eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikasłaby akumulator w aucieRe: słaby akumulator w aucie
  • Data: 2013-12-13 23:36:58
    Temat: Re: słaby akumulator w aucie
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik ACMM-033 napisał:
    >
    > Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:138e04b6-ba79-42e7-b25c-413df50e513f@googlegrou
    ps.com...
    >
    >> Normalnie, cegła na pedał gazu. Bez obciążenia bez problemu.
    >
    > Nie 15 kRPM! Nie uwierzę. Prędzej dmuchawa wywali i rezonanse rozwalą
    > maszynę (o zatarciu, czy potłuczeniu panewek nie wspominając). A bez
    > niej Houston ma problem.
    > Bez uszczelnienia na tłokach też mi się to wydaje mało realne. No i
    > trzeba by jednak zdjąć odcinkę (chyba, że to była wersja bez niej).
    > Z samego wzoru na energię kinetyczną w ruchu obrotowym E=(I??)/2 (wał),
    > oraz postępowym E=(mV?)/2 (tłoki i kije) wynika, że trzykrotne
    > zwiększenie prędkości (a w malczanie fabryczna max. to 5kRPM stałego i
    > 5.3, czy 5.5 chwilowego kręcenia) to 9-krotne zwiększenie energii, jeśli
    > winda w bloku nosi tonę, to nie sądzę, by wsadzenie do niej 9 ton nie
    > spowodowało żadnych skutków (ze słynnego E=mc? wnioskuję, że równoważny
    > skutek wywoła 9- a nie 3-krotne zwiększenie obciążenia masą) 2-3 tony
    > najprawdopodobniej uniesie - sam konserwator mówił, że winda o nośności
    > 500 kilo da radę 2 tonom, przynajmniej w starych windach tak było, ale
    > powyżej nie radziłby nawet myśleć o skutkach). Poza tym, w mądrej (nie,
    > nie w Wiki) literaturze znalazłem (nie pamiętam, ale chyba to był
    > wydział fizyki jakiejś uczelni, lub coś z tej paki), że powyżej pewnych
    > obrotów moc oddawana gwałtownie maleje (widać to zresztą na wykresie
    > trakcyjnym) i znaczna większość wytwarzanej wtedy energii idzie na ruch
    > maszyny, zamieniając się w ciepło, bardzo dużo ciepła, bardzo szybko,
    > niekiedy błyskawicznie niszcząc obiekt.

    Wyczynowe wersje silnika od kaszlaka (z abarthowskim wałkiem rozrządu i
    wydechem) kreciły ciut ponad 8kRPM. Poza wymianą wałka i wydechu trzeba
    było:

    Odchudzić i ponownie wyważyć koło zamachowe.
    Odchudzić i _dynamicznie_ wyważyć (fabrycznie tego nie robiono,
    pozostawano przy wyważeniu statycznym) wał napędowy.
    Odchudzić tłoki.
    Odchidzić i pozbawić makrokarbów (ale broń Boże nie polerować - zmatowić
    dla istnienia mikrokarbów) korbowody.
    Zrwnoważyć na obu końcach komplety tłok - korbowód ze sobą.
    Naciąć na powierzchni panewek wału i sworzni tłokowych mikrorysy
    rozprowadzające olej.
    Odchudzić zawory (żeby lżejsze były i szybciej się zamykały).
    Zwiększyć (na chama, podkładkami) naprężenie sprężyn zaworów - żeby
    zawory jeszcze szybciej sie zamykały...

    A potem malczaka z takim silnikiem można było kupić za psi pieniądz - bo
    swoje sto godzin na treningach i w wyścigach przejechał a trwałość
    silnika niewiele te sto godzin przekraczała (reszty pojazdu również...)

    --
    Darek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: