-
1. Data: 2010-10-07 07:27:56
Temat: nisza na rynku - ktos chce byc pierwszy?
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
ostatnio wrzuciłem na grupę alt.pl.voip
zapytanie o urządzenie, które teoretycznie powinno istnieć...
ale wyszło, że nikt o tym nie słyszał.
chodzi o proste urządzenie, które potrafi wysterować logicznie
wyjście(prosty przekaźnik)
na podstawie stanu linii telefonicznej, na zasadzie
dzwoni telefon - zapala się lampka alarmowa albo włącza się jakaś głośna
syrena
w telefonii analogowej sa juz takie "przystawki"
ale w technologii voip nie udało się doszukać odpowiednika
zadanie wydaje się dość skomplikowane, ale tak naprawdę
wystarczyłoby urządzenie w postaci przelotki RJ45
które po skonfigurowaniu (teraz to nie istotne w jaki sposób)
adresu IP monitorowanego telefonu (t) i IP centralki (c)
pasywnie nasłuchiwałoby pakietów z c do t
po rozpoznaniu wywołania, wysterowuje wyjście
i już...
sądzę, że nakład pracy na oprogramowanie (bo cena elektroniki znikoma
raczej),
zwróciłby się z nawiązką...
jeśli ktoś chciałby podchwycić temat, mogę służyć jako królik
doświadczalny..
-
2. Data: 2010-10-07 08:05:53
Temat: Re: nisza na rynku - ktos chce byc pierwszy?
Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>
Witam!
> w telefonii analogowej sa juz takie "przystawki"
> ale w technologii voip nie udało się doszukać odpowiednika
Technologia voip to dosc szerokie pojecie..
Z czym dokladnie ma to wspolpracowac?
Jakis zewnetrzny operator? SIP? H.323? Inny protokol?
Najprosciej bramke voip jakas zaadoptowac
-
3. Data: 2010-10-07 08:50:46
Temat: Re: nisza na rynku - ktos chce byc pierwszy?
Od: "William Bonawentura" <n...@i...pl>
Użytkownik "qlphon" <q...@p...fm> napisał w wiadomości
news:i8jsr3$1t2e$1@news2.ipartners.pl...
>
> sądzę, że nakład pracy na oprogramowanie (bo cena elektroniki znikoma
> raczej),
> zwróciłby się z nawiązką...
IMHO nie. Albo ktoś obsługuje VOIP bramką czy centralką, wówczas ma aparat z
normalną linią i tam wepnie klasyczny sygnalizator, albo ma porgramowego
klienta VOIP na PC czy komórce i wówczas wystarczy zmiana w tym
oprogramowaniu.
-
4. Data: 2010-10-07 08:54:31
Temat: Re: nisza na rynku - ktos chce byc pierwszy?
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
> Technologia voip to dosc szerokie pojecie..
> Z czym dokladnie ma to wspolpracowac?
> Jakis zewnetrzny operator? SIP? H.323? Inny protokol?
SIP - na początek...
> Najprosciej bramke voip jakas zaadoptowac
ani najprościej, ani najtaniej...
poza ceną bramki, komplikuje się sprawa logowania bamki na to samo konto
dodatkowej linii ethernet, zasilania PoE...
-
5. Data: 2010-10-07 08:58:24
Temat: Re: nisza na rynku - ktos chce byc pierwszy?
Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>
Witam!
>
> chodzi o proste urządzenie, które potrafi wysterować logicznie
> wyjście(prosty przekaźnik)
> na podstawie stanu linii telefonicznej, na zasadzie
> dzwoni telefon - zapala się lampka alarmowa albo włącza się jakaś głośna
> syrena
>
Ale chcesz miec telefon i do tego sygnalizacje czy tylko sygnalizacje?
-
6. Data: 2010-10-07 09:06:43
Temat: Re: nisza na rynku - ktos chce byc pierwszy?
Od: Yakhub <y...@g...pl>
Dnia Thu, 07 Oct 2010 10:58:24 +0200, wchpikus napisał(a):
> Witam!
>
>>
>> chodzi o proste urządzenie, które potrafi wysterować logicznie
>> wyjście(prosty przekaźnik)
>> na podstawie stanu linii telefonicznej, na zasadzie
>> dzwoni telefon - zapala się lampka alarmowa albo włącza się jakaś głośna
>> syrena
>>
>
> Ale chcesz miec telefon i do tego sygnalizacje czy tylko sygnalizacje?
O ile dobrze kojarzę - kolega by chciał takie urządzenie podłączyć z jednej
strony do sieci komputerowej, z drugiej do lampki/silnika/syreny/whateva.
Hipotetyczne urządzenie miałoby się zalogować do sieci voip wybranego
operatora. Gdy zadzwonimy pod numer jego numer telefonu, to urządzenie
zamiast łączyć rozmowę zapalałoby/gasiłoby lampką/whateverem, tak, aby w
ten sposób sterować czymś przez telefon.
Dobrze myślę?
--
Yakhub
-
7. Data: 2010-10-07 09:48:43
Temat: Re: nisza na rynku - ktos chce byc pierwszy?
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
>>> chodzi o proste urządzenie, które potrafi wysterować logicznie
>>> wyjście(prosty przekaźnik)
>>> na podstawie stanu linii telefonicznej, na zasadzie
>>> dzwoni telefon - zapala się lampka alarmowa albo włącza się jakaś głośna
>> Ale chcesz miec telefon i do tego sygnalizacje czy tylko sygnalizacje?
> O ile dobrze kojarzę - kolega by chciał takie urządzenie podłączyć
> z jednej strony do sieci komputerowej,
> z drugiej do lampki/silnika/syreny/whateva.
a z trzeciej do telefonu VoIP
> Hipotetyczne urządzenie miałoby się zalogować do sieci voip wybranego
> operatora. Gdy zadzwonimy pod numer jego numer telefonu, to urządzenie
> zamiast łączyć rozmowę zapalałoby/gasiłoby lampką/whateverem, tak, aby w
> ten sposób sterować czymś przez telefon.
> Dobrze myślę?
dobrze ale nie do końca ;-)
chodzi mi o taki "podsłuchiwacz" montowany przed właściwym aparatem VoIP
na tej samej linii ethernet (przelotka) ale nie zakłócający jego pracy
i bez logowania - myslę raczej o prostym podsłuchiwaniu ruchu miedzy
centralą a aparatem...
-
8. Data: 2010-10-07 09:58:27
Temat: Re: nisza na rynku - ktos chce byc pierwszy?
Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>
Witam!
>
> chodzi mi o taki "podsłuchiwacz" montowany przed właściwym aparatem VoIP
> na tej samej linii ethernet (przelotka) ale nie zakłócający jego pracy
>
> i bez logowania - myslę raczej o prostym podsłuchiwaniu ruchu miedzy
> centralą a aparatem...
No to nie bedzie ani tanie ani proste.
Aby podsluchac pakiety tcpip potrzebujesz:
- hub
- oprogramowanie potrafiace snif-owac pakiety
- oprogramowanie do obrobki sip-a
- oprogramowanie wykonawcze (co ma robic jak cos sie pojawi)
Nie bedzie to tanie...
-
9. Data: 2010-10-07 10:15:39
Temat: Re: nisza na rynku - ktos chce byc pierwszy?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
qlphon ostatnio wrzucił na grupę alt.pl.voip zapytanie o urządzenie,
które teoretycznie powinno istnieć...
> zadanie wydaje się dość skomplikowane, ale tak naprawdę
> wystarczyłoby urządzenie w postaci przelotki RJ45
> które po skonfigurowaniu (teraz to nie istotne w jaki sposób)
> adresu IP monitorowanego telefonu (t) i IP centralki (c)
> pasywnie nasłuchiwałoby pakietów z c do t
> po rozpoznaniu wywołania, wysterowuje wyjście
> i już...
...i już zaczynają się schody. W ogólnym przypadku nie wiadomo nawet
jakie są IP (c) i (t). Najczęściej podaje się nazwę domenową serwera,
a DNS (przynajmniej u większych operatorów) zwracać może jeden z kilku
adresów IP. To się może zmieniać dosłownie co chwilę. Czyli jakiś
resolver by się przydał. Numer (t) też na ogół przydziela DHCP. Nie
ma żadnej gwarancji, że zawsze będzie taki sam. Najczęściej to się
w ogóle wtyka w dziurkę, a nikogo nie interesują żadne numerki, bo
telefon po prostu działa. Tu nawet resolver nie pomoże. Ale to dopiero
początek, bo dalej cały projekt wygląda jak Plac Hiszpański w Rzymie.
> sądzę, że nakład pracy na oprogramowanie (bo cena elektroniki znikoma
> raczej), zwróciłby się z nawiązką... jeśli ktoś chciałby podchwycić
> temat, mogę służyć jako królik doświadczalny..
Jeśli ktoś liczy na zwrot, to się przeliczy. Lepiej od razu zrobić
pasztet lub przyrządić w potrawce.
Jarek
--
Czy ktoś widział jak biegnie króliczek ulicą
Czy to widział kto...
W naszym mieście szukali króliczka ze świcą
Aż znaleźli go...
-
10. Data: 2010-10-07 10:16:29
Temat: Re: nisza na rynku - ktos chce byc pierwszy?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
qlphon ostatnio wrzucił na grupę alt.pl.voip zapytanie o urządzenie,
które teoretycznie powinno istnieć...
> zadanie wydaje się dość skomplikowane, ale tak naprawdę
> wystarczyłoby urządzenie w postaci przelotki RJ45
> które po skonfigurowaniu (teraz to nie istotne w jaki sposób)
> adresu IP monitorowanego telefonu (t) i IP centralki (c)
> pasywnie nasłuchiwałoby pakietów z c do t
> po rozpoznaniu wywołania, wysterowuje wyjście
> i już...
...i już zaczynają się schody. W ogólnym przypadku nie wiadomo nawet
jakie są IP (c) i (t). Najczęściej podaje się nazwę domenową serwera,
a DNS (przynajmniej u większych operatorów) zwracać może jeden z kilku
adresów IP. To się może zmieniać dosłownie co chwilę. Czyli jakiś
resolver by się przydał. Numer (t) też na ogół przydziela DHCP. Nie
ma żadnej gwarancji, że zawsze będzie taki sam. Najczęściej to się
w ogóle wtyka w dziurkę, a nikogo nie interesują żadne numerki, bo
telefon po prostu działa. Tu nawet resolver nie pomoże. Ale to dopiero
początek, bo dalej cały projekt wygląda jak Plac Hiszpański w Rzymie.
> sądzę, że nakład pracy na oprogramowanie (bo cena elektroniki znikoma
> raczej), zwróciłby się z nawiązką... jeśli ktoś chciałby podchwycić
> temat, mogę służyć jako królik doświadczalny..
Jeśli ktoś liczy na zwrot, to się przeliczy. Lepiej od razu zrobić
pasztet lub przyrządzić w potrawce.
Jarek
--
Czy ktoś widział jak biegnie króliczek ulicą
Czy to widział kto...
W naszym mieście szukali króliczka ze świcą
Aż znaleźli go...