eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › rozproszone oświetlenie sufitowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2015-01-01 14:13:06
    Temat: rozproszone oświetlenie sufitowe
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    witam

    remontuje mieszkanie. chciałbym mieć wszędzie rozproszone oświetlenie
    energooszczędne, najlepiej ledowe, ale nie koniecznie. Liczę tak pi razy
    oko, 10 wat na każde 10m2 pomieszczenia. czyli mały pokój ok 20w, duży
    ok 40. chcę zrobić sufit obniżany, ale nie na płytach G-K tylko taki
    kasetonowy 60x60 cm. Żona absolutnie nie chce małych oczek, małych
    halogenów, albo diód w oprawkach 8cm. Znalazłem kasetony 60x60 diodowe,
    ale mają ok 40 wat ( i kosztują 200zł), więc mogę zapomnieć o
    rozproszonym oświetleniu. To nawet głupio będzie wyglądało - jeden
    świecący kaseton na pokój!
    Tak więc zastanawiam się nad samodzielnym wykonaniem takiego
    oświetlenia, ale tak pi razy oko, na pokój muszę mieć minimum 4 takie
    świecące kasetony, jak nie więcej. Plekxe, folię dam wyciąć, ale co
    dalej? NIe zrobię płytki z laminatu 60x60! Może jakieś inne źródło
    światła? Stelaż sufitu będzie obniżony o ok 30 cm więc mam dużo miejsca
    na schowanie tam czegoś. Dioda swiecąca typu COB, taka płytka, kosztuje
    niecały dolar za 3 waty, aż się prosi aby coś z nich poskładać....

    ToMasz


  • 2. Data: 2015-01-01 15:09:52
    Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
    Od: BartekK <s...@d...org>

    W dniu 2015-01-01 o 14:13, ToMasz pisze:
    > Tak więc zastanawiam się nad samodzielnym wykonaniem takiego
    > oświetlenia, ale tak pi razy oko, na pokój muszę mieć minimum 4 takie
    > świecące kasetony, jak nie więcej. Plekxe, folię dam wyciąć, ale co
    > dalej? NIe zrobię płytki z laminatu 60x60! Może jakieś inne źródło
    > światła? Stelaż sufitu będzie obniżony o ok 30 cm więc mam dużo miejsca
    > na schowanie tam czegoś. Dioda swiecąca typu COB, taka płytka, kosztuje
    > niecały dolar za 3 waty, aż się prosi aby coś z nich poskładać....
    Jeden cob = padnie i całość trup (przeważnie mają struktury wewnątrz
    łączone w szereg). Dodatkowo problem z zasilaniem i chłodzeniem
    Jak ma być świecąca powierzchnia - to rozpraszająca plexa, a nad nią (z
    odpowiednią odległością, by światło się rozmyło) płyta z przyklejonymi
    paskami led (5050). Jeden pasek obok drugiego (np powiedzmy tak z
    odstępem 1cm, by odległość między ledami w X i w Y była podobna) i
    gotowe. całość zasilisz prostym tanim i popularnym (łatwo wymienialnym!)
    zasilaczem na 12v
    Jak dasz tą płytę z paskami np aluminiową (nie musi być gruba, ale
    zawsze to dużo lepiej drugą stroną odprowadzi ciepło) i skręcisz
    zasilacz 12v > 11.5v, to ledy będą żyły długo i szczęśliwie. A nawet jak
    jakiś jeden 5050 ci padnie, to nie dramat, bo nawet tego nie zauważysz.

    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 3. Data: 2015-01-01 15:15:18
    Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > Może jakieś inne źródło światła?

    Tasma LEDowa?
    Ale radze Ci poczekac do marca i kupic na (po) targach od Chinczykow za
    smieszne pieniadze co tylko zechcesz.
    Sam poliweglan matowy to nie jest najlepsze rozwiazanie: duze straty
    swiatla i koniecznosc odsuniecia jego zrodla na taka odleglosc, zeby
    oswietlenie bylo jednolite. To sie robi tak, ze jest poliweglan, na tym
    specjalna folia, a lancuszek LEDow jest wokol na wysokosci tej folii.
    Tak tez sie robi monitory LCD.
    Jesli, jak rozumiem, caly sufit ma swiecic, to ja bym zainwestowal w
    szklo matowe o jak najwiekszym rozmiarze i za tym w odpowiedniej
    odleglosci dal zrodla swiatla w jakis rozpraszajacych oprawkach. Wtedy
    mozna dac halogeny - najprzyjemniejsze zrodlo swiatla. Szklo sie tak nie
    brudzi jak plexi.

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 4. Data: 2015-01-01 15:38:15
    Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
    Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 1 stycznia 2015 15:15:22 UTC+1 użytkownik Pawel O'Pajak napisał:
    > Powitanko,
    >
    > > Może jakieś inne źródło światła?
    >
    > Tasma LEDowa?
    > Ale radze Ci poczekac do marca i kupic na (po) targach od Chinczykow za
    > smieszne pieniadze co tylko zechcesz.
    > Sam poliweglan matowy to nie jest najlepsze rozwiazanie: duze straty
    > swiatla i koniecznosc odsuniecia jego zrodla na taka odleglosc, zeby
    > oswietlenie bylo jednolite. To sie robi tak, ze jest poliweglan, na tym
    > specjalna folia, a lancuszek LEDow jest wokol na wysokosci tej folii.
    > Tak tez sie robi monitory LCD.
    > Jesli, jak rozumiem, caly sufit ma swiecic, to ja bym zainwestowal w
    > szklo matowe o jak najwiekszym rozmiarze i za tym w odpowiedniej
    > odleglosci dal zrodla swiatla w jakis rozpraszajacych oprawkach. Wtedy
    > mozna dac halogeny - najprzyjemniejsze zrodlo swiatla. Szklo sie tak nie
    > brudzi jak plexi.
    >
    > Pozdroofka,
    > Pawel Chorzempa
    > --
    > "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    > -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    > ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    > moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

    Z foliami rozpraszającymi problem taki że ginie na nich ok 50% światła. Fakt że są
    niezwykle skuteczne.


  • 5. Data: 2015-01-01 16:43:22
    Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
    Od: "wt" <s...@p...onet.pl>

    Oświetlenie można umieścić na krawędziach między sufitem a ścianą. Mogą być
    prawie dowolne rodzaje światła i skierować na sufit, pomalowany dobraną
    farbą odblaskową, podobnie jak znaki drogowe. Planowane "obniżenie" sufitu
    można użyć do dekoracji lub zasłonięcia oświetlenia.
    >
    > remontuje mieszkanie. chciałbym mieć wszędzie rozproszone oświetlenie

    > Tak więc zastanawiam się nad samodzielnym wykonaniem takiego



    ---
    Ta wiadomosc e-mail jest wolna od wirusow i zlosliwego oprogramowania, poniewaz
    ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
    http://www.avast.com


  • 6. Data: 2015-01-01 18:56:36
    Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>


    > odpowiednią odległością, by światło się rozmyło) płyta z przyklejonymi
    > paskami led (5050). Jeden pasek obok drugiego (np powiedzmy tak z

    dzięki! JAkieś zaćmienie umysłu mnie ogarnęło i zapomniałem o istnieniu
    taśm ledowych. zacząłem zgłębiać temat, ale ponoć te diody o oznaczeniu
    2835 są wydajniejsze. warto je kupić? Może jakieś inne?
    ToMasz


  • 7. Data: 2015-01-01 19:28:10
    Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
    Od: BartekK <s...@d...org>

    W dniu 2015-01-01 o 18:56, ToMasz pisze:
    >
    >> odpowiednią odległością, by światło się rozmyło) płyta z przyklejonymi
    >> paskami led (5050). Jeden pasek obok drugiego (np powiedzmy tak z
    >
    > dzięki! JAkieś zaćmienie umysłu mnie ogarnęło i zapomniałem o istnieniu
    > taśm ledowych. zacząłem zgłębiać temat, ale ponoć te diody o oznaczeniu
    > 2835 są wydajniejsze. warto je kupić? Może jakieś inne?
    Obecnie (z stosowanych w paskach) najwydajniejsze są diody 5630 i 5730
    (takie mocno-lepsze 5050), ale 2835 też nie są niezłe
    Tylko że to są "nowości" w dziedzinie pasków ledowych, co kosztuje. A
    masz dostępne paski na ledach 5050 z gęstością 300led/5m lub 3x słabsze
    3528 (ale z 2x większą gęstością 600led/5m) które są sprawdzone,
    popularne, i tanie jak barszcz (a na pewno tańsze, niż same ledy z nich
    luzem).
    Pewnie "lepiej by było" na 5730. Ale na ile lepiej w stosunku do ceny, i
    czy zwykłe 5050 ci nie wystarczą? Plafonik 60x60 przy klejeniu pasków co
    3cm da ci 20 pasków po 0.5m = 10m taśmy ledowej. To przy pełnej mocy
    daje ci prawie 70W ledowej mocy ;) a cena gdzieś około stówy (plus 20 na
    zasilacz). Zrobisz to lepiej taniej i bardziej "łatwonaprawialnie" ? (w
    najgorszym razie zrywasz jeden odcinek 50cm ledów i wklejasz nowy pasek,
    w najlepszym - wymieniasz odcinek paska z 3ma ledami)


    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 8. Data: 2015-01-01 22:08:06
    Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-01-01 o 15:09, BartekK pisze:
    > W dniu 2015-01-01 o 14:13, ToMasz pisze:
    >> Tak więc zastanawiam się nad samodzielnym wykonaniem takiego
    >> oświetlenia, ale tak pi razy oko, na pokój muszę mieć minimum 4 takie
    >> świecące kasetony, jak nie więcej. Plekxe, folię dam wyciąć, ale co
    >> dalej? NIe zrobię płytki z laminatu 60x60! Może jakieś inne źródło
    >> światła? Stelaż sufitu będzie obniżony o ok 30 cm więc mam dużo miejsca
    >> na schowanie tam czegoś. Dioda swiecąca typu COB, taka płytka, kosztuje
    >> niecały dolar za 3 waty, aż się prosi aby coś z nich poskładać....
    > Jeden cob = padnie i całość trup (przeważnie mają struktury wewnątrz
    > łączone w szereg). Dodatkowo problem z zasilaniem i chłodzeniem
    > Jak ma być świecąca powierzchnia - to rozpraszająca plexa, a nad nią
    > (z odpowiednią odległością, by światło się rozmyło) płyta z
    > przyklejonymi paskami led (5050). Jeden pasek obok drugiego (np
    > powiedzmy tak z odstępem 1cm, by odległość między ledami w X i w Y
    > była podobna) i gotowe. całość zasilisz prostym tanim i popularnym
    > (łatwo wymienialnym!) zasilaczem na 12v
    > Jak dasz tą płytę z paskami np aluminiową (nie musi być gruba, ale
    > zawsze to dużo lepiej drugą stroną odprowadzi ciepło) i skręcisz
    > zasilacz 12v > 11.5v, to ledy będą żyły długo i szczęśliwie. A nawet
    > jak jakiś jeden 5050 ci padnie, to nie dramat, bo nawet tego nie
    > zauważysz.
    >

    Tyle, że taśmy led mają sprawność niewiele lepszą od zwykłej żarówki i
    porównywalną z żarówkami halogenowymi

    Biała taśma z LED-ami 5050 o długości 5m daje światło o natężeniu 3960lm
    przy kącie świecenia 120 stopni.
    To jest wartość odpowiadająca 3 zwykłym żarówkom o mocy 100W każda,
    czyli razem 300W. Zwykła żarówka o mocy 100W daje strumień 1360lm tyle,
    że te żarówki mają kąt świecenia prawie 360 steradianów, a nie 120 stopni.
    Jeżeli rozproszysz światło taśmy LED do 360 steradianów, zakładając, że
    rozciągamy tą taśmę wzdłuż całego pomieszczenia to natężenie oświetlenia
    w luksach spadnie 3 krotnie. Zatem natężenie rozproszonego światła całej
    5m taśmy LED 5050 o mocy 72W będzie porównywalne do natężenia światła
    zwykłej żarówki o mocy 100W.
    Aby uzyskać 1300 lumenów ze źródła halogenowego wystarczy żarówka
    halogenowa o mocy ok. 80W.

    Reasumując: taśma LED 5050 o długości 5m da tyle samo światła co halogen
    o mocy 80W i nie ma to nic wspólnego z energooszczędnością.
    Tyle samo światła się uzyska ze świetlówki kompaktowej czy liniowej o
    mocy ok. 20-23W

    Jak więc widać póki co najbardziej energooszczędne źródła światła to
    świetlówki.
    Są lampy LED, które mają sprawność porównywalną ze świetlówkami, a nawet
    nieco lepszą, ale są jeszcze bardzo drogie. Są to lampy LED z
    wbudowanymi przetwornicami napięcia, dlatego mają mniejsze straty mocy.
    Tanie LED-y niestety mają tylko ograniczony prąd rezystorami, na których
    wydziela się spora moc w postaci ciepła.

    Dlaczego tak się dzieje?
    Ano dlatego, że taśma taka jest zbudowana w szeregu połączonych
    równolegle LED-ów, których prąd ograniczany jest rezystorami, na których
    wydziela się moc w postaci ciepła.
    Aby ograniczyć ilość mocy traconej na rezystorach, łączy się LED-y w
    szereg, aby zmniejszyć spadek napięcia na rezystorze i tym samym
    ograniczyć moc strat na rezystorze.
    Ale ze względów technicznych w taśmach LED ilość LED-ów łączonych w
    szereg objętych jednym rezystorem ogranicza się do 4 a bywa, że i do 2
    Im mniej LED-ów połączonych jest szeregowo tym niższa sprawność takiego
    źródła światła.
    Ale "kij ma dwa końce", bo im więcej LED-ów połączonych w szereg, tym
    mniejsza jest wartość rezystora ograniczającego prąd i tym większa
    wrażliwość na wahania napięcia zasilającego

    Jak więc łatwo się domyślić sięgając po tanie LED-y to właśnie lampy LED
    o większej ilości LED-ów połączonych w szereg mają większą sprawność.
    Niestety ich wadą jest to, że jak padnie jeden LED, cała lampa jest do
    wyrzucenia.
    W wysokosprawnych lampach LED jest pojedynczy LED lub kilka LED-ów
    zasilanych przetwornicą napięcia. Niestety takie lampy są jeszcze drogie.

    O wyborze źródła światła decyduje ich umiejscowienie:
    Jeżeli ma być oszczędnie to świetlówki lub LED-y. Przy czym świetlówki
    tam, gdzie lampa będzie się świeciła długo w ciągu doby np. pokoje,
    salon, kuchnia, a LED-y tam, gdzie światło będzie często załączane i
    wyłączane np. korytarze, wiatrołap, łazienka.
    Tam, gdzie zaglądamy od czasu do czasu np. piwnica, kotłownia,
    spiżarnia, schowki nie ma sensu inwestowanie w źródła energooszczędne,
    bo przez całe nasze życie nie zwrócą się koszty inwestycji. Dlatego tam
    lepsze będzie oświetlenie zwykłymi żarówkami lub halogenami.


  • 9. Data: 2015-01-01 22:41:39
    Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
    Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 1 stycznia 2015 22:08:17 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    > W dniu 2015-01-01 o 15:09, BartekK pisze:
    > > W dniu 2015-01-01 o 14:13, ToMasz pisze:
    > >> Tak więc zastanawiam się nad samodzielnym wykonaniem takiego
    > >> oświetlenia, ale tak pi razy oko, na pokój muszę mieć minimum 4 takie
    > >> świecące kasetony, jak nie więcej. Plekxe, folię dam wyciąć, ale co
    > >> dalej? NIe zrobię płytki z laminatu 60x60! Może jakieś inne źródło
    > >> światła? Stelaż sufitu będzie obniżony o ok 30 cm więc mam dużo miejsca
    > >> na schowanie tam czegoś. Dioda swiecąca typu COB, taka płytka, kosztuje
    > >> niecały dolar za 3 waty, aż się prosi aby coś z nich poskładać....
    > > Jeden cob = padnie i całość trup (przeważnie mają struktury wewnątrz
    > > łączone w szereg). Dodatkowo problem z zasilaniem i chłodzeniem
    > > Jak ma być świecąca powierzchnia - to rozpraszająca plexa, a nad nią
    > > (z odpowiednią odległością, by światło się rozmyło) płyta z
    > > przyklejonymi paskami led (5050). Jeden pasek obok drugiego (np
    > > powiedzmy tak z odstępem 1cm, by odległość między ledami w X i w Y
    > > była podobna) i gotowe. całość zasilisz prostym tanim i popularnym
    > > (łatwo wymienialnym!) zasilaczem na 12v
    > > Jak dasz tą płytę z paskami np aluminiową (nie musi być gruba, ale
    > > zawsze to dużo lepiej drugą stroną odprowadzi ciepło) i skręcisz
    > > zasilacz 12v > 11.5v, to ledy będą żyły długo i szczęśliwie. A nawet
    > > jak jakiś jeden 5050 ci padnie, to nie dramat, bo nawet tego nie
    > > zauważysz.
    > >
    >
    > Tyle, że taśmy led mają sprawność niewiele lepszą od zwykłej żarówki i
    > porównywalną z żarówkami halogenowymi
    >
    > Biała taśma z LED-ami 5050 o długości 5m daje światło o natężeniu 3960lm
    > przy kącie świecenia 120 stopni.
    > To jest wartość odpowiadająca 3 zwykłym żarówkom o mocy 100W każda,
    > czyli razem 300W. Zwykła żarówka o mocy 100W daje strumień 1360lm tyle,
    > że te żarówki mają kąt świecenia prawie 360 steradianów, a nie 120 stopni.
    > Jeżeli rozproszysz światło taśmy LED do 360 steradianów, zakładając, że
    > rozciągamy tą taśmę wzdłuż całego pomieszczenia to natężenie oświetlenia
    > w luksach spadnie 3 krotnie. Zatem natężenie rozproszonego światła całej
    > 5m taśmy LED 5050 o mocy 72W będzie porównywalne do natężenia światła
    > zwykłej żarówki o mocy 100W.
    > Aby uzyskać 1300 lumenów ze źródła halogenowego wystarczy żarówka
    > halogenowa o mocy ok. 80W.
    >
    > Reasumując: taśma LED 5050 o długości 5m da tyle samo światła co halogen
    > o mocy 80W i nie ma to nic wspólnego z energooszczędnością.
    > Tyle samo światła się uzyska ze świetlówki kompaktowej czy liniowej o
    > mocy ok. 20-23W
    >
    > Jak więc widać póki co najbardziej energooszczędne źródła światła to
    > świetlówki.
    > Są lampy LED, które mają sprawność porównywalną ze świetlówkami, a nawet
    > nieco lepszą, ale są jeszcze bardzo drogie. Są to lampy LED z
    > wbudowanymi przetwornicami napięcia, dlatego mają mniejsze straty mocy.
    > Tanie LED-y niestety mają tylko ograniczony prąd rezystorami, na których
    > wydziela się spora moc w postaci ciepła.
    >
    > Dlaczego tak się dzieje?
    > Ano dlatego, że taśma taka jest zbudowana w szeregu połączonych
    > równolegle LED-ów, których prąd ograniczany jest rezystorami, na których
    > wydziela się moc w postaci ciepła.
    > Aby ograniczyć ilość mocy traconej na rezystorach, łączy się LED-y w
    > szereg, aby zmniejszyć spadek napięcia na rezystorze i tym samym
    > ograniczyć moc strat na rezystorze.
    > Ale ze względów technicznych w taśmach LED ilość LED-ów łączonych w
    > szereg objętych jednym rezystorem ogranicza się do 4 a bywa, że i do 2
    > Im mniej LED-ów połączonych jest szeregowo tym niższa sprawność takiego
    > źródła światła.
    > Ale "kij ma dwa końce", bo im więcej LED-ów połączonych w szereg, tym
    > mniejsza jest wartość rezystora ograniczającego prąd i tym większa
    > wrażliwość na wahania napięcia zasilającego
    >
    > Jak więc łatwo się domyślić sięgając po tanie LED-y to właśnie lampy LED
    > o większej ilości LED-ów połączonych w szereg mają większą sprawność.
    > Niestety ich wadą jest to, że jak padnie jeden LED, cała lampa jest do
    > wyrzucenia.
    > W wysokosprawnych lampach LED jest pojedynczy LED lub kilka LED-ów
    > zasilanych przetwornicą napięcia. Niestety takie lampy są jeszcze drogie.
    >
    > O wyborze źródła światła decyduje ich umiejscowienie:
    > Jeżeli ma być oszczędnie to świetlówki lub LED-y. Przy czym świetlówki
    > tam, gdzie lampa będzie się świeciła długo w ciągu doby np. pokoje,
    > salon, kuchnia, a LED-y tam, gdzie światło będzie często załączane i
    > wyłączane np. korytarze, wiatrołap, łazienka.
    > Tam, gdzie zaglądamy od czasu do czasu np. piwnica, kotłownia,
    > spiżarnia, schowki nie ma sensu inwestowanie w źródła energooszczędne,
    > bo przez całe nasze życie nie zwrócą się koszty inwestycji. Dlatego tam
    > lepsze będzie oświetlenie zwykłymi żarówkami lub halogenami.

    Masz trochę racji a trochę nie masz. Porównujesz LED 120 stopni do żarówki 360
    stopni. Ale jak do 120 stopni dobrać oprawę która to wykorzysta to efektywność
    takiego źródła światła nie jest /3 a 1. Czy w typowym kinkiecie albo plafonie jest
    potrzeba żeby światło było zasłaniane przez źródło światła? Żyrandol ok. Światło
    odbite od białego sufitu dokłada się do światła wytwarzanego przez żarówkę. Jak
    umieścisz oprawę w suficie to zysku ze zwykłej żarówki nie będzie. Tam gdzie pracuję
    systematycznie wymieniają, w oprawach schowanych w suficie, żarówki na ledowe. Do tej
    pory były takie halogeny z odbłyśnikiem. Dokąd wszystkie halogeny się nie przepalą to
    będzie widać różnicę gdzie halogen a gdzie led. Zamiast halogenów 25W zakładają chyba
    3 watowe LEDy. Różnicy w oświetleniu nikt nie zauważył. Do wymiany jest z 200
    żarówek. Do tej pory wymienili z 50. Nie zauważyłem żeby ciemniej było a wydaje mi
    się że tam gdzie jest dużo ledów obok siebie jest jaśniej.


  • 10. Data: 2015-01-01 23:12:20
    Temat: Re: rozproszone oświetlenie sufitowe
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    > Reasumując: taśma LED 5050 o długości 5m da tyle samo światła co halogen
    > o mocy 80W i nie ma to nic wspólnego z energooszczędnością.
    > Tyle samo światła się uzyska ze świetlówki kompaktowej czy liniowej o
    > mocy ok. 20-23W
    >
    > Jak więc widać póki co najbardziej energooszczędne źródła światła to
    > świetlówki.
    a czy w jakiś prosty sposób da się (jedna faza) zrobić tak aby
    świetlówka typu rura nie migała i dawała przyjemne światło? koszt
    maksymalny to 200zł za zestaw.

    ToMasz

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: