-
Data: 2012-06-15 20:09:59
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 15.06.2012 15:22, Tom01 pisze:
> W dniu 15.06.2012 14:25, Andrzej Lawa pisze:
>> 2. tandetne żarówki bez filtrów UV
>
> Które emitują owo UV tylko kiedy świecą.
Tylko nie powinny go emitować W OGÓLE.
To tak jakbyś miał pretensje do przepisu nakazującego na motocyklu
jeździć w kasku, bo kupiłeś jakieś tandetne gówno które się zacięło i
teraz nie możesz go zdjąć.
>> Powinny mieć.
>
> Przecież wiadomo, że tak nie jest ani nigdy tak nie będzie.
Wiem. Wiem też, że niekiedy w nocy jeżdżą "cichociemni". Wg. twojej
"logiki" należałoby wobec tego zakazać świecenia nocą.
>> nic mi za dnia nie przeszkadza.
>
> Ponownie coś się Panu wydaje. Własne zmysły płatają ludziom figle, o
> czym pisał prof. Heilig, którego cytowałem. Widać że nawet Pan sobie z
> tego nie zdaje sprawy. Pokażę Panu obrazek ilustrujacy jak łatwo oszukać
> oczy i mózg:
>
> http://monitory.mastiff.pl/temp/ab.jpg
>
> Który kwadrat jest jaśniejszy A czy B?
Oba są takie same. Co wygrałem?
>>> Gdzie, pytam jeszcze raz, owa "pomoc" świateł?
>> Trzeci raz powtarzać nie będę. Naucz się czytać albo zapłać komuś za
>> naukę języka polskiego.
>
> Będzie trzeba, zapytam i setny raz:
> GDZIE JEST POMOC ŚWIATEŁ JEŚLI TRZEBA WYPATRYWAĆ RÓWNIEŻ OBIEKTÓW BEZ NICH?
I ty się obrażasz, jak nazywam ciebie betonem... A to jest wręcz
obraźliwe... dla betonu!
Prawidłowo oświetlony pojazd jest łatwiejszy "namierzenia" - dzięki
czemu nie trzeba poświęcać mu dużo uwagi i można się skupić na
elementach "niepewnych" (np. nieoświetlonych).
I to jest tylko "bonusowa" zaleta. Zasadniczą korzyścią było
zlikwidowanie sytuacji "ja jeszcze widzę, więc nie muszę włączać
świateł" kiedy dla innych uczestników ruchu taki pojazd był już z powodu
deszczu czy zmroku prawie całkowicie niewidoczny, z czego kierujący nie
zdawał sobie sprawy.
> "Widać lepiej" to jeden z typowych mitów. Wykazuję, Pan zresztą też, że
> to broń obosieczna. Coś widać lepiej ale jednocześnie coś widać gorzej.
> To bezdyskusyjne.
Bezdyskusyjne to jest to, że logika to dla ciebie tylko puste słowo.
Robisz tak kardynalne błędy logiczne, że za coś takiego powinni ci
anulować maturę.
> A jak coś widać gorzej, to trzeba wypatrywać. "Pomoc"
> okazuje się w praktyce utrudnieniem i zaproszeniem dla półmózgów do
> niebezpiecznych manewrów bez sprawdzenia czy rzeczywiście nie ma nic bez
> świateł.
Półmózgom wystarczy dowolny pretekst do idiotycznego zachowania, np.
zdanie egzaminu na prawo jazdy (Jeremy Clarkson to pięknie zilustrował w
swojej historii, jak zdał, poczuł się królem szos... po czym wylądował w
stadzie owiec). Czy to ma być argument za zniesieniem prawa jazdy?
>>> Owszem światła "pomagają", ale tym co jak nie widzą świateł, biorą się
>>> za wyprzedzanie.
>> Nie tylko.
>
> Proszę rozwinąć.
Patrz wyżej. Jak nie rozumiesz jakiegoś słowa - poproś o wytłumaczenie.
>> Być może ów profesor jest już zwyczajnie za stary, żeby bawić się w
>> kierowcę?
>
> To ma być argument?
Nie, to jest pytanie. Czego nie rozumiesz w znaku zapytania?
Swoją drogą - w czasie i miejscu owego badania, czy światła w dzień były
obowiązkowe czy nie?
>> Tylko jeśli jakiś debil oślepia długimi - inaczej sprawny
>> psychofizycznie człowiek nie powinien mieć problemów.
>
> Nie ma tu mowy o żadnych długich.
Patrz: (oryginalny) temat wątku.
>>> jeszcze tylko sytuację, jeżeli wysyłają one izotropowy strumień światła
>>> - (nie rzadko) oślepiający i promieniujący we wszystkich kierunkach.
>>
>> Brednie - światła do jazdy dziennej nie mogą oślepiać.
>
> Napisane jest jak wół: "(nie rzadko) oślepiający". Chińczycy oleją
> homologacje, tak jak olewają wszystko, sprzedadzą w Polsce milion
> dziadowskich lampek nie spełniających obowiązujących warunków
> technicznych i już po Pańskim zastrzeżeniu "nie może".
Ale to nie jest wina przepisów tylko właśnie ich olewania! Przebije się
to wreszcie do ciebie?
>> (i nie, nie chodzi mi o dzieci, ale o górnolotne powoływanie się na kart
>> praw człowieka)
>
> Chodzi o niechronionych uczestników ruchu a nie tych siedzących w
> samochodach, za poduszkami, strefami kontrolowanego zgniotu i
> zabezpieczeniami elektronicznymi. Gdzie jest uwaga położona tak, aby
> niechronionym dawać więcej szans na drodze? Gdzie równouprawnienie
> wszystkich korzystających z drogi. Zdaję sobię sprawę, że są zakały,
> mające się za właścicieli drogi, dla których jednoślady, piesi itd to
> zawalidrogi i najlepiej by było jakby można ich było legalnie rozjeżdżać.
Och, no to rozwiązanie jest proste - nakazać oświetlanie się także pieszym.
Na pewno by to zmniejszyło liczbę ofiar pośród osób idących nocą jezdnią
bez pobocza w ciemnym chałacie i to jeszcze tyłem do kierunku jazdy.
>> Wypatruję wszystkiego. Obiekty ze światłami jestem w stanie szybciej i
>> precyzyjnie zlokalizować.
>
> Czyli jednak światła nie pomagają w zauważaniu obiektów bez? Rozumiem,
> że za skarby nie przyzna mi Pan racji i będzie lawirował w
> nieskończoność. To typowe zachowania, bo traktuje Pan tą rozmowę jak
> rozgrywkę. A ja tylko próbuję z Panem normalnie rozmawiać.
Odporny na wiedzę i trudny do zarąbania... Weź może postaraj się chociaż
przeczytać, co już wielokrotnie pisałem, hmm?
>> Ciekawe... określenie granicy "doświadczenia" na 10'000km jest żałosne -
>> to ledwie rok umiarkowanego dojeżdżania do pracy i z powrotem.
>
> Nie mówiłem? Zawsze coś będzie źle. Wylegitymuje się Pan odpowiednim
> wykształceniem i dorobkiem naukowym w przedmiotowej dziedzinie aby
> podważać metodę i wyniki eksperymentu?
Wylegitymuję się kilkunastoma latami na drogach bez ani jednego punktu
karnego, bez ani jednego prawdziwie awaryjnego hamowania (takiego z
"paleniem gumy"), bez ani jednej ofiary wliczając w to nawet całkiem
małe kręgowce, z jednym wymuszeniem pierwszeństwa przy zmianie pasa
(świeża przesiadka z długiego korzystania wyłącznie z motocykla na
samochód - zapomniałem o martwej strefie, na co ani światła ani ich brak
by nie pomogły) i jedną minimalną stłuczką, bo na "dziwnym" rondzie
znaki poziome były przysypane śniegiem i ja jechałem "normalne", a
tubylec pojechał zgodnie z wymalowanym pasem, który pamiętał -
zauważyłem go nieco za późno w lusterku (miał włączone światła! gdyby
nie one pewnie bym nie zwrócił uwagi na lusterko i stłuczka byłaby
poważniejsza) i zdążyłem na tyle zwolnić, że skończyło się na stłuczonej
lampie u mnie i centymetrowym wgnieceniu u niego.
>> Konkluzje nie są też zgodne z moim własnym doświadczeniem
>
> Nie dziwię się. Tyle że nieznajomość isnienia jakiegoś zagrożenia a
> celowe ignorowanie to potężna różnica.
Taaaak, jeśli rzeczywistość nie pasuje do twojej teorii... to należy
odrzucić rzeczywistość!
Następne wpisy z tego wątku
- 15.06.12 20:12 Andrzej Lawa
- 15.06.12 20:22 Andrzej Lawa
- 15.06.12 20:25 Tom01
- 15.06.12 20:28 Andrzej Lawa
- 15.06.12 20:39 Tom01
- 15.06.12 20:44 Tom01
- 15.06.12 20:46 Tom01
- 15.06.12 20:48 Andrzej Lawa
- 15.06.12 20:54 Andrzej Lawa
- 15.06.12 20:56 Andrzej Lawa
- 15.06.12 21:05 Tom01
- 15.06.12 21:18 Tom01
- 15.06.12 21:21 Andrzej Lawa
- 15.06.12 21:21 Tom01
- 15.06.12 21:49 Andrzej Lawa
Najnowsze wątki z tej grupy
- Czy skrzynie biegów lubią hamowanie silnikiem?
- Czy skrzynie biegów lubią hamowanie silnikiem?
- [ot] spec od renowacji/reperacji kurtek skorzanych
- Co to znaczy wer. eksportowa? Na przykładzie motoru Java 350 Perak
- 1902 Clement Gerrard
- Dzień dobry - pozdrowienia w roku 2024
- Co to jest "sikaczu"?
- Re: (PDF) Helminth Infections and their Impact on Global Public Health by Bruschi
- Re: (bardzo długie) jak stracic pieniądze i nie miec motocykla...
- Re: (bardzo długie) jak stracic pieniądze i nie miec motocykla...
- Kask po wypadku
- Re: konstrukcje stalowe
- Re: konstrukcje stalowe
- nie działają kierunkowskazy w motorowerze Junak 805 2T
- Czy ten precel jeszcze działa?
Najnowsze wątki
- 2025-01-22 Gdańsk => System Architect (Java background) <=
- 2025-01-22 Katowice => Senior Field Sales (system ERP) <=
- 2025-01-22 Warszawa => Java Developer <=
- 2025-01-22 pokolenie Z
- 2025-01-22 Wyświtlacz ramki cyfrowej
- 2025-01-22 Białystok => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, A
- 2025-01-22 Chrzanów => Team Lead / Tribe Lead FrontEnd <=
- 2025-01-22 Ostrów Wielkopolski => Konsultant Wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Ksi
- 2025-01-22 oferta na ubezpieczenie OC życie prywatne
- 2025-01-22 Bieruń => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie flo
- 2025-01-22 Warszawa => International Freight Forwarder <=
- 2025-01-22 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2025-01-21 Zgromadzenie użytkowników pojazdów :-)
- 2025-01-21 bateria na żądanie
- 2025-01-21 Warszawa => IT Business Analyst <=