eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyw końcuRe: w końcu
  • Data: 2015-04-18 21:20:58
    Temat: Re: w końcu
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-04-18 o 15:20, Budzik pisze:

    >>>>>>>> Bo nikt poważnie o to nie spytał.
    >>>>>>>> Tylko hasło - wyciąć i zostawić pustynię.
    >>>>>>>
    >>>>>>> hmm, chyba juz z 5 razy pytalem w tym watku...
    >>>>>>
    >>>>>> Widać robiłeś to niepoważnie lub z widocznym zamiarem
    >>>>>> wyszydzenia rozmówcy więc zostałeś olany.
    >>>>>>
    >>>>> Albowiem wiadomo, ze jak ktos nie podaje sensownych kontrargumentów
    >>>>> to nie dlatego ze ich nie posiada, tylko z powodów podanych przez
    >>>>> ciebie... ;-)
    >>>>
    >>>> A tego że jak ktoś sam nie miał okazji napisać argumentu a tego
    >>>> samego domaga się od rozmówcy najczęściej jest zwykłym trollem jakoś
    >>>> ci umknęło. Nie tylko to zresztą.
    >>>>
    >>> Chcesz powiedzieć, że z naszej iluś postowej dyskusji nie wyciągnałes
    >>> moich argumentów za wycięciem drzew?
    >>> Hmm... To sie chyba nazywa analfabetyzm wtorny...
    >>
    >> Analfabetyzm wtórny to między innymi nazywanie jednego argumentu
    >> argumentami (liczba mnoga).
    >
    > Zgadza sie.
    > Ale równiez wyczytanie jednego podczas kiedy było ich kilka.
    > No i potem ten analfabetyzm powoduje wyciąganie błędnych wniosków na
    > błednych przesłankach.

    Twoich nie było kilka.

    >> Więc skoro już ustaliliśmy co ci
    >> dolega to może to naprostujesz.
    >>
    > Powtarzam dla nieczytatych...
    > - niepotrzebne powiekszanie skutków wypadków

    Tu się zgadza, tyle że taki sam skutek mają rowy których nie da się
    ominąć w odróżnieniu od pojedynczych drzew.

    > - brak miejsca w przypadku sytuacji awaryjnych (pośrednie powodowanie
    > wypadków)

    Miejsce jest bo drzewa przy drogach na otwartym terenie nie rosną
    co trzy czy cztery metry.

    > - brak funkcji jakie pełniły w przeszłosci (osłona asfaltu słabej jakosci,
    > obniżanie temperatury na drodze)

    Czyli nagle drzewa przestały cień rzucać ? Od kiedy ?

    >>>>> Widze. O ile nie ma jakiegos ukrytego sensu tych rowów ktorego nie
    >>>>> rozumiem.
    >>>>
    >>>> Jedyny ukryty sens to wyciągnięcie większej kasy za wykonawstwo.
    >>>> Więcej metrów sześciennych do wykopania to większy zysk.
    >>>>
    >>> Masakra.
    >>> Nie przygladałem się nigdy tematowi.
    >>> Musze poszukać.
    >>>
    >>> Taka sprawa i nikt tym sie nie zajmuje? NIK? Jakies TV?
    >>> Czy może po prostu nie trafiłem?
    >>
    >> A dlaczego miałbyś trafić ? telewizji jak oglądasz to tylko filmy,
    >> gazet nie czytasz. A swoją wiedzę opierasz na nieodpartym przekonaniu
    >> że wiesz i masz rację. I to naprawdę jest widoczne w dyskusji.
    >>
    > Nie bede ci udowadniał ze jest inaczej - mysl sobie co chcesz.
    > Ja wole prowadzic dyskusje opartą na argumentach a nie na takim bajdurzeniu
    > jak popełniłes powyzej.

    Pewnie że nie będziesz. Brak argumentów merytorycznych a za to
    są personalne.

    >>>>> Ale co to zmienia?
    >>>>
    >>>> Udowodnia że nikomu nie chodzi o bezpieczeństwo a tylko w
    >>>> własne "widzimisię".
    >>>>
    >>> Nikomu znaczy komu?
    >>> Mówisz o grupowiczach?
    >>
    >> Nie tylko, w pierwszej kolejności instytucje odpowiedzialne
    >> za bezpieczeństwo na tych drogach.
    >>
    > Instytucje to jest temat rzeka.
    > Nie raz juz udowadnialismy, ze instytucjom zalezy nie tyle na efektach co
    > na dobrej prasie i statystykach.
    > Przez co czesto zamiast rzeczywiscie działac, to działania pozorują.
    > Przykładów było az nadto.
    > Nue widzę takiego samego działania wsród grupowiczów.

    Jaja sobie robisz ?
    Grupowicze nie działają tylko dyskutują z czego nic nie wynika.
    Z decyzji podjętych przez instytucje coś tam zawsze się
    zrealizuje.

    >>>>>> I o ile drzewo ominiesz (nie dotyczy zapierdalaczy bezmyślnych)
    >>>>>> to rowu jednak nie przeskoczysz.
    >>>>>
    >>>>> Weź juz przestań z tym omijaniem. nie masz pojecia o ruchu,
    >>>>> zaskakujacych sytuacjach i tym jak sie wtedy zachowasz.
    >>>>> Wydaje ci sie, ze zawsze bedziesz jak vettel na torze formuły1?
    >>>>> Mylisz sie.
    >>>>> Dobrze, jak w ogole wymyslisz, ze warto zjechac na pole (bo to jest
    >>>>> az tak nienaturalne zachowanie!). Jak do tego dojdzie omijanie
    >>>>> drzew i celowanie w przerwy to marnie widze szanse...
    >>>>
    >>>> Jak już ktoś mi wyskoczy na czołówkę to uciekam z drogi i omijam
    >>>> drzewa oraz inne przeszkody.
    >>>>
    >>> Gratuluje. Zarówno refleksu, jak i mylnego przeswiadczenia o własnych
    >>> umiejetnosciach i ilosci czasu jakim dysponujesz w takiej sytuacji.
    >>
    >> Dziękuję.
    >> Ale naprawdę wystarczy jechać normalnie a nie zapierdalać aby
    >> była możliwość ucieczki między drzewami.
    >>
    > Tak oczywiście Radku...
    > dD czasu az sie przekonasz ze to bzdura na resorach. Czego ci oczywiście
    > nie zycze.
    > Ja juz miałem przykład w rodzinie.
    > 60km/h, gosc wylatuje z zakretu na czołówke i nagle okazuje sie, ze takie
    > wyobrazenie o jakim piszesz to tylko pobożne zyczenia.
    > Od tego czasu czasami jadac zastanawiam sie co bym zrobił gdyby nagle:
    > - ten z naprzeciwka dostał jakiegos ataku, awału etc i pociagnał gwałtownie
    > kierownice etc - spróbuj czasami. Zobaczysz, ze to nie takie proste.

    Na tyle długo jeżdżę że okazję do uciekania z własnego pasa miałem
    kilkakrotnie. I jedyne szkody jakie powstały wynikły z rowu
    a nie rosnących przy drodze drzew. No ale ja mam PJ dopiero od
    1982 czy 83 roku. Pewnie ty masz większe doświadczenia z czołówkami.

    >>>>>> Więc skoro prawnie dopuszczono wykonanie takiej pułapki jak
    >>>>>> rowy wycięcie drzew będzie już tylko bezmyślnym niszczeniem
    >>>>>> przyrody. I to chyba jedyny przypadek kiedy mam podobną opinię
    >>>>>> jak banda oszołomów i oszustów zwaną ekologami.
    >>>>>
    >>>>> Aha, znaczy drzewa dobre bo rowy gorsze?
    >>>>> A moze tak jedno i drugie złe?
    >>>>
    >>>> Drzewa dobre, rowy złe, na cywilizowanym świecie odchodzi się
    >>>> od kopania takich (nawet płytszych) pułapek na samochody.
    >>>> U nas jeśli naprawdę ktoś ma zbędną kasę na bezpieczeństwo
    >>>> to w pierwszej kolejności przerobić rowy na kryte kanały
    >>>> a w ostatniej wycinać drzewa.
    >>>>
    >>> To w koncu drzewa dobre, czy drzewa złe ale wycinajmy je w ostatniej
    >>> kolejnosci?
    >>
    >> Są dobre, ale jeśli zostaną ostatnim zagrożeniem rozsądnym będzie
    >> przeanalizowanie czy jednak nie warto ich wyciąć.
    >
    > To teraz zastanówmy sie nad drzewami zakładając ze rowów juz sie
    > pozbylismy.

    Nie pozbyliśmy się więc nie ma powodów do czepiania się drzew.

    >>> Tak ogólnie to jednak drzewa widuje przy wielu drogach a rowy na
    >>> razie przy nielicznych...
    >>
    >> Co nie zmienia sytuacji że drzewo można ominąć (pomijam zapierdalaczy)
    >> a rowu nie bardzo. I dlatego to rowy są większym zagrożeniem.
    >>
    > Byc moze wiekszym, ale na duzo mniejszej ilosci dróg. A to juz zmienia
    > wyliczenia.

    Nie zmienia bo drzew też nie masz blisko nowych dróg.

    > Tak przy okazji - ile dla ciebie to jest zapierdalacz?
    > Ja nie jezdze raczje szybciej niz 100 na godzine (takie auto) a mimo to nie
    > mam złudzen.

    Jak na drodze dwukierunkowej z drzewami i rowami na poboczu
    jedzie 140 to na pewno zapierdalacz.
    A jak jeszcze są górki lub zakręty ograniczające widoczność
    zza których może ci wyskoczyć ten tir na czołówkę to
    pewnie już od 110km.


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: