> Mimo wszystko akurat w tym sporze stawiam na prawników Wirtualnej :)

A mnie sie wydaje, ze niezaleznie od tego, ktorzy prawnicy sie wypowiedza -
moze byc to ciekawe, gdyz takich wypowiedzi w prawdziwym sporze sadowym duzo
nie bylo... Tylko ze mi sie wydaje, ze sprawa bedzie ukrecona i znow nie
bedzie orzeczenia... Wydaje mi sie dlatego, ze cel jakby zostal osiagniety -
sprawa zostala naglosniona. A szkoda by bylo. Normalne jest w kazdej
redakcji papierowej, ze sprawy sadowe o naruszenie dobr osobistych sie
pojawiaja i znikaja i kazda redakcja ma ich kilkadziesiat w skali roku. W
internecie zas spraw sadowych wciaz malo....
A co do tej sprawy - Pani Prezes SDP wlasnie konczy kadencje. Napisala ze
takie ogloszenie moglo ja narazic na utrate zaufania potrzebnego do
piastowania stanowiska. Byc moze bedzie chciala (musialbym sprawdzic czy
statut SDP pozwala na reelekcje) piastowac stanowisko Prezesa SDP kolejna,
trzyletnia kadencje. Ja do tej pory nie wiedzialem kto jest Prezesem SDP i
nie wiedzialem, ze internet lezy w jego (prezesa, stowarzyszenia etc..)
sferze zainteresowan. Teraz juz wiem.
v.