We wszystkich umowach jakie mialem/widzialem/slyszalem jest zapis ze stan samochodu
jest znany kupujacemu. Do tego nie spotkalem sie z odmowa ze strony sprzedajace co do
zgody na pojechanie na stacje diagnostyczna/mechanika w celu okreslenia stanu
technicznego. Jesli kupujacy zrezygnuje ze sprawdzenia stanu technicznego to na
ogolnej zasadzie ze chcacemu nie dzieje sie krzywda moze w dupe sprzedawce pocalowac.
Uwalona uszczelka pod glowica jest latwa do zdiagnozowania. Wystarczy tani pomiar
cisnienia sprezania. Przy okazji taki pomiar bardzo duzo powie o stanie silnika.

do góry

W dniu 16-06-2019 o 23:45, ToMasz pisze:
> W dniu 16.06.2019 o 23:09, kk pisze:
>> On 2019-06-16 20:55, PiteR wrote:
>>> na  ** p.m.s **  gelu pisze tak:
>>>
>>>> kupiłem samochód 10 letni, przebieg 170 tys i niestety okazało sie
>>>> ze jest uszkodzona uszczelka pod glowica. czy to jest wada
>>>> ukryta?
>>>
>>> Jak ktoś mówi, że nie wiedział że ma uszkodzoną uszczelkę to ściemnia.
> a jak to są słowa 75 letniej babci która jeździ do kościoła i nie wrzuca
> ani 4 ani 5 biegu?
> od tego mamy sądy.
>>
>> Co by to miało zmieniać w temacie istnienia wady ukrytej czy
>> sprzedający o niej wiedział czy nie wiedział?
> pi razy oko wszystko. Stary samochód może mieć wady i tyle. ale jeśli
> sprzedający wiedział i zataił, to grozi mu kara.

Mylisz dwie rzeczy - kara nie jest nijak związana z rękojmią.

Jeśli auto miało wadę, to to, czy kupujący o niej wiedział, w kontekście
jego odpowiedzialności cywilnej jest bez znaczenia, odpowiada i już.

Może mieć natomiast znaczenie w kontekście odpowiedzialności karnej - za
celowe oszustwo.

do góry

"gelu" <h...@f...pl> wrote in message
news:5d067dee$0$510$65785112@news.neostrada.pl...
> kupiłem samochód 10 letni, przebieg 170 tys i niestety
> okazało sie ze jest uszkodzona uszczelka pod glowica.
> czy to jest wada ukryta? czy moge od sprzedajacego rządac
> pieniedzy za naprawienie tego ?

Co to za słabe auto że po tak małym przebiegu uszczelka padła?
A może przebieg też cofany? :-) Gdzie kupiłeś? Komis? Handlarz?

do góry

W dniu 2019-06-17 o 12:30, Zenek Kapelinder pisze:
> We wszystkich umowach jakie mialem/widzialem/slyszalem jest zapis ze stan samochodu
jest znany kupujacemu. Do tego nie spotkalem sie z odmowa ze strony sprzedajace co do
zgody na pojechanie na stacje diagnostyczna/mechanika w celu okreslenia stanu
technicznego. Jesli kupujacy zrezygnuje ze sprawdzenia stanu technicznego to na
ogolnej zasadzie ze chcacemu nie dzieje sie krzywda moze w dupe sprzedawce pocalowac.
Uwalona uszczelka pod glowica jest latwa do zdiagnozowania. Wystarczy tani pomiar
cisnienia sprezania. Przy okazji taki pomiar bardzo duzo powie o stanie silnika.
>

Ciśnienie sprężania dużo mówi, o ile jakiś cwany inaczej sprzedawca nie
dolał jakiegoś eliksiru do oleju. A lepkości ani składu oleju sprawdzić
łatwo się nie da.

Natomiast w nowszych dizlach z systemem common-rail sprawdzenie
ciśnienia sprężania już nie jest takie trywialne, jak w starych ze
świecami i pompą rotacyjną.
Poza tym może być perforacja do układu chłodzenia, co zwykły pomiar
ciśnienia na zimnym silniku raczej nie wykaże. Ale wtedy jest "majonez"
na korku oleju, a przy pracy silnika bez korka oleju może mocno dmuchać.
Ale trzeba mieć też rozeznanie, jakie dmuchanie to "mocno".


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

To ze cos jest trudne do zrobienia nie zwalnia z odpowiedzialnosci ze sie tego nie
zrobilo. Co innego jak by sprawdzenie bylo niemozliwe do zrobienia. Jak kupisz buty
bez zmierzenia chociaz miales taka mozliwosc, okaza sie za male i obetniesz czubki
zeby w nich chodzic. To mozesz takie buty reklamowac ze za male byly?

do góry

Ale pierdoły.

do góry

W dniu 17.06.2019 o 12:30, Zenek Kapelinder pisze:
> cemu nie dzieje sie krzywda moze w dupe
Pierdoly gadasz..

do góry

Nie pierdoly tylko zaniedbanie kupujacego. Kupil bez sprawdzenia.

do góry

Pieprzysz Zenek bzdury.

do góry

W dniu 2019-06-19 o 00:53, kk pisze:
> Pieprzysz Zenek bzdury.

Nonie. Ostrożny zawsze sprawdza...ale przy 10 latku to raczej się olewa
dogłębne sprawdzanie, bo chujwie co może za chwilę wyskoczyć...a w
zasadzie należy się z tym liczyć podejmując decyzję zakupu. Wszystko
zależy od marki/modelu i ceny.

--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
SIŁA POLSKIEJ GOSPODARKI BUDZI ZAZDROŚĆ

do góry