eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaprzygody fotograficzne z BORem i policja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 307

  • 151. Data: 2013-05-17 10:18:43
    Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
    Od: trolling tone <a...@a...org>

    W dniu 2013-05-17 09:21, quent pisze:
    > W dniu 2013-05-17 09:10, trolling tone pisze:
    >> Mylisz się. Twoja knajpa to nie to samo, co twój dom. W domowej kuchni
    >> możesz sobie mieć syf, w knajpie już nie.
    >
    > No co Ty!!! Żartujesz chyba. Jak będę miał syf w domu to goście nie będą
    > chcieli mnie odwiedzać!

    Ile razy widziałeś kuchnię w restauracji, w której jadłeś obiad
    (i sprawdzałeś przestrzeganie norm sanitarnych)? Wolisz zwiększone
    ryzyko zrujnowania sobie zdrowia? Nie każdy, tak jak ty, znajdzie
    potem pełną satysfakcję w wygranych (co też nie jest pewne) procesach
    cywilnych i w fakcie, że restaurator splajtował. Niektórzy zdrowie
    cenią sobie bardziej, niż ideologię UPR.

    >
    >> W ogóle mylisz wolność
    >> obywatelską z gospodarczą, to nie to samo.
    >
    > Podaj definicję wolności gospodarczej to pójdziemy dalej.

    Zwięzłą definicję znajdziesz choćby na wiki. Zasadnicza sprawa:
    wolność gospodarcza funkcjonuje w sferze prawa publicznego,
    normy prawa prywatnego nie mają do niej zastosowania.

    >> To, że knajpa jest w 100 %
    >> twoją prywatną własnością, nie zwalnia cię z przestrzegania ogólnych
    >> norm prawnych.
    >
    > Konkretnie. Przykład podaj.

    Przykłady podał już Andrzej.


  • 152. Data: 2013-05-17 10:59:02
    Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
    Od: quent <x...@x...com>

    W dniu 2013-05-17 10:18, trolling tone pisze:
    > Ile razy widziałeś kuchnię w restauracji, w której jadłeś obiad
    > (i sprawdzałeś przestrzeganie norm sanitarnych)?

    Zaraz. Piszesz, że w domu mogę mieć syf a w knajpie nie.
    Co jeśli potruję gości na proszonym obiedzie?
    Jaka jest różnica? Mogę truć w domu?

    > Zwięzłą definicję znajdziesz choćby na wiki.

    Zacytuj tu, na pewno jest krótka.

    > Przykłady podał już Andrzej.

    Chama nie czytam.
    Podaj przykład pewnie masz ich sporo.

    --
    Pozdrawiam,
    Q
    ElipsaDesign: www.elipsa.info


  • 153. Data: 2013-05-17 11:14:40
    Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 17.05.2013 10:59, quent pisze:

    >> Przykłady podał już Andrzej.
    >
    > Chama nie czytam.

    ...napisał anonimowy cham i kłamca, który w ten sposób unika odpowiedzi
    na trudne pytania burzące porządek jego urojonego świata.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 154. Data: 2013-05-17 11:30:41
    Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
    Od: trolling tone <a...@a...org>

    W dniu 2013-05-17 10:59, quent pisze:
    > W dniu 2013-05-17 10:18, trolling tone pisze:
    >> Ile razy widziałeś kuchnię w restauracji, w której jadłeś obiad
    >> (i sprawdzałeś przestrzeganie norm sanitarnych)?
    >
    > Zaraz. Piszesz, że w domu mogę mieć syf a w knajpie nie.
    > Co jeśli potruję gości na proszonym obiedzie?
    > Jaka jest różnica? Mogę truć w domu?

    Udajesz durnia? Naprawdę nie rozumiesz, że obowiązek przestrzegania
    norm sanitarnych działa prewencyjnie, dla dobra wszystkich?
    Proces cywilny ma miejsce po zaistnieniu szkody, często nieodwracalnej.
    Ubzdurałeś sobie, że wolność gospodarcza jest jakimś szczególnym
    rodzajem wolności, fetyszem i nie podlega ograniczeniom jak
    wszystkie inne rodzaje wolności. To już jest fanatyzm.


  • 155. Data: 2013-05-17 11:41:45
    Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 17.05.2013 11:30, trolling tone pisze:

    > Udajesz durnia? Naprawdę nie rozumiesz, że obowiązek przestrzegania
    > norm sanitarnych działa prewencyjnie, dla dobra wszystkich?
    > Proces cywilny ma miejsce po zaistnieniu szkody, często nieodwracalnej.
    > Ubzdurałeś sobie, że wolność gospodarcza jest jakimś szczególnym
    > rodzajem wolności, fetyszem i nie podlega ograniczeniom jak
    > wszystkie inne rodzaje wolności. To już jest fanatyzm.

    Typowe dla prostych fanbojów JKM.

    Najchętniej chodziliby z rewolwerem u pasa, rozliczali się złotem,
    sprywatyzowali sądy i liczyli, że wolny rynek wszystko naprawi.

    Sęk w tym, że obnażają tym swoją naiwność/głupotę opartą dokładnie na
    tym samym, co idealistyczni komuniści - że wszystko będzie działać
    zgodnie z ich założeniami, wszyscy będą rozsądni, dalekowzroczni i
    myślący podobnie jak oni ;)

    Kojarzy mi się to z tym:
    http://www.bigheadpress.com/tpbtgn

    W sumie zabawne komiksy, oparte na podobnej "nucie" - kapitalistyczna
    anarchia i "złoto królem".

    Fajna utopia, ale czynią cholernie mocne założenia w np. walce z
    przestępczością (oczywiście policja i sądy prywatne ;) ) - że przestępcy
    się nie zorganizują. Np. taka urocza wizja - ktoś się włamie staruszce
    do domu, staruszka oczywiście dzielnie się obroni swoim rewolwerem, po
    czym włamywacz będzie grzecznie płacił jej odszkodowanie.


    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 156. Data: 2013-05-17 11:47:08
    Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik napisał w wiadomości
    >Jak wracalem do domu, zatrzymalem sie przy pomniku Pilsudzkiego przy
    >Belwederze, rozstawilem statyw i tez pstryknalem kilka razy.

    Ja tam nie wiem, ale statyw to chyba zajecie pasa drogowego bez
    zezwolenia :-)

    J.


  • 157. Data: 2013-05-17 12:00:37
    Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
    Od: quent <x...@x...com>

    W dniu 2013-05-17 11:30, trolling tone pisze:
    > Udajesz durnia? Naprawdę nie rozumiesz, że obowiązek przestrzegania
    > norm sanitarnych działa prewencyjnie, dla dobra wszystkich?

    Unikasz odpowiedzi na prosto postawione pytanie więc to Ty durnia
    udajesz. Zresztą pytałem o to co sam napisałeś.

    To co piszesz dalej jest oczywiście bardzo typowe -"obowiązek
    przestrzegania norm sanitarnych działa prewencyjnie, dla dobra
    wszystkich" - tylko co jeśli nie byłoby sanepidu? Czy jest niezbędny?
    Jak wiadomo np. nad morzem w sezonie mało kto w ogóle się sanepidem
    przejmuje. Dostają jakieś śmieszne kary w razie czego i tyle.
    Jeśli ktoś się zatruje to do sądu raczej nie pójdzie bo w PL sądy to
    kpina, sprawy ciągną się latami.
    Restauratorzy o tym wiedzą więc, mimo ogromnej zbiurokratyzowanej
    machiny, która pilnuje naszego "dobra" na każdym kroku i tak za bardzo
    się nie przejmują.
    Tylko margines ludzi ma w PL swojego prawnika, są za drodzy - norma jest
    taka, że ludzie, żyją od wypłaty do wypłaty.

    Trzeba zmniejszyć rolę państwa do tylko kilku kwestii, najważniejszych,
    czyli m.in. właśnie sądownictwo, pilnowanie przestrzegania
    (uproszczonego, zrozumiałego) prawa i *surowe* karanie w przypadku jego
    łamania. Bez sprawnego sądownictwa możesz sobie mnożyć służby typu
    sanepid a efekt będzie i tak marny.

    Gdyby państwo nie zajmowało się sportem, kulturą, transportem i
    pierdylionem innych zbędnych rzeczy to o wiele łatwiej byłoby skupić się
    np. na usprawnieniu sądownictwa. Dziś jego reforma jest nierealna.


    > Proces cywilny ma miejsce po zaistnieniu szkody, często nieodwracalnej.

    No i? Istnienie sanepidu niczego nie zmienia poza tym, że trzeba opłacać
    te struktury.

    > Ubzdurałeś sobie, że wolność gospodarcza jest jakimś szczególnym
    > rodzajem wolności, fetyszem i nie podlega ograniczeniom jak
    > wszystkie inne rodzaje wolności. To już jest fanatyzm.

    Bez definicji nie ma dyskusji. Nie umiesz jej podać więc sobie odpuść.

    --
    Pozdrawiam,
    Q
    ElipsaDesign: www.elipsa.info


  • 158. Data: 2013-05-17 13:16:10
    Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-05-16 22:30, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 16.05.2013 15:45, Liwiusz pisze:
    >
    >>> O to właśnie chodzi, że jeden taki sugeruje. Żeby można było napisać
    >>> na knajpie "tylko dla białych" i państwu nic do tego.
    >>
    >> I nie powinno być nic, bo ani biali ani czarni nie tracą, jeśli takie
    >> knajpy istnieją.
    >
    > Głębia twojej ignorancji poraża.

    Trudno się odnieść do Twojej wypowiedzi, bo treści nie przekazuje
    żadnej, jak zwykle u czerwonych przypartych do muru, ale dodam tylko
    jeszcze, że jeśli faktycznie mamy społeczeństwo tak bardzo
    antagonistycznie do siebie nastawione, to raczej lepiej jest, jeśli
    każda z części organizuje sobie swój świat - swoje szkoły, knajpy,
    kościoły itp. A państwo demokratyczne jest takie, jacy są jego
    obywatele, zapewniam, że w społeczeństwie gdzie czarni nie lubią
    białych, a biali czarnych, państwo będzie te podziały jeszcze wspierać.

    --
    Liwiusz


  • 159. Data: 2013-05-17 13:16:50
    Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-05-17 08:24, Andrzej Lawa pisze:
    > Osoba inteligentna, nawet od urodzenia mieszkająca w wielkim mieście
    > spełniającym taki warunek, zdaje sobie jednak sprawę, że są inne
    > miejscowości gdzie może działać np. jedna apteka albo jeden sklep w
    > całej okolicy gdzie np. starsza czy z inaczej ograniczoną mobilnością
    > nie będzie w stanie dotrzeć do konkurencji 20km dalej. Nie każdy ma
    > samochód, nie każdy może dojechać.

    Osoba inteligenta wie, że sklepy, apteki, lekarze, nie występują w
    każdej miejscowości i zawsze tak będzie, że ktoś będzie musiał pojechać,
    poprosić o podwiezienie, poprosić o zakupy, przeprowadzić się lub obyć
    się bez takiej usługi.

    Poza tym, na Boga, nie zniżajmy się do poziomu Andrzeja Lawy z dyskusją,
    że gdyby nie państwo, to lekarze natychmiast przestaliby leczyć
    rudych/albinosów/inne nieżyciowe argumenty z przedszkola.

    --
    Liwiusz


  • 160. Data: 2013-05-17 13:44:49
    Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
    Od: zgred <z...@e...com>

    W dniu 2013-05-17 11:30, trolling tone pisze:

    > Udajesz durnia? Naprawdę nie rozumiesz, że obowiązek przestrzegania
    > norm sanitarnych działa prewencyjnie, dla dobra wszystkich?

    A oddziały prewencji też działają prewencyjnie dla dobra wszystkich :)
    (z wyjątkiem tych prewencyjnie spacyfikowanych).

    > wszystkie inne rodzaje wolności. To już jest fanatyzm.

    Fanatyzmem socjalistycznym jest domaganie się, aby państwo wyręczało Cię
    z myślenia, troszczenia się o siebie i podstawowej przezorności.


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Zgred.

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 30 ... 31


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: