eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikao jak mnie wkurwiają tacy kolesie... › Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
  • Data: 2016-12-15 20:35:09
    Temat: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
    Od: bartekltg <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 14.12.2016 21:21, sundayman wrote:
    >
    >> Sam przyznałeś, że "traktujesz free energy poważnie".
    >
    > Oczywiście. Napisałem powyżej o co mi chodzi.
    >
    >> Z punktu widzenia fizyki wyciąganie energii 'z jakiś zjawisk kwantowych'
    >> brzmi tak samo jak wyciąganie energii z wirujacych magensów czy kółka
    >> obracajęcego się w polu grawitacyjnym.
    >
    > To jest uproszczenie, wynikające z braku wiedzy (nie twojej , tylko
    > ogólnej).
    >
    > Bo - przypominam, EMdrive działa.

    Jeszcze nie.
    Są przesłanki na tyle duże, by łądować w eksperymenty poważną kasę,
    ale do prawdziwego potwierdzenia, wbrew bełkotowi gazet, jeszcze
    trochę.

    <ciach>

    "Nie wszytko wiemy" jest bardzo słabym argumentem przeciw
    zasadzie zachowania energii.


    > Jak powstaje pole magnetyczne magnesu stałego ?
    > Ano podobno jest spowodowane "superpozycją orbitalnych momentów
    > magnetycznych elektronów" ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Magnetyzm )
    >
    > Być może jest możliwość "podłączenia" się pod prawo natury, które
    > "wytwarza" spin elektronu. Albo pod jakieś inne znane lub nieznane
    > zjawisko i "wydostanie tej energii.

    Wtedy wyciągasz z czegoś energię. Ten proces zamy od czasów opanowania
    ognia. Coś ma energię, my trochę jej wyciągamy, coś ma mniejszą
    energię.

    Z tym spinem brzmisz właśnie trochę jak ci, co układali skomplikowane
    obrotowe dyski z ruchomymi kulkami i chcieli wyciągać energię
    ze "zjawiska grawitacji" albo obecnie siedzą i ukłądają (też na
    wirującym dysku) neodymki, robiąc to samo (i co najlepsze, to się
    udaje! Układ się nawet ciut rozpędza. Tyko jakoś magnesiki się
    rozmagnesowują:) )

    Jeśli chcesz wyciągnać energię z czegoś, nie zmieniając jego stanu,
    nie możęsz tego zrobić w opariu 'spin magnetyczny' czy inne znane
    zjawiska. Bo te znane zjawiska, wszystkie, zachowują energię.
    Musisz napatoczyć się na nowe zjawisko.

    Jasne, to zjawisko może w jakiś sposób wpływać na kreację pól
    wokół cząstek. Jest tylko jedno ale. Wyciągnać energię z danego
    zjawiska jest nieco trudniej niż wykryć samo zjawisko (fuzja
    chociażby:)).

    A my siedzimy i patrzymy na zachowanie się tych czastek z dokładnością
    typu 14 czy 18 miejsc po przecinku.
    Co jakiś czas nawet wpadamy na jakieś nowe... najczęściej przewidziane
    70 lat temu teoretycznie:) Co gorsza, zawsze idealnie wpasowujące się
    w schemat obecnych teorii.

    Czy może okazać się, że nas sposób myślenia o fizyce, że istnieje
    pole działania, które określa dynamikę układu fizycznego, i którego
    niezmienniczość (tej funkcji, gestości lagrangianu, nie stanu!)
    w czasie samo z siebie daje pewną stałą wielkość, którą nazywamy
    energią, okaże się błędny? Oczywiście. Ale nie będzie to wykryte
    w Silniku Adamsa czy magicznych neodymkach - zabawkach, które
    mamy przeorane.


    BTW, ZPE to nie perpetuum mobile. Jeśli można ciągnać energię
    ze stanu próżni, oznacza to, że to jest tak zwana fałszywa próżnia.
    Jakiś metastabilny stan, ale jednak nie najniższy możliwy.
    Teorii postulujących coś takiego są pierdyliardy, choć sporo
    można odrzucić na dzień dobry... bo przewidują za mały czas
    relaksacji:-)

    Jeśli nasz próżnia nie jest stanem podstawowym, to fluktuacje wcześniej
    czy później spowodują, że próżnia w jakimś obszarze przeskoczy w stan
    prawdziwej próżni. I pociągnie za sobą sąsiadów.
    Ot, takie przejśćie fazowe, tyle że próżni, no i rozwala wszystko.

    Nie biegałbym jednak i nie zakazywał garażowym odkrywcom eksperymentować
    z tym. Skoro ten czas relaksacji jest duży, to znaczy, że bariera
    potencjału jest duża i szeroka(klasycznie liczy się tylko wysokość
    bariery, ale w kwantówce mamy tunelowanie stanu).
    Sypernowe wybuchają tek często, że robią nam za znaczniki odległości,
    czarne dziury zdarzają się ze sobą raz na pół roku w obszarze, który
    jestesmy w stanie nasłuchiwać, po kosmosie latają częstki, których
    energia, wg naszego rozumienia, jest po prostu za duża (10^7 -10^8 TeV,
    podczas gdy LHC produkuje takie, co mają... 7 TeV).
    I nic tej próżni nie rusza:-)


    > Albo zbudowanie "demona", który
    > oddzieli cząstki wirtualne tak, żeby nie znikały bezużytecznie :)

    Wystarczy do tego czarna dziura. Patrz promieniowanie Hawkinga.
    Tyle, że CD przez to maleje, a zbudowanie CD wymaga nieco energii.

    Znów to samo, znane zjawiska, nic tym nie wskórasz.

    > Nie wiem tego - ale wiem, że NIE MA prawa natury, które by zabraniało
    > "wydobycia" energii istniejącej w wszechświecie.

    Oczywiście. Wydobywasz z miejsca X. Miejsce X przechodzi w niższy stan
    energetyczny. Jak gałęzie w ognisku.


    > Zatem być może można
    > zbudować urządzenie w rodzaju "free" energy - dające prąd niby z "niczego".

    Nie widzę ani jednego zdania sugerującego, że możesz tu napisać "zatem".
    To jest Twoja wiara.

    "Przecież nikt(jeśli pominiemy wszystkie obecnie znane teorie
    fizyczne, bo przecież to nie wszystko) nie zabrania by energia nie była
    zachowana"
    To za słąby argument, by traktować free energy poważnie.
    Natkniemy się kiedyś*) na jakieś zjawisko łamiace ZZE, wtedy będzie
    można dyskutować.

    *) parę razy się natknęliśmy. A potem okazywało się, że to peirdoły
    jak nowa cząstka elementarna (neutrino) ;-)

    pzdr
    bartekltg



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: