-
160. Data: 2015-04-18 10:00:43
Temat: Re: w końcu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik WildS f...@n...pl ...
>> To jest droga, na ktorej jest pełno tirów - pomysl, w jakiej jestes
>> pulapce, jak nagle ktorys zjedzie ci na czołowke...
>
> Ja zwłaszcza po tej drodzę krajowej lubię jeździć tirem:
> http://goo.gl/maps/9zTqT
> Bardzo miło wtedy o tych drzewach mayślę a najbardziej wyczekuję
> przyjemności wymijania się... z czymkolwiek...
> Zwłaszcza doceniam widoczność, wspaniały stan nawierzchni i bliski
> kontakt z naturą na wyciągnięcie ręki.
Tez piknie...
Ale niektorzy tu twierdzą, że drzewa nie rosną na poboczach...
-
162. Data: 2015-04-18 13:52:39
Temat: Re: w końcu
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-04-18 o 10:00, Budzik pisze:
>>>>>>>>>>> Tak mógłby napisać mój kolega.
>>>>>>>>>>> Jesteś idiotą skoro uważasz, że w drzewa uderzają tylko ci,
>>>>>>>>>>> którym się to należało.
>>>>>>>>>> Mój kolega przydzwonił w słup dźwigający sygnalizator świetlny
>>>>>>>>>> na skrzyżowaniu. Nic już nigdy nie napisze. Ja oczywiście
>>>>>>>>>> jestem za likwidacją wszystkich słupów dźwigających
>>>>>>>>>> sygnalizatory, bo ewidentnie zagrażają kierowcom.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ale rozumiesz, ze w przeciwienstwie do drzew, te słupu pełnia
>>>>>>>>> jednak pewną funkcję przy drodze?
>>>>>>>>> Bo jeżeli to była celowa demagogia to jeszcze pol biedy...
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Drzewo też spełnia tyle że niektórzy jeszcze nie wiedzą jaką.
>>>>>>>>
>>>>>>> To dziwne, ze obroncy krzyza... tfuu.... drzew jeszcze zadnego
>>>>>>> nie podali jako argument w dyskusji...
>>>>>>> A przepraszam - ktos stwierdził, ze chronią od nawiewanego
>>>>>>> sniegu... To to?
>>>>>>>
>>>>>> Bo nikt poważnie o to nie spytał.
>>>>>> Tylko hasło - wyciąć i zostawić pustynię.
>>>>>
>>>>> hmm, chyba juz z 5 razy pytalem w tym watku...
>>>>
>>>> Widać robiłeś to niepoważnie lub z widocznym zamiarem
>>>> wyszydzenia rozmówcy więc zostałeś olany.
>>>>
>>> Albowiem wiadomo, ze jak ktos nie podaje sensownych kontrargumentów
>>> to nie dlatego ze ich nie posiada, tylko z powodów podanych przez
>>> ciebie... ;-)
>>
>> A tego że jak ktoś sam nie miał okazji napisać argumentu a tego samego
>> domaga się od rozmówcy najczęściej jest zwykłym trollem jakoś
>> ci umknęło. Nie tylko to zresztą.
>>
> Chcesz powiedzieć, że z naszej iluś postowej dyskusji nie wyciągnałes moich
> argumentów za wycięciem drzew?
> Hmm... To sie chyba nazywa analfabetyzm wtorny...
Analfabetyzm wtórny to między innymi nazywanie jednego argumentu
argumentami (liczba mnoga). Więc skoro już ustaliliśmy co ci
dolega to może to naprostujesz.
>>>>>> A w sytuacji kiedy oszuści przy budowie czy odbudowie dróg
>>>>>> wymyślili sobie dwu metrowy rów który samochodom nie zostawia
>>>>>> żadnej szansy w odróżnieniu od drzew między które normalnie jadący
>>>>>> zdąży uciec teksty o walce o bezpieczeństwo są zwyczajnym
>>>>>> kłamstwem. Żaden z kretynów chcących zostawić pustynie nie
>>>>>> protestował przeciwko tym rowom. To skąd taka nagła zmiana i
>>>>>> dbałość o bezpieczeństwo ?
>>>>>
>>>>> A to jest inna inszosc 0 nie raz sie zastanawialem o co z tymi
>>>>> rowami chodzi...?
>>>>> Dodatkowo row to jedno ale najniebezpieczniejsze sa przejazdy nad
>>>>> tymi rowami, niby powinny byc przy takich przejazdach barierki ale
>>>>> nie ma czesto.
>>>>> Ktos tu pisal o jakiejs glebokosci zamarzania itp - moze wyjasni
>>>>> dokladnie o co chodzi?
>>>>>
>>>>> Reasumujac - na moje drzewa zle ale rowy tez zle!
>>>>>
>>>> Ale nie widzisz różnicy że rowy ktoś niepotrzebnie wykopał
>>>> o takiej głębokości a drzewa wyrosły lata temu ?
>>>
>>> Widze. O ile nie ma jakiegos ukrytego sensu tych rowów ktorego nie
>>> rozumiem.
>>
>> Jedyny ukryty sens to wyciągnięcie większej kasy za wykonawstwo.
>> Więcej metrów sześciennych do wykopania to większy zysk.
>>
> Masakra.
> Nie przygladałem się nigdy tematowi.
> Musze poszukać.
>
> Taka sprawa i nikt tym sie nie zajmuje? NIK? Jakies TV?
> Czy może po prostu nie trafiłem?
A dlaczego miałbyś trafić ? telewizji jak oglądasz to tylko filmy,
gazet nie czytasz. A swoją wiedzę opierasz na nieodpartym przekonaniu
że wiesz i masz rację. I to naprawdę jest widoczne w dyskusji.
>>> Ale co to zmienia?
>>
>> Udowodnia że nikomu nie chodzi o bezpieczeństwo a tylko w
>> własne "widzimisię".
>>
> Nikomu znaczy komu?
> Mówisz o grupowiczach?
Nie tylko, w pierwszej kolejności instytucje odpowiedzialne
za bezpieczeństwo na tych drogach.
>>>> I o ile drzewo ominiesz (nie dotyczy zapierdalaczy bezmyślnych)
>>>> to rowu jednak nie przeskoczysz.
>>>
>>> Weź juz przestań z tym omijaniem. nie masz pojecia o ruchu,
>>> zaskakujacych sytuacjach i tym jak sie wtedy zachowasz.
>>> Wydaje ci sie, ze zawsze bedziesz jak vettel na torze formuły1?
>>> Mylisz sie.
>>> Dobrze, jak w ogole wymyslisz, ze warto zjechac na pole (bo to jest
>>> az tak nienaturalne zachowanie!). Jak do tego dojdzie omijanie drzew
>>> i celowanie w przerwy to marnie widze szanse...
>>
>> Jak już ktoś mi wyskoczy na czołówkę to uciekam z drogi i omijam
>> drzewa oraz inne przeszkody.
>>
> Gratuluje. Zarówno refleksu, jak i mylnego przeswiadczenia o własnych
> umiejetnosciach i ilosci czasu jakim dysponujesz w takiej sytuacji.
Dziękuję.
Ale naprawdę wystarczy jechać normalnie a nie zapierdalać aby
była możliwość ucieczki między drzewami.
>>>> Więc skoro prawnie dopuszczono wykonanie takiej pułapki jak
>>>> rowy wycięcie drzew będzie już tylko bezmyślnym niszczeniem
>>>> przyrody. I to chyba jedyny przypadek kiedy mam podobną opinię
>>>> jak banda oszołomów i oszustów zwaną ekologami.
>>>
>>> Aha, znaczy drzewa dobre bo rowy gorsze?
>>> A moze tak jedno i drugie złe?
>>
>> Drzewa dobre, rowy złe, na cywilizowanym świecie odchodzi się
>> od kopania takich (nawet płytszych) pułapek na samochody.
>> U nas jeśli naprawdę ktoś ma zbędną kasę na bezpieczeństwo
>> to w pierwszej kolejności przerobić rowy na kryte kanały
>> a w ostatniej wycinać drzewa.
>>
> To w koncu drzewa dobre, czy drzewa złe ale wycinajmy je w ostatniej
> kolejnosci?
Są dobre, ale jeśli zostaną ostatnim zagrożeniem rozsądnym będzie
przeanalizowanie czy jednak nie warto ich wyciąć.
> Tak ogólnie to jednak drzewa widuje przy wielu drogach a rowy na razie przy
> nielicznych...
Co nie zmienia sytuacji że drzewo można ominąć (pomijam zapierdalaczy)
a rowu nie bardzo. I dlatego to rowy są większym zagrożeniem.
>>> P.S. O co chodzi z tymi rowami!?!?!? Kto wie? Jakis minister miał 100
>>> koparek i brak zamówień? :)
>>>
>> Lokalna inicjatywa w celu podwyższenia kosztów prac.
>
> Jeżeli to prawda to niezły koszmarek...
> I pewnie jak zwykle, nikt za to nie beknie.
>
Te rowy są już od roku jak nie dłużej i nikt się do winy nie
poczuwa. Jak ktoś tam zginie to może się coś ruszy.
Pozdrawiam
-
163. Data: 2015-04-18 15:12:21
Temat: Re: w końcu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
>>> Jak już ktoś mi wyskoczy na czołówkę to uciekam z drogi i omijam
>>> drzewa oraz inne przeszkody.
>>>
>> Gratuluje. Zarówno refleksu, jak i mylnego przeswiadczenia o własnych
>> umiejetnosciach i ilosci czasu jakim dysponujesz w takiej sytuacji.
>
> Dziękuję.
> Ale naprawdę wystarczy jechać normalnie a nie zapierdalać aby
> była możliwość ucieczki między drzewami.
Tak, żeby mieć pewność, co do stanu Twojego umysłu - o jakich prędkościach
mowa?
Czyli ile konkretnie to normalna jazda drogą krajową/wojewódzką na prostym
odcinku, a ile to już zapierdalanie?
KAPELUSZ PLONK WARNING !!!!
-
164. Data: 2015-04-18 15:20:12
Temat: Re: w końcu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...
>>>>>>> Bo nikt poważnie o to nie spytał.
>>>>>>> Tylko hasło - wyciąć i zostawić pustynię.
>>>>>>
>>>>>> hmm, chyba juz z 5 razy pytalem w tym watku...
>>>>>
>>>>> Widać robiłeś to niepoważnie lub z widocznym zamiarem
>>>>> wyszydzenia rozmówcy więc zostałeś olany.
>>>>>
>>>> Albowiem wiadomo, ze jak ktos nie podaje sensownych kontrargumentów
>>>> to nie dlatego ze ich nie posiada, tylko z powodów podanych przez
>>>> ciebie... ;-)
>>>
>>> A tego że jak ktoś sam nie miał okazji napisać argumentu a tego
>>> samego domaga się od rozmówcy najczęściej jest zwykłym trollem jakoś
>>> ci umknęło. Nie tylko to zresztą.
>>>
>> Chcesz powiedzieć, że z naszej iluś postowej dyskusji nie wyciągnałes
>> moich argumentów za wycięciem drzew?
>> Hmm... To sie chyba nazywa analfabetyzm wtorny...
>
> Analfabetyzm wtórny to między innymi nazywanie jednego argumentu
> argumentami (liczba mnoga).
Zgadza sie.
Ale równiez wyczytanie jednego podczas kiedy było ich kilka.
No i potem ten analfabetyzm powoduje wyciąganie błędnych wniosków na
błednych przesłankach.
> Więc skoro już ustaliliśmy co ci
> dolega to może to naprostujesz.
>
Powtarzam dla nieczytatych...
- niepotrzebne powiekszanie skutków wypadków
- brak miejsca w przypadku sytuacji awaryjnych (pośrednie powodowanie
wypadków)
- brak funkcji jakie pełniły w przeszłosci (osłona asfaltu słabej jakosci,
obniżanie temperatury na drodze)
>>>> Widze. O ile nie ma jakiegos ukrytego sensu tych rowów ktorego nie
>>>> rozumiem.
>>>
>>> Jedyny ukryty sens to wyciągnięcie większej kasy za wykonawstwo.
>>> Więcej metrów sześciennych do wykopania to większy zysk.
>>>
>> Masakra.
>> Nie przygladałem się nigdy tematowi.
>> Musze poszukać.
>>
>> Taka sprawa i nikt tym sie nie zajmuje? NIK? Jakies TV?
>> Czy może po prostu nie trafiłem?
>
> A dlaczego miałbyś trafić ? telewizji jak oglądasz to tylko filmy,
> gazet nie czytasz. A swoją wiedzę opierasz na nieodpartym przekonaniu
> że wiesz i masz rację. I to naprawdę jest widoczne w dyskusji.
>
Nie bede ci udowadniał ze jest inaczej - mysl sobie co chcesz.
Ja wole prowadzic dyskusje opartą na argumentach a nie na takim bajdurzeniu
jak popełniłes powyzej.
>>>> Ale co to zmienia?
>>>
>>> Udowodnia że nikomu nie chodzi o bezpieczeństwo a tylko w
>>> własne "widzimisię".
>>>
>> Nikomu znaczy komu?
>> Mówisz o grupowiczach?
>
> Nie tylko, w pierwszej kolejności instytucje odpowiedzialne
> za bezpieczeństwo na tych drogach.
>
Instytucje to jest temat rzeka.
Nie raz juz udowadnialismy, ze instytucjom zalezy nie tyle na efektach co
na dobrej prasie i statystykach.
Przez co czesto zamiast rzeczywiscie działac, to działania pozorują.
Przykładów było az nadto.
Nue widzę takiego samego działania wsród grupowiczów.
>>>>> I o ile drzewo ominiesz (nie dotyczy zapierdalaczy bezmyślnych)
>>>>> to rowu jednak nie przeskoczysz.
>>>>
>>>> Weź juz przestań z tym omijaniem. nie masz pojecia o ruchu,
>>>> zaskakujacych sytuacjach i tym jak sie wtedy zachowasz.
>>>> Wydaje ci sie, ze zawsze bedziesz jak vettel na torze formuły1?
>>>> Mylisz sie.
>>>> Dobrze, jak w ogole wymyslisz, ze warto zjechac na pole (bo to jest
>>>> az tak nienaturalne zachowanie!). Jak do tego dojdzie omijanie
>>>> drzew i celowanie w przerwy to marnie widze szanse...
>>>
>>> Jak już ktoś mi wyskoczy na czołówkę to uciekam z drogi i omijam
>>> drzewa oraz inne przeszkody.
>>>
>> Gratuluje. Zarówno refleksu, jak i mylnego przeswiadczenia o własnych
>> umiejetnosciach i ilosci czasu jakim dysponujesz w takiej sytuacji.
>
> Dziękuję.
> Ale naprawdę wystarczy jechać normalnie a nie zapierdalać aby
> była możliwość ucieczki między drzewami.
>
Tak oczywiście Radku...
dD czasu az sie przekonasz ze to bzdura na resorach. Czego ci oczywiście
nie zycze.
Ja juz miałem przykład w rodzinie.
60km/h, gosc wylatuje z zakretu na czołówke i nagle okazuje sie, ze takie
wyobrazenie o jakim piszesz to tylko pobożne zyczenia.
Od tego czasu czasami jadac zastanawiam sie co bym zrobił gdyby nagle:
- ten z naprzeciwka dostał jakiegos ataku, awału etc i pociagnał gwałtownie
kierownice etc - spróbuj czasami. Zobaczysz, ze to nie takie proste.
>>>>> Więc skoro prawnie dopuszczono wykonanie takiej pułapki jak
>>>>> rowy wycięcie drzew będzie już tylko bezmyślnym niszczeniem
>>>>> przyrody. I to chyba jedyny przypadek kiedy mam podobną opinię
>>>>> jak banda oszołomów i oszustów zwaną ekologami.
>>>>
>>>> Aha, znaczy drzewa dobre bo rowy gorsze?
>>>> A moze tak jedno i drugie złe?
>>>
>>> Drzewa dobre, rowy złe, na cywilizowanym świecie odchodzi się
>>> od kopania takich (nawet płytszych) pułapek na samochody.
>>> U nas jeśli naprawdę ktoś ma zbędną kasę na bezpieczeństwo
>>> to w pierwszej kolejności przerobić rowy na kryte kanały
>>> a w ostatniej wycinać drzewa.
>>>
>> To w koncu drzewa dobre, czy drzewa złe ale wycinajmy je w ostatniej
>> kolejnosci?
>
> Są dobre, ale jeśli zostaną ostatnim zagrożeniem rozsądnym będzie
> przeanalizowanie czy jednak nie warto ich wyciąć.
To teraz zastanówmy sie nad drzewami zakładając ze rowów juz sie
pozbylismy.
>
>> Tak ogólnie to jednak drzewa widuje przy wielu drogach a rowy na
>> razie przy nielicznych...
>
> Co nie zmienia sytuacji że drzewo można ominąć (pomijam zapierdalaczy)
> a rowu nie bardzo. I dlatego to rowy są większym zagrożeniem.
>
Byc moze wiekszym, ale na duzo mniejszej ilosci dróg. A to juz zmienia
wyliczenia.
Tak przy okazji - ile dla ciebie to jest zapierdalacz?
Ja nie jezdze raczje szybciej niz 100 na godzine (takie auto) a mimo to nie
mam złudzen.
>>>> P.S. O co chodzi z tymi rowami!?!?!? Kto wie? Jakis minister miał
>>>> 100 koparek i brak zamówień? :)
>>>>
>>> Lokalna inicjatywa w celu podwyższenia kosztów prac.
>>
>> Jeżeli to prawda to niezły koszmarek...
>> I pewnie jak zwykle, nikt za to nie beknie.
>>
> Te rowy są już od roku jak nie dłużej i nikt się do winy nie
> poczuwa. Jak ktoś tam zginie to może się coś ruszy.
Urzedasy... :(
-
165. Data: 2015-04-18 15:23:50
Temat: Re: w końcu
Od: masti <g...@t...hell>
Cavallino wrote:
>
> Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:
>
>>>> Jak już ktoś mi wyskoczy na czołówkę to uciekam z drogi i omijam
>>>> drzewa oraz inne przeszkody.
>>>>
>>> Gratuluje. Zarówno refleksu, jak i mylnego przeswiadczenia o własnych
>>> umiejetnosciach i ilosci czasu jakim dysponujesz w takiej sytuacji.
>>
>> Dziękuję.
>> Ale naprawdę wystarczy jechać normalnie a nie zapierdalać aby
>> była możliwość ucieczki między drzewami.
>
> Tak, żeby mieć pewność, co do stanu Twojego umysłu - o jakich prędkościach
> mowa?
> Czyli ile konkretnie to normalna jazda drogą krajową/wojewódzką na prostym
> odcinku, a ile to już zapierdalanie?
>
> KAPELUSZ PLONK WARNING !!!!
ty! kapelusz
oderwij się od xboksa i pokaż jak to zasuwasz.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
166. Data: 2015-04-18 16:00:32
Temat: Re: w końcu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>>>> Jak już ktoś mi wyskoczy na czołówkę to uciekam z drogi i omijam
>>>> drzewa oraz inne przeszkody.
>>>>
>>> Gratuluje. Zarówno refleksu, jak i mylnego przeswiadczenia o
>>> własnych umiejetnosciach i ilosci czasu jakim dysponujesz w takiej
>>> sytuacji.
>>
>> Dziękuję.
>> Ale naprawdę wystarczy jechać normalnie a nie zapierdalać aby
>> była możliwość ucieczki między drzewami.
>
> Tak, żeby mieć pewność, co do stanu Twojego umysłu - o jakich
> prędkościach mowa?
> Czyli ile konkretnie to normalna jazda drogą krajową/wojewódzką na
> prostym odcinku, a ile to już zapierdalanie?
>
> KAPELUSZ PLONK WARNING !!!!
>
W tym wypadku chyba musze sie z Toba zgodzić :)
-
167. Data: 2015-04-18 17:00:32
Temat: Re: w końcu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik masti g...@t...hell ...
>>>>> Jak już ktoś mi wyskoczy na czołówkę to uciekam z drogi i omijam
>>>>> drzewa oraz inne przeszkody.
>>>>>
>>>> Gratuluje. Zarówno refleksu, jak i mylnego przeswiadczenia o
>>>> własnych umiejetnosciach i ilosci czasu jakim dysponujesz w takiej
>>>> sytuacji.
>>>
>>> Dziękuję.
>>> Ale naprawdę wystarczy jechać normalnie a nie zapierdalać aby
>>> była możliwość ucieczki między drzewami.
>>
>> Tak, żeby mieć pewność, co do stanu Twojego umysłu - o jakich
>> prędkościach mowa?
>> Czyli ile konkretnie to normalna jazda drogą krajową/wojewódzką na
>> prostym odcinku, a ile to już zapierdalanie?
>>
>> KAPELUSZ PLONK WARNING !!!!
>
> ty! kapelusz
> oderwij się od xboksa i pokaż jak to zasuwasz.
>
Nie uwazasz, ze tym razem ma rację, skoro Radek proponuje jazde z taka
predkoscią, zeby w razie niespodziewanego wyjechania kogos z naprzeciwka na
czolówke był zawsze czas na zjechanie na prawo w taki sposób aby ominac
stojące tam drzewa...?
W sumei to nie wiem jaka by to miała byc predkosc bo z jednej strony czym
mniejsza predkosc tym łatwiej wkleic się miedzy drzewo, z drugiej czym
wolniej, tym wolniej ucieka sie przed takim jadacym na czołówke tirem, i co
z tego ze prawidłowo wybierze sie kierunek, skoro po prostu nie zdazy sie
zjechac z drogi...
-
168. Data: 2015-04-18 17:16:13
Temat: Re: w końcu
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-04-18 08:08, Jacek Maciejewski wrote:
> Raz w Rumunii kiedy jechałem transgranicznym busem, strzeliła przednia
> prawa. Huk był zajeb..., felga zaturkotała po asfalcie, kierownik
> delikatnie przyhamował i zatrzymał się bez problemów. Droga była wąska,
> siedziałem z przodu i miałem widoczność. Nie ściągnęło nawet na 10 cm.
No właśnie - ma wrażenie, że argyment z wybuchającymi oponami jest z d4
wzięty.
Shrek.
-
169. Data: 2015-04-18 17:30:01
Temat: Re: w końcu
Od: masti <g...@t...hell>
Budzik wrote:
> Użytkownik masti g...@t...hell ...
>
>>>>>> Jak już ktoś mi wyskoczy na czołówkę to uciekam z drogi i omijam
>>>>>> drzewa oraz inne przeszkody.
>>>>>>
>>>>> Gratuluje. Zarówno refleksu, jak i mylnego przeswiadczenia o
>>>>> własnych umiejetnosciach i ilosci czasu jakim dysponujesz w takiej
>>>>> sytuacji.
>>>>
>>>> Dziękuję.
>>>> Ale naprawdę wystarczy jechać normalnie a nie zapierdalać aby
>>>> była możliwość ucieczki między drzewami.
>>>
>>> Tak, żeby mieć pewność, co do stanu Twojego umysłu - o jakich
>>> prędkościach mowa?
>>> Czyli ile konkretnie to normalna jazda drogą krajową/wojewódzką na
>>> prostym odcinku, a ile to już zapierdalanie?
>>>
>>> KAPELUSZ PLONK WARNING !!!!
>>
>> ty! kapelusz
>> oderwij się od xboksa i pokaż jak to zasuwasz.
>>
> Nie uwazasz, ze tym razem ma rację, skoro Radek proponuje jazde z taka
> predkoscią, zeby w razie niespodziewanego wyjechania kogos z naprzeciwka na
> czolówke był zawsze czas na zjechanie na prawo w taki sposób aby ominac
> stojące tam drzewa...?
> W sumei to nie wiem jaka by to miała byc predkosc bo z jednej strony czym
> mniejsza predkosc tym łatwiej wkleic się miedzy drzewo, z drugiej czym
> wolniej, tym wolniej ucieka sie przed takim jadacym na czołówke tirem, i co
> z tego ze prawidłowo wybierze sie kierunek, skoro po prostu nie zdazy sie
> zjechac z drogi...
jeżeli warunki tego wymagają? Wiesz, że masz jechać z prędkością
dostosowaną do warunków jazdy? Czy może uważasz, że możesz zawsze jechać
z dozowloną?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
170. Data: 2015-04-18 18:26:44
Temat: Re: w końcu
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message
news:mgtgi0$fcd$1@node2.news.atman.pl...
> Co nie zmienia sytuacji że drzewo można ominąć (pomijam zapierdalaczy)
jedno drzewo owszem, tylko szpaleru\ów drzew juz niezbyt
> a rowu nie bardzo.
ja bardziej sklonny jestem uciekac do rowu (chyba ze przepusty gesto)
niz jechac na czolowke czy drzewo
choc i drzewa tez maja swoje plusy:
https://www.google.pl/maps/@50.491521,18.135638,3a,7
5y,113.49h,93.01t/data=!3m4!1e1!3m2!1sSNXapS77geF86y
q2lFfIpw!2e0?hl=en
--
http://db.org.pl/