczenia ilościowego), następuje degradacja. Osobniki żądne władzy,
> zakompleksione czy też po prostu głupawe próbują władzę osiągnąć czy
> znaleźć się w centrum zainteresowania, a w końcu po prostu złośliwie
> niszczyć.

Opisałeś dokładnie sytuację zaistniałą w Mazowieckim Towarzystwie
Fotograficznym :-(

> I mamy co jest - spotkań już nie ma, a na grupie
> niemiło. Plenerów znacznie mniej

Nie sądzisz, że po prostu ludzie uciekli z niusów na rzecz różnych
forów?

> i chwała Waldkowi, że mu się chce. Ale
> jak widać, nawet wtedy jest marudzenie, że Mirów to nie Sopot.

Inna sprawa, że Waldek podał informację wyjątkowo zniechęcająco :-)

> Tak przy okazji - okolice Bobolic są bardzo urokliwe, imo najciekawsze
> na Jurze

I tak skończy się jak zwykle, czyli w knajpie :)

Czarek

do góry

Ech, rozczuliłem się... Zaczęło się to wszystko w 1999 roku, plenerem
w Lublinie. Potem poszło już z górki, było, jak piszesz :) Niestety,
skończyło się, a próby odbudowania tego nie dają rezultatu :(


....
a mam jeszcze nalepki ktore kiedys tam ktos wyprodukował, z nadrukiem
pl.rec.foto.cyfrowa i z ładnym body :)

ma ktos to jeszcze? :)
rak

do góry