-
1. Data: 2010-03-24 14:32:34
Temat: problem z zaciskiem tarczy
Od: Mateusz <m...@g...com>
Witam po raz kolejny...
Wczoraj udało mi się zdjąć koła przednie z prawej i lewej strony,
sprawdzić stan klocków (zgroza) i przy okazji zerknąć na zacisk.
Wziąłem toto na warsztat i się okazało, że główny tłoczek - ten duży
jest zapieczony. Te dwa mniejsze pracowały dobrze ale zauważyłem że
było powietrze na uszczelkach gumowych. Udało mi sie zrewitalizować
ten jeden tłoczek - trochę płynu hamulcowego i kilkanaście ruchów
załatwiło sprawę. To samo zrobiłem z drugiej przedniej strony. Po
wszystkim odpowietrzyłem z drugą osobą układ hamulcowy (we właściwej
kolejności od pompki)
Problem pozostał: klocki hamulcowe przylegają dość konkretnie do
tarczy, bo zacisk nie wraca do pozycji, w której ma luz roboczy (nie
wiem czy dobrze rozumuję).
Teraz pytanie: czy powodem tego, że klocki są już na tyle zużyte jest
to, że docisk nie wraca do pozycji w luzie roboczym tylko razem z
klockami trze o tarczę ? Klocki i tak czy tak są do wymiany, tylko nie
wiem czy ich wymiana pomoże ? Może poprostu rewitalizacja nie załatwia
sprawy i trzeba poprostu wymienić te tłoczki - uszczelki gumowe są w
bardzo dobrym stanie, jak wyjmowałem tłoczki to nie było w środku
żadnego syfu.
Pomóżcie... może jakoś mnie nakierujecie co dalej z tym zrobić, bo
doszedłem do wniosku, że to nie łożysko na pół osi - byłby inny
odgłos, poza tym, jestem początkujący, dopiero się uczę i mam niezły
burdel już w głowie.
-
2. Data: 2010-03-24 17:39:56
Temat: Re: problem z zaciskiem tarczy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Mateusz" <m...@g...com>
>Wczoraj udało mi się zdjąć koła przednie z prawej i lewej strony,
>sprawdzić stan klocków (zgroza)
Jak zgroza to wymienic.
>Wziąłem toto na warsztat i się okazało, że główny tłoczek - ten
>duży
>jest zapieczony. Te dwa mniejsze pracowały dobrze ale zauważyłem
>że
>było powietrze na uszczelkach gumowych.
Nie rozumiem .. jakie powietrze na uszczelkach ?
>Problem pozostał: klocki hamulcowe przylegają dość konkretnie do
>tarczy, bo zacisk nie wraca do pozycji, w której ma luz roboczy
>(nie
>wiem czy dobrze rozumuję).
>Teraz pytanie: czy powodem tego, że klocki są już na tyle zużyte
>jest
>to, że docisk nie wraca do pozycji w luzie roboczym tylko razem z
>klockami trze o tarczę ?
Tam zasadniczo nie ma zadnego mechanizmu powracania tloczka.
Jedyne to co cofa to sprezystosc gumowej uszczelki, to jest jakis
ulamek milimetra, i z reguly dziala dobrze.
Druga sprawa to caly zacisk - masz tloczki po obu stronach tarczy
czy tylko po jednej ?
Czesto sa tylko od wewnetrznej strony pojazdu, natomiast caly
zacisk jest "plywajacy".
I tam tez jest tylko jakis znikomy luz na sprezystosciach, ale bywa
ze zakleszcza sie zacisk na prowadnicach.
Tez trzeba rozruszac, przeczyscic, czasem nasmarowac, albo i
wymienic.
Generalnie powinno to dzialac tak samo w calym zakresie zuzycia
klockow.
J.
-
3. Data: 2010-03-24 18:49:25
Temat: Re: problem z zaciskiem tarczy
Od: Karolek <d...@o...pl>
Mateusz pisze:
> Witam po raz kolejny...
>
> Wczoraj udało mi się zdjąć koła przednie z prawej i lewej strony,
> sprawdzić stan klocków (zgroza) i przy okazji zerknąć na zacisk.
> Wziąłem toto na warsztat i się okazało, że główny tłoczek - ten duży
> jest zapieczony. Te dwa mniejsze pracowały dobrze ale zauważyłem że
> było powietrze na uszczelkach gumowych.
Jakie powietrze?
I jakie dwa mniejsze tloczki?
Moze chodzi Ci o prowadnice?
> Problem pozostał: klocki hamulcowe przylegają dość konkretnie do
> tarczy, bo zacisk nie wraca do pozycji, w której ma luz roboczy (nie
> wiem czy dobrze rozumuję).
>
> Teraz pytanie: czy powodem tego, że klocki są już na tyle zużyte jest
> to, że docisk nie wraca do pozycji w luzie roboczym tylko razem z
> klockami trze o tarczę ? Klocki i tak czy tak są do wymiany, tylko nie
> wiem czy ich wymiana pomoże ? Może poprostu rewitalizacja nie załatwia
> sprawy i trzeba poprostu wymienić te tłoczki - uszczelki gumowe są w
> bardzo dobrym stanie, jak wyjmowałem tłoczki to nie było w środku
> żadnego syfu.
Kup zestaw naprawczy zacisku hamulcowego (groszowa sprawa) i wyciagnij
tloczek, sprawdz czy gladz cylindra jest rowna (czy nie ma progow,
wzerow itp.), jak sa jakies nierownosci to mozesz drobnym papierkiem
sciernym lekko wyrownac, potem zakladasz nowa gumke, smarujesz plynem
hamulcowym i skladasz.
Wyczysc tez dokladnie prowadnice zacisku (z rdzy i innego syfu) i naloz
nowego smaru, wyczysc jarzmo w miejscach gdzie wkladasz klocki
hamulcowe, tak zeby luzno sie przesuwaly, a nie klinowaly w zacisku.
Po tych operacjach powinno poprawnie pracowac.
--
Karolek
-
4. Data: 2010-03-24 21:55:24
Temat: Re: problem z zaciskiem tarczy
Od: "Hinek" <h...@a...pl.invalid>
Użytkownik "Mateusz" <m...@g...com> napisał
>
> Pomóżcie... może jakoś mnie nakierujecie co dalej z tym zrobić,
>
>
Zostaw te hamulce. Zrobisz sobie lub innym krzywde.
Pozdr
--
Hinek
-
5. Data: 2010-03-25 08:27:39
Temat: Re: problem z zaciskiem tarczy
Od: "grzech" <z...@w...pl>
>> Pomóżcie... może jakoś mnie nakierujecie co dalej z tym zrobić,
>>
> Zostaw te hamulce. Zrobisz sobie lub innym krzywde.
> Pozdr
>
A nie ch się chłop uczy:)
Toż to proste jak budowa cepa;) Ja wczoraj wymieniałem tył i cała impreza
zajęła mi 35min.
Pewnie dzięki wkręcanym tłoczkom:)
grzech
nyska
-
6. Data: 2010-03-25 15:08:30
Temat: Re: problem z zaciskiem tarczy
Od: Mateusz <m...@g...com>
> A nie ch się chłop uczy:)
> Toż to proste jak budowa cepa;) Ja wczoraj wymieniałem tył i cała impreza
> zajęła mi 35min.
> Pewnie dzięki wkręcanym tłoczkom:)
Ja to wszystko robiłem pod okiem doświadczonego mechanika tyle, że w
niczym mi nie pomagał, więc myślę, że zagrożenia na drodze nie
stwarzam teraz ;) poza tym, każdy kto robi jakiś sensowny przebieg
roczny powinien wiedzieć przynajmniej czym się to je i jak pewne
rzeczy działają. Poza tym ciekawi mnie to ;)
tak przy okazji: mały OT. Znacie takiego gościa (mechanik) jak P.
Peszak ? teraz mi sie przypomniało, że gość znał mojego dziadka ok 30
lat i naprawiał wszystkie jego autka, mnie tez podobno kojarzy ale
myślę, że mógłbym się do niego wybrać i posłuchać tego co powie.
Pytanie czy wy o nim słyszeliście. Ma warsztatcik na ul. Warszawskiej
w Katowicach.
Dzięki za wszystkie dotychczasowe rady. Muszę to sobie wszystko
przetrawić.
-
7. Data: 2010-03-25 15:43:00
Temat: Re: problem z zaciskiem tarczy
Od: Olek <a...@d...pl>
On 2010-03-25 15:08, Mateusz wrote:
> Ja to wszystko robiłem pod okiem doświadczonego mechanika tyle, że w
> niczym mi nie pomagał, więc myślę, że zagrożenia na drodze nie
> stwarzam teraz ;)
buehehe ale kit...
doświadczony mechanik by od razu wiedział co jest grane, przecież budowa
zacisku jest prosta jak budowa cepa i nie ma tam żadnej magii... Po
Twoich pytaniach radzę Ci jedno - wymień ten zacisk i nie baw się w
naprawy, bo się to może dla przypadkowych osób na drodze skończyć
kalectwem albo śmiercią....
-
8. Data: 2010-03-25 20:29:25
Temat: Re: problem z zaciskiem tarczy
Od: Mateusz <m...@g...com>
On 25 Mar, 15:43, Olek <a...@d...pl> wrote:
> buehehe ale kit...
> doświadczony mechanik by od razu wiedział co jest grane, przecież budowa
> zacisku jest prosta jak budowa cepa i nie ma tam żadnej magii... Po
> Twoich pytaniach radzę Ci jedno - wymień ten zacisk i nie baw się w
> naprawy, bo się to może dla przypadkowych osób na drodze skończyć
> kalectwem albo śmiercią....
ale pieprzysz. Doświadczony mechanik stwierdził, że klocki są do
wymiany i przy okazji można zobaczyć docisk - czy nie jest zapieczony.
Ty mi radzisz wymianę całego zacisku tak ? pogratulować... gdzie
robisz ? w ASO ?
-
9. Data: 2010-03-26 00:32:44
Temat: Re: problem z zaciskiem tarczy
Od: Olek <a...@d...pl>
On 2010-03-25 20:29, Mateusz wrote:
> ale pieprzysz.
wiesz to nie ja wynajduję "powietrze na uszczelkach" i po tym co piszesz
stwierdzam , że kompletnie się na tym nie znasz i nie wiesz jak pracuje
zacisk hamulcowy, więc nie pisz mi tu że pieprze, po tym jak piszesz że
masz burdel w głowie...
> Doświadczony mechanik stwierdził, że klocki są do
> wymiany i przy okazji można zobaczyć docisk - czy nie jest zapieczony.
daj temu mechanikowi ten zacisk do obejrzenia i przestań czarować, bo
nic nie wymyślisz... jak tłoczki to jest takie magiczne coś jak
REPERATURKA ZACISKU HAMULCOWEGO i to sie kupuje, a jak masz zapieczony
cały zacisk ze starości, to kup sprawny i wymień...
> Ty mi radzisz wymianę całego zacisku tak ? pogratulować... gdzie
> robisz ? w ASO ?
zależy czy cie stać, czy masz jakiegoś starego rumpla i bawisz sie w
gumeczki na zaciskach i dziwisz czemu nie powraca... po co w ogóle
zaczynasz dyskusję? jak Ci ktoś dobrze radzi to piszesz, że "pieprzy"...
puknij się w czoło...
-
10. Data: 2010-03-26 08:13:28
Temat: Re: problem z zaciskiem tarczy
Od: Mateusz <m...@g...com>
On 26 Mar, 00:32, Olek <a...@d...pl> wrote:
> daj temu mechanikowi ten zacisk do obejrzenia i przestań czarować, bo
> nic nie wymyślisz... jak tłoczki to jest takie magiczne coś jak
> REPERATURKA ZACISKU HAMULCOWEGO i to sie kupuje, a jak masz zapieczony
> cały zacisk ze starości, to kup sprawny i wymień...
Olek ale ja pisałem, że ten zacisk był oglądany, zreperowaliśmy go i
jak to nie pomoże a po wymianie klocków będzie nie wracał to kupimy
ten zestaw naprawczy - tutaj sprawa jest oczywista.
> zależy czy cie stać, czy masz jakiegoś starego rumpla i bawisz sie w
> gumeczki na zaciskach i dziwisz czemu nie powraca... po co w ogóle
> zaczynasz dyskusję? jak Ci ktoś dobrze radzi to piszesz, że "pieprzy"...
> puknij się w czoło...
stać mnie czy nie stać - nie ma sensu oddawanie tego auta do ASO. Nie
bawiłem się w żadne gumeczki... pisałem, zacisk był czyszczony,
tłoczek i prowadnice chodzą płynnie, nie ma wżerów, uszczelki są w
dobrym stanie itp. wymienię klocki to pogadamy.