eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowastroze moralnosci w SaturnieRe: stroze moralnosci w Saturnie
  • Data: 2011-12-03 23:55:34
    Temat: Re: stroze moralnosci w Saturnie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 04.12.2011 00:20, JA pisze:

    >> Grzebiesz ludziom w śmieciach? Ciekawe masz zajęcie...
    > Jeden grzebie, inny podgląda, trzeci podsłuchuje.
    > Kumasz?

    Że jesteś jakimś zboczeńcem z nakierowaniem na podglądactwo? Tak, jest
    to dla mnie jasne od jakiegoś czasu.

    >>>> Po drugie: jakim prawem ktoś grzebał w cudzych zdjęciach? Może
    >>>> poparłbyś czytanie przez pracowników poczty przechodzącej przez ich
    >>>> ręce korespondencji? W sumie też coś może się przypadkiem wykryje...
    >>> Ano problem polega na tym, że to nie jest zamknięta poczta. Tylko
    >>> zapewne pliki cyfrowe, które laborant po prostu widzi.
    >>
    >> Tak, już to widzę - laboludek w skupieniu ręcznie dobierający
    >> parametry tysięcy zdjęć naświetlanych/drukowanych codziennie ;)
    > No to k... jak je wyczaił? 15-ty zmysł wyczuwający goliznę ze EXIFa?
    > Siedzi i się gapi.

    Raczej siedzi i się nudzi, więc sobie ogląda coś, czego obiektywnie nie
    ma potrzeby oglądać. Zobaczył jedno zdjęcie z gołą babą - podniecił się
    i chciał więcej... a tam dziadzio i niemowlę. No i sobie w świetle
    swojego podniecenia skojarzył dziadzia i niemowlę z seksem.

    >>> A jak by zobaczył faktyczne porno z dziećmi, też ma zamknąć oczy, bo to
    >>> prywatne zdjęcia?
    >>
    >> A jakby tam zobaczył kosmitów porywających twoją teściową, która teraz
    >> siedzi z tyłu?
    > Odczep się od mojej teściowej. Już dawno ją kosmici porwali.
    > Odpowiedz co zrobić ma jak zobaczy porno z dziećmi? Zamkąć oczy?

    Ale to nie było porno z dziećmi! Więc z czym do wodza?

    >>>> Po trzecie: głodnym chleb na myśli... skoro tym cieciom zdjęcia się
    >>>> skojarzyły z seksem, to ewidentnie coś z nimi jest nie w porządku i z
    >>>> miejsca powinni wylecieć z roboty
    >>> Po pierwsze, to widać i ludzie mają prawo oceniać. Błędne oceniać także
    >>
    >> Co widać?
    > Cokolwiek. Gołego wytatuowanego faceta. Gołego starca. I gołego
    > noworodka.

    Ja mam zdjęcia gołych zwierząt. Dla ciebie to będzie zapewne zoofilskie
    porno...

    > Tobie to wisi, komuś nie. Tak ciężko załapać. Co z tego, że

    Nie wypowiem się, co tobie wisi, ale to nieważne. Ważne jest to, że
    nawet jeśli tobie się coś nie podoba lub jest dla ciebie zaskakujące -
    nie czyni tego czegoś przestępstwem. Wiem, dla moherów takich jak ty to
    wielkie... zaskoczenie ;->

    [ciach]

    >> Ja tam nie widziałem niczego, co by się zdrowej osobie z seksem
    >> kojarzyło. A w szczególności goły niemowlak, leżący sobie samopas na
    >> kocyku, nie skojarzy się nikomu innemu poza kompletnymi dewiantami z
    >> seksem.
    > Ty tam nic nie widziałeś, ale ktoś inny widział.

    Ja nie widziałem, bo ja nie mam urojeń.

    [ciach]

    >>> mają prawo. Mają też prawo poinformować władze, że ktoś przyniósł jakieś
    >>> dziwne zdjęcia do zrobienia.
    >>
    >> "Dwa menczizna w jedna łózko - ja musiałech zawiadomić z policja!"
    > Zaczynasz rozumieć.

    Za to ty najwyraźniej rozumiesz coraz mniej.

    Podpowiedź: Vabank 2... Widziałeś?

    >>> Jak na balkonie będziesz dymał dziecko, to sąsiad ma się odwrócić? Bo to
    >>> Twój balkon i głodnemu chleb na myśli?
    >>
    >> Póki co to tobie chodzi po głowie "dymanie dziecka" - podaj swój
    >> adres, wyślę chłopaków żeby ci kontrolę zrobili, bo coś za bardzo
    >> twoje myśli kręcą się wokół tego tematu ;->
    > A jak Twój sąsiad będzie malował sprayem po mórze to uznasz to za sztukę
    > czy wandalizm. Może teraz zaskoczysz.

    Za genialną technicznie sztukę, jako że nie malowanie po powierzchni
    bakterii dżumy (dżuma == mór) to na prawdę wielki wyczyn.

    > Mój adres jest łatyw do znalezienia w necie.

    Ziuuuuuuuuuum! Przeleciało ci z pół metra nad głową...

    >>>> - za powyższe oraz przez to, że wygłodniali dewianci z obsesją
    >>>> seksualną nie powinni w ogóle takiej pracy wykonywać.
    >>> Ooo? A jak Ty geniuszu psychologii ocenisz czy ktoś jest wygłodniałym
    >>> dewiantem?
    >>
    >> Stara, dobra zasada - głodnemu chleb na myśli...
    > Czyli co? Pokażesz na rozmowie kwalifikacyjnej gołych babę, starca i
    > niemowlę? Jak się facet zaślini na babę to ok, a jak oburzy na starca to
    > źle?

    Zdecydowanie masz obsesję... Po co miałbym pokazywać, czy to jako
    kandydat czy jako pracodawca, gołe baby czy staruszków, zwłaszcza że
    moja branża to zasadniczo komputery? Jeśli już to raczej pokazywałbym
    kwerendy SQL albo konfigurację iptables.

    PS: nadal mi nie odpowiedziałeś, gdzie i dlaczego należy zgłaszać
    chodzących w klapkach i płaszczu... Przy okazji pytanie dodatkowe:
    kiedyś widziałem kogoś w pomarańczowym garniturze z fioletowym piórem.
    Gdzie należało to zgłosić? Albo faceta w kraciastej spódnicy... Takie
    nietypowe zjawiska... a sam piszesz, że nietypowe trzeba zgłaszać! Tylko
    gdzie? "Fashion police"? Tam chyba się też zgłasza tych, co zakładają do
    klapek skarpetki....

    O, o! Widziałem też małego kotka, który pogonił dużego amstaffa...
    (swoją droga jakże żałuję, że nie miałem wtedy w ręku aparatu... piękny
    widok ;) ) Zdecydowanie nietypowe... Może kotek był opętany przez
    szatana? Takie coś to chyba do proboszcza?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: