-
21. Data: 2011-07-06 22:12:52
Temat: Re: pękająca opona na autostradzie
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-07-06 21:55, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Jacek,
>
> Wednesday, July 6, 2011, 9:42:11 PM, you wrote:
>
>> Dobra, dobra. Miałeś farta i tyle.
>> Widziałem na autostradzie w Czechach, jak spokojnie jadącemu gościowi
>> pękła tylna lewa opona. Jechał lewym pasem 100-110 km/h. Chciał zjechać
>> na prawy pas, zarzuciło go i jadąc bokiem wylądował w rowie. Zrobił 360
>> stopni salto i przywalił w słup od reklamy ( w Czechach są reklamy przy
>> autostradach). Auto do kasacji, ale pasażerowie wyszli cało, chociaż
>> poobijani.
>
> Bardzo dziwne - na A4 zmieliło mi tylną lewą oponę w Lanosie przy
> przędkości ponadprzepisowej i to sporo - podczas wyprzedzania. Było
> nerwowo ale włączyłem awaryjne i jakoś zdołałem na pas awaryjny
> zjechać. Po stronie wewnętrznej opona na 3/4 obwodu całkowicie
> przecięta.
Moja opona, a raczej to co z niej zostalo, prawie zaczela plonac,
jeszcze jak wkladalem kolo do bagaznika to dymila.
Dzisiaj zaluje, ze zdjecia nie zrobilem, bo niezle dostala podczas tych
kilkuset metrow jazdy bez powietrza.
IMHO to wystarczy trzymac kierownice i nie wykonywac gwaltownych
manewrow, czego wielu niestety jednak nie robi, szczegolnie podczas
leniwej jazdy ekspresowkami czy autostradami, a wystrzalu opony w
osobowce, obawiac sie specjalnie nie trzeba.
--
Karolek
-
22. Data: 2011-07-06 22:49:12
Temat: Re: pękająca opona na autostradzie
Od: 'Tom N' <n...@2...dyndns.org.invalid>
RoMan Mandziejewicz w <news:91858069.20110706215548@pik-net.pl>:
> na A4 zmieliło mi tylną lewą oponę w Lanosie przy
> przędkości ponadprzepisowej i to sporo - podczas wyprzedzania. Było
> nerwowo ale włączyłem awaryjne
Nie trąbiłeś, nie hamowałeś -- ot włączyłeś z nerwów awaryjne ;P
> W tym samym samochodzie, w prawym tylnym kole ciśnienie zjechało
> blisko zera akurat jak syn prowadził. Też na A4. Ale przy niższej
> prędkości i nie zdołało opony zniszczyć do końca.
Niewątpliwie wina A-4 -- raz prawe tylne koło, raz lewe tylne koło, i takie
tam pogięte barierki to z prawej, to z lewej, których nie zliczysz...
> Rozerwanie opony przedniej zdarzyło mi się w Lanosie i w Polonezie -
> przy małej prędkości.
Pojadę tekstem z niejakiego Romana:
Nie widzę nic w wątku o małej prędkości - coś przegapiłem?
;P
--
Tomasz Nycz
-
23. Data: 2011-07-06 22:49:45
Temat: Re: pękająca opona na autostradzie
Od: "Irokez" <n...@e...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:91858069.20110706215548@pik-net.pl...
> Hello Jacek,
> Wednesday, July 6, 2011, 9:42:11 PM, you wrote:
>> Dobra, dobra. Miałeś farta i tyle.
>> Widziałem na autostradzie w Czechach, jak spokojnie jadącemu gościowi
>> pękła tylna lewa opona. Jechał lewym pasem 100-110 km/h. Chciał zjechać
>> na prawy pas, zarzuciło go i jadąc bokiem wylądował w rowie. Zrobił 360
>> stopni salto i przywalił w słup od reklamy ( w Czechach są reklamy przy
>> autostradach). Auto do kasacji, ale pasażerowie wyszli cało, chociaż
>> poobijani.
> Bardzo dziwne - na A4 zmieliło mi tylną lewą oponę w Lanosie przy
> przędkości ponadprzepisowej i to sporo - podczas wyprzedzania. Było
> nerwowo ale włączyłem awaryjne i jakoś zdołałem na pas awaryjny
> zjechać. Po stronie wewnętrznej opona na 3/4 obwodu całkowicie
> przecięta.
> Mam nauczkę, że rosnący hałas jest wart zatrzymania się i sprawdzenia
> opon.
Mi przecięło oponę tylną lewą w Megance I przy jakichś 60km/h (serpentyny
pod górkę) i też tak po 100 metrach dopiero jakoś tak dziwnie mi się zaczęło
prowadzić więc zjechałem zobaczyć co się stało ;)
--
Irokez
-
24. Data: 2011-07-06 23:22:55
Temat: Re: pękająca opona na autostradzie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello 'Tom,
Wednesday, July 6, 2011, 10:49:12 PM, you wrote:
[...]
Trolujesz - wiesz o tym?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
25. Data: 2011-07-06 23:30:38
Temat: Re: pękająca opona na autostradzie
Od: 'Tom N' <n...@2...dyndns.org.invalid>
RoMan Mandziejewicz w <news:409332949.20110706232255@pik-net.pl>:
> Trolujesz - wiesz o tym?
Masz pretensje, że inni w tą samą ścieżką, którą Ty podążasz chadzają ;P
--
Tomasz Nycz
-
26. Data: 2011-07-07 01:33:33
Temat: Re: pękająca opona na autostradzie
Od: Michal Lukasik <m...@t...pl>
Dnia 6.7.2011, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Jaką jazdę równoległą? Spokojnie sobie jechał, gdy facet ze środkowego
> zjechał mu przed nos - musiał zwolnić, żeby mu w zad nie wjechał.
Chyba oglądaliśmy różne filmy. ;D
Moja pierwsza reakcja była podobna jak Kieromama, pomyślałem "to się
kapelusznik doigrał". Oczywiście współczuję poszkodowanym.
--
_____ __________________________
\` Y (__) __\` | | | '/ http://giveawayoftheday.com/
T | | | | \__T = | ! T UIN 53883184 GG#1902559
|__|_|__|__|_____|__|__|_____| _ l @ t l e n . p l
-
27. Data: 2011-07-07 09:17:30
Temat: Re: pękająca opona na autostradzie
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iv28qe$19a$...@i...gazeta.pl...
> i gdzie są wszyscy Ci co całkiem niedawno próbowali udowodnić tu, ze
> pęknięta opona to nic takiego i jedzie sie dalej jakby nigdy nic...
bo i nic, przecież konkluzją tej rozmowy wyraźnie było powiedziane, że nic,
pod warunkiem że nie pęka ci przód na zakręcie po zewnętrznej, ty właśnie
tak było, opona mu pękła w trakcie zmiany pasa i pociągnęła go na auto po
zewnętrznej, poza tym to dostawczak, więc i różnica w wysokości opony jest
większa, a co za tym idzie sam fakt niebezpieczniejszy
-
28. Data: 2011-07-07 09:44:58
Temat: Re: pękająca opona na autostradzie
Od: komar <k...@1...cc>
W dniu 2011-07-06 16:21, pablo eldiablo pisze:
> Wikol<w...@W...gazeta.pl> napisał(a):
>
>> masakra
>>
>> http://www.liveleak.com/view?i=180_1309927630
>>
>
> Masakra, to ze ten 'rezyser' sie nie zatrzymal, zeby pomoc poszkodowanym...
>
na autostradzie obowiązuje zakaz zatrzymywania poza miejscami wyznaczonymi
-
29. Data: 2011-07-07 12:30:50
Temat: Re: pękająca opona na autostradzie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello komar,
Thursday, July 7, 2011, 9:44:58 AM, you wrote:
>>> masakra
>>> http://www.liveleak.com/view?i=180_1309927630
>> Masakra, to ze ten 'rezyser' sie nie zatrzymal, zeby pomoc poszkodowanym...
> na autostradzie obowiązuje zakaz zatrzymywania poza miejscami wyznaczonymi
Znasz pojęcia "stan wyższej konieczności" oraz "obowiązek udzielenia
pomocy"?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
30. Data: 2011-07-07 23:54:39
Temat: Re: pękająca opona na autostradzie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-07-06 20:16, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Użytkownik "Wikol" <w...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:iv1q7g$839$1@inews.gazeta.pl...
>> masakra
>>
>> http://www.liveleak.com/view?i=180_1309927630
>
> i gdzie są wszyscy Ci co całkiem niedawno próbowali udowodnić tu, ze
> pęknięta opona to nic takiego i jedzie sie dalej jakby nigdy nic...
Tu masz:
http://www.youtube.com/watch?v=NsUe8mEbau0
00:34 - po naciśnięciu hamulca, prawa, przednia opona zrobiła "pach..."
(w rzeczywistości huknęło bardziej odczuwalnie niż to się nagrało
telefonem), potem opona spadła zupełnie.
Na tym nagraniu dźwięk jest minimalnie opóźniony w stosunku do obrazu -
w rzeczywistości huknęło dokładnie w chwili naciśnięcia hamulca, wtedy
dopiero pociągnęło auto w prawo.
Skręcanie w lewo stało się wyraźnie utrudnione, ale poza tym jak widać
nie ma tragedii - 12s straty do mety.