eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia › tanie dzwonienie za granice
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 41. Data: 2009-11-12 12:15:25
    Temat: Re: tanie dzwonienie za granice
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <s...@f...lasek.waw.pl>,
    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    > T...@s...in.the.world napisał:
    >
    > > In article <hdgp37$q00$1@news.onet.pl>,
    > > "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> wrote:
    > >
    > >> T...@s...in.the.world wrote:
    > >>
    > >>> Kupilem karte TelePIN.
    > >> [...]
    > >>> Sumaryczny czas polaczenia -0s. Sumaryczny koszt polaczenia - 7zl.
    > >>> To ja dziekuje za takie tanie dzwonienie. Ide do budki, dzwonic na to
    > >>> 0800.
    > >>
    > >> Myślenie boli. Jesteś świetnym klientem dużych opów :-)
    > >
    > > Nie rozumiem.
    >
    > To samo napisał p.Maciej.

    Ale wciaz ne rozumiem.

    Gdybyscie nie wysmiewali 0800 to juz dawno kupilbym pierwsza z brzegu
    karte i z pierwszej z brzegu budki odbyl rozmowe.

    Roznice w oplacie rzedu kilku groszy/min sa bez znaczenia.

    Zadajac pytanie na grupe nie liczylem, ze bedziecie dla mnie szukali
    jakiego operatora, tylko podzielili sie swoimi doswiadczeniami.
    Typu 'dzwonie od czasu do czasu do UK i korzystam z...'
    Nie wierze ze nikt kto tutaj zaglada nie staje przed takim problemem.

    TA


  • 42. Data: 2009-11-12 12:33:15
    Temat: Re: tanie dzwonienie za granice
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <hdgr7u$j55$1@inews.gazeta.pl>,
    Przemysław Kowalik <p...@A...pl> wrote:

    > Użytkownik T...@s...in.the.world napisał:

    >
    > > Ide do budki, dzwonic na to 0800.
    >
    > I bardzo dobrze - przynajmniej się komuś ta budka przyda i może jeszcze
    > trochę postoi :-)
    >

    No i zalatwione.
    Tylko dlaczego kilka rozmowa z Berlinem kosztowala mnie w sumie prawie
    10zl?
    Nastepnym razem - albo dzwonie bezposrednio z komorki, albo budka plus
    0800 przez 'zdrapkowego operatora'

    TA


  • 43. Data: 2009-11-12 12:43:44
    Temat: Re: tanie dzwonienie za granice
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>

    T...@s...in.the.world wrote:
    > In article <hdgrio$1e8$1@news.onet.pl>,
    > "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> wrote:
    >
    >> T...@s...in.the.world wrote:
    >>
    >>
    >>> BTW Wole nie pytac, co dzieje sie jak konczy sie saldo na moim koncie w
    >>> TelePINie. Czy rozmowa przerywa sie? Czy tez jestem przelaczany na
    >>> taryfe zwykla, tzn. bez voip.
    >> Dokładnie to samo, jak dzwonisz przez swoje ukochane 0800
    >
    > Nie to samo.
    > Tutaj polaczenie z operatorem nic mnie nie kosztuje.
    > A poniewaz dzwonie bez karty, to zadna zmiana taryfy przez
    > operatora-posrednika nie jest mozliwa.
    >

    Przeczytaj, co sam napisałeś i wskaż co najmniej dwie różnice między
    Twoim opisem, a stanem faktycznym :)


  • 44. Data: 2009-11-12 13:17:27
    Temat: Re: tanie dzwonienie za granice
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <hdgr7u$j55$1@inews.gazeta.pl>,
    Przemysław Kowalik <p...@A...pl> wrote:

    > Użytkownik T...@s...in.the.world napisał:

    >
    > > Ide do budki, dzwonic na to 0800.
    >
    > I bardzo dobrze - przynajmniej się komuś ta budka przyda i może jeszcze
    > trochę postoi :-)
    >

    No i zalatwione.
    Tylko dlaczego kilka minut rozmowy z Berlinem kosztowala mnie w sumie
    prawie 10zl?
    Nastepnym razem - albo dzwonie bezposrednio z komorki, albo budka plus
    0800 przez 'zdrapkowego operatora'.

    A, i jeszcze jedno. Te voipy przez komorke sa dobre dla abonamentowcow z
    duza iloscia 'darmowych minut' albo posiadaczy telefonow sluzbowych.
    I to na poczatku trzeba bylo powiedziec.

    TA


  • 45. Data: 2009-11-12 13:21:57
    Temat: Re: tanie dzwonienie za granice
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    T...@s...in.the.world napisał:

    >>>> Myślenie boli. Jesteś świetnym klientem dużych opów :-)
    >>>
    >>> Nie rozumiem.
    >>
    >> To samo napisał p.Maciej.
    >
    > Ale wciaz ne rozumiem.

    A Michael Jackson nadal nie żyje. Też mi nowina.

    > Gdybyscie nie wysmiewali 0800 to juz dawno kupilbym pierwsza z brzegu
    > karte i z pierwszej z brzegu budki odbyl rozmowe.
    >
    > Roznice w oplacie rzedu kilku groszy/min sa bez znaczenia.
    >
    > Zadajac pytanie na grupe nie liczylem, ze bedziecie dla mnie szukali
    > jakiego operatora, tylko podzielili sie swoimi doswiadczeniami.
    > Typu 'dzwonie od czasu do czasu do UK i korzystam z...'
    > Nie wierze ze nikt kto tutaj zaglada nie staje przed takim problemem.

    Czyli co, *koniecznie* musi być do tego Berlina taniej niż z komórki na
    stacjonarny w Warszawie? Ludzie, którzy decydują się na używanie komórki
    jako jedynego telefonu, argumentują to mniej więcej tak: "to wygodnie
    mieć telefon zawsze przy sobie, a na te ileś groszy za minutę mnie stać".
    A jak ktoś dzwoni więcej (albo jak nie lubi gdy mu komórka grzeje ucho), to
    sobie zaprowadza jakiegoś VoIPa i gada jak Pan Bóg przykazał z normalnego
    aparatu. Wtedy płaci jakieś pojedyncze grosze lub ułamki grosza za minutę.
    Ale jeśli nie ma w domu przyzwoitego łącza, to musi gdzieś się dodzwonić
    z komórki -- płacąc tyle, co zwykle. Takie rozwiązania przecież były tu
    podawane. Jak ktoś wielki sknera, to może nawet ominąć te dodatkowe grosze
    i jechać darmowych testowych minutach dawanych przy zakładaniu kont.

    --
    Jarek


  • 46. Data: 2009-11-12 13:26:50
    Temat: Re: tanie dzwonienie za granice
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    T...@s...in.the.world napisał:

    > A, i jeszcze jedno. Te voipy przez komorke sa dobre dla abonamentowcow
    > z duza iloscia 'darmowych minut' albo posiadaczy telefonow sluzbowych.
    > I to na poczatku trzeba bylo powiedziec.

    W ogóle najlepsze jest jeżdżenie służbowym samochodem i gadanie ze
    służbowej komórki. Obojętne czy się jedzie (lub dzwoni) do Berlina
    czy do Falenicy. Niektórym tego nawet mówić nie trzeba, bo od dawna
    wiedzą.

    --
    Jarek


  • 47. Data: 2009-11-12 13:56:35
    Temat: Re: tanie dzwonienie za granice
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <s...@f...lasek.waw.pl>,
    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    > T...@s...in.the.world napisał:
    >
    > > A, i jeszcze jedno. Te voipy przez komorke sa dobre dla abonamentowcow
    > > z duza iloscia 'darmowych minut' albo posiadaczy telefonow sluzbowych.
    > > I to na poczatku trzeba bylo powiedziec.
    >
    > W ogóle najlepsze jest jeżdżenie służbowym samochodem i gadanie ze
    > służbowej komórki. Obojętne czy się jedzie (lub dzwoni) do Berlina
    > czy do Falenicy. Niektórym tego nawet mówić nie trzeba, bo od dawna
    > wiedzą.

    E, chyba tym razem ty nie zrozumiales.

    TA


  • 48. Data: 2009-11-12 14:07:33
    Temat: Re: tanie dzwonienie za granice
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    T...@s...in.the.world napisał:

    >>> A, i jeszcze jedno. Te voipy przez komorke sa dobre dla abonamentowcow
    >>> z duza iloscia 'darmowych minut' albo posiadaczy telefonow sluzbowych.
    >>> I to na poczatku trzeba bylo powiedziec.
    >>
    >> W ogóle najlepsze jest jeżdżenie służbowym samochodem i gadanie ze
    >> służbowej komórki. Obojętne czy się jedzie (lub dzwoni) do Berlina
    >> czy do Falenicy. Niektórym tego nawet mówić nie trzeba, bo od dawna
    >> wiedzą.
    >
    > E, chyba tym razem ty nie zrozumiales.

    Czego nie rozumiem? Ja z tych, co *wiedzą*, że tak jest. I z tych, co
    używają i komórki, i VoIPa. A w jednym i w drugim korzystają z płatnych
    minut, jak również z darmowych (nie tylko "darmowych").

    --
    Jarek


  • 49. Data: 2009-11-13 09:11:42
    Temat: Re: tanie dzwonienie za granice
    Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>

    Użytkownik T...@s...in.the.world napisał:
    > In article<hdgr7u$j55$1@inews.gazeta.pl>,
    > Przemysław Kowalik<p...@A...pl> wrote:
    >
    >> Użytkownik T...@s...in.the.world napisał:
    >>> Witam,
    >>> No i dobra...
    >>> Kupilem karte TelePIN.
    >>> Tylko, ze... na karcie Play nie mam mozliwosci wykupienia kolejnego
    >>> pakietu 'Tanio - 5 gr/stacjonarne'.
    >> Przecież rozważałeś możliwość zakupu nowego SIMa np. Heyah. Skoro z
    >> Heyah jest Ci za drogo (bo na stacjonarne w UE faktycznie jest), to
    >> zamiast tego mogłeś kupić kolejny starter Playa za całe 5 PLN i
    >> aktywować w/w pakiet.
    >
    > Moglem. Ale nie mialem czasu.
    > Wyjscie do kiosku, zakup startera, aktywacja itd. jest jednak bardziej
    > czasochlonne niz po prostu zadzwonienie z budki na 0800.

    A Telepina kupiłeś online czy w kiosk ;-)?

    > Zreszta, cenowo wychodzi to praktycznie to samo.

    W przypadku Telepina przez stacjonarny rozliczany z pakietów Playa jest
    23 vs 32 gr (+ oczywiście ekstra 5 gr za każdą minutę związaną z
    nawiązywaniem połączenia). Przy 7 nieudanych połączeniach straciłbyś
    IMHO góra 70-80 gr. W przypadku innych kart "pierwszych z brzegu"
    wariant z numerem stacjonarnym dałby jeszcze większe różnice (ceny
    podałem w innym poście, chociaż karty te są nieopłacalne raczej ze
    względu na same stawki "bazowe")

    > To elementarne.
    > Ale chwilowo nie mialem do wyboru nic ponizej 29 gr/min na stacjonarne.
    > Wiec przy kilkuminutowej rozmowie plus oczekiwanie na polaczenie
    > (obojetnie ile by tych rozmow nie bylo) TT wygladal obiecujaco.
    > Okazuje sie jednak, ze te wykpiwane tutaj budki maja swoje dobre strony.

    To nie budki mają dobre strony, tylko opy komórkowe mają kosmiczne
    stawki na niemal wszystkie połączenia międzynarodowe (i zabanowane 800
    przy okazji) :-P.


    Przemek


  • 50. Data: 2009-11-13 09:11:46
    Temat: Re: tanie dzwonienie za granice
    Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>

    Użytkownik T...@s...in.the.world napisał:
    > In article<s...@f...lasek.waw.pl>, Jarosław
    > Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
    >
    >> T...@s...in.the.world napisał:
    >>
    Bez urazy ale plączesz się w zeznaniach :-)

    >>>>> Kupilem karte TelePIN.

    Która to karta, jak zapewne sprawdziłeś(?), umożliwia rozmowy w
    interesujących Cię kierunkach zarówno przez numer stacjonarny
    22 479 09 99 za 18 gr/min jak i przez 800 900 555 za 24 gr/min z
    "normalnego" stacjonarnego oraz za 32 gr/min z automatu.
    >>>> [...]
    >>>>> Sumaryczny czas polaczenia -0s. Sumaryczny koszt polaczenia -
    >>>>> 7zl. To ja dziekuje za takie tanie dzwonienie. Ide do budki,
    >>>>> dzwonic na to 0800.


    > Gdybyscie nie wysmiewali 0800 to juz dawno kupilbym pierwsza z
    Nie wyśmiewaliśmy - przypominaliśmy, że przez 800 jest drożej (trudno je
    "pogodzić" z ceną 20 gr/min ;-))., zwłaszcza jeżeli masz do dyspozycji
    tanie połączenia stacjonarne.

    > brzegu karte i z pierwszej z brzegu budki odbyl rozmowe.
    Pierwszą z brzegu? OK. Sprawdźmy karty, dla których doładowania są
    dostępne przez terminale VIA (ceny przez 800 z budki)
    Telegrosik - 65 gr/min. Na osłodę jest promocja 10+20 (jak wygadasz 10
    min, następne 20 za darmo)
    Tele24 - www nie działa (być może już nie istnieje)
    Telerabat - 75 gr/min (w tym 40 gr dopłata za 800; nie jest jasno
    powiedziane czy działa z automatów)
    Karta Papuga - 39 gr/min (w tym 10 gr dopłata za 800; nie jest jasno
    powiedziane czy działa z automatów)
    Telebonus - 64 gr/min (w tym 43 gr dopłata za 800; nie jest jasno
    powiedziane czy działa z automatów)
    Telenet1 TeleŚWIAT - 68 gr/min (w tym 35 gr dopłata za 800; nie jest
    jasno powiedziane czy działa z automatów). Na osłodę jest promocja 10+10
    (jak wygadasz 10 min, następne 10 za darmo)
    Karta Halo - 34 gr/min (w tym 12 gr dopłata za 800).

    Jak widzisz, miałeś sporo szczęścia, że "pierwszy z brzegu" był Telepin,
    bo w porywach to taniej byś miał z Heyah niż ze zdrapki ;-).


    > Roznice w oplacie rzedu kilku groszy/min sa bez znaczenia.

    Jeśli stawka 32 gr/min jest dla Ciebie akceptowalna i kupiłeś już
    Telepina , to dlaczego nie zadzwoniłeś z budki? A użycie opcji
    99gr/godz na stacjonarne? No cóż, to był Twój wybór. W porównaniu z
    dostępowym 800 płacisz 14 gr mniej za minutę, ale musisz dopłacić do
    całości 99 gr. Prosty rachunek pokazuje, że przy połączeniach do 7 minut
    (czas połączenia z numerem docelowym) przez 800 będziesz miał zawsze
    taniej, niż przez stacjonarny po 99 gr/godz (nawet przy 100%
    osiągalności nru docelowego).

    Poza tym, jeżeli pasuje Ci 32 gr/min, to czego kręciłeś nosem w innym
    poście na 20 gr/min w Gadułerze? OK, w Gadu też jest koszt połączenia z
    nr dostępowym (czyli koszt nieuchronnych strat) 15 gr/min, ale
    1) Masz połączenie z komórki tańsze niż z większości zdrapek
    2) Jeśli chcesz, możesz zadzwonić - korzystając z
    _tych_samych_pieniędzy_ na koncie - z kompa za 5 gr/min.
    3) Koszt utrzymania aktywnego SIMa to 10 PLN/3 mies. Jeśli będziesz
    zasilać jak wyżej to kasa Ci nie przepadnie (a zdrapki w większości
    ekspirują i musisz je wydzwonić do zera albo pogodzić się z ekstra
    stratami)

    > Zadajac pytanie na grupe nie liczylem, ze bedziecie dla mnie szukali
    > jakiego operatora, tylko podzielili sie swoimi doswiadczeniami. Typu
    > 'dzwonie od czasu do czasu do UK i korzystam z...' Nie wierze ze nikt
    > kto tutaj zaglada nie staje przed takim problemem.

    No ale postawiłeś w 2 pierwszych postach warunki, że najlepiej, żeby
    było w okolicach 20 gr/min i z komórki. Dostałeś sporo porad, ale
    wybrałeś IMHO jeden z najgorszych wariantów łączenia się z numerem
    dostępowym i wyszło jak wyszło.


    Przemek


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: