-
51. Data: 2011-12-04 15:49:29
Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.12.2011 15:58, Marek Wyszomirski pisze:
> Dziecino, w latach 80-tych regularnie wykonywałem zdjęcia na negatywach
> kinematograficznych - Fuji N4, Eastman, była też jakaś Agfa której
> oznaczenia już nie pamiętam. Później z tych materiałów negatywowych w
Ummm... Czyli dwie dekady i 9 stref czasowych dalej... Ja pisałem o USA
i latach 1960-tych. Producent materiałów tez inny - Kodak.
[ciach]
> Tyle, że zdecyduj się, gdzie sytuacja, którą opisywałeś miała mieć
> miejsce - w 'ogólnym labie' o którym pisałeś, czy w wyspecjalizowanym
> zakładzie produkcji kopii filmowych. Różnica jest dość zasadnicza, bo
> 'ogólny lab' ma 'nieco' inne możliwości technologiczne.
Zakładam, że w labie wytwórni filmowej. Jakie konkretnie mieli warunki i
procedury - pisz do Paramount Television.
-
52. Data: 2011-12-04 15:54:20
Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.12.2011 16:33, p 47 pisze:
> Nie dziwi mnie, ze Andrzej Ława, wszak prawomocnie skazany przez Sad
> Rejonowy w Grodzisku Maz. za czyn o charakterze chuligańskim, pobicie
> skutkujące rozstrojem zdrowia u pobitego broni kryminalistów,- ot,
> solidarnośc środowiskowa;-)
Tia, wiedziałem że prędzej czy później Dyżurny Ubek RP, Tajny
Współpracownik p47 wyskoczy ze swoim bełkotem...
A już niecały tydzień będzie świętował rocznicę zaprowadzenia porządku
przez swoich krewnych-i-znajomych!
-
53. Data: 2011-12-04 15:56:42
Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.12.2011 16:19, Marek Wyszomirski pisze:
> Nie koniecznie nad każdą - może np. obejrzenie co dziesiątej lub co
> setnej? Kontrola jakości coraz częściej polega na tym, że sprawdza się
> nie całą partię, a losowo wybrane egzemplarze. A w przypadku zleceń
> bardziej odpowiedzialnych (a do takich zaliczyłbym odbitki w dużym
> formacie na wystawę) kontrola jakości powinna być dokładniejsza - i tu
> uważałbym za całkiem prawdopodobne, ze laborant ogląda każdą odbitkę.
Zakładając, że to standardowa procedura... jaki sens miałoby zatem
przekazywanie komuś nieznajomemu dowodów własnego przestępstwa, hmm?
-
54. Data: 2011-12-04 16:04:02
Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-12-04 13:07:44 +0000, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:
> Ty latasz z donosami za każdym razem, jak ktoś pije alkohol lub kupuje
> sobie łuk czy siekierę?
A czy picie alkoholu jest zakazane, albo kupowanie łuku czy siekiery?
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
55. Data: 2011-12-04 16:05:11
Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-12-04 13:08:39 +0000, Andy Niwiński <a...@i...pl> said:
> Mocher, drogi kolego, to nie jest określenie związane z wiekiem.
> Mocher, to określenie powiązane z kompletnym zdewoceniem i podatnością
> na pierdoły rozpowszechnione przez pewne Radio co MaRyja.
To Twoje zdanie.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
56. Data: 2011-12-04 16:10:46
Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-12-04 13:13:29 +0000, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:
> Primo: w tamtych czasach powszechnie używany był film Ektachrome i
> proces E-3. Proces ten wymagał ponownego naświetlenia filmu w celu
> "odwrócenia" obrazu negatywowego.
Koleś przestań bo się kompromitujesz całkowicie.
Ponowne zaświetlenie niby co ma zrobić? Zmienić barwy. W każdym
procesie odwracalnym udział laboranta w powstawaniu barw jest
praktycznie zerowy. Mógł co najwyżej spieprzyć wołanie i tyle.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
57. Data: 2011-12-04 16:12:38
Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.12.2011 17:04, JA pisze:
> On 2011-12-04 13:07:44 +0000, Andrzej Lawa
> <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:
>
>> Ty latasz z donosami za każdym razem, jak ktoś pije alkohol lub kupuje
>> sobie łuk czy siekierę?
>
> A czy picie alkoholu jest zakazane, albo kupowanie łuku czy siekiery?
Jeszcze nie.
Ale ty, kapusiu, donosiłbyś na wszystkich i na wszystko, nawet jeśli
zauważoną "zbrodnią" byłoby wypalenie skręta przez kogoś w swoim
ogródku, nawet jeśli ten ktoś nawet nie zbliżał się do samochodu. Cóż -
taka twoja moherowa mentalność... Dopierdolić sąsiadowi! (patrz:
"Modlitwa Polaka" z filmu "Dzień Świra").
-
58. Data: 2011-12-04 16:12:42
Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-12-04 14:58:47 +0000, Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl> said:
> Różnica jest dość zasadnicza, bo 'ogólny lab' ma 'nieco' inne
> możliwości technologiczne.
Ogólny lab nie jest w stanie wywołać negatywu filmowego.
Też robiłem na tych filmach i wołałem je w ŁZWKF.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
59. Data: 2011-12-04 16:13:36
Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.12.2011 17:05, JA pisze:
> On 2011-12-04 13:08:39 +0000, Andy Niwiński <a...@i...pl> said:
>
>> Mocher, drogi kolego, to nie jest określenie związane z wiekiem.
>> Mocher, to określenie powiązane z kompletnym zdewoceniem i podatnością
>> na pierdoły rozpowszechnione przez pewne Radio co MaRyja.
>
> To Twoje zdanie.
To nie zdanie - to definicja.
-
60. Data: 2011-12-04 16:14:20
Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 04.12.2011 17:10, JA pisze:
> On 2011-12-04 13:13:29 +0000, Andrzej Lawa
> <a...@l...SPAM_PRECZ.com> said:
>
>> Primo: w tamtych czasach powszechnie używany był film Ektachrome i
>> proces E-3. Proces ten wymagał ponownego naświetlenia filmu w celu
>> "odwrócenia" obrazu negatywowego.
>
> Koleś przestań bo się kompromitujesz całkowicie.
> Ponowne zaświetlenie niby co ma zrobić? Zmienić barwy. W każdym procesie
> odwracalnym udział laboranta w powstawaniu barw jest praktycznie zerowy.
> Mógł co najwyżej spieprzyć wołanie i tyle.
To była uwaga "na marginesie" - trzeba było czytać dalej.