eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › płytka z większym uC do "wbudowania" w urzadzenie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 21. Data: 2010-01-10 18:23:10
    Temat: Re: p^(3)ytka z wie^kszym uC [ OFFTOPIC]
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 10 Jan 2010 09:10:32 +0100, Sebastian Biały wrote:
    >> Nie uważam drabinek za pokemonowe pisanie.
    >
    >"Panie Krzysiu, a dalo by radę, żeby ilość elementów na lini zrzucic pod
    >koniec dniówki do naszej siciowej bazy danych razem z indetyfikatorem
    >pracownika który montował?"
    >
    >"Nie".
    >"Aha".
    >
    >Pi razy drzwi tak wyglądają dyskucje z drabinkowcami.

    Jak bedziesz mial bardziej zaawansowane programy to rozmowa moze sie
    skonczyc tak samo.
    "nie"
    "czemu nie ?"
    "bo musialbym dodac do programu TCP/IP i pare innych protokolow, a do
    hardwaru ethernet i jeszcze pare innych portow do czytnika, i pamiec,
    a wiec zaprojektowac sterownik calkowicie od nowa".

    Kazde urzadzenie ma swoje ograniczenia.

    I paradoksalnie za rok odpowiedz moze byc: "Da sie, tylko musimy
    wymienic sterowniki na nowy model. Ja potem szybko przeniose program,
    bo drabinkowy to latwo, i tylko troche doprogramowac musze".

    >> łatwiej analizować w rybie online.
    >
    >:D Bez przesady, debugowanie w zwykłym programie jest po wielokroć
    >bardziej elastyczne wlacznie z mozliwością napisania sobie własnego
    >narzedzia do debugowania wewnątrz żywego kodu.

    Przy wielowatkowym programie z koniecznoscia dzialania na zywym
    obiekcie tez nie jest tak prosto :-)

    J.




  • 22. Data: 2010-01-10 19:12:07
    Temat: Re: p^(3)ytka z wie^kszym uC [ OFFTOPIC]
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    Paweł Sujkowski pisze:
    > Witam
    >
    > Ja też chciałem stanąć w obronie języka drabinkowego. Przy aplikacjach
    > automatyzacji maszyn ma moim zdaniem niezaprzeczalne zalety w postaci
    > czytelności kodu i łatwości debugowania oraz sporej przenośności. To,
    > że aktualnie można odnieść wrażenie że "wiedza potaniała" i za
    > programowania w drabince biorą się ludzie o różnym stopniu
    > przygotowania nie powinno być argumentem przeciw programowaniu w
    > tymże, a przeciw zajmowaniu się takimi zadaniami przez przypadkowych
    > ludzi. Ogólne szukanie oszczędności powoduje że jest duża presja na
    > działy utrzymania ruchu, aby to one zajmowały się modernizacją maszyn.
    > I takie są efekty. NIeporozumieniem jest moim zdaniem także ładowanie
    > jakiś płytek z uC i programowanie tego w C/C++/Assemblerze do
    > aplikacji maszynowych. Czy bariera powiedzmy 5, 10 czy 15kPLN za
    > porządny sterownik jest dla potencjalnego inwestora nie do
    > przeskoczenia? Jeśli myślimy na krótką mętę, to potencjalnie przejęcie
    > części z różnicy pomiędzy przemysłowym rozwiązaniem a rozwiązaniem na
    > uC może się wydać atrakcyjne.

    I tak i nie. Jak Ci się uda przekonać klienta, że trzeba wydać na
    sterownik 15 tysięcy to nie jest będzie problemem przekonać go do
    zapłacenia Ci np. 5kpln za programowanie. Jak dasz się namówić na
    robienie tego na Atmelu to ciężko jest przekonać klienta, że taka płytka
    w uniwersalnej obudowie jest warta 5kpln. A w tym jest wykonanie płytki,
    zaprogramowanie, gwarancja na sprzęt. Narobisz się znacznie więcej i
    jeszcze boisz się o takie pierdoły jak CE. Dlatego stanowczo odradzam
    klientowi robienie sterowania maszyny na samoróbce.

    Ale sterowania powinny być projektowane
    > w szerokiej perspepktywie czasowej. Zdarzało mi się ratować maszyny z
    > przed ~20 lat, na sterownikach firm o których nigdy nie słyszałem ale
    > z wydrukowanym oprogramowaniem w drabince. I po przepisaniu tego i
    > wsadzeniu do jakiegoś S7 czy jakiegokolwiek współczesnego sterownika
    > ruszało to omal z kopa. Czy program w C na jakiejś płytce to zapewni?
    > Ogólnym problemem jest świadomość osób które podejmują decyzje
    > finansowe dotyczące takich inwestycji. Dla nich nie liczą się
    > standardy, normy i zdrowy rozsądek. Ma być po prostu tanio. Muszę się
    > przyznać że sam czasem też stosuję uC do specyficznych funkcji. A to
    > przetłumaczenie jakiś protokołów, a to specyficzne uzależnienie
    > czasowe itp. Ale ładować logikę maszyny łącznie z funkcjami
    > bezpieczeństwa w wyłącznie swoje dzieło to już za dużo. Pozdrawiam.

    Też raczej robię tylko pomiar na uC a z niego wyjście do PLC na RS485
    lub przekaźnikami. Chociaż bywało, że zostałem"zmuszony" do sterowania
    ruchem maszyny z Atmela :) Ale była to zamiana czyjejś umioerającej
    prowizorki na moją.

    --
    Pozdrawiam
    MD


  • 23. Data: 2010-01-10 19:16:44
    Temat: Re: p^(3)ytka z wie^kszym uC [ OFFTOPIC]
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    Mario wrote:
    >> Doceniam to że ich metody są skuteczne. Ale one sa skuteczne dla
    >> trywialnej logiki.

    > No cóż jeśli masz do czynienia z ludźmi którzy mogą tylko trywialną
    > logikę w drabince to współczuję. Ale to nie wina drabinki. W niej można
    > napisać większość kodu odpowiedzialnego np. za ruchy maszyny, a
    > specyficzne zadania umieścić w odrębnym bloku pisanym jak tam sobie
    > chcesz.

    O widzisz. I w tym cały problem z drabinkami. Same w sobie są
    bezużyteczne do poważniejszych zastosowań. Co najwyżej można klepać
    przekaźnikami.

    > Zaleta jest taka, że drabinkowy kod łatwiej później przerobić
    > przez innego automatyka.

    Jak bym slyszał starego wykładowcę fizyki (współcześnie): "Piszcie w
    fortranie, inni będa sie mogli łatwo połapać" ;)

    > Zaleta o ile podchodzisz do tego inżynierko a
    > nie handlowo :)

    Podchodze do tego w jedyny możliwy sposób. Maszyna musi: kłapać
    przekaźnikami, ale poza tym znacznie więcej: łaczyc się z bazą danych,
    czytac barkody, komunikowac się z paronastoma silnikami krokowymi,
    czytać z 4 enkodery kwadraturowe, wykonywac analizę widmową pewnego
    sygnalu i na tej podstawie sterować całością, prezentować wyniki na
    monitorze dotykowym, generowac raporty etc. Po prostu projekt przerasta
    logikę drabinkowa nawet uzbrojona w dodatki o parę rzedow wielkości.

    > Miałem na myśli coś co u Schneidera nazywa
    > się Structured Text Language a u Siemensa Statement List Programming
    > Language.

    Masz na mysli to BASICo podobne coś ? Obrzydliwe, smierdzi tutaj ta samą
    koncepcja co TigerBasic. Z reszta to znakomicie potwierdza teze: logika
    drabinkowa jest tak prymitywna, ze trzeba ja łatac byle czym co
    przypomina jakis jezyk imperatywny. Pechowo istnieje ogólne pojecie, że
    basic jest najlepszy. Efekty widać: setki dialektów basicowych zgodne
    tylko same z soba z coraz to bardziej chora składnią "bo nam się taki
    akurat parser zrobił".

    > Dla mnie jest wystarczająco komfortowo gdy widzę w którym wierszu
    > (networku) maszyna mi utknęła i jak są wysterowane styki drabinki.

    Żebym ja miał _tak prymitywne_ problemy jak to gdzie maszyna utkneła ;)

    > Nie
    > wiem co to u Ciebie zwykły program ale pewnie coś w C/C++.

    To ciężko okreslić. U mnie to mieszanka C++,Javy,SQL i JavaScriptu.

    > piszę w FBD/STL zakładając, że ktoś obcy będzie to rozwijał to po co mu
    > utrudniać.

    Ktos obcy nie da rady. Kod sterujący ma grubo ponad 10 tysięcy linijek
    skomplikowanego kodu obiektowego. Nie, nie da się prośćiej.

    > Natomiast do własnych produktów na mikrokontrolerach piszę w C/C++ i
    > zakładam ze to ja będę ten kod rozwijał.

    Mikrokontolery (w parunastu sztukach) to jakies 0.5% kodu całości.

    Zmierzam do tego, że projektu który zrobiłem (i rozwijam) automatyk z
    workiem sterowników PLC nie da rady zrobić nawet w małym fragmencie.
    Automatyki jest mniej niz 10%, reszta to informatyka. I prawda jest taka
    że tego nikt kijem uzbrojonym w drabinki nie ruszył od dawna. Nie dałby
    rady i wiekszośc sobie z tego doskonale zdawała sprawę.


  • 24. Data: 2010-01-10 19:20:49
    Temat: Re: p^(3)ytka z wie^kszym uC [ OFFTOPIC]
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    J.F. wrote:
    > Jak bedziesz mial bardziej zaawansowane programy to rozmowa moze sie
    > skonczyc tak samo.
    > "nie"
    > "czemu nie ?"
    > "bo musialbym dodac do programu TCP/IP i pare innych protokolow, a do
    > hardwaru ethernet i jeszcze pare innych portow do czytnika, i pamiec,
    > a wiec zaprojektowac sterownik calkowicie od nowa".

    I dlatego dopytywalem w tym watku o sterownik z dużym zapasem ficzerów.
    Wtedy taka argumentacja nie ma sensu.

    > Przy wielowatkowym programie z koniecznoscia dzialania na zywym
    > obiekcie tez nie jest tak prosto :-)

    Kwestia tego czy się jest programista czy programatorem.


  • 25. Data: 2010-01-10 19:29:29
    Temat: Re: p^(3)ytka z wie^kszym uC [ OFFTOPIC]
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    Paweł Sujkowski wrote:
    > Ja też chciałem stanąć w obronie języka drabinkowego. Przy aplikacjach
    > automatyzacji maszyn ma moim zdaniem niezaprzeczalne zalety w postaci
    > czytelności kodu i łatwości debugowania oraz sporej przenośności.

    Innymi słowy w swojej logice drabinkowej spokojnie wykonujesz zapytania
    SQLowe wciskając do bazy danych wartośc 3-ciej harmonicznej kształtu pradu?

    Wiesz, na wyraźnie zaznaczylem, że tego projektu nie dotknął żaden
    automatyk jak zobaczył co należy zrobić i jak. Niektórzy bardziej
    światli proponowali LabView, ale szacowana wartość sprzetu
    pomiarowo-sterującego + licencja + wynagrodzenie przerosła by wartość
    urządzenia kilkukrotnie, a i tak trzeba by częśc RT pisać na
    mikrokontolerach.

    > I takie są efekty. NIeporozumieniem jest moim zdaniem także ładowanie
    > jakiś płytek z uC i programowanie tego w C/C++/Assemblerze do
    > aplikacji maszynowych.

    Sa sytuacje które wymagają samorobek choćby z tego powodu że nie ma
    gotowych rozwiązań, albo są w cenie przekraczającej zdrowy rozsądek.

    > przed ~20 lat, na sterownikach firm o których nigdy nie słyszałem ale
    > z wydrukowanym oprogramowaniem w drabince. I po przepisaniu tego i
    > wsadzeniu do jakiegoś S7 czy jakiegokolwiek współczesnego sterownika
    > ruszało to omal z kopa.

    Jesli zdołałeś wydrukować kod drabinkowy i go ponownie przepisać bez
    błedow to zaryzykuje stwierdzenie, że bylo to cos przerażająco
    trywialnego. Nie o taki projekcie tu rozmawiam. Gdybym potrzebował
    kłapać paroma przekaźnikami i czytać pare sensorów to bym sie nie bawił
    w jakieś pierdoły z wlasnymi uC.

    > Czy program w C na jakiejś płytce to zapewni?

    Niektórzy złośliwcy twierdzą, że jeśli programista nie był idiotą to tak.

    > przyznać że sam czasem też stosuję uC do specyficznych funkcji. A to
    > przetłumaczenie jakiś protokołów, a to specyficzne uzależnienie
    > czasowe itp.

    No widzisz. Nie wszystk da się zrobic drabinkami.


  • 26. Data: 2010-01-10 20:29:55
    Temat: Re: p^(3)ytka z wie^kszym uC [ OFFTOPIC]
    Od: Paweł Sujkowski <p...@n...com>

    Witam

    > Innymi słowy w swojej logice drabinkowej spokojnie wykonujesz zapytania
    > SQLowe wciskając do bazy danych wartośc 3-ciej harmonicznej kształtu pradu?
    >

    Nie traktuj obrony drabinki jako osobisty atak na siebie i swoje
    dokonania. Są fragmenty softu które lepiej będzie pasowało
    zaimplementować w drabince a inne w czymś innym. Ale nie znaczy to, że
    zaraz należy brać się za budowanie wszystkiego od podstaw. Od kilku lat
    stosuję między innymi sterowniki B&R. Można je programować we wszystkich
    językach IEC, oraz w ichnym basicu a także C/C++. Jak się bliżej
    przyjrzeć narzędziu, to pod spodem leży gcc. Ze strony sprzętowej, to
    aktualnie i386 od 100MHz do GHz. Przy możliwościach i niezawodności
    typowego PLC możesz mieć do dyspozycji też PC-ta. Do tego wszystkie
    sieci przemysłowe, certyfikacje standardy itp.

    > Sa sytuacje które wymagają samorobek choćby z tego powodu że nie ma
    > gotowych rozwiązań, albo są w cenie przekraczającej zdrowy rozsądek.

    Moi zdaniem kwestia ceny. Pułap zdrowego rozsądku jest mocno zaniżany
    przez klientów, którzy chcieli by cuda za pół darmo.To moim zdaniem jest
    problem.

    > Jesli zdołałeś wydrukować kod drabinkowy i go ponownie przepisać bez
    > błedow to zaryzykuje stwierdzenie, że bylo to cos przerażająco
    > trywialnego. Nie o taki projekcie tu rozmawiam. Gdybym potrzebował
    > kłapać paroma przekaźnikami i czytać pare sensorów to bym sie nie bawił
    > w jakieś pierdoły z wlasnymi uC.
    >

    Zapewniam cię że nie było to zadanie dla logo czy s7-200. Może maszyna
    nie łaczyłą się z SQL-ową bazą ale dobra setka wejść i podobna ilość
    wyjść tam była. Pozdrawiam.

    Paweł


  • 27. Data: 2010-01-10 20:44:58
    Temat: Re: p^(3)ytka z wie^kszym uC [ OFFTOPIC]
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    Paweł Sujkowski wrote:
    > Nie traktuj obrony drabinki jako osobisty atak na siebie i swoje
    > dokonania.

    Odwrotnie. To drabinkowcy traktują implementacje czegokolwiek większego
    nie-w-drabinkach jako atak na swoje środowisko. Gdyby tylko mógł napisać
    to co pisze w drabinkach, to bym to zrobił. Nie moge. Mając do wyboru
    hermetyczną implementację hardware/software (jak np. wspominany Tiger)
    albo otwarte środowisko programistyczne wybór wydaje sie dość jasny.

    > przyjrzeć narzędziu, to pod spodem leży gcc. Ze strony sprzętowej, to
    > aktualnie i386 od 100MHz do GHz. Przy możliwościach i niezawodności
    > typowego PLC możesz mieć do dyspozycji też PC-ta. Do tego wszystkie
    > sieci przemysłowe, certyfikacje standardy itp.

    Część RT znając życie trzeba skrobac w uC. Ale pozerkam.

    > Zapewniam cię że nie było to zadanie dla logo czy s7-200. Może maszyna
    > nie łaczyłą się z SQL-ową bazą ale dobra setka wejść i podobna ilość
    > wyjść tam była. Pozdrawiam.

    Jaki był poziom logiki sterowania tych setek wyjśc? To algorytm zapisany
    za pomocą seri if'ów drabinkowych? Czy liczyleś moze transformatę
    fouriera? Ja nie podaje ile mam przekaźników do sterowania cz sensorów
    bo to nieistotne. Bardziej istotne co robił. Jesli tylko podejmowal
    proste decyzje to akurat mógł miec i milion wyjść.

    Stoje na stanowisku ze logika drabinkowa jest zdecydowanie zbyt
    prymitywna do mojego zastosowania. W dodatku prawie wszyscy to
    potwierdzają (włącznie z Tobą) że istnieją do trudniejszych zagadnień
    lepsze narzedzia. No więc wlasnie o tym mówie. Do mojego zastosowania
    logika drabinkowa się nie nadaje (a zostało to odebrane "ze nie nadaje
    sie do wszystkiego" - nigdy tak nie twierdziłem). Swoją droga nie
    nadawały się też sterowniki programowalne w językach wyższego poziomu
    (ze względu na to że czesto hasło "RT" to zwykła ściema). Znalezienie
    dekodera sygnału kwadraturowego z funkcja łapania wartości i sterującego
    nadążnym silnikiem krokowym rozbijalo się o problem typu "nie wyrobi się
    na tej predkosci" i zostalo tylko rekodzieło. Fakt, nieprofesjonalne,
    ale za to dzialające za $50 lepiej niż niedziałający gotowiec za $500.


  • 28. Data: 2010-01-10 23:09:57
    Temat: Re: p^(3)ytka z wie^kszym uC [ OFFTOPIC]
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    Sebastian Biały pisze:
    > Mario wrote:
    >>> Doceniam to że ich metody są skuteczne. Ale one sa skuteczne dla
    >>> trywialnej logiki.
    >
    >> No cóż jeśli masz do czynienia z ludźmi którzy mogą tylko trywialną
    >> logikę w drabince to współczuję. Ale to nie wina drabinki. W niej
    >> można napisać większość kodu odpowiedzialnego np. za ruchy maszyny, a
    >> specyficzne zadania umieścić w odrębnym bloku pisanym jak tam sobie
    >> chcesz.
    >
    > O widzisz. I w tym cały problem z drabinkami. Same w sobie są
    > bezużyteczne do poważniejszych zastosowań. Co najwyżej można klepać
    > przekaźnikami.
    >
    >> Zaleta jest taka, że drabinkowy kod łatwiej później przerobić przez
    >> innego automatyka.
    >
    > Jak bym slyszał starego wykładowcę fizyki (współcześnie): "Piszcie w
    > fortranie, inni będa sie mogli łatwo połapać" ;)
    >
    >> Zaleta o ile podchodzisz do tego inżynierko a nie handlowo :)
    >
    > Podchodze do tego w jedyny możliwy sposób. Maszyna musi: kłapać
    > przekaźnikami, ale poza tym znacznie więcej: łaczyc się z bazą danych,

    Sterownik w maszynie nie jest najlepszym urządzeniem do tego.

    > czytac barkody,

    Nie ma problemu nawet w drabince.

    komunikowac się z paronastoma silnikami krokowymi,

    Także

    > czytać z 4 enkodery kwadraturowe,

    czytają liczniki. W drabince obsługujesz tylko wartosći liczników.
    Ladder to nie tylko styki i cewki ale też bloczki matematyczne.

    > wykonywac analizę widmową pewnego
    > sygnalu

    No to już gorzej - zwłaszcza że pasmo częstotliwości chwytane przez
    wejścia analogowe w PLC jest żałosne.

    i na tej podstawie sterować całością, prezentować wyniki na
    > monitorze dotykowym,

    To robi miniSCADA w panelu który łyka dane z PLC. Zakładam że pisząc o
    monitorze dotykowym miałeś na myśli panel graficzny.

    generowac raporty etc.

    Masz to w panelu ale jak chcesz można to zrobić w ladderze na PLC i
    wysłać portem szeregowym.

    >Po prostu projekt przerasta
    > logikę drabinkowa nawet uzbrojona w dodatki o parę rzedow wielkości.
    >
    >> Miałem na myśli coś co u Schneidera nazywa się Structured Text
    >> Language a u Siemensa Statement List Programming Language.
    >
    > Masz na mysli to BASICo podobne coś ? Obrzydliwe, smierdzi tutaj ta samą
    > koncepcja co TigerBasic. Z reszta to znakomicie potwierdza teze: logika
    > drabinkowa jest tak prymitywna, ze trzeba ja łatac byle czym co
    > przypomina jakis jezyk imperatywny. Pechowo istnieje ogólne pojecie, że
    > basic jest najlepszy. Efekty widać: setki dialektów basicowych zgodne
    > tylko same z soba z coraz to bardziej chora składnią "bo nam się taki
    > akurat parser zrobił".
    >
    >> Dla mnie jest wystarczająco komfortowo gdy widzę w którym wierszu
    >> (networku) maszyna mi utknęła i jak są wysterowane styki drabinki.
    >
    > Żebym ja miał _tak prymitywne_ problemy jak to gdzie maszyna utkneła ;)

    No wiesz do sterowania większymi procesami to masz raczej DCSy a nie PLC
    opragromawane w C++.

    >> Nie wiem co to u Ciebie zwykły program ale pewnie coś w C/C++.
    >
    > To ciężko okreslić. U mnie to mieszanka C++,Javy,SQL i JavaScriptu.

    Realizowane w sterowniku PLC?
    >
    >> piszę w FBD/STL zakładając, że ktoś obcy będzie to rozwijał to po co
    >> mu utrudniać.
    >
    > Ktos obcy nie da rady. Kod sterujący ma grubo ponad 10 tysięcy linijek
    > skomplikowanego kodu obiektowego. Nie, nie da się prośćiej.
    >
    >> Natomiast do własnych produktów na mikrokontrolerach piszę w C/C++ i
    >> zakładam ze to ja będę ten kod rozwijał.
    >
    > Mikrokontolery (w parunastu sztukach) to jakies 0.5% kodu całości.
    >
    > Zmierzam do tego, że projektu który zrobiłem (i rozwijam) automatyk z
    > workiem sterowników PLC nie da rady zrobić nawet w małym fragmencie.
    > Automatyki jest mniej niz 10%, reszta to informatyka. I prawda jest taka
    > że tego nikt kijem uzbrojonym w drabinki nie ruszył od dawna. Nie dałby
    > rady i wiekszośc sobie z tego doskonale zdawała sprawę.


    Pisałeś że:
    c) półzawodowo robie bardzo nietypowe rzeczy z automatyki przemyslowej
    (głównie to czego inni pokemoni od logiki drabinkowej kijem nie dotkną,
    bo "panie, nie da rady")

    Jeśli projekt, który realizujesz jest w głównej mierze informatyczny
    realizowany na komputerach technologiami informatycznymi to wydaje się
    oczywiste, że automatyk z workiem sterowników sobie z nim nie poradzi.
    Nie poradzi sobie też ze zrobieniem systemu informatycznego do banku i
    żaden w tym powód do chwały dla fachowca który będzie to realizował
    technologiami odpowiednimi do zadania.

    --
    Pozdrawiam
    MD


  • 29. Data: 2010-01-10 23:42:11
    Temat: Re: p^(3)ytka z wie^kszym uC [ OFFTOPIC]
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    Mario wrote:
    >> przekaźnikami, ale poza tym znacznie więcej: łaczyc się z bazą danych,
    > Sterownik w maszynie nie jest najlepszym urządzeniem do tego.

    U mnie jest to komputer, prawie normalny pecet.

    >> czytać z 4 enkodery kwadraturowe,
    > czytają liczniki. W drabince obsługujesz tylko wartosći liczników.

    Że by to było takie proste... liczniki nie dość, ze musza być szybkie,
    to musza oferować dodatkowo dwa niezależne zatrzaski 24 bitowe z
    prezycją zatrzaśnięcia nie gorsza niż 1 impuls i w dodatku robiąc
    mechanizm nadążny do silnika krokowego. Prędkośc impulsow kwadraturowych
    około 10kHz. Zajmuje się tym u mnie wydzielony uC, bo zadanie czysto RT.

    > Ladder to nie tylko styki i cewki ale też bloczki matematyczne.

    O tak, wiem. O ileż wygodniejsze niż napisanie nieczytelnego: pos = (
    (encoder_position + initial_offset) * number_of_gears ) / diameter;

    > To robi miniSCADA w panelu który łyka dane z PLC. Zakładam że pisząc o
    > monitorze dotykowym miałeś na myśli panel graficzny.

    Mam na myśli zwyczajny komputer z monitorem dotykowym.

    > generowac raporty etc.
    > Masz to w panelu ale jak chcesz można to zrobić w ladderze na PLC i
    > wysłać portem szeregowym.

    Że co ? Raporty to ja mam na mysli pliki pdf, albo wrzucanie tego online
    do www w celu analizy statsytycznej procesu. To jest dla mnie "raport",
    nie wyjaśnilem tego precyzyjnie.

    > No wiesz do sterowania większymi procesami to masz raczej DCSy a nie PLC
    > opragromawane w C++.

    Ale to nie jest "większy proces" tylko wymagający (w sensie RT i
    algorytmicznym). DCS ? Po co.

    >> To ciężko okreslić. U mnie to mieszanka C++,Javy,SQL i JavaScriptu.
    > Realizowane w sterowniku PLC?

    Nie. Sterownikiem jest PC. Część RT delegowana jest do kontrolerów. Dane
    sa zbierane i analizowane przez normalny komputer z rozsadną moca
    obliczeniową i możliwością debugowania. Komputer wykonuje również
    elementy sterowania nie wymagające RT.

    > c) półzawodowo robie bardzo nietypowe rzeczy z automatyki przemyslowej
    > (głównie to czego inni pokemoni od logiki drabinkowej kijem nie dotkną,
    > bo "panie, nie da rady")

    > Jeśli projekt, który realizujesz jest w głównej mierze informatyczny
    > realizowany na komputerach technologiami informatycznymi to wydaje się
    > oczywiste, że automatyk z workiem sterowników sobie z nim nie poradzi.

    No dokładnie. Czy aby o tym wlasnie nie mówię?

    > Nie poradzi sobie też ze zrobieniem systemu informatycznego do banku i
    > żaden w tym powód do chwały dla fachowca który będzie to realizował
    > technologiami odpowiednimi do zadania.

    Czekaj. Chcesz teraz powiedziec że PLC i drabinki sa nieodpowiednie dla
    tego zadania? To po co to ciagłe przekonywanie mnie ze powinienem
    zamienić jasny i wygodny jezyk programowania na masę poziomych kresek
    wsadzonych w urzadznie xN razy drozsze i nie spelniające żadnych
    docelowych zadań tego systemu?

    I jakiej chwały?


  • 30. Data: 2010-01-10 23:45:02
    Temat: Re: płytka z większym uC do "wbudowania" w urzadzenie.
    Od: "Artur Miller" <a...@n...pl>


    Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hia7no$6lc$1@achot.icm.edu.pl...
    > Witam.
    >
    [mlask]

    http://emea.kontron.com/products/computeronmodules/x
    board/
    http://emea.kontron.com/products/computeronmodules/e
    2brain/

    @


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: