-
Data: 2024-08-11 21:40:29
Temat: Re: [relacja] wieś -> centrum SCT w Wawie - pół Polski
Od: ptoki <p...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On 2024-08-10 02:35, io wrote:
> W dniu 10.08.2024 o 03:05, ptoki pisze:
>> On 2024-08-09 13:58, io wrote:
>>> W dniu 09.08.2024 o 07:53, ptoki pisze:
>>>> On 2024-08-08 02:38, io wrote:
>>>>> Nudzi mi się w pociągu, więc będzie relacja z przejazdu. Że
>>>>> niekiedy da się przemieszczać różnymi środkami transportu.
>>>>>
>>>>> Sprawę do załatwienia mam w centrum Warszawy w strefie SCT. Strefa
>>>>> właściwie nie ma większego znaczenia. Teoretycznie mając elektryka
>>>>> mógłbym do tej strefy wjechać i zaparkować za darmo. No ale
>>>>> musiałbym tam jakoś dojechać. Nie to, że kosztuje, choć też, ale do
>>>>> Warszawy daleko jest z mojej wioski a ja mam mikrokara do jazd
>>>>> lokalnych. Wymyśliłem więc, że do tej Warszawy pojadę pociągiem,
>>>>> czyli zrobię sobie 'stację przesiadkową' niemal na początku
>>>>> podróży. Ze wsi podjechałem mikrokarem na najbliższy miejski
>>>>> dworzec, 10km 20min 890Wh, czyli .. z 1zł i pozostawiłem go na
>>>>> dworcowym parkingu. Koszt 0zł. Teraz jadę już pociągiem 228km, 2h
>>>>> 23min, 60zł. Intercity, 2 klasa. U celu będzie jeszcze 1,4km,
>>>>> przejdę to pieszo bo blisko i nie spieszy mi się. I to właściwie tyle.
>>>>>
>>>>> Tak, jak wielu z Was, przez lata pociągami nie jeździłem, ale od
>>>>> pewnego czasu do tego jeżdżenia wróciłem trochę w ramach
>>>>> eksperymentu czy się da. Możecie sobie rozważyć ten przejazd i
>>>>> ewentualne swoje...
>>>>
>>>> Ja sie tluklem pkpem chyba z 10 lat miedzy slaskiem a wawa co tydzien.
>>>> Batorym, hutnikiem, tour de pologne (byly hutnik tylko bardziej
>>>> pomotany) i chyba opolaninem itp.
>>>>
>>>> Trzymalem sie tej metody bo mialem jedno auto i myslalem ze tak jest
>>>> taniej.
>>>>
>>>> W praktyce za te 40-65pln co kupowalem bilet na pospiesznego (ic/ex
>>>> byly 2-3x drozsze z grubsza) plus dojazd do katowic, plus bilet na
>>>> tramwaj do miejsca spania to mialem z grubsza to samo co za jazde
>>>> autem (foka na rope,
>>>
>>> To Cię do SCT nie wpuszczą. Mnie chyba też nie. Choć właściwie to nie
>>> wiem co wpuszczają oprócz elektryków.
>>>
>>
>> Juz tego auta nie mam ale jak mnie nie wpuszcza tym co mam to nie
>> pojade. ot, nie zobacza mojej kasy. Trudno.
>
> A będziesz miał z czego żyć? Tam są te wszystkie banki itp itd.
>
Narazie mam. Mimo ze do polowy swiata mnie bez cyrkowania wpuscic nie chca.
>>
>> Nie zeby mi sie to podobalo. Nic na to nie poradze bo wybory wychodza
>> jak wychodza wiec ludzie widocznie takiego gowna chca.
>
> Ale czemu 'gówna'? Nie śmierrdzi tak, jak gdzie indziej.
>
Bo wszystko co wymaga cudowania to gowno.
Mi smierdzi.
>>
>>>> 5l/100km a trasa u mnie byla 285km)
>>>
>>> No to przy takim zużyciu dzisiaj zapłacisz już 85zł (5l * 2,85 * 6zł)
>>> a z amortyzacją to ze 2x więcej. Jakbym miał jechać normalną
>>> spalinówką to byłoby 10l/100km, czyli na wstępie 2x więcej.
>>>
>>
>> Dzis za pkp z kat do waw za 85pln nie pojade.
>> 2klasa ekspresu to 145pln.
>> Nie wiemczy pospieszne jeszcze jezdza wogole. Ale nie sadze aby za
>> mniej niz stowe dalo sie pojechac.
>> Widze ze polregio pokazuje 3-5 przesiadek za 60-100pln i czasy
>> przejazdu 14-20h. Nie skomentuje, nie kopiemy lezacych.
>
> To współczesne IC, takim właśnie jechałem. w sezonie 60zł, 2'23h
>
No to poszukaj mi taniego polaczenia katowice-wawa w poniedzialek i piatek.
Albo ogolnie slask- bydgoszcz. Albo slask poznan.
Nie wnikam jak jechales i czemu tylko 60pln ale obstawiam ze to nie
reprezentatywna cena dla normalnego pasazera chcacego sie dostac do wawy
na 8 rano.
>> I jak pisalem, najpierw musze sie dostac do katowic.
>> A aktualna benzyna jaka mam to poli maks8/100 jak ja cisne bo na
>> trasie pali 6.5 (fiesciocha).
>
> No i właśnie opisywałem, że też musiałem przejechać 10km do dworca.
> Tyle, że małym samochodem który na tym dystansie zużył 890Wh, czyli 1zł.
> Za 20km będą 2zł.
>
U mnie beda to jakies 6pln. roznica pomijalna. Ale w katowicach nie
zaparkuje na pol dnia za darmo. Ani w sosnowcu. No, moze w gliwicach
(tak icki i ekspresy jezdza). Ale z gliwic wybor polaczen jest gorszy i
nie wiem czy bym spowrotem o sensownej porze wrocil.
>>
>> Tak ze ten tego. Nie. pkp nie ma wogole startu z oferta.
>>
>>>> ale autem jechalem polowe czasu,
>>>
>>> 285km w 2h 23min do centrum Warszawy?
>>>
>>
>> liczac wyjscie z domu, dojechanie do katowic i zakladajac ze pociag
>> przyjedzie na czas? Tak. Moja jazda zazwyczaj wychodzila w okolicy 3 i
>> pol godziny w czasie gdy gierkowka byla grzebana.
>
> Nie zajedziesz w 1h12min nawet 'na rogatki'. Musiałbyś mieć średnią
> 240km/h do czego nie zbliżysz się nawet jakbyś bardzo chciał.
>
Nie wiem co ty liczysz ale ci zle wychodzi.
>>
>> Anegdota: Wychodzilem z roboty w okolicy 15-tej w piatek. Mordor.
>> Wspolpracownik mowi ze jedzie po dziecko i do domu. Ja ze jade na slask.
>> Obiecal mi ze wysle mi sms jak dotrze do domu.
>> Jak dostalem sms to wjezdzalem do czestochowy. W czasach jak gierkowka
>> byla grzebana, ulica hynka byla zakorkowana. A ja se tym moim fokusem
>> pyrkalem 90-100kmh.
>>
>>>> moglem zabrac wiecej gratow jak potrzebowalem i mialem auto do
>>>> dyspozycji na miejscu
>>>
>>> Moja sprawa tego nie wymagała. Saszetka i tablet.
>>>
>>
>> Ja sie nie odnosze do Twoich potrzeb. Odnosze sie do faktu ze dla mnie
>> (i pewnie dla masy innych ludkow) duzo wygodniejsze jest podrozowanie
>> autem.
>
> W jaki cudowny sposób miało by być wygodniejsze?
>
Normalnie, mniej czasu zmarnowanego, albo taniej albo w odpowiedniejszej
porze albo z wieksza iloscia gratow. Albo wogole w cholere taniej jak
sie jedzie nie samemu.
>>
>> A nizej skrobne ci inna obserwacje na temat zbiorkomu. Ale to nizej.
>>
>>>> i nie bylem uzalezniony od czasow wyjazdu i
>>>
>>> Moja sprawa wymagała dotarcia na określoną godzinę. Prędzej zrobię to
>>> pociągiem w którym po prostu mam napisane o której będzie niż
>>> samochodem.
>>>
>>
>> O lol. Jak pisalem, jak jezdzilem pociagiem to pospiechy byly zawsze
>> spoznione. ZAWSZE. Jak hutnika przeniesli na pozniejsza pore przyjazdu
>> to myslalem ze pkp zmadrzal i po prostu rozklad zrobili taki jak
>> realne czasy dojazdow. Nie. Hutnik spoznial sie jeszcze wiecej.
>>
>> Ekspresy i icki spoznialy sie mniej ale kosztowalu 2-3x tyle co
>> pospiech czyli 2x wiecej niz jazda autem.
>>
>> Ale i tak sie spoznialy i nigdy nie liczylem ze dojade na czas.
>
> No to Ci mówię, że nie spóźniają się więcej niż 20min w sezonie. Jeżdżę
> i widzę.
>
Ja 10 lat jezdzilem i widzialem.
Tak, icki i ekspresy jezdzily lepiej ale byly 2-3x drozsze od jazdy
pr-em albo autem. A pr-y spoznialy sie notorycznie.
Tak ci mowie.
> I pisałem że przejazd autem palącym 10/100 kosztuje 5x więcej niż pociąg
> w paliwie tylko a jeszcze by należało doliczyć amortyzację i jakieś
> koszty prowadzenia tego auta.
Nie.
> To jak Ty możesz jechać taniej?
>
Normalnie. W sumie jest sporo taniej i lepiej.
>>
>> Ujme to tak: Zeby w poniedzialek dojechac do roboty na czas (10 rano)
>> pociagiem to musialem wstac 2:30.
>> Zeby dojechac autem na siodma (zeby ominac korki) wstawalem o 3:00 lub
>> nieco po. Jak korkow nie ominalem to spedzalem w nich dodatkowa
>> godzine lub nieco mniej.
>>
>> ANI RAZ nie mialem problemow zeby dojechac na czas autem. Ale mozna
>> sie przyczepic ze liczy sie te czasy inaczej. No mozna. Ale 4h vs 7.5h
>> to jest roznica. A i tak moglem se pospac dodatkowo pol godziny plus
>> minimum kolejne 2 po dojechaniu.
>
> No więc Ci mówię, że na tych trasach do Wawy nie masz szansy jechać tak
> szybko jak pociąg. Podróż przedłuża tylko czas dojazdu na dworzec. No
> ale ile przedłuża ... 20 minut jechałem mniej więcej te 10km. Musiałbym
> mieć zupełnie inny udział tego dojazdu do całego dystansu do pokonania
> by miało znaczenie.
>
No to ci mowie ze jak jezdzilem pociagiem to mi schodzilo 7h a autem 3-3,5.
Myslisz ze przyjme twoje slowa ponad rzeczywistosc jaka doswiadczylem? :)
>>
>>>> opoznien. Hutnik to chyba nigdy na czas nie dojechal jak nim
>>>> jezdzilem, podbnie Batory - doslownie pare razy przyjechal do
>>>> katowic na czas.
>>>
>>> Pociągi jeżdżą obecnie względnie dokładnie. +-20min, o ile nie
>>> dokładniej, na takim dystansie. Nie sądzę byś to był w stanie
>>> osiągnąć samochodem. Kiedyś sobie pojechałem do Wawy, wtedy akurat z
>>> Krakowa, 3h z marginesem 2h na ewentualne korki i mimo początkowego
>>> optymizmu nawigacji, że dojedziemy w 3h, 5h nie wystarczyło. Nie
>>> zawsze oczywiście tak będzie, ale jakbym miał planować to nie jestem
>>> w stanie określić ile mi zjedzie na korki w tym czy innym mieście.
>>>
>>
>> Ale te pociagi nie jada za 100pln. obstawiam ze w okolicy 140-170pln.
>
> No przecież piszę jakim pociągiem jechałem i za ile. Czytać nie umiesz?
> IC za 60zł. W sezonie, jak nie ma rabatu.
>
A ja ci pisalem jakim ja jezdzilem i co bylo dostepne. Chyba czytac nie
umiesz.
>> No i oczywiscie, jak sie wbijesz w szczyt ruchu to tak, bedzie dlugo.
>> Ale jak wiesz co i jak to zajedziesz szybciej.
>> I ostatnia uwaga: nie raz i nie dwa tu i na pmk byly flejmy jako to
>> kolej fajna albo jak to autem lepiej. Tak. Kolej fajna jak sie jedzie
>> z katowic/krakowa/poznania do wawy. Ale jak juz nie ma autobusu czy
>> tramwaja z miejsca startu i do miejsca dotarcia to sie optymalizm
>> pekapa obniza dramatycznie.
>
> No właśnie niespecjalnie. Uber kosztuje połowę taksówki czyli byłoby
> jakieś 35zł do tych 60. A przypominam, że pojechałem swoim samochodem za
> 1zł.
>
To moze trza bylo tym autem jechac do konca? Taka niebezpieczna mysl.
Moze wyszlo by, no nie wiem, TANIEJ?
10km/1pln
to za 60pln masz 600km. Prawie nad morze bys zajechal.
>>
>> No i ominalem wrocek i jakis szczecin bo o ile moze wrocek juz ma
>> lepsze skomunikowanie to szczecin dlaej cierpi i lepiej jechac autem.
>>
>> Za moich czasow wrocek do wawy jechal przez katowice. No albo przez
>> opole. Ale tamtedy bylo slabo bo linia lubliniec-cz-wa byla w takim
>> stanie ze babka na rowerze jechala szybciej niz sklad. Tak, widzialem
>> to na wlasne oczy.
>>
>>>> Ile sie wystalem na dworcu o 4 rano w katowicach i zmarzlem czy
>>>> nawachalem uryny to moje i nikomu nie zycze.
>>>
>>> Trzeba było wybrać jakiś mniejszy dworzec na start.
>>>
>>
>> Nie. Bo z katowic bylo wiecej pociagow niz np z gliwic czy zabrza. A
>> one czesto jechaly tak opoznione ze nie wiadomo bylo ktory przyjedzie
>> pierwszy.
>> Czasem jezdzilem z lublinca. Ale to tez bylo slabe bo tamten dworzec
>> co prawda nie oszczany byl ale wszystko bylo pozamykane.
>
> Sztuczne problemy tworzysz. Może być tak, że faktycznie nie ma innej
> stacji, ale akurat na tych które podawałeś jako przykład Kace->Wawa
> wystarczy wsiąść na kolejnej stacji.
>
Kolejna to sosnowiec, ten sam problem co wawa a dalej. Nastepna to
zawiercie 3x dalej niz do katowic. A nastepna to wawa.
To gdzie lepiej?
>>
>> W szczycie rozgrzebania gierkowki jak musialem jezdzic tylko na jeden
>> dzien to jezdzilem autem do koluszek i stamtad to wawy.
>>
>> Ale rzadko i glownie dlatego ze w wawie nie bylo gdzie parkowac.
>>
>>>>
>>>> Z pozytywow to podobala mi sie trasa hutnika bo prowdzila przez
>>>> ciekawsze okolice i bylo co poogladac (np. dom Reymonta),
>>>> pojezdzilem pietrowym wagonem - nie pomne jak go na pmk nazywaja,
>>>> czasem se drzemlem w czasie podrozy.
>>>
>>> Był czas by zrobić taką relację na grupy dyskusyjne jaką zrobiłem?
>>> Śniadanie spokojnie zjeść?
>>>
>>
>> Czas jest ale nie zawsze jest sens w pociagu cos robic.
>> Obserwowalem ludzi i tylko w ickach bylo widac ludzi co cos tam na
>> laptopach grzebali.
>> Wiekszosc albo gadala albo czytala.
>
> No to odpoczywała, jest czas na to w samochodzie?
>
Tak, ja w aucie odpoczywalem. I to odpoczywalem sporo wiecej bo moglem
spac te 3h dluzej niz pociagiem i to czesto u siebie w domu a nie w
wagonie.
>>
>> Jak mam spedzic 7h moze cos tam robiac przez 2-3h albo zaoszczedzic
>> jadac autem i popracowac w domu te 3h to wole z domu. Choc zawsze sie
>> obrabialem tak zeby nie musiec dlubac poza godzinami pracy.
>
> No ale nie da się zaoszczędzić autem, ani w koszcie tego przejazdu ani
> czasie.
>
Jak dojechalem autem za 71pln (283km, 4.2pln/l, 6l/100km) w porownaniu
do 65pln za pr-a plus 15pln (ktos mnie do katowic te 30km musial
dowiezc) to taniej autem. Biletu po wawie juz nie licze, nie trzeba bo
autem mam taniej.
No i pisalem ci ze pociagiem to 7h a auten 3. No nic, nie rozumiemy sie.
Trudno.
>>
>>>>
>>>> Z kolejnych wad to w tym samym przedziale gostkowi uprowadzili
>>>> laptopa z torby (moja mialem pod bokiem, fhuj niewygodnie ale na
>>>> niej drzemalem), pare razy sie trafil smierdziel, pare razy jakis
>>>> halasliwiec. No i te opoznienia. Kiedys jeden taki en57 jadacy z
>>>> wawy do chyba katowic jako pospieszny mial 6.5h spoznienia i
>>>> pojechalem w koncu chyba hutnikiem o 19tej zamiast tym pierwszym o
>>>> 13 czy 14tej.
>>>
>>> Większe opóźnienia zdarzają się sporadycznie. Raz mi się tylko
>>> zdarzyło 3h. Samochodem bardzo często z dystansu wydawało się, że
>>> powinno być 5h a cały dzień schodził nie wiadomo na czym. Nic z tych
>>> jazd samochodem nie wynikało poza tym, że jak przejechałem Polskę to
>>> jednak zjechany.
>>>
>>
>> Moje jazdy tego nie potwierdzaja. Na te 10 lat jak jezdzilem gierkowa
>> to mialem moze 2 moze 3 przypadki ze mialem duze opoznienie.
>> Po pewnym czasie wiedzialem ktore kawalki trasy sa zakorkowane i jak
>> je ominac. To jest dramatycznie lepsza jakosc niz to co mialem z pkp-em.
>> I autem wychodzilo taniej nawet przy wzieciu pod uwage kosztow
>> pospiesznych czy kupowania biletow typu wojazer.
>
> Jak wyżej.
>
>>
>>>>
>>>> Od czasu jak zaczalem jezdzic autem to na pociag nie spojrzalem a
>>>> jak probowalem to sie okazalo ze np. do bydgoszczy ze slaska to sie
>>>> jedzie tak ze chyba lepiej rowerem jechac.
>>>
>>> Te trasy, które przemierzam przez Polskę zwykle przejeżdża się w tym
>>> samym czasie przy 5x większym koszcie, o ile nie zdarzy się promocja
>>> 24zł/520km. Tak po prostu, przy zużyciu 10/100.
>>>
>>
>> Zgodze sie ze dlugie trasy pociagiem wychodza taniej per km.
>> Zgodze sie ze wtedy wygodniej jechac pkp jak sie ma po obu stronach
>> odpowiednie warunki (ktos odbierze z dworca albo dowiezie itp.)
>> No i zuzycie 10/100 to ja mam w tlustym suvie w miescie w korkach (suv
>> z 2012). W trasie on pije kolo 8 przy 100kmh i to jest najmniej
>> oszczedne moje auto. Wiec dla mnie porownanie to raczej 7/100. No i
>> dodatkowo te 30km dojazdu do katowic bo gdzie indziej to slabo z
>> polaczeniami.
>
> Zastanawia mnie jak Ty liczysz te koszty, że Ci wychodzą takie jaja, że
> przejazd 285km jest tańszy samochodem. Masz te swoje 7l/100km, czyli 7l
> * 2,85 * 6zł = 120zł . To nawet jakbyś w 2 osoby jechał to zaledwie
> odbiło się paliwo. A jeszcze musisz samochód utrzymywać.
>
raczej 6l/100.
Dojazd do katowic to tez koszt. Bilety po wawie to tez koszt.
No i cos co ci sie w glowie nie zmiesci:
Bilet z katowic do wawy pociagiem nie kosztuje 60pln.
Raczej 2-3x wiecej.
Nie wiem czy jestes seniorem czy korzystasz z innych promocji ale
normalny bilet z katowic do wawy to okolice 120-160pln.
Tak licze.
Pokaz mi zrodlo biletow po 60pln to sie wtedy zrozumiemy.
>>
>>>>
>>>> Moja wiocha to 30km od katowic i 20km od gliwic jest. Wiec nie tak
>>>> zle ale jak sie pododaje wszystko to wychodzi ze nawet jakbym chcial
>>>> pociagiem jechac to bylo by to masochizmem.
>>>>
>>>
>>> Do pociągu trzeba jakoś dojechać, ale mając przejazd w dwie strony
>>> można samochodem podjechać.
>>
>> I teraz obiecana obserwacja:
>> Do roboty w wawie jezdzilem tramwajem. Z olszynki grochowskiej do
>> centrum.
>> Bilet kosztowal wtedy chyba 3.2pln za 40 minut oidp.
>> Obserwacje mialem cztery:
>>
>> 1. Wjezdzajac na most poniatowskiego wybieralem sobie jakies
>> specyficzne auto wjezdzajace na ten most. I patrzylem czy to auto
>> jedzie szybciej czy wolniej od tego mojego tramwaju. Najczesciej przy
>> smyku to auto juz bylo na kolejnym skrzyzowaniu wyprzedzajac tenze
>> tramwaj. Najgorsza sytuacja zdazyla sie pare razy kiedy tramwaj
>> dojezdzal do rotundy i dopiero wtedy auto go wyprzedzalo i jechalo
>> szybciej.
>> 2. To wszystko bylo w sytuacji gdzie 4/6 pojemnosci mostu bylo
>> dedykowane zbiorkomowi (torowisko plus buspas i tylko jeden pas dla
>> aut). Jednoczesnie obserwujac zapelnienie tramwajow ich czestotliwosc
>> i ilosc podrozujacych ludzi w autach wyszlo mi ze tramwajami wiele
>> wiecej ludzi nie podrozuje w porownanou do aut.
>> 3. W tamtym czasie miasto dotowalo ztm na poziomie oidp 60%. Czyli ten
>> moj bilet bez dotacji powinien kosztowac kolo 9pln.
>> 4. Tramwaje sie nie miescily na platformach. Czesto staly ze 2-3 i
>> kolejny juz nie mogl wjechac bo platforma byla cala zastawiona.
>> Czyli juz nie dalo sie szybciej. Tu metro nieco pomaga.
>
> Daruj, ale ja w ogóle nie jechałem takim zbiorkomem.
>
pociag to zbiorkom. Jechales ale nie wiedziales :)
>>
>> To moje boje ze zbiorkomu. Mam jeszcze pare obserwacji ze slaska i np
>> z amsterdamu ale to juz inna historia.
>>
>> I na koniec:
>> Moj dzieciak do wieku 15 lat czesciej latal samolotem niz jezdzil
>> zbiorkomem. Bo wiekszosc dojazdow robilismy autem.
>> Pociagiem jechal w zyciu 3 razy. Raz go zabralem podmiejskim do
>> katowic zeby widzial jak to jest. Pozostale 2 razy to jedna wycieczka
>> do wawy.
>> Taki znak czasu.
>>
>
> Dlatego Dupa mówił jak to wszyscy będą mieli własne samoloty i nimi latali.
--
Lukasz
Następne wpisy z tego wątku
- 11.08.24 21:48 ptoki
- 11.08.24 21:50 ptoki
- 11.08.24 21:51 Robert Tomasik
- 11.08.24 22:01 ptoki
- 11.08.24 22:28 Robert Tomasik
- 11.08.24 22:33 Robert Tomasik
- 11.08.24 23:21 ptoki
- 11.08.24 23:36 ptoki
- 12.08.24 00:05 Robert Tomasik
- 12.08.24 00:17 RadosławF
- 12.08.24 00:49 Robert Tomasik
- 12.08.24 01:22 Pixel(R)??
- 12.08.24 01:36 Robert Tomasik
- 12.08.24 06:29 Cavallino
- 12.08.24 06:41 Cavallino
Najnowsze wątki z tej grupy
- Polskie sądy są bardzo wyrozumiałe...
- Spalinki trujom
- Prątkowcowcy, morda w kubeł :]
- Baterie litowe takie bezpieczne
- nie leci płyn hamulcowy ze stalowego przewodu
- SAMOCHODY BĘDĄ CORAZ DROŻSZE. PRZEMYSŁ MA PROBLEM. POTRZEBUJEMY ZMIANY I GOSPODARCZE ZERO #40
- piszę list do św Mikołaja
- czyste powietrze
- Planeta płonie
- zginął podczas zmiany kól
- Diesel spłonął :-)
- Re: Diesel spłonął :-)
- Dlaczego pratkowcy szukają hoteli na trasie?
- Dzień jak codzień
- Holowanie
Najnowsze wątki
- 2024-11-04 GNSS Motorola G85 vs Redmi Note 9 pro
- 2024-11-04 Katowice => SAP BTP Consultant (mid/senior) <=
- 2024-11-04 Katowice => Spedytor międzynarodowy <=
- 2024-11-04 Warszawa => Specjalista/tka ds. Zamówień publicznych <=
- 2024-11-04 Poznań => QA Engineer <=
- 2024-11-04 Poznań => QA Inżynier <=
- 2024-11-04 Polskie sądy są bardzo wyrozumiałe...
- 2024-11-04 Wrocław => SAP Project System/EPPM Consultant <=
- 2024-11-04 Gliwice => Team Lead / Tribe Lead FrontEnd <=
- 2024-11-04 Kraków => Programista Full Stack (.Net Core) <=
- 2024-11-04 Kraków => Software .Net Developer <=
- 2024-11-04 Kraków => Programista Full Stack .Net <=
- 2024-11-04 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-11-04 Warszawa => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2024-11-04 Warszawa => E-COMMERCE specialist <=