W dniu 2012-12-02 18:43, Mariusz [mr.] pisze:
>
> Wiadomo, że bez planowania na chłodno można zapomnieć o efektach
> przekraczających pewną granicę - nigdy sytuacja sama nie "zgra się" w
> tylu elementach, co przy pewnym planowaniu.
>
> Z drugiej strony uważam, że z góry skazani na porażkę są jednak
> także ci, którzy zaplanowanie zdjęcia (na zewnątrz: z pogodą i przyrodą
> w kadrze) podnoszą do rangi absolutu, wedle zasady: zaplanowałem,
> zrealizowałem, WorldPressPhoto wygrałem (...)

Teraz mamy tak dużo fotografujących, że różnorodność
skutków ich działań jest obezwładniająca. Nie chce mi
się klasyfikować, bo musiałbym oceniać. A przecież
mój punkt widzenia nie jest jakimś poziomem referencyjnym
dla wszystkich. Najważniejsze, żeby zdjęcie się podobało
autorowi, bo to znaczy, że osiągnął cel. A kiedy się
cieszy, utrwala dobrą atmosferę w fotograficznym
środowisku. Działanie pod wpływem impulsu też daje
dobre efekty, to nie przeszkadza, że jednak rzadziej.

Mnie się zdarzyło tego roku fotografować miejsce
wyjątkowe, choć może mało widowiskowe, taką małą
mogiłę leśną, oddaloną od najbliższej wsi o kilka
kilometrów. Już dawno miejscowi zapomnieli, kto tam leży.
Nazywają to miejsce mogiłą Kozaka i jeszcze o nią
dbają. Nie wiadomo, kogo i kiedy tam pochowano, czy
Kozak to nazwisko, czy też może narodowość, np.
sołdata z lat 20-tych. Teraz to jest tylko punkt
orientacyjny dla grzybiarzy i zbieraczy jagód.

Zrobiłem kilkanaście zdjęć, w miarę udanych, choć
słońce w lesie nie jest łatwe do ogarnięcia obiektywem.
Przez te przymiarki zmęczyłem się tematem
i rozejrzałem wokół. I wtedy zauważyłem, że słońce
akurat ciekawie oświetla pobliską leśną drogę.
Zrobiłem tej drodze jedno czy dwa zdjęcia i to właśnie
ta droga podoba mi się teraz najbardziej. Aż tak,
że nie mam ochoty tego pokazywać, żeby nie zepsuć
sobie humoru czyimś odbiorem. Powiesiłem w dużym
formacie na ścianie i jest mi z tym całkiem dobrze.
Owszem, jest mi przyjemnie, kiedy goście na to patrzą,
i czasem dobrze ocenią, nie powiem, że nie.
Najbardziej cenię sobie uwagi tych, którzy tę
okolicę dobrze znają. A i mogiłę Kozaka oglądają
przy okazji. Czekam, może ktoś sobie przypomni,
co to za Kozak tam leży.

Tak to jest z tymi impulsami i z medytacją.
Pozdrawiam,
Jan

do góry

W dniu 2012-12-04 10:42, Janko Muzykant pisze:
> W dniu 2012-12-03 21:20, cichybartko pisze:
>> Wiecie co, lubię tą grupę i poza paroma wrzodami szanuje tu wszystkich.
>> Niestety muszę Wam powiedzieć że takie pitu pitu o "złych ludziach"
>> ględzono w latach 90, 80 i pewnie 50. Przed i po rozbiorach. Co z tego
>> wynika... Wiadomo ;),
>
> Mamy jednakże nowe. Niekontrolowaną wymianę informacji, w szczególności
> głupiej informacji. Precedensu nie było.

Niby racja, choć z drugiej strony u nas zbyt wielu indywidualistów. Tu
nie afryka że ludzie chcą papu i wolności. Tutaj każdy chce się
realizować ;). Jeden chce kupić kajak, inny chce zachować możliwość
jeżdżenia za darmo koleją na emeryturze mimo że żyje dla telewizora itd.
Obraliśmy zbyt wiele odmiennych dróg by wyznaczyć sobie wspólny cel.

Pozdrawiam,
Bartosz.

do góry

W dniu 2012-12-06 18:17, cichybartko pisze:
> Niby racja, choć z drugiej strony u nas zbyt wielu indywidualistów. Tu
> nie afryka że ludzie chcą papu i wolności. Tutaj każdy chce się
> realizować ;). Jeden chce kupić kajak, inny chce zachować możliwość
> jeżdżenia za darmo koleją na emeryturze mimo że żyje dla telewizora itd.
> Obraliśmy zbyt wiele odmiennych dróg by wyznaczyć sobie wspólny cel.

Na razie chcemy kajaka, jednakże w Grecji czy Portugalii coraz częściej
chcą frytek...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/ja, ja, ja! - lubię sobie czasami tak porecytować.../

do góry

Dnia Sun, 02 Dec 2012 19:47:20 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

> W dniu 2012-12-02 18:48, Waldek Godel pisze:
>> W każdym razie wiadomo, dlaczego Brunon K. wybrał materiały wybuchowe a nie
>> karabin snajperski - będąc permanentnie poklepywanym po ramieniu nie mógłby
>> trafić.
>
> Oj, następny próbujący znaleźć przyczynę wszystkich nieszczęść w cyrku
> na Wiejskiej...

"Zrozumieć Polskę: to nie kraj, to stan umysłu. Populacja 40mln
geniuszy, którzy jakimś cudem od zarania dziejów wybierają do rządów
samych debili."


--
Pozdr.
Grzegorz
:::: http://ggora.art.pl ::::
:::: http://moje-chelmno.pl ::::

do góry

On Monday, December 10, 2012 4:22:52 AM UTC-5, Grzegorz Góra wrote:
> Dnia Sun, 02 Dec 2012 19:47:20 +0100, Janko Muzykant napisał(a):
>
>
>
> > W dniu 2012-12-02 18:48, Waldek Godel pisze:
>
> >> W każdym razie wiadomo, dlaczego Brunon K. wybrał materiały wybuchowe a nie
>
> >> karabin snajperski - będąc permanentnie poklepywanym po ramieniu nie mógłby
>
> >> trafić.
>
> >
>
> > Oj, następny próbujący znaleźć przyczynę wszystkich nieszczęść w cyrku
>
> > na Wiejskiej...
>
>
>
> "Zrozumieć Polskę: to nie kraj, to stan umysłu. Populacja 40mln
>
> geniuszy, którzy jakimś cudem od zarania dziejów wybierają do rządów
>
> samych debili."

Kraj jankow muzykantow.
http://finanse.wp.pl/kat,104126,title,Polska-najgors
zym-krajem-swiata,wid,15160223,wiadomosc.html?ticaid
=1fad3

Slon

do góry

W dniu 2012-12-10 10:22, Grzegorz Góra pisze:
> "Zrozumieć Polskę: to nie kraj, to stan umysłu. Populacja 40mln
> geniuszy, którzy jakimś cudem od zarania dziejów wybierają do rządów
> samych debili."

Nie, nie debili. Swoich przedstawicieli, na tyle zdolnych, że dają się
wybrać w demokratycznych wyborach. Nie ufoludków, nie zniemczonych
komunistycznych żydomasonów; ludzi stąd takich jak... ludzie stąd -
ograniczonych wszechstronnie, tyle że z niewielką charyzmą do kariery
politycznej.
Ten ''stan umysłu'' najlepiej właśnie charakteryzuje to, co napisałeś:
kogo by nie wybrano, zawsze w ogólnej opinii to złodzieje i debile. Bo
za wszystko, co złe odpowiedzialny jest inny, a zwłaszcza wybrany, nigdy
ja. To bardzo wygodne, można z czystym sumieniem położyć się i nic nie
robić, bo przecież nie warto.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/jak każdy, mam plany na tysiąc lat, tylko wydaje mi się, że się nie
wyrobię/

do góry

Dnia Mon, 10 Dec 2012 10:36:33 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

> W dniu 2012-12-10 10:22, Grzegorz Góra pisze:
>> "Zrozumieć Polskę: to nie kraj, to stan umysłu. Populacja 40mln
>> geniuszy, którzy jakimś cudem od zarania dziejów wybierają do rządów
>> samych debili."
>
> Nie, nie debili. Swoich przedstawicieli, na tyle zdolnych, że dają się
> wybrać w demokratycznych wyborach. Nie ufoludków, nie zniemczonych
> komunistycznych żydomasonów; ludzi stąd takich jak... ludzie stąd -
> ograniczonych wszechstronnie, tyle że z niewielką charyzmą do kariery
> politycznej.
> Ten ''stan umysłu'' najlepiej właśnie charakteryzuje to, co napisałeś:
> kogo by nie wybrano, zawsze w ogólnej opinii to złodzieje i debile. Bo
> za wszystko, co złe odpowiedzialny jest inny, a zwłaszcza wybrany, nigdy
> ja. To bardzo wygodne, można z czystym sumieniem położyć się i nic nie
> robić, bo przecież nie warto.

Tego cytatu akurat nie traktuję wprost. Chodzi właśnie o to, w jaki
sposób sami siebie postrzegamy. I jak postrzegamy Onych. My, rycerze bez
skazy, znający recepty na wszystko. Po drugiej stronie "ta banda
głupków".
Zgadzam sie całkowicie z tym, co napisałeś. Łatwiej zwalać winę na
Onych/Debili nie widząc w sobie stosu belek - to *jest* nasz poważny
problem. Do tego obezwładniające lenistwo: "Zróbmy jakąś rewolucję! Ale
jutro, dziś zmęczony jestem".

--
Pozdr.
Grzegorz
:::: http://ggora.art.pl ::::
:::: http://moje-chelmno.pl ::::

do góry

On Monday, December 10, 2012 4:36:33 AM UTC-5, Janko Muzykant wrote:
> W dniu 2012-12-10 10:22, Grzegorz Góra pisze:
>
> > "Zrozumieć Polskę: to nie kraj, to stan umysłu. Populacja 40mln
>
> > geniuszy, którzy jakimś cudem od zarania dziejów wybierają do rządów
>
> > samych debili."
>
>
>
> Nie, nie debili. Swoich przedstawicieli, na tyle zdolnych, że dają się
>
> wybrać w demokratycznych wyborach. Nie ufoludków, nie zniemczonych
>
> komunistycznych żydomasonów; ludzi stąd takich jak... ludzie stąd -
>
> ograniczonych wszechstronnie, tyle że z niewielką charyzmą do kariery
>
> politycznej.
>
> Ten ''stan umysłu'' najlepiej właśnie charakteryzuje to, co napisałeś:
>
> kogo by nie wybrano, zawsze w ogólnej opinii to złodzieje i debile. Bo
>
> za wszystko, co złe odpowiedzialny jest inny, a zwłaszcza wybrany, nigdy
>
> ja. To bardzo wygodne, można z czystym sumieniem położyć się i nic nie
>
> robić, bo przecież nie warto.

Wlasnie odezwal sie kretyn, ktory najczesciej tu pisal, ze nie warto, ze jemu
wystarczy, ze nie potrzebne, itp.
Kraj jankow muzykantow.
http://www.youtube.com/watch?v=iu7EOU6fQG4

Slon

do góry

W dniu 2012-12-10 10:54, Slon pisze:
> Wlasnie odezwal sie kretyn, ktory najczesciej tu pisal, ze nie warto, ze jemu
wystarczy, ze nie potrzebne, itp.

Bo nie warto. Wciąż do masy krytycznej zbyt daleko. Może za dwa
pokolenia, jak wyginą wszystkie sovieticusy.

> http://www.youtube.com/watch?v=iu7EOU6fQG4

Ładne. Które twoje? Pewno to z wąsem :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/boję się radonu bo nie ma zapachu, smaku i rozumu/

do góry

W dniu 2012-12-10 10:50, Grzegorz Góra pisze:
> Zgadzam sie całkowicie z tym, co napisałeś. Łatwiej zwalać winę na
> Onych/Debili nie widząc w sobie stosu belek - to *jest* nasz poważny
> problem. Do tego obezwładniające lenistwo: "Zróbmy jakąś rewolucję! Ale
> jutro, dziś zmęczony jestem".

To akurat dobrze :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/pochowajcie mnie na Wawelu, może być w krypcie Wazów/

do góry