eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › wymiana nagrzewnicy corolla e12
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2014-02-07 02:37:30
    Temat: wymiana nagrzewnicy corolla e12
    Od: RD <r...@g...com1>

    Witajcie,

    Temat, jak temat, wymiana nagrzewnicy w Toyota Corolla 2002r. (E12).

    Podobno żadnych zamienników - albo oryginał, albo używana.

    Podobno ciężka robota - w mojej okolicy 450-500 robocizna + materiały,
    czy też 700zł + robocizna z materiałami (używana nagrzewnica).
    Zdaję sobie sprawę z kwestii problemów dotarcia do nagrzewnicy -
    rozbieranie konsoli itd., co zwiększa cenę, ale oglądając taką fotorelację:
    http://www.forum.corollaclub.pl/viewtopic.php?t=3279
    9
    .. zaczynam nabierać podejrzeń co do "wartości" usługi.
    Czy to jest wszystko, co należy zrobić, aby wymienić nagrzewnicę?
    Czy trzeba jeszcze na coś uważać?

    Wytłumaczcie proszę, czy warto za taką usługę w tym konkretnie aucie
    tyle zapłacić (z naciskiem na *wytłumaczcie*)?

    Pozdr,


  • 2. Data: 2014-02-07 08:41:45
    Temat: Re: wymiana nagrzewnicy corolla e12
    Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>

    Użytkownik "RD" <r...@g...com1> napisał w wiadomości
    news:ld1dcr$ltq$1@node1.news.atman.pl...
    > Witajcie,
    >
    > Temat, jak temat, wymiana nagrzewnicy w Toyota Corolla 2002r. (E12).
    >
    > Podobno żadnych zamienników - albo oryginał, albo używana.
    >
    > Podobno ciężka robota - w mojej okolicy 450-500 robocizna +
    > materiały, czy też 700zł + robocizna z materiałami (używana
    > nagrzewnica).
    > Zdaję sobie sprawę z kwestii problemów dotarcia do nagrzewnicy -
    > rozbieranie konsoli itd., co zwiększa cenę, ale oglądając taką
    > fotorelację:
    > http://www.forum.corollaclub.pl/viewtopic.php?t=3279
    9
    > .. zaczynam nabierać podejrzeń co do "wartości" usługi.
    > Czy to jest wszystko, co należy zrobić, aby wymienić nagrzewnicę?
    > Czy trzeba jeszcze na coś uważać?
    >
    > Wytłumaczcie proszę, czy warto za taką usługę w tym konkretnie aucie
    > tyle zapłacić (z naciskiem na *wytłumaczcie*)?

    W niektórych autach demontują całą deskę, żeby ją wyjąć - może stąd
    cena?

    Na Twoim miejscu, kupiłbym płukankę do układu chłodzenia i przepuścił
    przez układ, be żadnego demontażu. Poczytaj tutaj jak to się robi:
    http://www.prestone.pl/produkty/uklad-chlodzenia/pre
    stone-plukacz-do-chlodnic.html

    Jeżeli to nie pomoże, to można też spróbować przepłukać nagrzewnicę bez
    demontażu.
    Czyściłem dwukrotnie układ, w tym nagrzewnicę w opisany poniżej sposób,
    bez żadnych problemów czy późniejszych nieszczelności.
    Jeżeli nic nie cieknie (obejrzyj bardzo dokładnie okolice nagrzewnicy),
    może wystarczyć płukanie bez demontażu. Warto w tym celu dostać się do
    króćców z obu stron i założyć na nie węże, (koniecznie zabezpieczyć
    obejmami). Zastosuj odkamieniacz (nie ocet) w stężenu o połowę mniejszym
    niż zalecany przez producenta - ale za to pod dużym ciśnieniem i dość
    długo - na przemian woda i roztwór cytrynianu. Użylem w tym celu ręcznej
    pompki do wody. Porządne płukanie może zająć i dwie godziny, choć kiedy
    drożność zostanie przywrócona obserwuj to co wylatuje i gdy syf
    przestanie płynąć, nie ma sensu kontynuować (tylko jeszcze przepukać
    wodą).
    Koniecznie przepłucz także resztę układu, tj po założeniu węży, wlej
    płukankę do układu chłodzącego i pozwól przez kilkanaście minut krążyć
    w układzie przy pracującym silniku i włączonym ogrzewaniu. Pote, zlej,
    poczekaj aż ostygnie, zalej wodą zdemineralizowaną i znów kilkanaście
    minut na jałowym biegu. Znów musi ostygnąć i znów zalej - aż spuszczona
    woda będzie czysta. jeżeli po dwóch płukaniach nadal będzie leciał
    "syf", powtórz cały zabieg. Zalej dobrym płynem, np. prestone. Warto
    też zastanowić się dlaczego doszło do zakamienienia - albo ktoś dolewał
    zwykłej wody, albo dolał płynu, który spowodował wytrącenie się części
    stałych po zmieszaniu z poprzednim.
    Warto upewnić się co do dwóch rzeczy - szczelność węży, i odczekanie
    przed zalaniem zimną wodą ciepłego silnika. W razie mrozów oczywiście
    nie wolno zostawiać układu z samą wodą na natępny dzień. W sumie sobota
    Ci zejdzie na te zabiegi, ale jeśli masz sprzęt (pompka, węże, obejmy),
    miejsce (garaż), dostęp do węży (tu może okazać się niezbędny kanał, a
    przynajmniej podniesienie i wlezienie pod auto) - to zainwestujesz
    kilkadziesiąt złotych i parę godzin zamiast kilku stów.

    --
    Yogi(n)


  • 3. Data: 2014-02-07 10:58:16
    Temat: Re: wymiana nagrzewnicy corolla e12
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2014-02-07, RD <r...@g...com1> wrote:
    > Witajcie,
    >
    > Temat, jak temat, wymiana nagrzewnicy w Toyota Corolla 2002r. (E12).
    >
    > Podobno żadnych zamienników - albo oryginał, albo używana.
    >
    > Podobno ciężka robota - w mojej okolicy 450-500 robocizna + materiały,
    > czy też 700zł + robocizna z materiałami (używana nagrzewnica).
    > Zdaję sobie sprawę z kwestii problemów dotarcia do nagrzewnicy -
    > rozbieranie konsoli itd., co zwiększa cenę, ale oglądając taką fotorelację:
    > http://www.forum.corollaclub.pl/viewtopic.php?t=3279
    9
    > .. zaczynam nabierać podejrzeń co do "wartości" usługi.
    > Czy to jest wszystko, co należy zrobić, aby wymienić nagrzewnicę?
    > Czy trzeba jeszcze na coś uważać?
    >
    > Wytłumaczcie proszę, czy warto za taką usługę w tym konkretnie aucie
    > tyle zapłacić (z naciskiem na *wytłumaczcie*)?
    >
    To zalezy czy dla Ciebie 500 to duzo i czy masz dryg do takich robotek. Ja bym
    zrobil sam, patrzac na te zdjecia nie wyglada na az tak wiele roboty. U siebie
    musialem wywalic cala deske i rozmontowac wszystko w drobny mak. Tu wyglada,
    ze wymiana to pikus...

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 4. Data: 2014-02-07 11:03:53
    Temat: Re: wymiana nagrzewnicy corolla e12
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2014-02-07, Yogi(n) <y...@k...pl> wrote:
    >
    > Koniecznie przepłucz także resztę układu, tj po założeniu węży, wlej
    > płukankę do układu chłodzącego i pozwól przez kilkanaście minut krążyć
    > w układzie przy pracującym silniku i włączonym ogrzewaniu. Pote, zlej,
    > poczekaj aż ostygnie, zalej wodą zdemineralizowaną i znów kilkanaście
    > minut na jałowym biegu. Znów musi ostygnąć i znów zalej - aż spuszczona
    > woda będzie czysta.
    >
    Bez przesady juz, plukac moze zwykla woda z kranu od 15 minut kamien sie
    nie zrobi ;-) Stygnac tez jakos mocno nie musi, byle nie lac lodowatej
    wody do silnika co ma 90-100st.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 5. Data: 2014-02-07 11:16:18
    Temat: Re: wymiana nagrzewnicy corolla e12
    Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>

    Użytkownik "AZ" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:ld2b29$u2$3@node2.news.atman.pl...
    > On 2014-02-07, Yogi(n) <y...@k...pl> wrote:
    >>
    >> Koniecznie przepłucz także resztę układu, tj po założeniu węży, wlej
    >> płukankę do układu chłodzącego i pozwól przez kilkanaście minut
    >> krążyć
    >> w układzie przy pracującym silniku i włączonym ogrzewaniu. Pote,
    >> zlej,
    >> poczekaj aż ostygnie, zalej wodą zdemineralizowaną i znów kilkanaście
    >> minut na jałowym biegu. Znów musi ostygnąć i znów zalej - aż
    >> spuszczona
    >> woda będzie czysta.
    >>
    > Bez przesady juz, plukac moze zwykla woda z kranu od 15 minut kamien
    > sie
    > nie zrobi ;-) Stygnac tez jakos mocno nie musi, byle nie lac lodowatej
    > wody do silnika co ma 90-100st.

    To zależy także od tego, jak zbudowany jest układ chłodzący, tj. czy po
    spuszczeniu rzeczywiście znika cały płyn z układu. Jezeli nie spuszcza z
    bloku, albo spust nie jest w najniższym punkcie, może zostać nawet dość
    sporo starego płynu. Dlatego - przynajmniej ostatnie płukanie, zrobiłbym
    wodą destylowaną. Koszt niewielki, a strzyżonego Pan Bóg strzyże.

    --
    Yogin)


  • 6. Data: 2014-02-07 11:19:47
    Temat: Re: wymiana nagrzewnicy corolla e12
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2014-02-07, Yogi(n) <y...@k...pl> wrote:
    >
    > To zależy także od tego, jak zbudowany jest układ chłodzący, tj. czy po
    > spuszczeniu rzeczywiście znika cały płyn z układu. Jezeli nie spuszcza z
    > bloku, albo spust nie jest w najniższym punkcie, może zostać nawet dość
    > sporo starego płynu. Dlatego - przynajmniej ostatnie płukanie, zrobiłbym
    > wodą destylowaną. Koszt niewielki, a strzyżonego Pan Bóg strzyże.
    >
    Niech zostanie 2l, ile w 2l wody masz zwiazkow? Mozesz wlac mineralke ;-)

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 7. Data: 2014-02-07 11:38:05
    Temat: Re: wymiana nagrzewnicy corolla e12
    Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>

    Użytkownik "AZ" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:ld2c03$u2$5@node2.news.atman.pl...
    > On 2014-02-07, Yogi(n) <y...@k...pl> wrote:
    >>
    >> To zależy także od tego, jak zbudowany jest układ chłodzący, tj. czy
    >> po
    >> spuszczeniu rzeczywiście znika cały płyn z układu. Jezeli nie
    >> spuszcza z
    >> bloku, albo spust nie jest w najniższym punkcie, może zostać nawet
    >> dość
    >> sporo starego płynu. Dlatego - przynajmniej ostatnie płukanie,
    >> zrobiłbym
    >> wodą destylowaną. Koszt niewielki, a strzyżonego Pan Bóg strzyże.
    >>
    > Niech zostanie 2l, ile w 2l wody masz zwiazkow? Mozesz wlac mineralke
    > ;-)

    Nie wiemy, skąd pojawił się problem zarośnietęj nagrzewnicy. Może
    własnie z 2 litrów mineralki dolanej na stacji benzynowej ;-)

    --
    Yogi(n)


  • 8. Data: 2014-02-07 11:42:26
    Temat: Re: wymiana nagrzewnicy corolla e12
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2014-02-07, Yogi(n) <y...@k...pl> wrote:
    >>
    >> Niech zostanie 2l, ile w 2l wody masz zwiazkow? Mozesz wlac mineralke
    >> ;-)
    >
    > Nie wiemy, skąd pojawił się problem zarośnietęj nagrzewnicy. Może
    > własnie z 2 litrów mineralki dolanej na stacji benzynowej ;-)
    >
    Raczej nie :-)

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 9. Data: 2014-02-07 17:50:35
    Temat: Re: wymiana nagrzewnicy corolla e12
    Od: "nom" <n...@u...gazeta.pl>


    Użytkownik "RD" <r...@g...com1> napisał w wiadomości
    news:ld1dcr$ltq$1@node1.news.atman.pl...
    > Witajcie,
    >
    > Temat, jak temat, wymiana nagrzewnicy w Toyota Corolla 2002r. (E12).

    A co się jej stało?


  • 10. Data: 2014-02-07 18:20:36
    Temat: Re: wymiana nagrzewnicy corolla e12
    Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>


    Użytkownik "RD" <r...@g...com1> napisał w wiadomości
    news:ld1dcr$ltq$1@node1.news.atman.pl...

    > Wytłumaczcie proszę, czy warto za taką usługę w tym konkretnie aucie tyle
    > zapłacić (z naciskiem na *wytłumaczcie*)?

    Masz umiejętności manualne, narzędzia, zaplecze gdzie możesz spokojnie
    samochód rozgrzebać (warsztat, garaż,itp.), czas i chęci? To nie warto.
    Brakuje Ci czegoś z powyższej listy, ale nie przeszkadza jazda w zimnym
    samochodzie? To też nie warto.
    Nie umiesz sam zrobić i chcesz mieć ciepło? To płać i nie marudź... ;-)

    Wiwo

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: