-
401. Data: 2015-12-31 15:56:59
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1ka1zc0j6hwer$.1xiydxpubvbss$.dlg@40tude.net...
> No i co z tego, ze kupie swietne sluchawki za 60, jesli kabelek
> wytrzyma 2 miesiace ? :-)
Wymienię kabelek, jak to w swoich zrobiłem. I nawet rozjeżdżany ruchomym
fotelem nie przerwie się. :P :)
(choć na wejściu do słuchawek ułamała mi się masa, wystarczyło jednak
przesunąć punkt zagięcia i usterka zniknęła)
--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041
-
402. Data: 2015-12-31 21:17:19
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2015-12-31 o 09:47, Budyń pisze:
> W dniu środa, 30 grudnia 2015 22:48:51 UTC+1 użytkownik Pszemol
> napisał:
>> I nie byłoby w tym nic złego, bo pieniądze niby małe, ale marnuje
>> się przy tym materiały, energia i rosną góry śmieci. Z punktu
>> widzenia współżycia na tej Planecie zamiast jednorazówek chyba
>> lepiej kupić coś trwałego i dbać o to a nawet naprawić jak się
>> zepsuje niż poddać się coraz bardziej wszechobecnemu
>> konsumpcjonalizmowi.
>
Ale świat najwyraźniej idzie w kierunku przeciwnym: aby wywierać na
konsumenta jak największą presję, by ten jak najkrócej użytkował te
wszystkie urządzenia AGD, RTV, tudzież elektronikę wszelaką. I współgra
to z mentalnością ludzką, bo zamiast naprawiać - dorobkiewicz po prostu
*musi* sobie co sezon, góra dwa - "zamienić na nowszy model".
Najchętniej naj-nowszy!
A firmy robią co mogą, aby zniechęcić ludzi do naprawiania, tak, jakby
było zapisane w niebiesiech, że naprawianie *musi* być droższe od
produkcji wielkoseryjnej. I praktyka jest taka, że ono takie jest! Acz
przecież nie na zasadzie "niepodważalnych praw ekonomii", ale za sprawką
"polityki firmowej", której zasadności nikt z jej kierownictwa nie
podważy, a nawet nie odważy się zaproponować jej... zbadania!
Części zamienne są (w porównaniu do ceny wyrobu finalnego) coraz
droższe, no ale utrzymanie serwisu też, lecz... Zwrócę uwagę, że jeśli
serwis mało-co naprawia, to koszty jego utrzymania są takie same, co
wtedy, gdy zapitala jak fryga!
A jeszcze: gdy naprawa sprzętu wymaga nie daj Panie Boże jakiegoś
kawałka oprogramowania, to firma-matka sprzedaje serwisom ten soft po
cenach iście astronomicznych! i to jest chyba największy skandal, bo:
1. Przecież będzie on wykorzystywany (no raczej!) *tylko* do naprawy jej
własnych wyrobów, czyli dla dobra jej (firmy) oraz jej klientów. A to
oznacza, że będzie sprzyjać "budowie jej marki", nieprawdaż?
2. Jeśli soft już został (w pocie czoła, i przy sporych wydatkach)
napisany, to firma powinna to "wrzucić w koszta", a swym autoryzowanym
wszak serwisom - udostępniać go *za_darmo*!!
3. Nie powinno być tak, że powyższe praktyki okazują się dla firmy
korzystne. Ale jak to zmienić? Nie wiem.
Co do niedopuszczalności takiego zaśmiecania, i skal marnotrawtwa - w
pełni się z Pszemolem zgadzam.
>
> czyli skutki "jednorazowosci" dostrzegasz, jednorazowosc w drobnych
> przedmiotach też - ale jak mowimy o pralkach to juz nie. Pralki sie
> nie psują :) Głosuję na obowiązkową 10letnią gwarancję na produkty
> przemysłowe przeznaczone dla odbiorcy końcowego -czyli konsumenta.
>
Tak 10-letnia gwarancja to pomysł chyba nie najlepszy, może podejść
dałoby się do tematu inaczej? Np. by firma była zobowiązana do
utylizacji odpadów w jakie zamieniają się (zbyt szybko!) ich wyroby? Gdy
tuż obok fabryki zacznie się piętrzyć góra elementów, które jakoś tam
dało by się wykorzystać, to może w końcu ktoś pójdzie po rozum do głowy?
Przy czym jeśliby to miało zostać wymuszone jakimiś ustawami, to byłbym
za tym, aby zabronić praktyki następującej:
- oddajesz starą pralkę Bosch, i możesz kupić nową, ale *tylko* tej
samej firmy! Myślę bowiem, że byłoby to w efekcie szkodliwe. Jednak
jestem za tym, aby było powiązanie typu "pralka-złom, za nówkę"...
> No to pytanie troche inne - konsumenta sie skłania do kupowania coraz
> nowych przedmiotów zatem nie muszą, albo wręcz nie mogą, być trwałe.
> A jak to jest w biznesie? Drukarka czy pralka w pralni przemysłowej
> pewnie są trwalsze niz 24miesiące+histereza :)
Trochę się zz tym zetknąłem, i najczęściej różnica w ich *wytrzymałości*
("Heavy Duty") jest naprawdę wielka. Podkreśliłem to, że nie chodzi o
"trwałość w ogóle" (liczoną w latach) bo i tu obowiązuje zasada, aby
dość szybko sprzęt intensywnie wyeksploatować, i po 2, góra 3 latach -
kupić najnowszy. Bardziej eko-(nie)logiczny ;)
Oszczędniejszy w eksploatacji, wydajniejszy, bardziej samo-obsługowy.
To prawda, sprzęt taki jest mocniejszy, ale przy tym droższy, i to nie o
głupie procenty, ale bywa, że... kilkukrotnie! I często nie za bardzo
wiadomo, co takiego wpływa na różnicę aż tak wielką.
-
403. Data: 2015-12-31 23:26:22
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu czwartek, 31 grudnia 2015 14:34:14 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> > Głosuję na obowiązkową 10letnią gwarancję na produkty przemysłowe
> > przeznaczone dla odbiorcy końcowego -czyli konsumenta.
>
> Pralki nie są jednorazówki, naprawia się je, jak najbardziej.
> I skąd 10 letnia? Czemu nie 25 letnia?
musi byc jakis rozsądny kompromis zapobiegający wyrzucaniu na smietnik prawie nowych
i sprawnych (poza przysłowiowym kondensatorem) przedmiotów.
> Konsument ma mieć swój rozum i nie dać się nakłaniać do dziadostwa.
> Naprawdę nie czujesz różnicy w dźwięku pomiędzy słuchawkami
> za 2,50zł a takimi za 60zł?
Wali mnie ta różnica, na pewno dzwiek w słuchawkach za 60zł nie jest 24x lepszy niz
tych za 2,5. Natomiast te moje uszkodzone kosztowały 110zł - a głównym powodem zakupu
było zdanie "W urządzeniu został wykorzystany wytrzymały kabel w oplocie,
zapewniający trwałość i niezawodność na długie lata."
Długie, kurfa, lata.............
b.
-
404. Data: 2016-01-01 00:17:51
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message
news:56853974$0$655$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:n63ann$55s$1@dont-email.me...
>> "Budyń" <b...@r...pl> wrote in message
>> news:0720918b-09d7-4786-afec-57dd9b4de484@googlegrou
ps.com...
>>
>> Konsument ma mieć swój rozum i nie dać się nakłaniać do dziadostwa.
>> Naprawdę nie czujesz różnicy w dźwięku pomiędzy słuchawkami
>> za 2,50zł a takimi za 60zł?
>
> Bardzo często nie ma różnicy pomiędzy wyrobem za 2,50 i za 60 zł. Ten
> droższy jest produkowany z tańszego poprzez zmianę metki z ceną. :)
Bardzo często - zgoda.
Ale wśród tych za 60zł można już coś wybrać lepszego.
-
405. Data: 2016-01-01 00:19:44
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:1ka1zc0j6hwer$.1xiydxpubvbss$.dlg@40tude.net...
>> Konsument ma mieć swój rozum i nie dać się nakłaniać do dziadostwa.
>> Naprawdę nie czujesz różnicy w dźwięku pomiędzy słuchawkami
>> za 2,50zł a takimi za 60zł?
>
> Ja tam wiem, ze cene podniesc najprosciej.
>
> No i co z tego, ze kupie swietne sluchawki za 60, jesli kabelek
> wytrzyma 2 miesiace ? :-)
Poszukaj takich z gniazdkiem 3mm przy uchu - wymienisz wtedy nowy kabelek!
-
406. Data: 2016-01-01 00:20:44
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Budyń" <b...@r...pl> wrote in message
news:6b28ac94-c72a-4cc7-83e1-5e4ea2371ded@googlegrou
ps.com...
> Wali mnie ta różnica, na pewno dzwiek w słuchawkach za 60zł nie jest 24x
> lepszy niz tych za 2,5. Natomiast te moje uszkodzone kosztowały 110zł - a
> głównym powodem zakupu było zdanie "W urządzeniu został wykorzystany
> wytrzymały kabel w oplocie, zapewniający trwałość i niezawodność na długie
> lata."
>
> Długie, kurfa, lata.............
Zanieść fujom na gwarancji - niech wymienią na nowe! :-)
-
407. Data: 2016-01-01 14:24:12
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2016-01-01 o 00:19, Pszemol pisze:
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> No i co z tego, ze kupie swietne sluchawki za 60, jesli kabelek
>> wytrzyma 2 miesiace ? :-)
>
> Poszukaj takich z gniazdkiem 3mm przy uchu - wymienisz wtedy nowy kabelek!
Oj, oj, gniazdko. Przecież wtedy cena całości będzie wyższa o całe...
trzy złote!! A może nawet o 3,14
;)
--
Powiedzenie w mojej rodzinie, autorstwa pradziadka:
Dobre rady nic nie kosztują
i przeważnie warte są
swojej... ceny!
-
408. Data: 2016-01-01 15:32:52
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2015-12-31 o 23:26, Budyń pisze:
> W dniu czwartek, 31 grudnia 2015 14:34:14 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
>>> Głosuję na obowiązkową 10letnią gwarancję na produkty przemysłowe
>>> przeznaczone dla odbiorcy końcowego -czyli konsumenta.
>>
>> Pralki nie są jednorazówki, naprawia się je, jak najbardziej.
>> I skąd 10 letnia? Czemu nie 25 letnia?
>
> musi byc jakis rozsądny kompromis zapobiegający wyrzucaniu na smietnik prawie
nowych i sprawnych (poza przysłowiowym kondensatorem) przedmiotów.
>
>> Konsument ma mieć swój rozum i nie dać się nakłaniać do dziadostwa.
>> Naprawdę nie czujesz różnicy w dźwięku pomiędzy słuchawkami
>> za 2,50zł a takimi za 60zł?
>
> Wali mnie ta różnica, na pewno dzwiek w słuchawkach za 60zł nie jest 24x lepszy niz
tych za 2,5. Natomiast te moje uszkodzone kosztowały 110zł - a głównym powodem zakupu
było zdanie "W urządzeniu został wykorzystany wytrzymały kabel w oplocie,
zapewniający trwałość i niezawodność na długie lata."
Najwyraźniej nie zrozumiałeś problemów trapiących kable od słuchawek. To
nie solidny oplot jest gwarantem solidności kabla, bo zwykle pęka
środkowa żyła i ilość drucików oplotu nie ma tu nic do rzeczy. Chodzi
właśnie o to, że oplot jest tu w ogóle niepotrzebny, a obie (albo
wszystkie cztery) żyły powinny być identyczne. Nie ma żadnego powodu,
żeby było inaczej.
Pozdrawiam
DD
-
409. Data: 2016-01-01 15:44:32
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2015-12-30 o 23:10, Pszemol pisze:
> "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> wrote in message
> news:n61k1v$8m8$1@node2.news.atman.pl...
>>> Poobserwuj jak dzieci traktują dziś sprzęt elektroniczny, smartfony,
>>> słuchawki/kable. Przyzwyczajone są do tego że rodzice im nadskakują
>>> i kupują wszystkie zabawki jakie sobie zapragną, no to nie dbają.
>>
>> Tak, wystarczyło kazać im załatwić sprawę (np wymianę szybki w
>> telefonie). Wizyta w serwisie była dostateczną motywacją. Albo
>> konieczność pójścia do sklepu i wybrania właśnie słuchawek. Przy
>> wyborze słuchawek byłem w sklepie i kazałem sobie tłumaczyć dlaczego
>> te a nie inne, z uwzględnieniem różnych aspektów wyboru. Wystarczyło.
>
> :-) sadysta ;-)
Wiesz - "dziecko" wybrało coś, na co sam bym się nie zdecydował - jakiś
Panasonic - kosztowało to coś koło 3 stów (była świadomosć, że następne
to albo za parę lat, albo za własną kasę). Póki co (ze dwa-trzy lata)
jedyne co uległo uszkodzeniu, to izolacja na rozejściu kabla na obie
słuchawki - trzeba było posklejać gumę do plastiku (nie szczypałem się i
poszedł gorący klej). Druty wytrzymały i działają. Słuchawki są używane
w drodze do szkoły itd... Tak że da się.
A sam przy komputerze mam stare duże Philipsy (wówczas okolice
70-100zł). Kabelek poskręcany mna wszystkie możliwe sposoby. Już drugie
od ładnych paru (może nawet 10) lat - pierwsze spadły nieszczęśliwie i
nie dały się już poskładać - ale miały już pare lat za sobą. Wcześniej
były Thomsony (jakieś 50zł wówczas) i rzeczywiscie kabelek po jakimś
czasie padł, po skróceniu jeszcze raz, i jeszcze raz, aż postanowiłem że
dość.
Pozdrawiam
DD
-
410. Data: 2016-01-01 17:44:31
Temat: Re: postarzanie nie poplaca
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu piątek, 1 stycznia 2016 15:32:51 UTC+1 użytkownik Dariusz Dorochowicz napisał:
> W dniu 2015-12-31 o 23:26, Budyń pisze:
> > W dniu czwartek, 31 grudnia 2015 14:34:14 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> >>> Głosuję na obowiązkową 10letnią gwarancję na produkty przemysłowe
> >>> przeznaczone dla odbiorcy końcowego -czyli konsumenta.
> >>
> >> Pralki nie są jednorazówki, naprawia się je, jak najbardziej.
> >> I skąd 10 letnia? Czemu nie 25 letnia?
> >
> > musi byc jakis rozsądny kompromis zapobiegający wyrzucaniu na smietnik prawie
nowych i sprawnych (poza przysłowiowym kondensatorem) przedmiotów.
> >
> >> Konsument ma mieć swój rozum i nie dać się nakłaniać do dziadostwa.
> >> Naprawdę nie czujesz różnicy w dźwięku pomiędzy słuchawkami
> >> za 2,50zł a takimi za 60zł?
> >
> > Wali mnie ta różnica, na pewno dzwiek w słuchawkach za 60zł nie jest 24x lepszy
niz tych za 2,5. Natomiast te moje uszkodzone kosztowały 110zł - a głównym powodem
zakupu było zdanie "W urządzeniu został wykorzystany wytrzymały kabel w oplocie,
zapewniający trwałość i niezawodność na długie lata."
>
>
> Najwyraźniej nie zrozumiałeś problemów trapiących kable od słuchawek. To
> nie solidny oplot jest gwarantem solidności kabla, bo zwykle pęka
> środkowa żyła i ilość drucików oplotu nie ma tu nic do rzeczy. Chodzi
> właśnie o to, że oplot jest tu w ogóle niepotrzebny, a obie (albo
> wszystkie cztery) żyły powinny być identyczne. Nie ma żadnego powodu,
> żeby było inaczej.
a uprzejmie cie zapytowywuje gdzie moge doczytac jak jest zbudowany przewód od
sluchawek na allegro bo obawiam sie ze nigdzie... Mam pytac sprzedawce? :)
b.