-
31. Data: 2011-09-07 19:23:25
Temat: Re: prawko - nowe zasady
Od: Icek <i...@d...pl>
W dniu 2011-09-07 19:12, 'Tom N' pisze:
> Icek w<news:j4889h$o4$2@node2.news.atman.pl>:
>
>> W dniu 2011-09-07 07:31, MadMan pisze:
>>> Dnia 06 Sep 2011 19:34:32 GMT, to napisał(a):
>>>> Cmentarze są usiane tymi, którzy mieli pecha. A teraz będzie po prostu
>>>> rewelacyjnie, gdy TIR-y będą próbowały wyprzedzać zielonolistkowców na
>>>> wąskich, ruchliwych DK. Chociaż bardziej prawdopodobne, że większość z
>>>> nich będzie miało te 80 km/h w głębokim poważaniu. Zastanawiam się, co za
>>>> idiota wymyślił, że ma to być 80, a nie 90 km/h.
>>> Weź pod uwagę, że tutaj jest to problem kierowcy ciągnika siodłowego -
>>> TIR na "wąskiej, ruchliwej DK" może jechać 70, zielonolistkowiec jednak
> ^^^^^^^^^^^^
> ^^^^^^^^^^^^
>>> 80.
>
>> podstawa prawna TIR 70km/h ?
>
> Art. 20. ust. 3. pkt. 2 PoRD
nie wiedziałem. Nie zmienia to faktu, że to jakaś bzdura jest bo nikt
tyle nie jedzie
Icek
-
32. Data: 2011-09-07 19:37:49
Temat: Re: prawko - nowe zasady
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-09-07 19:21, Icek pisze:
(...)
>>> Na kursie uczysz się jak zdać egzamin.
>>
>> Chyba Ty.
>
> chyba trudno mi się zgodzić.
Różnie z tym bywa.
> Ciekawi mnie opinia grupowiczów.
Z jakiego punktu widzenia?
> Czy na
> kursie uczą jeździć samochodem czy może tylko uczą jak zdać egzamin ?
Jw. Niestety zbyt często jest to nauka do zdania egzaminu. Z drugiej
strony - czemu się dziwić, skoro godzin mało i nikt nie patrzy na
jakość tylko na pieniądze (z góry przepraszam osoby, które szkolą
na jakość - tacy też są).
> Po to wszystkie "L"ki cały czas robią kółka w strefie egzaminowania aby
> na blache wykuć gdzie się włącza migacz, gdzie się ustępuje
> pierwszeństwa i gdzie można zawracać.
Różnie to bywa. Jazda po trasach egzaminacyjnych w sumie nie jest
czymś złym, jeżeli są one stałe i ułożone złośliwie. Ostatnimi czasy
jednak zmieniło się na lepsze, ale to za mało.
>>> Sam zdawałem wczoraj na inną kategorie i wiem jaki to jest cyrk.
>>> Patrzyłem też na kat. B jak zdawali i za głowę się łapałem. Dramat. Ci
>>> ludzie po 25 godzinach nauki nie mają pojęcia o jeździe samochodem.
>>
>> Dlatego trzeba jeździć na kursie więcej niż przymusowe minimum.
>
> ale to co zamienimy 25 godzin na 250 godzin ?
Ciężko stwierdzić - obowiązkiem powinno być zdanie egzaminu, a nie
ilość wyjeżdżonych godzin określonych ustawowo.
-
33. Data: 2011-09-07 19:43:54
Temat: Re: prawko - nowe zasady
Od: Icek <i...@d...pl>
>>> Dlatego trzeba jeździć na kursie więcej niż przymusowe minimum.
>>
>> ale to co zamienimy 25 godzin na 250 godzin ?
>
> Ciężko stwierdzić - obowiązkiem powinno być zdanie egzaminu, a nie
> ilość wyjeżdżonych godzin określonych ustawowo.
dlatego moim zdaniem osoby które pierwszy raz wsiadły do auta,
przejechały 25 godzin z czego połowę po placu nie mają umiejętności do
jazdy samochodem.
To jest czas w którym dopiero po zdaniu egzaminu będą się tego uczyć.
Mają podstawową wiedzę jak sprawdzić olej, jak się nazywają światła i
jak teoretycznie wjechać do garażu.
Dramaturgii dokłada sytuacja w której odjeli z egzaminu szereg czynności
i zamienili na losowanie.
Ostatnio znowu kierownik auta co spowodował wypadek (chyba wczoraj w
TVN24) chwalił się, że pomyliły mu się pedał hamulca z pedałem gazu.
Obserwowałem też zdających na B. W czasie chyba 15 minut egzaminator
oblał 3 osoby na łuku. Na oko i ucho było widać, że nie mają bladego
pojęcia jak się eksploatuje samochód.
Icek
-
34. Data: 2011-09-07 19:44:47
Temat: Re: prawko - nowe zasady
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Icek,
Wednesday, September 7, 2011, 7:21:37 PM, you wrote:
[...]
>>> ale nikt nie uczy jak jeździć samochodem na kursie.
>> Uważaj na nisko latające kwantyfikatory...
>>> Na kursie uczysz się jak zdać egzamin.
>> Chyba Ty.
> chyba trudno mi się zgodzić. Ciekawi mnie opinia grupowiczów. Czy na
> kursie uczą jeździć samochodem czy może tylko uczą jak zdać egzamin ?
> Po to wszystkie "L"ki cały czas robią kółka w strefie egzaminowania aby
I znowu "wszystkie"...
Ja z Lką na dachu pojechałem z instruktorem z Opola do Wrocławia, żeby
oswoić się z tramwajami, których w Opolu nie ma - poznałem jazdę w
trasie i w dużym mieście. Jeździłem kawałkiem autostrady (wtedy pod
Opolem było tylko 13km) ale również wąskimi, krętymi drogami przez las
itd. Bardzo się przydało _po_ zdaniu egzaminu.
> na blache wykuć gdzie się włącza migacz, gdzie się ustępuje
> pierwszeństwa i gdzie można zawracać.
Po raz kolejny: chyba Ty. Kursant płaci, kursant żąda. Jak kursant
"oszczędza" i jeździ ustawowe minimum, to się niczego poza
umiejętnością zdania egzaminu nie nauczy.
>>> Sam zdawałem wczoraj na inną kategorie i wiem jaki to jest cyrk.
>>> Patrzyłem też na kat. B jak zdawali i za głowę się łapałem. Dramat. Ci
>>> ludzie po 25 godzinach nauki nie mają pojęcia o jeździe samochodem.
>> Dlatego trzeba jeździć na kursie więcej niż przymusowe minimum.
> ale to co zamienimy 25 godzin na 250 godzin ?
Po co od razu 250? Mi starczyło ok. 50.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
35. Data: 2011-09-07 19:55:45
Temat: Re: prawko - lepsze szkolenie vs wyższa cena
Od: Icek <i...@d...pl>
W dniu 2011-09-06 19:04, yapann pisze:
> za cztery miesiące zmienią się zasady testu z teorii. Będzie znacznie
> trudniej
zawsze jest "trudniej". Co zmiana.
Jak zwiększą ilość godzin będzie drożej.
Co by nie było kursy są do dupy, egzaminy też są do dupy. Wystarczy
popatrzeć na statystyki zdawalności.
Szkoły, które niedopuszczają do egzaminu Państwowego bez zdania egzaminu
wewnętrznego mają zdawalność w WORDzie na poziomie 40%, bez takiego
wymogu masz 18%
(http://www.word.wroc.pl/download/ranking/Ranking_I_
polrocze_2011_roku.pdf)
Icek
-
36. Data: 2011-09-07 19:59:45
Temat: Re: prawko - nowe zasady
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-09-07 19:43, Icek pisze:
>>>> Dlatego trzeba jeździć na kursie więcej niż przymusowe minimum.
>>>
>>> ale to co zamienimy 25 godzin na 250 godzin ?
>>
>> Ciężko stwierdzić - obowiązkiem powinno być zdanie egzaminu, a nie
>> ilość wyjeżdżonych godzin określonych ustawowo.
>
> dlatego moim zdaniem osoby które pierwszy raz wsiadły do auta,
> przejechały 25 godzin z czego połowę po placu nie mają umiejętności do
> jazdy samochodem.
Jak to RoMan napisał - "Uważaj na nisko latające kwantyfikatory..."
> To jest czas w którym dopiero po zdaniu egzaminu będą się tego uczyć.
Ludzie się uczą całe życie.
> Mają podstawową wiedzę jak sprawdzić olej, jak się nazywają światła i
> jak teoretycznie wjechać do garażu.
A po co komu wiedza o sprawdzaniu oleju w kontekście poprawnej jazdy
samochodem? Zresztą teraz trenuje się parkowanie na mieście.
> Dramaturgii dokłada sytuacja w której odjeli z egzaminu szereg czynności
> i zamienili na losowanie.
I bardzo dobrze. Ten szereg czynności sprowadzał się do tego, że
konkretny manewr dało się zrobić tylko konkretnym samochodem.
Trenowałem jakiś czas temu w domu - samochodem (zwykły kompakt)
nie dało się zrobić tych manewrów placowych, które były chyba na
Uno. Tak to właśnie wyglądała ta nauka. Jak słupek pojawił się
w tylnej szybie to kręcić... Tego się nie dało zrobić fizycznie,
a nie z racji nieumiejętności młodego.
> Ostatnio znowu kierownik auta co spowodował wypadek (chyba wczoraj w
> TVN24) chwalił się, że pomyliły mu się pedał hamulca z pedałem gazu.
Żaden z tego argument - ludziom się różne rzeczy zdarzają w stresie.
> Obserwowałem też zdających na B. W czasie chyba 15 minut egzaminator
> oblał 3 osoby na łuku. Na oko i ucho było widać, że nie mają bladego
> pojęcia jak się eksploatuje samochód.
Daruj, ale to kiepska argumentacja.
-
37. Data: 2011-09-07 20:43:58
Temat: Re: prawko - nowe zasady
Od: RadekNet <r...@r...com>
W dniu 07.09.2011 17:27, Artur Maśląg pisze:
>>> Masz rację, dodatkowe restrykcje dla nowych kierowców to nie rozwiązanie
>>> przyczyny problemu tylko próby minimalizowania skutków tego problemu. A
>>> głównym problemem jest żenująco słaba jakość szkolenia i egzaminy
>>
>> System szkolenia ... po kiego grzyba zmianiac/sankcjonowac system
>> szkolenia?? To egzamin ma weryfikowac umiejetnosci a rynek ma
>> weryfikowac system szkolenia.
>>
>> Mnie sie podoba irlandzki system szkolenia - zdajesz teorie i dostajesz
>> na dwa lata tzw "Lke", na ktorej mozesz jezdzic z drugim kierowca. W
>> czasie oczekiwania na egzamin praktyczny albo uczysz sie z tata/wujkiem,
>> albo idziesz do szkoly jazdy, gdzie kupujesz tyle lekcji ile
>> potrzebujesz.
>
> Tak też sobie zaprzeczyłeś - najpierw piszesz, że nie trzeba
> zmieniać/sankcjonować systemu szkolenia, a później podajesz jako
> dobry przykład system, w którym to szkolenie wygląda zupełnie
> inaczej. Żeby nie było - jak najbardziej jestem zwolennikiem
> systemu od jakim piszesz.
Fakt, chyba troche niejasno wyrazilem swoja mysl - chodzi mi o to, ze
irlandzkie szkolenie jest w 100% (no, jesli nazywasz sie "instruktorem"
to musisz miec licencje) zostawione kursantowi. I dopiero egzamin
weryfikuje kursanta i instruktora.
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
38. Data: 2011-09-07 20:49:04
Temat: Re: prawko - lepsze szkolenie vs wyższa cena
Od: Rychu <r...@a...pl>
W dniu 2011-09-07 19:55, Icek pisze:
> Szkoły, które niedopuszczają do egzaminu Państwowego bez zdania egzaminu
> wewnętrznego mają zdawalność w WORDzie na poziomie 40%, bez takiego
> wymogu masz 18%
> (http://www.word.wroc.pl/download/ranking/Ranking_I_
polrocze_2011_roku.pdf)
OSK PZMot - 2. miejsce od końca, zdawalność 12,93%*,
gorzej wypada tylko OSK "Justynka" z 12,5% (6 z 48)
* Nie wiem jak oni to wyliczyli, bo 16/120 to 13,33%,
a 15/120 to 12,5%. Zatem można uznać, że albo egzamin
zdało 15,5 osoby, albo ktoś tu się pomylił i OSK PZMot
może zajmować ostatnią lokatę ex z "Justynką".
--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)
-
39. Data: 2011-09-07 20:53:55
Temat: Re: prawko - nowe zasady
Od: RadekNet <r...@r...com>
W dniu 07.09.2011 18:21, Excite pisze:
> Problem z tym systemem jest taki że teorie możesz zdać a umiejętności do
> jazdy nie mieć żadnych. Puszczanie ludzi za kierownice bez żadnej
> weryfikacji ich umiejętności praktycznych skończyło by się w naszych
> warunkach katastrofą.
Wnioskujac z tego co piszesz, jestes idiota, ktory puscilby syna za
kierownice, wiedzac, ze nie radzi sobie z autem na podworku i ruszyl w
najwiekszy ruch? Oczywiscie, ze nie! Najpierw bys zabral go na duzy
plac, potem na spokojne uliczki i powoli wdrazal w jazde. A jakbys
widzial, ze sobie nie radzicie (Ty lub on) to wykupilbys mu jazdy u
fachowca, prawda? :)
> Inny kierowca w roli instruktora przy samochodzie
> nie przystosowanym do nauki jazdy to była by taka seria wypadków że OC
> wzrosło by chyba pięciokrotnie,
OC dziala w taki sposob, ze jesli naklejasz na auto L-ke i prowadzi je
taki kierowca to powiadamiasz o tym swojego ubezpieczyciela i doplacasz
odpowiednio wyzsza stawke.
> szczególnie że mamy mocno niedouczone co najmniej 3 pokolenia
> kierowców
Irlandczycy jezdza fatalnie...duzo uprzejmiej niz my, ale rowniez duzo
mniejsze umiejetnosci maja. Ale mimo takiego systemu nauki jakos szkoly
jazdy nie narzekaja na brak chetnych.
> Według mnie kurs nie powinien być obowiązkowy, uprawnienia do kierowania
> powinny być przyznawane tylko po egzaminie teoretycznym i praktycznym.
To juz by bylo cos w stosunku do tego co teraz mamy w Polsce. I w sumie
mnie tez by zadowolilo.
Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
-
40. Data: 2011-09-07 20:55:49
Temat: Re: prawko - nowe zasady
Od: 'Tom N' <n...@2...dyndns.org.invalid>
Icek w <news:j48ahb$7dn$1@node2.news.atman.pl>:
>>>> Dlatego trzeba jeździć na kursie więcej niż przymusowe minimum.
>>> ale to co zamienimy 25 godzin na 250 godzin ?
>> Ciężko stwierdzić - obowiązkiem powinno być zdanie egzaminu, a nie
>> ilość wyjeżdżonych godzin określonych ustawowo.
> dlatego moim zdaniem osoby które pierwszy raz wsiadły do auta,
> przejechały 25 godzin z czego połowę po placu
Jaka połowę na placu? Skąd Ty te informacje czerpiesz? Czy może podobnie jak
z 70 dla TIRów nie wiesz, ale piszesz.
> Obserwowałem też zdających na B. W czasie chyba 15 minut egzaminator
> oblał 3 osoby na łuku. Na oko i ucho było widać, że nie mają bladego
> pojęcia jak się eksploatuje samochód.
Wiesz, moja córka właśnie będzie zdawać egzamin na B, i podobno w ostatnia
sobotę 10 na łuku oblało -- tak powiedział jeden ze zdających -- egzaminator
nakazał ustawić lusterka tak, żeby było widać jego twarz, gdy stoi za
samochodem.
Przeprowadziłem rozmowę "edukacyjną" -- na wstępie zaznaczyłem, że średnio
wierzę tym informacjom, ale gdyby okazały sie prawdziwe, to należy głośno i
wyraźnie powtórzyć polecenie egzaminatora, poprosić o potwierdzenie i znowu
głośno i wyraźnie powiedzieć, że "wykonuję czynność...".
--
Tomasz Nycz