"PiteR" <e...@f...pl> wrote in message
news:XnsAA2C34A25143dayrider@localhost.net...
> na ** p.m.s ** Pszemol pisze tak:
>
>> Znalazłem usterkę i autko naprawione.
>>
>> Skorodowane połączenie kabla masy między silnikiem a karoserią
>> było przyczyną usterki.
>
>
>> Po godzinie solidnego klęcia na głos (po polsku) to połączenie ma
>> zero ohm i silnik zapala zdecydowania i bez wahania.
>
>
> Widzisz a Kogut już Cię prawie namówil na złomowanie :)

No ale w praktyce cała niedziela w plecy...

Nie wiem jak Toyota to robi, ale moja 1995 Camry nigdy nie miała
takich problemów, a alternator wymieniłem w pół godziny, był
na wierzchu, w praktyce trzeba było sięgnąć ręką i go wyjąć :-)
Poszła w dobre ręce z 287 tysięcy mil na liczniku z oryginalnymi
łożyskami w kołach, wymienionym przegubami z przodu jeden raz...
Passat ma połowę tego a psują się w nim rzeczy po kolei i podwozie
całe jest do robienia: przeguby + łożyska kół. Zapaliła się niedawno
lampka od poduszek powietrznych i pojawia się i znika lampka check
engine z kodem P2098... Silnik dmuchawy w kabinie wyje jak się
skręca w lewo :-) Japońce kopią tyłek Niemcom na potęge.

Jak sam widzisz, na złomowanie nie trzeba mnie bardzo namawiać :-)