-
521. Data: 2010-03-13 15:57:02
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Shrek <l...@w...pl>
neelix pisze:
>>> I niech nie oczekuje że ja będę wpuszczał.
>> Nie oczekuję - jak mnie ktoś wpuszcza to korzystam, jak nie to czekam
>> - nie widzę problemu.
>
> Tylko jeśli ktoś wpuszcza to łamie zasady pierwszeństwa.
Nie łamie. Nie ma obowiązku korzystać z pierwszeństwa.
>>> Jak ktoś głupi to zostawia kluczyk w stacyjce, bo ja wyjmuję zawsze.
>> To jak sprawdzasz stopy bez kluczyka? :P
>
> Kiedy przestaniesz się kompromitować? Aż taka ignorancja?
Jak odpowiesz;)
>>> A jak wyjazdów jest kilka dziennie i niektóre krótkie to mam
>>> sprawdzać za każdym razem czy może czasem wystarczy raz dziennie?
>> No skoro jak na egzaminie, to konsekwentnie przed każdym.
>
> Co jak na egzaminie, bo opowiadasz jakieś brednie? A kto po każdym
> zaparkowaniu wysiada i sprawdza światła i płyny? Chyba tylko ci
> odmóżdżeni "kulturalni".
Przed każdym "wsiądnięciem" do samochodu i wyjazdem na miasto -
przynajmiej tak było na moim egzaminie.
-
522. Data: 2010-03-13 16:38:44
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D3A726E8355budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1..
.
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>>>>>> Widzę "zamiast".
>>>>> swietne. To teraz zobacz, kto to napisał...
>>>> Ja widzę poglądy i widzę zamiast i o to chodziło.
>>> ja mam nadzieje, ze chociz ty rozumiesz to, co piszesz.
>> W dyskusji dorosłych ludzi nie jest wymagany język przedszkolaka.
>> Bywają skróty myślowe, a jak ktoś nie rozumie to dopytuje, a nie
>> wyciąga idiotyczne wnioski i zadaje prymitywne pytania w stylu: kiedy
>> wreszcie zrobisz PJ?
> Aha, czyli przytyk o doroslosci jest ok?
> A pytanie o PJ, hociaz nie moje, to jest własnie taki skrót myslowy z dość
> jasną sugestią.
Masz wątpliwości, że dorośli ludzie powinni rozmawiać na wyższym poziomie?
neelix
-
523. Data: 2010-03-13 16:40:06
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D3A7288F5083budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>> Pierdołami się nie będę zajmować. Masz stosować się do pord i tyle.
>> Nie masz prawa utrudniać ruchu i powodować zagrożenia.
> jak zwykle - jak do konkretów to odpowiedz polega na wyrazeniu zdania, ze
> odpowiadac nie bedziesz.
> Papa...
Jakich konkretów? Masz stosować się do pord i tyle.
neelix
-
524. Data: 2010-03-13 16:43:02
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4b9ba72e$1@news.home.net.pl...
> neelix pisze:
>
>>> Zwykle wystarczy przed skrzyżowaniem zdjąć nogę z gazu. Zauważ, że
>>> mówimy o sytuacji gdzie jest tłok (bo jak jest luźno to po co puszczać),
>>> a wtedy jeżdzi się raczej wolno.
>>
>> Prawo wyznacza hierarchię pierwszeństwa.
> Natomiast nie wyznacza konieczności jego egzekwowania.
Absolutnie. Mając zielone puszczasz tych na czerwonym. Idź na egzamin i
zaproponuj takie rozwiązania.
>> Z zjeżdżanie na lewy pas, by jakaś figura wjechała sobie z
>> podporządkowanej to nie jest puszczanie przy luźnym?
> Jest, ale wtedy to już nikomu nie przeszkadza.
Pewnie, sam jesteś na drodze. To znaczy was dwóch:Ty i ten, który doświadcza
pierwszeństwa będąc na podporządkowanej.
>> Popadacie w paranoję. jesteście niewolnikami fałszywie pojętej kultury.
>> Polecam jednak pord.
> A co ma jedno do drugiego?
O ile jest zastępowany przez kulturę to ma dużo.
neelix
-
525. Data: 2010-03-13 16:53:21
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D3A944704C22budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>>>>> Myślę, że lepiej niż Ty. W końcu w przeciwieństwie do Ciebie zdałem
>>>>> taki egzamin (pomijam, że za pierwszym razem:).
>>>> Ciebie na nic więcej nie stać.
>>>> "Chamstwu w życiu należy przeciwstawiać się siłom i godnościom
>>>> osobistom". I to robię. Tępię chamstwo.
>>> pdoba mi sie ta dyskusja:
>>> jak ktos powie neelixowi ze ten nie ma PJ, to jest swinia.
>> Świnia? Znowu bzdurne wnioski.
> swinia wsensie netywnego postrzegania.
Nie kombinuj.
>> Taki jest po prostu tępy i się tylko
>> ośmiesza. Nikomu na grupie na poważnie nie zarzucam braku PJ, bo
>> dopóki ktoś sam nie napisze nie mam takiej wiedzy. Prymitywnym
>> podszczypywanim dowartościowują się tylko prymitywni ludzie.
> to wiele mówi o ilosci obelg jakie z siebie wyrzucasz.
Personalne wycieczki zostawić bez echa? Można oczywiście olać takiego
delikwenta, ale lepiej mu zwrócić uwagę, że się tylko ośmiesza.
>>> Jak neelix powie komus ze jest cham, to jest walka z brakiem
>>> wychowania.
>>> :)
>> Co ma wychowanie do łamania prawa drogowego? Znowu masz jakieś
>> dewiacje?
> no wlasnie, patrz wyzej.
> Mam jakies dewiacje? Miałem jakies wczesniej? Masz jakies papiery, ktore
> pozwalałyby ci oceniac stan mojej psychiki?
Mnie wystarcza ocena wypowiedzi.
>> Mnie wychowanie nie interesuje. Mnie intersuje
>> przestrzeganie prawa najlepiej jak się potrafi.
> problem polega tylko i wylacznie na tym, ze ty widzisz albo, albo. Ja
> widze, ze jedno drugiego nie wyklucza.
> Ale mysle, ze nie ma co dłuzej dyskutowac - jak dojdziemy do jakis
> konkretnych wniosków - napiszesz, ze głupotami nie masz czasu sie
> zajmowac,
> ze nie warto odpowiadac, lub cos podobnego.
Bo cała ta dyskusja to balonik rozdęty do niebotycznych rozmiarów i bicie
piany. Więcej prawa, a mniej samowoli.
neelix
-
526. Data: 2010-03-13 17:08:25
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4b9ba7c3$1@news.home.net.pl...
> neelix pisze:
>
>>>> I niech nie oczekuje że ja będę wpuszczał.
>>> Nie oczekuję - jak mnie ktoś wpuszcza to korzystam, jak nie to czekam -
>>> nie widzę problemu.
>> Tylko jeśli ktoś wpuszcza to łamie zasady pierwszeństwa.
> Nie łamie. Nie ma obowiązku korzystać z pierwszeństwa.
Kto Ciebie tego nauczył? Szkoła jazdy była pod górkę?
>>>> Jak ktoś głupi to zostawia kluczyk w stacyjce, bo ja wyjmuję zawsze.
>>> To jak sprawdzasz stopy bez kluczyka? :P
>> Kiedy przestaniesz się kompromitować? Aż taka ignorancja?
> Jak odpowiesz;)
Mam odpowiadac na widentnie głupie pytania? Nie zamierzam.
>>>> A jak wyjazdów jest kilka dziennie i niektóre krótkie to mam sprawdzać
>>>> za każdym razem czy może czasem wystarczy raz dziennie?
>>> No skoro jak na egzaminie, to konsekwentnie przed każdym.
>> Co jak na egzaminie, bo opowiadasz jakieś brednie? A kto po każdym
>> zaparkowaniu wysiada i sprawdza światła i płyny? Chyba tylko ci
>> odmóżdżeni "kulturalni".
> Przed każdym "wsiądnięciem" do samochodu i wyjazdem na miasto -
> przynajmiej tak było na moim egzaminie.
Nie ma przeciwskazań do sprawdzania. Żarówki nie przepalają się w
określonych godzinach.
neelix
-
527. Data: 2010-03-13 17:29:23
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:hng1ro$34l$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hnfrjq$vu$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> To jest bicie przez was piany z gówna. Sami sobie stwarzacie problemy i o
>> nich usilnie dyskutujecie.
> Przecież problem to Ty stworzyłeś. Większość osób w tym wątku nie neguje,
> że istnieje coś takiego jak kultura. Ty jeden masz problem ze zrozumieniem
> tego.
Kultura zamiast prawa i przeciwko temu występuję.
>> Wystarczy, że jest głupie a przez to niebezpieczne. Wiele rzeczy można
>> przewidzieć, ale głupka hamującego w celu ustąpienia pierwszeństwa
>> nieposiadającemu owego pierwszeństwa można nie przewidzieć. Dlatego jeden
>> drugiemu wjeżdża w dupę, oczywiście na życzenie wpuszczającego.
> Widzisz, dochodzimy do sedna problemu. Ty twierdzisz, że nie można
> przewidzieć, a ja uważam, że piszesz bzdury. Jeżeli nie jesteś w stanie
> przewidzieć, że samochód jadący przed Tobą może się zatrzymać (niezależnie
> z jakiego powodu, "prawnie" czy "bezprawnie") to jesteś albo idiotą, albo
> nie masz pojęcia o prowadzeniu samochodu. W dodatku nikt tu nie pisał o
> gwałtownym, awaryjnym hamowaniu, żeby kogoś wpuścić mimo, że nie ma
> takiego obowiązku. To Ty sobie to dopowiedziałeś, bo tylko w ten sposób
> możesz próbować bronić swoich bredni. Cały czas była mowa o manewrach,
> które kierowcy na drodze z pierwszeństwem nic nie kosztują. Zdjęcie nogi z
> gazu, zmiana pasa, powstrzymanie się od gwałtownego przyspieszenia, itp.
> To jest kultura i myślenie oraz płynna jazda. Tego nie rozumiesz, albo już
> zrozumiałeś, ale nie masz jaj, żeby się do tego przyznać.
Masz obowiązek unikania powodowania zagrożeń. Zmiana pasa bez powodu to
głupota. Prawo określa zasady pierwszeństwa. Fałszywa kultura nie moze tego
burzyć.
>> I jak nie ma kopa to nie wjeżdża. Wjeżża tak, by nie było wymuszenia.
> Rozumiesz co czytasz? Nikt nie wymusza. To kierowca z pierwszeństwem
> decyduje, czy może sobie pozwolić na wpuszczenie kogoś z podporządkowanej.
Na jakiej podstawie, bo kierowca ma stosować się do przepisów m.in. o
pierwszeństwie.
>> Pierlisz głupoty.
> To jest jak rozumiem jeden z Twoich rzeczowych argumentów o które
> prosiłem?
Cel uświęca środki.
>> Nie wpuszczę, bo prawo określa pierwszeństwo. Jak pies na michę ma czekać
>> na swoją kolej.
> Nie przepuścisz kobiety z płaczącym dzieckiem w kolejce, bo "jak pies na
> michę ma czekać na
> swoją kolej"? To jest właśnie brak kultury.
Jeszcze nie widzisz, że znowu bredzisz o jakichś kolejkach i kobietach? Nie
rozumiesz co to jest droga, ruch drogowy i prawo? No to nie przytaczaj
jakichś pierdoł mających się nijak do tematu.
> Tym się różnimy i dlatego nie możemy dojść do porozumienia. Ja nie mam
> problemu, żeby kogoś w kolejce przepuścić mimo, że nie muszę tego robić.
> Mnie nikt za mordę nie musi trzymać przepisami, żebym myślał i umiał
> funkcjonować w społeczeństwie.
I daltego, że kierujesz się widzimisię powinieneś jak to napisałeś być
trzymanym za mordę.
>> Niczego nie będę udowadniał.
> Bo nie jesteś w stanie, ale o tym wiem już od jakiegoś czasu. Świadczy to
> tylko o Tobie i Twoich wypocinach.
Sam wiem na co mam ochotę.
> Macie stosować się do prawa albo PJ do
>> szuflady. Schizofrenia was dopadła?
> Znów skorzystam z Twojego ulubionego "argumentu": nie stosuj na mnie/nas
> swoich projekcji.
To jest do wszystkich milośników zastępowania prawa falszywą kulturą. W
obliczu zalewającego drogę chamstwa ta pseudokultura jest dla mnie sprawą
n-ciorzędną.
>> Dobrze, że nie 250 pojazdów. To są dyrdymały. Opowiadasz pierdoły.
> He, he, he :-) A skąd wziąłeś wcześniej sznur 10 pojazdów? Tobie wolno
> wymyślać ilość pojazdów, a mnie nie?
> Argumenty: "pierdoły" i "dyrdymały" są najbardziej rzeczowe jakie
> znalazłeś? Co za nędza umysłowa...
Liczba pojazdów z tyłu jest bez znaczenia tak jak z boku.
>> Moje zdrowie ma się dobrze. Pytania są zbyteczne. To nie piaskownica.
>> Droga to nie miejsce na poglądy i widzimisię więc sam się ośmieszasz.
>> Jeżdżę wystarczająco długo by nie ulegać bredniom i nowomodom domorosłych
>> twórców prawa i kultury. Tylko stosowanie prawa pozwala przewidywać i być
>> przewidywalnym.
> Nie wiem czy zauważyłeś, ale to jest grupa dyskusyjna. Tu się dyskutuje,
> wymienia poglądy. Nie rozumiesz tego, jak wielu innych rzeczy, mogę Ci
> tylko współczuć ograniczenia umysłowego. Zarzucasz mi pieprzenie głupot,
> ale nie potrafisz rzeczowo odpowiedzieć na proste pytania. Stawiasz tezy,
> ale nie potrafisz ich obronić, zmieniasz temat, myslisz, że w ten sposób
> zamaskujesz swoją głupotę i ograniczenie. Niestety słabo Ci idzie.
> Z jednej strony upierasz się, że prawo trzeba bezwzględnie stosować
> twierdząc, że to zapewni wszystkim bezpieczeństwo. Z drugiej strony
> krytykujesz niektóre przepisy, które wg Ciebie są głupie i bezsensowne
> (np.światła). To w końcu jak jest? Dopuszczasz możliwość, że jakiś przepis
> jest bezsensowny lub nieprecyzyjny, ale gdy robi to ktoś inny to już
> niedobrze? Jesteś zwykłym hipokrytą i to najgorszego gatunku.
To, że niektóre przepisy są głupie i bezsensowne nie zmienia faktu, ze
wszyscy mają obowiązek stosować się do nich więc Twoje zarzuty o jakiejś
hipokryzji są absurdalne. Do mojego stosunku do świateł szczególnie.
> Przeraża mnie, że być może rzeczywiście szkolisz innych kierowców. Jeżeli
> wkładasz im do głowy takie brednie i jest więcej takich osób jak Ty, to
> nigdy w tym kraju nie będzie wysokiego poziomu wyszkolenia kierowców.
> Przeraża mnie, że wykazujesz totalny poziom odmóżdżenia. Jeżeli nie ma
> przepisu, nakazu, to nie można myśleć i się dostosowywać do sytuacji. To
> przez takich jak Ty, powstają nowe zakazy, nakazy, bo inaczej nie można
> nad idiotami zapanować.
A dopiero światłomaniacy opowiadali brednie, ze mamy nakaz świecenia bo
kilku kierowców nie zapalało już po pierwszej kropli deszczu lub po
zapowiedzeniu pogorszenia pogody w mediach.
> Nie wierzyłem, że ta dyskusja doprowadzi do zmiany Twojego zdania lub
> chociaż rzeczowej dyskusji bo wielokrotnie udowodniłeś, że w Twoim
> przypadku jest to niemozliwe. Mam tylko nadzieję, że kilka osób, które
> myślą/myślały podobnie jak Ty, zrozumieją, że być może życzliwość, kultura
> i myślenie na drodze nie są głupie i warto zacząć je stosować.
>> "Chamstwu w życiu należy przeciwstawiać się siłom i godnościom osobistom"
> Jeżeli to jest Twoje motto życiowe, a Ty identyfikujesz się z postacią,
> która to powiedziała, to wiele wyjaśnia...
Motto jest wyjątkowo życiowe i godne polecenia. W obliczu zalewu drogowego
debilizmu, chamstwa i fałszywie pojętej kultury polska droga to pole bitwy,
a może i wojny. Wygrywa ten, który wraca w stanie w jakim wyjechał.
neelix
-
528. Data: 2010-03-13 17:32:23
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Shrek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4b980a00$1@news.home.net.pl...
> neelix pisze:
>
>> a dziur ma nie być, bo płacimy podatki.
> Podobnie jak pieszych poza przejściami itd. Weź ty lepiej daj sobie spokój
> z jeżdżeniem jeśli zdjęcie nogi z gazu przez poprzednika jest dla ciebie
> tak ekstremalną i niespodziewaną sytuacje, że twoim zdaniem zagraża
> bezpieczeństwu ruchu. Może i jestem z tego jednego procenta kierowców,
> którzy jeżdżą poniżej średniej, ale dla mnie to sytuacja zupełnie normalna
> i niestresująca.
> Jeśli to ci sprawia kłopot, to jak nic pierdolniesz komuś w kuper jak
> naprawdę zahamuje;)
Jeśli auto nie odmówi posłuszeństwa to nie ma takiej możliwości. Ciekawy
jestem ile lat jeździsz, że mnie takich rad udzielasz. To znaczy odpowiedz
sobie i ile Ci brakuje do mnie.
neelix
-
529. Data: 2010-03-13 18:11:38
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Shrek <l...@w...pl>
neelix pisze:
> Absolutnie. Mając zielone puszczasz tych na czerwonym.
Nie przypominam sobie.
>>> Z zjeżdżanie na lewy pas, by jakaś figura wjechała sobie z
>>> podporządkowanej to nie jest puszczanie przy luźnym?
>> Jest, ale wtedy to już nikomu nie przeszkadza.
>
> Pewnie, sam jesteś na drodze. To znaczy was dwóch:Ty i ten, który
> doświadcza pierwszeństwa będąc na podporządkowanej.
To chyba logiczne, że zjeżdzam na lewy jeśli tam jest wolne. Jeśli nie,
to sobie klient z podporządkowanej poczeka, chyba że jestem na tyle
daleko, że zdejmę nogę z gazu i on zdąży.
>> A co ma jedno do drugiego?
>
> O ile jest zastępowany przez kulturę to ma dużo.
Nie zastępowany, a uzupełniany.
Shrek.
-
530. Data: 2010-03-13 18:15:32
Temat: Re: wiosna idzie, ptaszki spiewaja i motocyklisci wyjechali
Od: Shrek <l...@w...pl>
neelix pisze:
>>> Tylko jeśli ktoś wpuszcza to łamie zasady pierwszeństwa.
>> Nie łamie. Nie ma obowiązku korzystać z pierwszeństwa.
>
> Kto Ciebie tego nauczył? Szkoła jazdy była pod górkę?
Jazda i ruszanie pod górkę też była:) A ciebie uczyli, że jak masz znak
pierwszeństwa, to masz się pchać na pałę? Nic dziwnego, że zdac nie
możesz - zmień instruktora.
>>> Kiedy przestaniesz się kompromitować? Aż taka ignorancja?
>> Jak odpowiesz;)
>
> Mam odpowiadac na widentnie głupie pytania? Nie zamierzam.
Twiedzisz, że sprawdzasz stopy bez kluczyka. To głupie stwierdzenie.
Pytanie jak to robisz to nie jest głupie pytanie.
>> Przed każdym "wsiądnięciem" do samochodu i wyjazdem na miasto -
>> przynajmiej tak było na moim egzaminie.
>
> Nie ma przeciwskazań do sprawdzania. Żarówki nie przepalają się w
> określonych godzinach.
Na egzaminie masz sprawdzić - twierdzisz, że jeżdzisz na codzień jak na
egzaminie (już zdałeś?)
Shrek.