eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2012-02-28 18:11:32
    Temat: pfuff
    Od: " fir nt fizyki" <f...@W...gazeta.pl>


    swego czasu bylem bardzo 'podkrecony' (by tak to
    nazwac chodzilo po prostu o to ze uwazalem to za
    znaczacy krok w rozwoju techniki komputerowej i gier)
    fizyką (PPU) jako opracowywana czy opracowaną warstwą
    akcelerowaną na sprzecie

    niestety zupelnie ostatnio uswiadomilem sobie
    ze sprawy maja sie zgola inaczej, bo pytanie
    jest 'jaka fizyka' - prosta vel toporna fizyka
    rigid bodsow to jedno, fizykalne rozpadnaie sie
    przedmiotow pod wplywem fizycznych uderzen (np strzalu
    pociskiem w sciane) to drugie a ruch biegnacych postaci
    to trzecie - rigidbodziaki tego wszystkiego nie udzwigną
    (udzwigna one bardzo malo sposrod potrzebnych rzeczy)
    totez poki co zastosowanie tego jest poteznie
    ograniczone i nie ma co w zwiazku z tym wlasciwie
    mowic o gamowej fizyce w ogolnosci - predzej o
    elementach fizyki,praktycznie wiekszosc (niemal
    wszystko) trzeba zdaje sie robic jak na dzis i pewnie
    jeszcze pare dobrych lat, klasycznie tj nie fizyka
    tylko po prostu animacją

    nie znaczy to jednak ze nie warto sie ta fizyka
    interesowac itp, chodzi mi tylko o to ze okazalo sie
    ze po uswiadczeniu jak sytuacja wyglada okazuje sie
    ze ta fizyka lokuje sie o jeden wielki krok do tylu
    w stosunku do sytuacji w jakiej zdawalo mi sie ze
    jest (chyba ze ciagle mi sie cos zle zdaje bo
    np w gothicu3 fizyczne kawalki - np strzaly sterczace
    z glow przeciwnikow, albo scierwojad usuwajacy sie
    po zboczu wypadaly fenomenalnie), znaczy tez ze
    przyzwoity layer fizyczny, np odwzorowanie pokoju
    ze sprzetami i ich wlasnosciami fizycznymi w edytorze,
    po czym operowanie na tym zza tego layeru, jest
    daleko poza obecnym stanem rozwoju tej dziedziny
    i nawet chyba jakies aproksymacje tego nie bardzo
    sa na rzeczy, tak ze cala ta fizyka sprowadza sie
    do prostych rozczlonkowanyk kawalkow bez sily
    uniwersalnego layera - czyli ma sie kiepsko



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2012-02-28 20:22:13
    Temat: Re: pfuff
    Od: Przemek O <p...@o...eu>

    W dniu 2012-02-28 19:11, fir nt fizyki pisze:

    <CIACH>

    A tak ogólnie to o co chodzi? Bo czyta się Ciebie podobnie jak J.Joyce'a.

    pozdrawiam,
    Przemek O.


  • 3. Data: 2012-02-29 07:07:51
    Temat: Re: pfuff
    Od: " " <f...@N...gazeta.pl>

    Przemek O <p...@o...eu> napisał(a):

    > W dniu 2012-02-28 19:11, fir nt fizyki pisze:
    >
    > <CIACH>
    >
    > A tak ogólnie to o co chodzi? Bo czyta się Ciebie podobnie jak J.Joyce'a.
    >
    i co jak czytales ulissesa to tez wyskakiwales do niego
    z tekastami typu 'nie moge zrozumiec! nie moge zrozumiec!'

    'pazcm' czyta sie calkiem dobrze, ulissesa gorzej a finnegans
    wake chyba ciagl e nie ma tlumaczenia, wiec pewnie mowisz
    o uissesie ale raczej pewnie tylko za pierwszym razem
    (czytalem poki co tylko raz - ale dobrze amietam poczatek
    z 'kinch'em)

    jak nie czytasz ksiazek to wogole czytanie moze ci sprawiac
    trudnosc




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2012-02-29 10:57:47
    Temat: Re: pfuff
    Od: Daniel Janus <n...@g...com>

    On Wednesday, February 29, 2012 7:07:51 AM UTC, wrote:

    > finnegans wake chyba ciagle nie ma tlumaczenia

    Polskie tłumaczenie FW wychodzi dokładnie dzisiaj, jako "Finneganów tren".

    --D.


  • 5. Data: 2012-02-29 15:33:07
    Temat: Re: pfuff
    Od: Przemek O <p...@o...eu>

    W dniu 2012-02-29 08:07, f...@N...gazeta.pl pisze:
    > i co jak czytales ulissesa to tez wyskakiwales do niego
    > z tekastami typu 'nie moge zrozumiec! nie moge zrozumiec!'

    Widać nie rozumiesz nadal... Choćby przytoczonego ulissesa można czytać
    od dowolnej strony i nie wgłębiając się, można nie wiedzieć o co chodzi
    autorowi. Tak samo z Twoimi wypowiedziami, ani to pytanie ani
    stwierdzenie. Jak już wielu to napisało - załóż bloga/

    > 'pazcm' czyta sie calkiem dobrze, ulissesa gorzej a finnegans

    Zależy komu...

    > wake chyba ciagl e nie ma tlumaczenia, wiec pewnie mowisz

    Jak już ktoś napisał, tłumaczenie wyszło wczoraj czy dzisiaj. IMHO
    jednak, zastanawiam się nad jego sensownością, bo moim zdaniem przekład
    będzie kompletnie czymś innym... Ale to OT.

    > jak nie czytasz ksiazek to wogole czytanie moze ci sprawiac
    > trudnosc

    Jak nie myślisz w ogóle to myślenie też może sprawić Ci trudność. :/

    pozdrawiam,
    Przemek O.


  • 6. Data: 2012-03-02 17:16:47
    Temat: Re: pfuff
    Od: " " <f...@N...gazeta.pl>

    Przemek O <p...@o...eu> napisał(a):

    > W dniu 2012-02-29 08:07, f...@N...gazeta.pl pisze:
    > > i co jak czytales ulissesa to tez wyskakiwales do niego
    > > z tekastami typu 'nie moge zrozumiec! nie moge zrozumiec!'
    >
    > Widać nie rozumiesz nadal... Choćby przytoczonego ulissesa można czytać
    > od dowolnej strony i nie wgłębiając się, można nie wiedzieć o co chodzi
    > autorowi. Tak samo z Twoimi wypowiedziami, ani to pytanie ani
    > stwierdzenie. Jak już wielu to napisało - załóż bloga/
    >

    juz mowilem ze 3 razy jak nie 5 :
    to ci, co bloguja - calkiem ciekawe niekiedy teksty - powinni je raczej
    pisac na grupe -- rozwazyles ta kwestie?

    jesli rozwazyles to powiedz dlaczego wg ciebie lepiej nie pisac ciekawych
    rzeczy ktore moga byc dobrym przedmiotem do dyskusji tylko wwalac to
    gdzies do bloga?

    (jestem zmeczony po wspomnianej balandze w hotelu (bardziej wino i
    rock'n'roll niz wino kobiety i rocknnroll ale zawsze pewna przygoda -
    zmiana srodowiska)

    - totez nie chce mi sie wiecej natt gadac)

    Co do samego posta bylo to stwierdzenie.

    Co do trudnej czytelnosci tekstow to poszukaj wsrod filozofow pewnie
    znajdziesz takich ktorych sie czyta nawet trudniej niz moje strumienie
    wypowiedzi - jak sie komus trudno czyta to ja nic na to nie poradze,

    teksty sa rozczytywalne, oczywiscie ze nie powinno byc literowek ale
    sa ludzie ktorzy czasami malo dbaja o forme - ja czasami malo dbam
    bo zalezy mi na sednie sprawy - a na pewno uwazam za strate czasu
    wlasnie takie gadanie o formie i tlumaczenie 400 razy czemu zmienilem
    maila (bo onet zamknal bramke) czemu mam glupie WYTNIJ, USUN, SKASUJ
    w adreseie (bo automat gazety wstawia) - albop czemu nie uzywam za wielu
    duzych liter i kropek (powiem kiedy indziej, szkoda miejsca na taie
    dyskusje)













    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2012-03-02 23:01:54
    Temat: Re: pfuff
    Od: Przemek O <p...@o...eu>

    W dniu 2012-03-02 18:16, f...@N...gazeta.pl pisze:
    > Przemek O<p...@o...eu> napisał(a):
    >
    >> W dniu 2012-02-29 08:07, f...@N...gazeta.pl pisze:
    >>> i co jak czytales ulissesa to tez wyskakiwales do niego
    >>> z tekastami typu 'nie moge zrozumiec! nie moge zrozumiec!'
    >>
    >> Widać nie rozumiesz nadal... Choćby przytoczonego ulissesa można czytać
    >> od dowolnej strony i nie wgłębiając się, można nie wiedzieć o co chodzi
    >> autorowi. Tak samo z Twoimi wypowiedziami, ani to pytanie ani
    >> stwierdzenie. Jak już wielu to napisało - załóż bloga/
    >>
    >
    > juz mowilem ze 3 razy jak nie 5 :
    > to ci, co bloguja - calkiem ciekawe niekiedy teksty - powinni je raczej
    > pisac na grupe -- rozwazyles ta kwestie?

    Tylko że Ty jesteś jeden, a tych co pisało o blogu wielu.

    Zresztą, nie będę Cię przekonywał i tak nie zrozumiesz.

    > Co do trudnej czytelnosci tekstow to poszukaj wsrod filozofow pewnie
    > znajdziesz takich ktorych sie czyta nawet trudniej niz moje strumienie
    > wypowiedzi - jak sie komus trudno czyta to ja nic na to nie poradze,

    Jeszcze nie zrozumiałeś ze nie chodzi o formę ?

    pozdrawiam,
    Przemek O.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: