Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:j8lk9b$4s0$1@inews.gazeta.pl...
częściej niż zazwyczaj.

> A ja piszę o podtekstach i stereotypach.

Nie taka była moja intencja.

> Napisałeś parę lat temu, to jak najbardziej era cyfrowa. Jeżeli było
> to 20 lat temu to już brzmi inaczej.

Nie wyraziłem się dość jasno. Era cyfrowa - miałem na myśli powszechność
aparatów cyfrowych.Cyfrówki stały się dobrem powszechnie występującym nie
dalej jak 6 - 7 lat temu (moją pierwszą zakupiłem w 2003 r. i tanio nie
było)

> Polska centralna - maluchów ci u nas dostatek, kwadratów takowoż.

No to u mnie jest zupełnie inaczej, ale bywam ze względów rodzinnych w
powiecie przysuskim oraz drzewickim i nie zuważyłem w ostatnich czasach zbyt
wielu Polskich Fiatów na drogach.

> Co rzadkich modeli Skód - wystarczy wybrać się za naszą południową
> granicę i tam tych cudów sporo jeździ, stąd 1000MB to nie rarytas.

Zabawne. Ja mam zdecydowanie bliżej do Czech, ale to Ty mi o czeskich
pojazdach opowiadasz;-) Otóż 1000MB we współczesnych Czechach, też nie jest
często widywanym pojazdem ani nawet 100. Owszem 105, 120 i 130 jeszcze
trochę jeździ (zwłaszcza 120) ale wcześniejsze modele to rarytasy. Nawet
pierwszego w życiu Veloreksa widziałem w Polsce a nie w Czechosłowacji.

do góry

Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:j8lkt6$6nv$1@inews.gazeta.pl...

> Najwyższa pora, by ludzie przestali żyć stereotypami o dziadkach
> wyciągających rupcie z garażów.

To nie jest stereotyp. Przecież to widać, że na ulicach pojawia się więcej
osobówek a po ich wyglądzie widać, że nie są używane na codzień a raczej "od
święta".

> Wystarczy popatrzeć jakimi samochodami jeżdżą te "dziadki" na co dzień.

Że ktoś wyciągnie z szopy wypolerowaną Fabię lub Puga 206? Mnie takie nie
interesują (no może za kilka lat, gdy te użwane na codzień będą już na
szrocie), za to zawsze podczas tego święta można zobaczyć w większej niż
zazwyczaj liczbie ciekawe okazy old- i youngtimerów.

> Są i tacy ale to jakiś niewielki odsetek populacji.

Jak wielki?

do góry

W dniu 29.10.2011 23:52, to pisze:
> begin DoQ
>
>> W charakterze podejrzanego o niedzielne kapelusznictwo ;)
>
> Swoją drogą, to dawno się tak nie natrąbiłem jak dzisiaj, akurat mi się
> spieszyło, a wszędzie stada jakichś debili.

Ja za to w niedziele jechalem Bytom - Katowice - Tychy i bylem wielce
szczesliwy, ze i w Polsce mozna jezdzic jak w reszcie cywilizowanej
Europy. Szkoda, ze tylko 3 dni w roku :(

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

do góry

Użytkownik "RadekNet" <r...@r...com> napisał w wiadomości
news:j8o90v$re0$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 29.10.2011 23:52, to pisze:
>> begin DoQ
>>
>>> W charakterze podejrzanego o niedzielne kapelusznictwo ;)
>>
>> Swoją drogą, to dawno się tak nie natrąbiłem jak dzisiaj, akurat mi się
>> spieszyło, a wszędzie stada jakichś debili.
>
> Ja za to w niedziele jechalem Bytom - Katowice - Tychy i bylem wielce
> szczesliwy, ze i w Polsce mozna jezdzic jak w reszcie cywilizowanej
> Europy.

Znaczy jesteś szczęśliwy że wszyscy się wleką a nikt nie jedzie?
A Niemcy to pewnie niecywilizowana część Europy?

Niewąski kretynizm, nie ma bata, koronny dowód jak to kompleksy emigranta
zmiękczają mózgowie.

do góry

W dniu 01.11.2011 09:07, Cavallino pisze:
>>>> W charakterze podejrzanego o niedzielne kapelusznictwo ;)
>>>
>>> Swoją drogą, to dawno się tak nie natrąbiłem jak dzisiaj, akurat mi się
>>> spieszyło, a wszędzie stada jakichś debili.
>>
>> Ja za to w niedziele jechalem Bytom - Katowice - Tychy i bylem wielce
>> szczesliwy, ze i w Polsce mozna jezdzic jak w reszcie cywilizowanej
>> Europy.
>
> Znaczy jesteś szczęśliwy że wszyscy się wleką a nikt nie jedzie?

Abstrachujac od sensownosci poustawianych ograniczen predkosci (akurat
na tej trasie calkiem rosadnie jak na polskie warunki) to naprawde
uwazasz, ze jazda przepisowa to wleczenie sie?

> A Niemcy to pewnie niecywilizowana część Europy?

Miedzy innymi do niemieckiego stylu jazdy porownuje niedzielna podroz
przez Slask - jechalo mi sie jak przez Niemcy. Szkoda, ze tak nie moze
byc na codzien.

> Niewąski kretynizm, nie ma bata, koronny dowód jak to kompleksy
> emigranta zmiękczają mózgowie.

Zmien dilera.

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

do góry

Użytkownik "RadekNet" <r...@r...com> napisał w wiadomości news:

>> Znaczy jesteś szczęśliwy że wszyscy się wleką a nikt nie jedzie?
>
> Abstrachujac od sensownosci poustawianych ograniczen predkosci (akurat na
> tej trasie calkiem rosadnie jak na polskie warunki) to naprawde uwazasz,
> ze jazda przepisowa to wleczenie sie?

Jeśli jest to droga, a nie autostrada, to oczywiście że tak uważam.

>> Niewąski kretynizm, nie ma bata, koronny dowód jak to kompleksy
>> emigranta zmiękczają mózgowie.
>
> Zmien dilera.

Nie potrzebuję ukrywać żalu za krajem prochami.

do góry