-
1. Data: 2011-01-04 16:13:46
Temat: Re: obrocona panewka - jak to technicznie wyglada
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Bucz" <a...@a...pl> napisał w
> czasami na aukcjach internetowych mozna spotkac samochody
> uszkodzone z opisem - "obrocona panewka"
> co to technicznie oznacza?
> jak dochodzi do czegos takiego?
Tak jak to na zdjeciu Bartka widac - panewka to taki pierscien z
dwoch polowek, ma wystep zeby sie w korpuscie czy korbowodzie nie
obracala.
Przy czym trzeba by wiedziec ile wczesniej i pozniej przejechalo
auto - skoro do tego doszlo to luz byl spory, wielka szansa ze wal
juz jest zuzyty, trzeba bedzie wal szlifowac, moze korpus i
korbowody, nadwymiarowa panewke szukac itp.
> czy naprawe da sie wykonac na kanale w przydomowym garazu czy
> trzeba wyjac caly silnik? (majac oczywiscie na stanie potrzebne
> narzedzia oraz umiejetnosci)
Zalezy od auta - najwygodniej wyjac silnik i dalej sprawdzac,
naprawiac, albo nowy silnik wstawiac..
Ale jesli wystarczy tylko panewki wymienic - powinno sie dac od
spodu, o ile masz wygodny kanal.
W sumie - kot w worku. Licz sie z zakupem drugiego silnika.
J.
-
2. Data: 2011-01-04 16:17:09
Temat: Re: obrocona panewka - jak to technicznie wyglada
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ifvdfc$os5$1@news.onet.pl...
> Ale jesli wystarczy tylko panewki wymienic - powinno sie dac od spodu, o
> ile masz wygodny kanal.
>
bardzo marne szanse, zeby wystarczyło wynmienić panweki.
ps. no chyba, ze auto ma przejechać kilka/kilkadziesiąt/kilkaset kilometrów.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
3. Data: 2011-01-04 20:58:03
Temat: Re: obrocona panewka - jak to technicznie wyglada
Od: "..:maniek:.." <m...@p...onet.pl>
obroceonej panewki nie da sie naprawic inaczej niz przez demontaz walu i
jego szlif + ewentualnie kontrola i naprawa otworu w korbowodzie (lub
wymiana korbowodu).
co do oplacalnosci to do wiekszosci aut kpl.panewek korbowych jak i glownych
dobrej firmy to ok 500zl (sa dostepne w roznych nadwymiarach), koszt szlifu
walu to roznie - ja robilem jakies 1,5roku temu w 4 cylindrowce i placilem
cos kolo 220zl...wiec czy to taka tragedia? niech kazdy oceni sam
--
_______________________________
pozdrawienia ..:Maniek:.. gg:841630
American dream 3,5V6 + 3,8V6=7300ccm w garazu :-)
-
4. Data: 2011-01-04 21:36:23
Temat: Re: obrocona panewka - jak to technicznie wyglada
Od: BartekK <s...@N...org>
W dniu 2011-01-04 20:58, ..:maniek:.. pisze:
> obroceonej panewki nie da sie naprawic inaczej niz przez demontaz walu i
> jego szlif + ewentualnie kontrola i naprawa otworu w korbowodzie (lub
> wymiana korbowodu).
> co do oplacalnosci to do wiekszosci aut kpl.panewek korbowych jak i glownych
> dobrej firmy to ok 500zl (sa dostepne w roznych nadwymiarach), koszt szlifu
> walu to roznie - ja robilem jakies 1,5roku temu w 4 cylindrowce i placilem
> cos kolo 220zl...wiec czy to taka tragedia? niech kazdy oceni sam
Ale koszt demontażu tych gratów (wyciągnięcie wału z silnika, choćby
nawet udało się bez demontażu silnika, to trochę rozbierania i roboty),
plus zestaw uszczelnień nowych (miski, wału, pokryw itd) to kolejne
kilkaset zł będzie. A za te ~1000zł lub więcej to można trafić już
silnik na chodzie, z rozbitka itp, wszystko zależy jaki to silnik i czy
warto w stary inwestować (skoro panewki wypadają, to reszta też nie
będzie zadbana)
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
5. Data: 2011-01-05 09:08:27
Temat: Re: obrocona panewka - jak to technicznie wyglada
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "..:maniek:.." <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ifvu4d$nn3$1@news.onet.pl...
> obroceonej panewki nie da sie naprawic inaczej niz przez demontaz walu i
> jego szlif + ewentualnie kontrola i naprawa otworu w korbowodzie (lub
> wymiana korbowodu).
> co do oplacalnosci to do wiekszosci aut kpl.panewek korbowych jak i
> glownych dobrej firmy to ok 500zl (sa dostepne w roznych nadwymiarach),
> koszt szlifu walu to roznie - ja robilem jakies 1,5roku temu w 4
> cylindrowce i placilem cos kolo 220zl...wiec czy to taka tragedia? niech
> kazdy oceni sam
trzeba wziąć pod uwage jeszcze kilka rzeczy
Koszt robocizny oraz koszt sprawdzenia co jeszcze sie stało i dlaczego.
Samo obrócenie panewki z czegoś wynika, bo samo z siebie sie nie wzięło.
Jak długo trwał okres przed awarią i co sie wtedy działo w silniku.
Jak już ktoś wspomniał uszkodzona panewka to zwykle czubek góry lodowej.
W wielu (większości?) przypadków trzeba wyciągnąć silnik. Trzeba sprawdzić
korby, czyli rozebrać cały dół.
Często dobrze jest zdjąć też głowice.
Składanie takiego silnika na starych pierścieniach, to też brak myslenia
perspektywicznego (jasne, ze jak są dobre, to po co - tylko skoro rozwaliło
panewke, to skąd masz pewność, ze smarowanie innych elementów bylo
wystarczjące i czy pierścienie, prowadnice zaworowe itp są ok? - Trzeba
rozerbrać, a jak rozbierzesz to koszty sie mnożą, bo na starych gratach nie
będziesz składać)
Skoro wymiana pierścieni to trzeba sprawdzić tuleje, a szlif każdej dziury
to kolejne pieniądze.
Na koniec - remont (szlif) wału np. w Omedze V6 to ... koniec tego silnika.
Najprawdopodobniej wał ten jest obrabiany cieplnie w taki sposob, ze jego
szlif powoduje osłabienie materiału na tyle, ze po złożeniu silniki te
pracują ... stosunkowo króko, a naprawa jest nieopłacalna. Pewniejsze w tym
przypadku jest kupno używanego, sprawdzonego silnika i wymiana.
Oczywiście w wielu innych samochodach pewnie da sie zrobić taki remont, a
kiedyś to bylo na porządku dziennym. Jednak czasy sie zmieniają, jakoś
silników również, a ryzyko związane z nietrwałością silnika po remoncie jest
na tyle duża, ze trzeba sie nad tym zastanowic dwa razy.
Teraz z mojego podwórka. Mamy (znaczy sie mój ojciec) kilka dostawczaków.
Jeden z nich służy jako pewnego rodzaju magazynek, któy jak sie zapełnia to
samochód zawartość wywozi. Jest to Ducato 2,5D. Tam też padła panewka. Jako,
ze samochod nie robi przebiegów to ... zdjęliśmy miske, wymieniliśmy 1
(słownie:jedną) panewke i przykręciliśmy miske. Bez szlifu i innych napraw.
Ducato od tej pory działa już ponad dwa lata - tyle, ze: Jeździ tak ze dwa
razy w miesiącu po parenaście kilometrów (raz zrobilem 150km na raz),
jeździmy nim tylko my (ja i ojciec) z obrotami nie przekraczającymi znacząco
wolne obroty. Sęk w tym, ze mozemy soboe pozwolić na to, zeby ten silnik
padł w każdej chwili.
Generalnie jednak można... tylko po co.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
6. Data: 2011-01-05 13:22:24
Temat: Re: obrocona panewka - jak to technicznie wyglada
Od: Andrzej Kaźmierczak <a...@z...bydgoszcz.pl>
> Na koniec - remont (szlif) wału np. w Omedze V6 to ... koniec tego
> silnika. Najprawdopodobniej wał ten jest obrabiany cieplnie w taki
> sposob, ze jego szlif powoduje osłabienie materiału na tyle, ze po
> złożeniu silniki te pracują ... stosunkowo króko,
w Carnivalu też , ale i na to jest metoda - azotowanie po szlifie wału
(robią to choćby w Iławie) potem polerowanie czopów , albo szlif i chrom
techniczny i znów szlif - jak np w silnikach lotniczych
ad meritum - zgoda z przedmówca w 100 % , obrócenie panewki to skutek ,
szukanie przyczyny i czasochłonne i newdzięczne bez znajomości przeszłości
IMHO nie warto , chyba że to rzadki i drogi w zakupie silnik który po
tym akcie ma służyć lata
szacuję robociznę wyjąć- rozmontować- zmontować-włożyć na jakiś 1000 zł
min + materiały i inne roboty naprawcze podzespołów
chyba ze lubisz samemu
pozdrawiam
Andrzej
-
7. Data: 2011-01-05 15:41:29
Temat: Re: obrocona panewka - jak to technicznie wyglada
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "..:maniek:.." <m...@p...onet.pl> napisał w
> obroceonej panewki nie da sie naprawic inaczej niz przez demontaz
> walu i jego szlif + ewentualnie kontrola i naprawa otworu w
> korbowodzie (lub wymiana korbowodu).
> co do oplacalnosci to do wiekszosci aut kpl.panewek korbowych jak
> i glownych dobrej firmy to ok 500zl (sa dostepne w roznych
> nadwymiarach), koszt szlifu walu to roznie - ja robilem jakies
> 1,5roku temu w 4 cylindrowce i placilem cos kolo 220zl...wiec czy
> to taka tragedia? niech kazdy oceni sam
Tylko ze jak juz masz caly silnik rozmontowany, to warto
pierscienie wymienic, potem sie przyjrzec cylindrom, oddac do
szlifu, nadwymiarowe tloki kupic, wymienic, zawory dotrzec .. i
silnik jak nowy, ale portfel tez - pusty jak ze sklepu :-)
J.
-
8. Data: 2011-01-05 16:51:21
Temat: Re: obrocona panewka - jak to technicznie wyglada
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Wed, 5 Jan 2011 15:41:29 +0100) ktos podajacy sie za J.F.
wyklawiaturowal co nastepuje:
> Tylko ze jak juz masz caly silnik rozmontowany, to warto
> pierscienie wymienic, potem sie przyjrzec cylindrom, oddac do
> szlifu, nadwymiarowe tloki kupic, wymienic, zawory dotrzec .. i
> silnik jak nowy, ale portfel tez - pusty jak ze sklepu :-)
Trzeba po prostu wiedziec kiedy powiedziec dosc w czasie wymiany bebechow
silnika. Robilem w sumie trzy remonty silnikow motocyklowych w ostatnim
czasie i wydaje mi sie, ze jednak lepszym rozwiazaniem jest kupno calego
uzywanego silnika niz 'zabawy' w remonty.
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02