Janko Muzykant wrote:

> Wierzę, że będzie różnica, nie wierzę, że duża.
> Największa różnica widoczna jest przy porównywaniu ''naleśników'' z
> resztą szkieł ze względu na niewielką ilość soczewek w tychże.

Różnica na korzyść naleśników? Naleśnik dałby więc lepszy obraz niż
klasyczny obiektyw stałoogniskowy?


--
Pozdrawiam, ktotek (K.P.)

do góry

Krzychu wrote:

> Wręcz przeciwnie. To jest uderzenie w alternatywnych producentów obiektywów
> ;-) Dotychczas ludzie rozczarowani jakością kitów szukali lepszej i
> przystępnej cenowo alternatywy i kupowali sigmy, tamrony, tokiny itp. Teraz
> pozostają przy kitach. A jak chcą dużo wyższej jakości i stać ich to już
> kupują elki ;-)

Hmmm - pomyślałem nad tym co napisałeś i ... muszę Ci przyznać dużo
racji...
--
Pozdrawiam, ktotek (K.P.)

do góry

ktotek (K.P.) pisze:
>> Wierzę, że będzie różnica, nie wierzę, że duża.
>> Największa różnica widoczna jest przy porównywaniu ''naleśników'' z
>> resztą szkieł ze względu na niewielką ilość soczewek w tychże.
>
> Różnica na korzyść naleśników? Naleśnik dałby więc lepszy obraz niż
> klasyczny obiektyw stałoogniskowy?

Bardziej kontrastowy. Niestety za to mniej ostry w rogach. Taki urok
tych konstrukcji.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chciałbym kiedyś dostać jakąś łapówkę.../

do góry

On 2009-03-01 02:29:05 +0100, "Krzychu" <a...@p...onet.pl> said:

> Wręcz przeciwnie. To jest uderzenie w alternatywnych producentów obiektywów
> ;-) Dotychczas ludzie rozczarowani jakością kitów szukali lepszej i
> przystępnej cenowo alternatywy

Nie tak do końca, bo nader często ludzie kita dostają w... kicie ;-)


> i kupowali sigmy, tamrony, tokiny itp. Teraz
> pozostają przy kitach. A jak chcą dużo wyższej jakości i stać ich to już
> kupują elki ;-)

Też nie do końca. Porównaj ceny jasnych zumów pod cropa producentów
niezależnych i jasnego Canona.


--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

> Wierzę, że będzie różnica, nie wierzę, że duża.
> Największa różnica widoczna jest przy porównywaniu ''naleśników'' z resztą
> szkieł ze względu na niewielką ilość soczewek w tychże.


No i zapomniałem. Generalnie różnica w RAWach jest widoczna. Widoczna jest
także w JPGach wprost z aparatu.
Obraz ze stałki jest także dużo bardziej plastyczny, nie wiem, czy ma to
związek z przenoszoną rozdzielczością i małą Go...
Jakkolwiek każda stałka (i 17-55 IS) w body to tak jakby założenie okularów
dla człowka z wadą wzroku.


--
maniac

do góry

maniac pisze:
> Obraz ze stałki jest także dużo bardziej plastyczny, nie wiem, czy ma to
> związek z przenoszoną rozdzielczością i małą Go...

Mógłbyś pokazać sample obrazujące to co masz na myśli? Bo póki co nie
bardzo rozumiem (jako posiadacz zarówno 18-55 IS jak i 50 f/1.8).

--
PSYLO

do góry

>
> Mógłbyś pokazać sample obrazujące to co masz na myśli? Bo póki co nie
> bardzo rozumiem (jako posiadacz zarówno 18-55 IS jak i 50 f/1.8).
>
Zwróć uwagę na bardzo ważny detal: nie 18-55 IS tylko: 17-55 IS (F:2,8) !!!

kugel

do góry

maniac pisze:
> No i zapomniałem. Generalnie różnica w RAWach jest widoczna. Widoczna
> jest także w JPGach wprost z aparatu.
> Obraz ze stałki jest także dużo bardziej plastyczny, nie wiem, czy ma to
> związek z przenoszoną rozdzielczością i małą Go...
> Jakkolwiek każda stałka (i 17-55 IS) w body to tak jakby założenie
> okularów dla człowka z wadą wzroku.

Tak ma tenże 17-55 niestety. Generalnie kit też. Ale tu raczej chodzi o
ostrość rysowania i ''mułowatość'' obrazu z tego idącego.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chcesz zrobić coś dla innych? - zrób coś dla siebie/

do góry

kugel pisze:
> Zwróć uwagę na bardzo ważny detal: nie 18-55 IS tylko: 17-55 IS (F:2,8) !!!

Przecież dyskusja od samego początku dotyczy kita 18-55 IS...

--
PSYLO

do góry