eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2012-06-15 20:39:46
    Temat: Re: tepe chuje na
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 15.06.2012 20:09, Andrzej Lawa pisze:
    > Tylko nie powinny go emitować W OGÓLE.

    Proponuję zatem przemówić im do rozumu.

    > Wiem. Wiem też, że niekiedy w nocy jeżdżą "cichociemni". Wg. twojej
    > "logiki" należałoby wobec tego zakazać świecenia nocą.

    Proszę nie zmieniać tematu. Zawsze będzie coś nieświecącego, za czym
    trzeba wypatrywać. Gdzie jest zatem "pomoc" swiateł?

    > Oba są takie same. Co wygrałem?

    Oczywiście że są takie same. Przy czym albo Pan trick znał, albo
    sprawdził w programie graficznym lub posłużył się innym narzedziem.
    Inaczej trzeba być cyborgiem żeby nie "widzieć" że B wygląda na dużo
    jaśniejszy.

    > Prawidłowo oświetlony pojazd jest łatwiejszy "namierzenia" - dzięki
    > czemu nie trzeba poświęcać mu dużo uwagi i można się skupić na
    > elementach "niepewnych" (np. nieoświetlonych).

    Czyli trzeba wypatrywać. No, w końcu!.

    > I to jest tylko "bonusowa" zaleta. Zasadniczą korzyścią było
    > zlikwidowanie sytuacji "ja jeszcze widzę, więc nie muszę włączać
    > świateł" kiedy dla innych uczestników ruchu taki pojazd był już z powodu
    > deszczu czy zmroku prawie całkowicie niewidoczny, z czego kierujący nie
    > zdawał sobie sprawy.

    Czyli co? Przed 2007 rokiem było z tego powodu bardziej niebezpiecznie?
    Powinno się zatem przekładać na większą ilość wypadków. Ale cóż za pech,
    była mniejsza. Pudło drogi Watsonie.

    > Nie, to jest pytanie. Czego nie rozumiesz w znaku zapytania?

    Znak zapytania nie musi oznaczać pytania. Może stać na końcu pytania
    retorycznego. A to właśnie tak brzmi. Ktoś coś o maturze wspominał?

    > Swoją drogą - w czasie i miejscu owego badania, czy światła w dzień były
    > obowiązkowe czy nie?

    Były obowiązkowe.

    > Patrz: (oryginalny) temat wątku.

    Proszę nie kręcić. Odniósł się Pan komentarzem do artykułu Heiliga.

    > Ale to nie jest wina przepisów tylko właśnie ich olewania! Przebije się
    > to wreszcie do ciebie?

    Czyli marzy się Pan regulacja wszystkich dziedzin i robotyzacja
    społeczeństwa?

    > Och, no to rozwiązanie jest proste - nakazać oświetlanie się także pieszym.

    Kogut na czapce. Genialne. O zwierzętach też proszę nie zapominać.

    > Odporny na wiedzę i trudny do zarąbania... Weź może postaraj się chociaż
    > przeczytać, co już wielokrotnie pisałem, hmm?

    Czytałem wielokrotnie. Przecież widzę że nie przyzna Pan nawet że czarne
    jest czarne kiedy ja to pierwszy napiszę.

    > Wylegitymuję się kilkunastoma latami na drogach bez ani jednego punktu
    > karnego, bez ani jednego prawdziwie awaryjnego hamowania (takiego z
    > "paleniem gumy"), bez ani jednej ofiary wliczając w to nawet całkiem
    > małe kręgowce, z jednym wymuszeniem pierwszeństwa przy zmianie pasa
    > (świeża przesiadka z długiego korzystania wyłącznie z motocykla na
    > samochód - zapomniałem o martwej strefie, na co ani światła ani ich brak
    > by nie pomogły) i jedną minimalną stłuczką, bo na "dziwnym" rondzie
    > znaki poziome były przysypane śniegiem i ja jechałem "normalne", a
    > tubylec pojechał zgodnie z wymalowanym pasem, który pamiętał -
    > zauważyłem go nieco za późno w lusterku (miał włączone światła! gdyby
    > nie one pewnie bym nie zwrócił uwagi na lusterko i stłuczka byłaby
    > poważniejsza) i zdążyłem na tyle zwolnić, że skończyło się na stłuczonej
    > lampie u mnie i centymetrowym wgnieceniu u niego.

    Znaczy nie ma Pan żadnych podstaw do dyskusji nie tylko z profesorem
    okulistyki ani nawet doświadczonym kierowcą. Bo jak widać doświadczenia
    Panu brak.


    > Taaaak, jeśli rzeczywistość nie pasuje do twojej teorii... to należy
    > odrzucić rzeczywistość!

    Bingo. To właśnie Pan reprezentuje.

    --
    Tom01

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: