eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyo autostradach po raz kolejnyRe: o autostradach po raz kolejny
  • Data: 2019-09-02 23:56:12
    Temat: Re: o autostradach po raz kolejny
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 02 Sep 2019 22:44:27 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Cudzysłów zauważyłeś? Cytował kierowcę karetki. Szkoda, że zła wola nie
    > pozwoliła tego zauważyć.

    Pozwolę sobie zauważyć, że zła wola w tym wątku jest raczej specjalnością
    rajdowców autostradowych. Ja tu mogę sobie co najwyżej amatorsko pokpić.

    - Anonim, odważnie chowający się za pseudonimem Cavalino, który wymaga od
    wszystkich by jechali "gaz do dechy", no bo jemu przecież się spieszy,
    przy czym wolniejszych od siebie uczestników drogi jawnie określa jako
    "śmieci" lub (zależnie od humoru) "ekskrementy".

    - Tomasz Nycz, co to w ramach wzniosłej argumentacji "precz z
    kapeluszami" wyskakuje nagle z transportem organów (!)

    - RoMan, oburzający się, kiedy kto ośmieli się ocenić (wyraźnie nikłe,
    sądząc po tutejszej twórczości) walory intelektualne jego kolegi, a sam
    bez żenady wyzywa rozmówców od "lameriady", "kapeluszy" lub innego
    "betonu". O mętnej argumentacji "zapierdalam bo mam sytuację życiową" nie
    wspomnę, bo to już naprawdę dno.

    > Obecnie cywil, poza kilkoma dniami w roku, nie ma szans pojechać 200
    > km/h dalej niż do kolejnego zatwardzenia spowodowanego przez kolejnego
    > kapelusznika albo wyścig 40-tonowych ślimaków.

    Ten stan rzeczy najwyraźniej cię boli. Obawiam się jednak, że będziesz
    musiał się z tym pogodzić - samochód stał się na tyle powszechnym dobrem
    iż posiadają go nie tylko męscy i nieustraszeni kierowcy o aspiracjach
    rajdowych. Transport tranzytowy też raczej nie zniknie z dróg. Każdy
    kierowca jedzie tak jak umie, i na ile czuje się pewnie - szybkość nie
    jest żadnym priorytetem, w tej zabawie chodzi wyłącznie o to, by wszyscy
    dojechali do celu w jednym kawałku - a to wyklucza duże różnice
    prędkości. A skoro nie wszyscy mogą/potrafią/chcą jechać z maksymalną
    dopuszczalną prędkością, to oczywistym wnioskiem jest, że całość ruchu
    musi często ograniczać się w dół.

    Swoją drogą, do tej pory nie umiem zrozumieć co sprawia, że polski naród
    jest tak podatny na drogowe zachwiania hormonalne. Od wielu lat mieszkam
    (i jeżdżę - również po autostradach) we Francji. Raz na jakiś czas
    przylatuję do Polski dla potrzeb około-biznesowych - i za każdym razem
    przeżywam szok, widząc tę drogową dzicz. Różnica kulturowa? Nieskuteczne
    narzędzia represyjne względem piratów drogowych? Mierna edukacja drogowa?
    Dla mnie to zagadka. Oczywiście nie wszyscy są szaleńcami, ale te
    5-10-15% "rajdowców" wystarczy, by zepsuć drogę wszystkim.

    Mateusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: