-
21. Data: 2017-05-02 13:29:33
Temat: Re: samochód do 2000zł
Od: p...@g...com
nie opłaca się ... żywot pizzermena w Szczecinie to najwyżej parę miechów i pojawia
się nowa twarz, no chyba ze jakieś alimenty czy coś wtedy dłużej się męczą :-)
podjeżdża wszystko od cienkiego poprzez struposzale golfy 3 i male dostawczaki, ale
generalnie złom
-
22. Data: 2017-05-02 20:50:50
Temat: Re: samochód do 2000zł
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Tue, 2 May 2017 12:19:05 +0200, frost napisał(a):
> Jestem dość wysoki i źle się czuję w autach segmentu A
W Seicento wbrew pozorom jest dość sporo miejsca.
Oczywiście jak się odsuniesz, to do tyłu już się nikt nie zmieści :)
-
23. Data: 2017-05-02 21:11:35
Temat: Re: samochód do 2000zł
Od: "frost" <f...@p...com>
Użytkownik "007" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
news:170502.125318.pms.3846.65@int.dyndns.org.invali
d.170502.invalid...
> frost w
> <news:59085cc3$0$5154$65785112@news.neostrada.pl>:
>
>>>> Co jest nie tak z tymi samochodami
>>> Chcesz zobaczyć kierownicę, dywaniki, fotel kierowcy po 170kkm?
>
>> Ale co mnie to interesuje,
>
> Skoro nie interesuje cię, że w ofercie jest 160kkm a przebieg
> rzeczywisty to
> pewnie +300kkm to po co zadajesz pytania na pms?
>
Nie wiem o co ci chodzi, mam oglądać dywaniki? zdaje sobie sprawę że w
Polsce auta są kręcone do magicznej wartości 200.000
ale skoro mają takie przebiegi tzn że są niezawodne
-
24. Data: 2017-05-02 21:30:31
Temat: Re: samochód do 2000zł
Od: "frost" <f...@p...com>
Użytkownik "re" <r...@r...invalid> napisał w wiadomości
news:oe9pfb$vkn$2@mx1.internetia.pl...
>
>
> Użytkownik "frost"
>
>>> Chcę podjać pracę jako dostawca i potrzebuje pojazd do rozwożenia
>>> pizzy,
>>> więc pomyślałem o czymś takim np jak Suzuki Swift
>>
>> Poszukaj pracodawcy który dostarczy pojazd służbowy i będzie
>> finansował jego naprawy.
>
> Nie znalazłem, wszędzie wymagają własnego pojazdu
> ---
> Ile zarabiasz na dostarczeniu jednej pizzy że opłaca się używać własny
> samochód ?
Pewnie tyle co jest wart ten pojazd, szukam roboty gdzie będzie można
jeździć, a z racji młodego stażu za kółkiem nie mogę na razie nigdzie
więcej uderzać
-
25. Data: 2017-05-02 22:41:09
Temat: Re: samochód do 2000zł
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "frost"
>>> Chcę podjać pracę jako dostawca i potrzebuje pojazd do rozwożenia pizzy,
>>> więc pomyślałem o czymś takim np jak Suzuki Swift
>>
>> Poszukaj pracodawcy który dostarczy pojazd służbowy i będzie
>> finansował jego naprawy.
>
> Nie znalazłem, wszędzie wymagają własnego pojazdu
> ---
> Ile zarabiasz na dostarczeniu jednej pizzy że opłaca się używać własny
> samochód ?
Pewnie tyle co jest wart ten pojazd, szukam roboty gdzie będzie można
jeździć, a z racji młodego stażu za kółkiem nie mogę na razie nigdzie
więcej uderzać
---
Uberem jeździj :-)
-
26. Data: 2017-05-02 23:13:18
Temat: Re: samochód do 2000zł
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
takim glupim chujom jak ty re wypada zyczyc zeby im sie cos w zyciu wyjebalo, zeby
zostali bez pracy, z dlugiem i zasilkiem dla bezrobotnych przez pol roku.
-
27. Data: 2017-05-02 23:40:25
Temat: Re: samochód do 2000zł
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2017-05-01 20:59, frost wrote:
> Co jest nie tak z tymi samochodami, czy w tej cenie można cokolwiek nabyć,
> co nie rozleci się zanim nie dojadę nim do domu?
osobiscie z takim budzetem bralbym wlasnie japonczyka
jest sporo jezdzacych samochodow w tej cenie ale blacharsko bedzie
kiepsko, jezeli zas blacharsko bedzie ok to spodziewaj sie innych
powaznych problemow
> Nie znam się na samochodach i nie potrafię majsterkować, potrzebuje auto,
> które wytrzyma chociaż całe lato.
to koniecznie przejedz sie nim na najblizsza skp i przynajmniej zobacz
jak hamuje i czy uklad kierowniczy oraz zawieszenie jest w miare ok
jak jakis osprzet, silnik czy sprzeglo padnie i staniesz to pol biedy,
gorzej jezeli wylecisz z drogi lub nie zatrzymasz sie wcale - a w autach
za dwa tysiace mozna znalezc najrozniejsze kwiatki
osobiscie w kazdym samochodzie ktory kupuje zmieniam tez filtr kabinowy,
powietrza, paliwa oleju+olej chyba ze mam 110% pewnosci ze nie trzeba -
im tansze auto tym mniej kasy ostatni wlasciciel ostatnio w nie wlozyl a
szkoda nawet jakies byleco za 2000 zajechac z powodu serwisu za 200 zlotych
-
28. Data: 2017-05-02 23:43:15
Temat: Re: samochód do 2000zł
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Zenek Kapelinder"
...
takim glupim chujom jak ty re wypada zyczyc zeby im sie cos w zyciu
wyjebalo, zeby zostali bez pracy, z dlugiem i zasilkiem dla bezrobotnych
przez pol roku.
---
Jak czegoś nie zrozumiałeś to grzecznie zapytaj
-
29. Data: 2017-05-03 01:15:55
Temat: Re: samochód do 2000zł
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-05-02 o 21:30, frost pisze:
>>>> Chcę podjać pracę jako dostawca i potrzebuje pojazd do rozwożenia
>>>> pizzy,
>>>> więc pomyślałem o czymś takim np jak Suzuki Swift
>>>
>>> Poszukaj pracodawcy który dostarczy pojazd służbowy i będzie
>>> finansował jego naprawy.
>>
>> Nie znalazłem, wszędzie wymagają własnego pojazdu
>> ---
>> Ile zarabiasz na dostarczeniu jednej pizzy że opłaca się używać własny
>> samochód ?
>
> Pewnie tyle co jest wart ten pojazd, szukam roboty gdzie będzie można
> jeździć, a z racji młodego stażu za kółkiem nie mogę na razie nigdzie
> więcej uderzać
Zrób C lub CE do tego kurs na przewóz rzeczy i będziesz jeździł.
Inwestowanie w trupa i liczenie że da się go utrzymać za napiwki
nie jest dobrym pomysłem.
Pozdrawiam
-
30. Data: 2017-05-03 02:36:55
Temat: Re: samochód do 2000zł
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
niekoniecznie masz racje z napiwkami. Obok mnie jest pizzeria i od kilku lat widze
pod nia dwa stare male samochody z reklama i napisem ze dowoza. Jeden to cienki a
drugi mala renowka. Ciagle ci sami faceci nimi jezdza i wyglada ze to ich samochody.
Widac ze im sie oplaca. Na miescie tez widze sporo malych tanich samochodow
rozwozacych cos do zarcia. Kluczem jest posiadanie samochodu taniego i pewnego.
Pomimo sprzecznosci jest to mozliwe. Mam cienkiego co juz studiuje. Kilka razy mial
byc sprzedany ale go szkoda bo dobrze wyglada, co sie w nim popsuje, a prawie sie nie
psuje, to ma na biezaco naprawione a nie drutowane. Jak pytajacy trafil by na takiego
jak moj cienkiego to by wyszedl na swoje. Ale szansa trafienia ma niewielka bo jak
ktos ma stary samochod w takim stanie jak moj to w zyciu nie sprzeda.