eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypadajace lozysko kola - jak ocenic ktore
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 61

  • 21. Data: 2011-03-06 15:36:45
    Temat: Re: padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
    Od: Czarek Daniluk <c...@n...com>

    W dniu 2011-03-06 11:54, Radarro pisze:
    > Witka,
    > Mam pierwsze objawy padajacego lozyska w kole. Na razie to sa poczatki, ale
    > czekaja mnie dluzsze trasy i chce to wymienic wczesniej.
    >
    > Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada?
    > Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach.
    >
    > Czy sa jakies specjalne rolki, zeby to zbadac?
    > Normalna SKP to zrobi? Czy trzeba jakiegos magicznego sprzetu?
    > Albo inna metoda? Krecenie kolem na podnosniku nie daje odpowiedzi...

    Jeśli popiskuje, to ja nie obstawiam łożyska, a zacierający się albo
    tłoczek w zacisku, albo prowadnice zacisku.
    Łożysko huczy, popiskiwałoby w stanie agonalnym !

    Pozdrawiam !


  • 22. Data: 2011-03-06 15:44:49
    Temat: Re: padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
    Od: "sth" <k...@l...vk>

    > Podasz namiary tego warsztatu? Będzie wiadomo co omijać...

    tacy jak ty i tak by tam nie zawitali. druciarzy nie obslugujemy :)


  • 23. Data: 2011-03-06 15:47:56
    Temat: Re: padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
    Od: "sth" <k...@l...vk>

    > Przyzwoite łożyska w normalnych samochodach wytrzymują 100-200 tys. km
    > albo i więcej. Prawe i lewe pracuje w nieco innych warunkach, bo dziury
    > są głównie na skraju drogi (czyli z punktu widzenia auta po prawej). W
    > związku z tym prawdopodobieństwo, że prawe i lewe łożysko padnie w tym
    > samym czasie jest bardzo małe. Dodajmy do tego, że od momentu gdy już coś
    > słychać do momentu, gdy łożysko trzeba koniecznie wymienić mija kilka
    > tys. km (mówię tu o zużytym łożysku, a nie uszkodzonym) i jasno widać, że
    > wymiana sprawnych łożysk "na zapas" nie ma żadnego racjonalnego
    > uzasadnienia.

    dyskusja taka sama jak ta o spawaniu chlodnicy. spawaj sobie, nie wymieniaj
    lozysk. dasz zarobic laweciarzowi.
    strasznie duzo na tej grupie druciarzy.


  • 24. Data: 2011-03-06 15:53:33
    Temat: Re: padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Sun, 6 Mar 2011 15:44:49 +0100, sth napisał(a):

    > tacy jak ty i tak by tam nie zawitali. druciarzy nie obslugujemy :)

    to dokąd biedaku jeździsz ze swoim własnym autem?
    zakładając, że masz jakieś..

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
    Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.


  • 25. Data: 2011-03-06 15:54:10
    Temat: Re: padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Sun, 6 Mar 2011 15:47:56 +0100, sth napisał(a):

    > dyskusja taka sama jak ta o spawaniu chlodnicy. spawaj sobie, nie wymieniaj
    > lozysk. dasz zarobic laweciarzowi.
    > strasznie duzo na tej grupie druciarzy.

    to wyjdź, polepszysz statystykę.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
    Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.


  • 26. Data: 2011-03-06 16:04:37
    Temat: Re: padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
    Od: Grzegorz <b...@t...pl>

    Hello Radarro !:
    > Witka,
    > Mam pierwsze objawy padajacego lozyska w kole. Na razie to sa poczatki, ale
    > czekaja mnie dluzsze trasy i chce to wymienic wczesniej.
    >
    > Czy jest jakis sposob, zeby ocenic ktore lozysko pada?
    > Na sluch nie da rady, popiskuje tylko przy wyzszych predkosciach.

    No to nie łożysko. Padające łożysko słychać najbardziej przy małych i
    średnich prędkościach.

    > Czy sa jakies specjalne rolki, zeby to zbadac?

    Nie. Podnosisz koło i kręcisz. Jak łożysko pada, wyczujesz lekki szum,
    dość charakterystyczny. Można porównać obie strony. Prawa zazwyczaj
    szybciej pada.

    > Normalna SKP to zrobi? Czy trzeba jakiegos magicznego sprzetu?
    > Albo inna metoda? Krecenie kolem na podnosniku nie daje odpowiedzi...

    No to masz odpowiedź - to raczej nie łożysko.

    A jaki to pacjent ???? Może przegub ? Albo wiele innych rzeczy.

    pzdrw.
    --
    Grzegorz

    maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1


  • 27. Data: 2011-03-06 16:05:54
    Temat: Re: padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
    Od: Grzegorz <b...@t...pl>

    Hello Czarek Daniluk !:

    >
    > Jeśli popiskuje, to ja nie obstawiam łożyska, a zacierający się albo
    > tłoczek w zacisku, albo prowadnice zacisku.

    Nie - to grzeje hamulce, łatwo na węch wyczuć :-D !

    > Łożysko huczy, popiskiwałoby w stanie agonalnym !

    O ile dobrze pamiętam, to raczej .... chrobocze :-D !

    pzdrw.
    --
    Grzegorz

    maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1


  • 28. Data: 2011-03-06 16:17:50
    Temat: Re: padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
    Od: "sth" <k...@l...vk>

    > to dokąd biedaku jeździsz ze swoim własnym autem?

    zazwyczaj tutaj: http://tinyurl.com/3ao327


  • 29. Data: 2011-03-06 17:58:57
    Temat: Re: padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
    Od: Czarek Daniluk <c...@n...com>

    W dniu 2011-03-06 16:05, Grzegorz pisze:
    > Hello Czarek Daniluk !:
    >
    >>
    >> Jeśli popiskuje, to ja nie obstawiam łożyska, a zacierający się albo
    >> tłoczek w zacisku, albo prowadnice zacisku.
    >
    > Nie - to grzeje hamulce, łatwo na węch wyczuć :-D !

    Jak jeszcze tylko lekko przyblokowuje, to może być właśnie efekt
    popiskiwania klocka hamulcowego.

    >
    >> Łożysko huczy, popiskiwałoby w stanie agonalnym !
    >
    > O ile dobrze pamiętam, to raczej .... chrobocze :-D !
    >
    > pzdrw.

    Wszystko zależy od prędkości ;) i od tego jak kto ten dźwięk interpretuje :)

    Pozdrawiam !


  • 30. Data: 2011-03-06 18:41:13
    Temat: Re: padajace lozysko kola - jak ocenic ktore
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin sth

    > dyskusja taka sama jak ta o spawaniu chlodnicy. spawaj sobie, nie
    > wymieniaj lozysk. dasz zarobic laweciarzowi.
    > strasznie duzo na tej grupie druciarzy.

    W życiu nie spawałbym żadnej chłodnicy. Z druciarstwem nie mam nic
    wspólnego, np. zawsze wymieniam wszystkie cztery amortyzatory, bo to MA
    sens (pomijam sytuację, w której tydzień po kupnie okazałoby się, że
    któryś ma wadę fabryczną).

    Ale w wymienianiu sprawnego łożyska żadnego sensu nie widzę. Zwykłe
    wyrzucanie pieniędzy w błoto.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: